Bas za okolo 1500zł

Poleccie mi jakiegoś basa wartego uwagi w cenie do 1500zł. Jeśli chodzi o
brzmiienie to interesuje mnie przede wszystkim ciepłe, soczyste, lekko
mruczące brzmienie 😛 . Proszę pomozcie 🙂

Podziel się swoją opinią
krzychu_Vedder
krzychu_Vedder
Artykuły: 3

961 komentarzy

  1. Witajcie! Bardzo mi zależy na waszym zdaniu, planuje pod koniec następnego
    miesiąca, a może nawet w lipcu kupić nową gitarkę ( i nie tylko) budżet
    mogę mieć około 300zł, ale chciałbym część zostawić na jakieś combo.
    Wracając do wątku, to wpadła mi w oko gitary firmy Vintage, zastanawiam się
    między modelem EJM96, a AV4. Gram, blues – rocka i bardziej mi odpowiada jazz
    bass. Przerzucam się natomiast z „cenowego hitu allegro” sklejkłeja. Czy to
    będą odpowiednie gitary i czy w odpowiedniej cenie? Czy występują między
    nimi jakieś znaczące różnice. U maczosa różnica cen wynosi 295zł. Czy
    jest sens zapłacić więcej za AV4?? Zależy mi aby było jak najbardziej
    ekonomicznie, ponieważ jak wcześniej dodałem mam zamiar kupić jakieś combo
    (myślę o Taurusie, tak aby było ok. 200, 250 W, ewentualnie mniej).
    Czytałem tu wiele na temat tych Vintageów (oraz słyszałem od innych) i
    wydają się być porządne. Jest jednak dla mnie problem, w związku z tym,
    że mieszkam niedaleko Lublina, w Lublinie nie ma takich modeli i basów tej
    firmy nie widziałem, a nie chcę brać gitary w ciemno. Chciałbym ją
    wcześniej mieć w łapie. Może powinienem zwrócić uwagę na inny model,
    inną firmę. (Jak coś to piecyk też możecie mi doradzić 😉 )

  2. mój Squier standard jbass pasywny na jednym pickupie ma bardzo ciepłe i
    mruczące brzmienie a na drugim tak zajefajne funkowe brzmienie… z takim mega
    wyraźnym podbiciem… na tym basie gram od gothic metalu przez rocka po funk
    wiec to bas naprawdę dla każdego…

  3. No wygląda całkiem dogodnie jak na cenę ale ten aghatis, którego wszyscy
    wyklinają. Jednak ten z serii Affinity, wydaje się całkiem możliwy. Mi
    głównie chodzi, o taki blues rock, najwyżej hard rock. Oj takie właśnie
    vintageowe granie i brzmienie.

  4. Byłem dzisiaj w Lublinie no i poszedłem do sklpeu „Na księżycu” tam był
    właśnie Squier Affinity JBass. Wydało mi się, że barwa jest taka
    metaliczna i w sumie fajnie i mi się to podoba, ale nie zawsze jak dla mnie
    będzie dobrze, jednak pomyślałem, że to jest zasługa strun. Kolor akurat
    też mieli nie fajny. Gitarka u nich kosztuje ok 1200zł. ( U maczosa 1009)
    porównałem ze standardowym Squierem Jazz Basem i jednak bardziej mi ten z
    serii Affinity bardziej podoba, tamten też miał gryf jakiś brzydki 🙂 . Dla
    porównania wziąłem jakiegoś Jazz Basa J & D, ale tamten miał jakoś struny
    jak dla mnie za wysoko. Kolejną ofiarą był Epiphone Thunderbird PRO. Fajnie
    na nim się gra, jednak jest jak dla mnie za drogi, owszem jest ładny, ale
    jego cudny kształt jest trochę nie wygodny z jego kształtem, trudno było mi
    go postawić nawet, ale dźwięki wydawał całkiem, całkiem. Pogodałem
    chiwlę ze sprzedawcą powiedział mi o tych Squierach dużo ciekawego, mówi
    że jego kumpel co pisze recenzje gitar do „Gitarzysty” to wziął kiedyś tego
    Squiera i jakiegoś Fender Meksykańskiego i jeszcze coś i powiedział mu, że
    ten Squier jest dobry. Koleś przekonał mnie, że również zna Maczosa i
    mógłby mi sprowadzić Taurusa Bl-12 w cenie jak u MAczosa i jeszcze rabat
    jakiś, fajnie gdyby załatwił tego Squiera. Potem byłem w „Riffie” musiałem
    czekać, a aż jakiś dziadek pogra na gitarze, aby sprzedawca łaskawie mnie
    podpiął do pieca i tam też był ten Squier i tam struny były inne i
    naprawdę brzmiał rewelacyjnie, tego czego wymagam (tam już kosztował 1134)
    kolor dechy czerwony. Jednak średnio lubię Riff, wolę ten „na Księżycu”
    może dałoby radę obniżyć cenę, wolę aby oni się bardziej wzbogacili
    tymbardziej gdyby jeszcze ściągnęli tego Taurusa, oby jeszcze Squier był
    innego koloru. Jednak myślę nadal na d tym „Vintageem” przekonał do tego
    bardziej sprzedawca w „Muzyku”, powiedział, że nie mieli nigdy basów, ale
    mają elektryki i to są naprawdę porządne i solidne gitary. Poradził, aby
    poszukał i Warszawie, bo będę miał okazję wtedy kiedy na AC/DC pojadę,
    żebym poszukał w internecie w warszawskich sklepach. No cóż poszukam.
    Jednak i tak będę chyba musiał potem w ciemno brać, bo teraz nie mam
    pieniędzy, ale zobaczę, czy jest lepszy od Squiera.

  5. Teraz waham się między Vintageem AV4, Squierem (którego już nie ma w tym
    sklepie) oraz upatrzyłem Ibanez AGB 140, lub zaszaleję AGB 200 co wy o tych
    gitarach sądzicie?? Jak możecie to doradźcie coś jeszcze. Proszę
    pomóżcie mi.

  6. Prawie 😀 Miejsce zamieszkania, a cena niższa niż 1500zł. Jak coś to
    zapraszam na PW.

  7. Witam wszystkich,

    zastanawiam się nad kupnem gitary basowej. Przemogłem już „dylemat” między
    basówką a elektrykiem (dotąd grałem na klasycznej).

    Kieruję się do was z takim zapytaniem – jaki sprzęt byście polecali, tzn.
    jakiej firmy, tak żeby całość zamknąć w około 2500zł (razem z
    kablem).

    Jeżeli natomiast chodzi o wzmacniacz, to ile watt byście proponowali, tak na
    granie w domu?

    I jeszcze jedno pytanie – jak chodzi o jakieś przestery i innego rodzaju
    „dystorsje”, to jest to uwzględnione w piecu do gitary basowej? Ewentualnie,
    jakieś przestery byście polecali; interesuje mnie póki co brzmienie w
    gatunkach rock/metal.

  8. Jaki bas – pogrzeb w tym temacie

    Jaki wzmacniacz – do domu nie warto płacić za dużą moc, 15-30 W to
    wystarczająco, w miarę możliwości szukaj czegoś z 10″ głośnikiem, żeby
    nie brakowało dołu (na siłę ujdzie 8″, z firm to jakieś Laneye, Kustomy,
    Hiwatty, unikaj Visionów, Megaampów i innego taniego syfu z allegro)

    Co do efektów – tak jak w gitarowych wzmacniaczach przester jest standardem,
    tak w basowym na pokładzie w 90% znajdziesz jedynie kompresor 😉 Ale do grania
    rocka czy metalu bas nie potrzebuje efektów, w większości muzyki gra czystym
    sygnałem i idealnie to pasuje. Na razie, póki nie wiesz czego dokładnie
    szukasz, prawdopodobnie nie potrzebujesz żadnego efektu, a owe z czasem
    możesz zawsze dokupić.

  9. Dzięki za informacje o wzmacniaczach Dante.

    Jak chodzi o sprawdzanie Forum, to dotąd zauważyłem że teoretycznie basy
    jakie by mnie interesowały to takie firmy jak Washburn, Ibanez czy Cort
    (ewentualnie jakieś inne?).

    Kwestia jeszcze taka, że słyszałem, że w kwestii gitar basowych wszystko
    jest nawet do 50% droższe niż w przypadku gitar elektrycznych (nie wiem czy
    to taki mit czy fakt?). Więc ile teoretycznie wyniósłby mnie przeciętny
    wzmacniacz 20 W?

    Jeszcze jak chodzi o ilość strun, to skłaniam się raczej ku 4. Ale tak z
    ciekawości – piąta struna w „piątkach” to jest struna o niższym brzmieniu;
    tzn. zdaje się F (ten, na piątym progu miałaby E)? Czy można znaleźć też
    struny o brzmieniu wyższym, tzn. w tym wypadku chodziłoby zdaje się o B
    (H)?

    Nie wiem czy nie pomyliłem oznaczeń, dawno nie miałem z nimi w praktyce do
    czynienia.

  10. Korsakov te basy by cie nie zainteresowały na piec z kablami + ewentualne
    kosteczki i tuner wydasz nie więcej niż 800zł czyli 1700 na bas zostanie a
    za taką kase to powinieneś upolować spectora ledżend 5 str, Q5 czy inne
    tego typu zabawki. Ibanezy sr, Warwicki, rockbassy, schectery. byle nie
    Washburny, ja osobiście nie lubię cortów bo dla mnie to kolejna
    chińszczyzna ale to tylko moja opinia.

    5 struna to właśnie H (nie hes(B))

  11. to, że sprzęt basowy jest dwa razy droższy to mit, stworzny przez ludzi,
    którzy z tematem styczności nie mają 😉

    Przeciętny mały piecyk SPOKOJNIE zmieści się w 500zł (nawet 400
    sądzę)

    Co do piątej struny, standardowo masz BEADG, ale można kupić zestaw z
    cieńszą piątą struną (to się chyba jazz set nazywa? wtedy masz EADGC)

  12. @romeokamil: 5 struna to właśnie H (nie hes(B))

    @Dante Morius: Co do piątej struny, standardowo masz BEADG, ale można kupić zestaw z cieńszą piątą struną (to się chyba jazz set nazywa? wtedy masz EADGC)

    No czyli jednak pomyliłem oznaczenia.

    Romeokamil, sprawdziłem tą nazwę „Spector”, i basy wyglądają dosyć
    interesująco. W sumie to już porządniejszy sprzęt (np. Spector Legend
    Classic, czterostrunowy – nowy, ale rozumiem, że sugerujecie używany?).

    PS. Dlaczego odradzałbyś Washburna? (Domyślam się, że pomiędzy Spectorem
    a Washburnem jest różnica „klasowa”, to widać po cenach, ale to chyba też
    zależy od modelu?)

  13. @Korsakov: tak żeby całość zamknąć w około 2500zł (razem z kablem).

    proponuję kupić bass za 800zł piec za 400 i resztę odłożyć na naprawdę
    dobry kabel 😛

    czeka Cię duuużo czytania basoofki. Na te i wiele innych pytań znajdziesz tu
    odpowiedź. Za resztę zapłacisz browarami;)

  14. H/B, zależy od oznaczenia 😉

    Ogólnie Washburn nie jest nastawiony na „porządne” basy – tzn wykonują
    modele dobre dla początkujących i średnio zaawansowanych basistów. Tutaj
    jest odradzany Washburn, bo po co kupować coś przyzwoitego, skoro masz
    pieniądze na coś bardzo dobrego 😉 No i oczywiście polecam używki.

  15. BAS (na te marki warto patrzeć):

    Peavey

    allegro.pl/item1092619572_gitara_basowa_peavey_5_strunowa_ntb_gratisy.html
    allegro.pl/item1093318982_peavey_grind_bass_5.html

    allegro.pl/item1097222407_peavey_zephir_5_aktiv_emg_usa_okazja.html

    GMR

    allegro.pl/item1101270769_gmr_5_bassforce_classic_wysylka_gratis.html
    allegro.pl/item1085745522_gmr_bassforce_4struny.html

    allegro.pl/item1096428733_uzywany_gmr_4_struny_bass_force_tanio_wa_wa.html

    Mayones

    allegro.pl/item1085823188_mayones_forum_pi_4_grafit_sygnatura_pilicha_mbs.html
    allegro.pl/item1093203667_nowy_mayones_forum_pi_jedyny_taki_egzemplarz_w_pl.html

    Yamaha

    allegro.pl/item1102271154_yamaha_bb_604_futeral.html

    allegro.pl/item1097654273_yamaha_rbx5_5strunowy_bas_mocny_sprzet.html

    Ibanez

    allegro.pl/item1092888395_ibanez_roadstar_ii_rb850_japonia_1987_rok.html
    allegro.pl/item1098344750_ibanez_btb_405_stan_idealny.html

    allegro.pl/item1097158832_ibanez_btb475_rb.html

    allegro.pl/item1100961542_ibanez_srx350_nt.html

    Piecyki (można kupić również tańsze, ale patrzyłem na te wyczerpujące
    Twój budżet)

    allegro.pl/item1101837935_swr_workingman_s10_cegla.html

    allegro.pl/item1100248615_wzmacniacz_basowy_ashdown_eb_12_180.html

    allegro.pl/item1093695817_ebs_classic_session_60_combo_basowe_vimuz.html
    allegro.pl/item1094784397_ashdown_five_fifteen_100w.html

    allegro.pl/item1093064161_hartke_a70_rewelacyjne_kombo.html

    allegro.pl/item1098617504_okazja_combo_basowe_warwick_sweet_15.html

  16. Signor_Parwano, dzięki za zestawienie, rzuciłem okiem na te propozycje i
    gitary rzeczywiście ciekawe i wyglądają solidnie, aczkolwiek to jeszcze
    trochę za wcześnie żebym się decydował.

    Aczkolwiek na pewno pod uwagę obok Spectora wezmę też Peaveya, Mayonesa, GMR
    i Ibaneza.

    Jak chodzi o te piece (comba), to widzę, że używane to gratka, bo za cenę
    nowego 30W można dostać używane ponad 100W. (No dobra, ale jaka jest druga
    strona medalu?)

    A wyjaśnijcie mi jeszcze dwie rzeczy (może to nie temat na to, ale jak już
    tu sobie rozmawiamy…)

    Jak chodzi o głowy basowe, to jest to sprzęt do którego dokupuje się
    kolumny, tak?

    I jeszcze tajemnicą jest dla mnie kwestia pickupów – czym
    charakteryzują się te „Precision”, „Jazz” i „Humbucker”?

  17. Tak, do głowy trzeba dokupić kolumnę/paczkę.

    Druga strona medalu jest taka, że ponad 100W za cenę nowego 30W (drogiego 30W
    nawet) może brzmieć marnie, płasko, mulasto itd itp – o jakości wzmacniacza
    jak wiadomo nie decyduje tylko moc, a jeśli chcesz grać w domu to nie warto
    inwestować w 100 W wzmacniacze tylko dlatego, że mają 100 w 🙂

    Jeśli chcesz wiedzieć czym charakteryzują się te pickupy najlepiej
    wpisz w Youtube odpowiednie hasła, typu Precision Bass, Jazz Bass. I zawsze
    pamiętaj, że przetwornik to tylko jedna ze składowych brzmienia, do
    brzmienia dokłada się również (a zwłaszcza) drewno, osprzęt, sposób
    łączenia z gryfem, elektronika i jakość wykonania 😉

  18. @Dante Morius: I zawsze pamiętaj, że przetwornik to tylko jedna ze składowych brzmienia, do brzmienia dokłada się również (a zwłaszcza) drewno, osprzęt, sposób łączenia z gryfem, elektronika i jakość wykonania 😉

    plus technika i artykulacja, dużo odpowiedzi na pytania które zadałeś
    znajdziesz w wyszukiwarce

  19. @Dante Morius: pamiętaj, że przetwornik to tylko jedna ze składowych brzmienia, do brzmienia dokłada się również (a zwłaszcza) drewno, osprzęt, sposób łączenia z gryfem, elektronika i jakość wykonania 😉

    No właśnie tak czytam np. „sposób regulowania basu” i trochę konfunduje
    mnie ta mnogość czynników; regulowanie gryfu, trzy rodzaje pokręteł na
    struny, roboty elektromechaniczne, i ostrzeżenia do tego, żeby sobie basu nie
    uszkodzić (a co i rusz o lutniku się wspomina). Znowu, a że to drewno ma
    znaczenie, jakieś szczegóły, elektronika na którą nie masz wpływu (a że
    to jakieś trzeszczenia; kupujesz bas za XXXX i jakość może być różna). A
    przy samym graniu to jeszcze jakieś 8 equlizerów (czy więcej) itd. No sporo
    tego, dla zaawansowanych na pewno radocha, na początek trochę
    skomplikowane.

    @witt: dużo odpowiedzi na pytania które zadałeś znajdziesz w wyszukiwarce

    No tak, sporo rzeczy jest w FAQ, ewentualnie będę szukał. Ew. czy jest coś,
    co powinenem wiedzieć? 🙂

  20. To ja powiem tak – zagadnień w świecie basowym jest od groma (jak w każdym
    chyba) i się nie martw, z czasem ogarniesz, jak masz jakieś pytania to
    możesz walić na gg 8068041, służę radą i wyjaśnieniami w miarę
    możliwości.

  21. Dzięki Dante Morius za ofertę pomocy, jak bym miał kiedyś jakiś kłopot to
    może napiszę; albo na forum.

    Jeszcze inna kwestia – czytałem, że są pewne rodzaje pseudo-wzmacniaczy bez
    głośników (ale nie chodzi o głowy), które polegają na podłączeniu
    słuchawek. Co o tym sądzicie? Na dłuższą metę pewnie to kiepskie
    rozwiązanie.

  22. o tym też jest w FAQ! 😛 i rozwiązanie budżetowe, ale do przeżycia. Jednak
    statystycznie wg opinii osób zabierających głos w tym temacie wygodniej jest
    mieść typowe combo, coś z głośniczkiem, niż motać się ze słuchawkami
    za każdym razem.

  23. użyj wreszcie wyszukiwarki i poszukaj tematu o amplugach, bo rozwijasz offtop
    jak nowotwór 😛

    napisz po prostu w innym (właściwym) temacie, co za problem 😉

  24. Słuchajcie, zainteresowałem się tymi wzmacniaczami słuchawkowymi Vox
    AMPLUG, choćby tak ot żeby dowiedzieć się co to właściwie jest. No i
    patrzcie; podobno fajna rzecz. Działa na baterie, mało kabli, przenośne to
    to…

    Tutaj jest stronka z jednym takim:
    (allegro.pl/item1099833275_wzmacniacz_vox_amplug_bass_kostka_gratis.html)

    To jest opcja bass, koszt ~ 150zł. (Są też inne opcje, m.in. classic rock,
    metal, cośtam, cośtam…)

    W sumie jak stwierdził już Dante Morius; opcja budżetowa – ale moim zdaniem
    w sumie gadżet ciekawy. Jak ktoś chciałby więcej kasy wydać na samą
    gitarę, to w sumie taki Vox AMPLUG sobie załatwia, do tego słuchawki (tak z 50zł na dobrą sprawę, żeby to brzmiało), no i za +/- 200zł ma zestaw.
    Niby to już połowa kosztów wzmacniacza combo – ale z drugiej strony nie
    potrzeba kabla.

    Tutaj znalazłem jedną dyskusję na forum MagazynGitarzysta, gdzie coś piszą
    na ten temat (w sumie to trochę to tam chwalą)

    Co powiecie? Budżetowe, ale jest też wygoda. Wiadomo, że to nie jest
    poważna sprawa; ale jak ktoś chciałby przycisnąć trochę w kierunku
    lepszej gitary, no to zawsze coś.

    PS. tutaj można posłuchać próbek:

    (www.e-muzyk.net.pl/content/view/234/31/)

    PPS. wiem że to już zaganienie na inny temat i dział; sory jeżeli robię
    bałagan, jakby co to przerzućcie to gdzie trzeba. / PPPS. Post edytowałem.

  25. No to wróćmy do tematu. Signor_Parwano wyświadczył mi tutaj przysługę i
    zestawił różne ciekawe oferty gitar używanych (czytałem o przewagach kupna
    używanej nad nówką, ale nad nówką też się zastanawiam). Póki co
    rozpatrzmy to wstępnie, wiadomo, że nie ma co się rzucać.

    Co sądzicie o tych (ustawiam według cen, od najniższej do najwyższej; przy
    okazji plusy stawiam przy tych które subiektywnie jakoś mi podeszły)

    Peavey 5 strun, przyjemny drewniany wygląd, no ale 5 strun
    (ewentualnie mogę na to pójść, ale jednak celowałem wstępnie w 4; z
    resztą z tego co się zorientowałem, cena też wzrasta systematycznie wraz z
    liczbą strun)
    (allegro.pl/item1092619572_gitara_basowa_peavey_5_strunowa_ntb_gratisy.html)
    ——————–

    + GMR bassforce, 4 struny. Ta się prezentuje naprawdę
    nieźle.
    (allegro.pl/item1085745522_gmr_bassforce_4struny.html)
    ——————–

    + Mayones Forum(?) Pi, 4 struny, no i czarna. Minus za tego
    Pilicha 😉 i za to PI, no ale ostatecznie wychodzi na plus.
    (allegro.pl/item1085823188_mayones_forum_pi_4_grafit_sygnatura_pilicha_mbs.html)
    ——————–

    Peavey Zephir, 5 strun, aktiv (aktywna elektronika?, BTW o co
    z tym chodzi?). Niby okazja, no ale… ta by chyba odpadła jako pierwsza.
    (allegro.pl/item1097222407_peavey_zephir_5_aktiv_emg_usa_okazja.html)
    ——————–

    Ibanez BTB475 RB, 5 strun, ciemny kolor. Solidny wygląd, no
    ale jakoś mnie nie urzeka.
    (allegro.pl/item1097158832_ibanez_btb475_rb.html)
    ——————–

    + GMR 5 bassforce classic, 5 strun. W sumie wygląda naprawdę
    solidnie i profesjonalnie. W sumie to plus, no ale cena też w sumie
    niezła.
    (allegro.pl/item1101270769_gmr_5_bassforce_classic_wysylka_gratis.html)
    ——————–

    A tą ostatnią jako ciekawostkę, Ibanez Roadstar II RB 850;
    warto kupować Japońską gitarę z 1987r? Wiadomo, że kult i tak dalej, ale
    nie jest to trochę jak ze samochodami…?
    (allegro.pl/item1092888395_ibanez_roadstar_ii_rb850_japonia_1987_rok.html)
    ——————–

    PS. Ciekawe, że wszystkie gitary są mało używane, grały tylko na
    koncertach, i w ogóle nikt ich nie ruszał od czasu kupna. 😉

  26. allegro.pl/item1105596001_peavey_grind_bass_4.html

    A może takie na początek? Ma 4 struny, jak chciałeś, i cena też
    przystępna.

    Skoro to Twój pierwszy bas to nie warto wydawać, aż tylu pieniędzy. To jest
    ten sam model co w pierwszym linku w Twoim poście.

    4-strunny GMR – jest to dość młody egzemplarz, sprzedający pisze, że ma 3
    wiosła w kolekcji, więc pewnie nie było dużo grane. Jeżeli interesuję
    Cię świeżynka to chyba dobry wybór.

    Ten 5-strunowy GMR nie różni się od niego zbytnio oprócz dodatkowej struny
    i DUŻO lepszej elektroniki. Wykonanie jest na pewno tak samo solidne w obu
    egzemplarzach.

    Co do Ibanez Roadstar. Tu masz link do testu i próbek podobnego sprzętu (inne
    przystawki). Jeśli kręci Cię brzmienie vintage to możesz się nim
    zainteresować.

    https://basoofka.net/opinie/16365,ibanez-roadster-rs-824-1981-2/

    Podsumowując. Widzę, że spodobały Ci się GMR-y i Mayonesy. Mayones jest
    bardziej nastawiony na seryjne robienie instrumentów dlatego proponuję
    lutniczego GMR-a. Najlepiej tego 4-strunowego.

    Jeśli masz okazję przetestować to było by super. Najważniejsze, żebyś
    czuł dobrze bas na kolanie i pod palcami 😀

    Jeszcze dodam, że prócz tego peaveya podanego przeze mnie (i pierwszego
    podanego przez Ciebie) wszystkie gitary ma aktywną elektronikę.

  27. Mayonesy, GMRy i Warwicki to jednak głównie drewno egzotyczne (przynajmniej
    większość z tej półki cenowej), więc najlepiej, żebyś ograł takowego
    potworka przed zakupem.

    Nie zgodzę się z „niewydawaniem tylu pieniędzy na pierwszy bas” – jeśli
    kupisz używkę, nawet jak stwierdzisz, że to nie dla Ciebie to sprzedasz bez
    straty.

    Z piątkami z tej półki problem jest taki, że często najgrubsza struna (B)
    nie ma kopniaka, także czwórka jest uzasadnionym wyborem.

    Ibanez RB to znakomity staroć, jeśli lubisz kopa i oldschool to na pewno da
    radę.

    Kwestia się nasuwa – co chcesz grać? Jak jazzujące solówki to Mayo/GMR, jak
    rock/metal to brałbym Ibanez RB.

  28. @signor_parwano: allegro.pl/item1105596001_peavey_grind_bass_4.html

    A może takie na początek? Ma 4 struny, jak chciałeś, i cena też przystępna.

    Widzę, że po przedstawieniu kilku wcale nietanich „wioseł” jak dla osoby
    początkującej, teraz uderzasz od drugiego krańca (tzn. od początku).

    @signor_parwano: Skoro to Twój pierwszy bas to nie warto wydawać, aż tylu pieniędzy.

    Pewnie. Ale z drugiej strony, na podstawie różnych wypowiedzi jakie
    czytałem, doszedłem do wniosku, że istnieje pewien pułap cenowo-jakościowy
    sprzętu, poniżej którego spadać nie należy; aby gitara długo i dobrze
    służyła. Zgodzisz się? Z drugiej strony, gdybym chciał jednak z wybranej
    gitary zrezygnować, to kto odkupi ode mnie plastikowy sprzęt?

    @signor_parwano: Podsumowując. Widzę, że spodobały Ci się GMR-y i Mayonesy. Mayones jest bardziej nastawiony na seryjne robienie instrumentów dlatego proponuję lutniczego GMR-a. Najlepiej tego 4-strunowego.
    Jeśli masz okazję przetestować to było by super. Najważniejsze, żebyś czuł dobrze bas na kolanie i pod palcami 😀

    Pomyślę nad tymi GMRami. Ale póki co, tak jak piszesz, będę musiał
    jeszcze połazić, pograć.

    Dzięki za pomoc i informacje.

    PS.

    @signor_parwano: Jeszcze dodam, że prócz tego peaveya podanego przeze mnie (i pierwszego podanego przez Ciebie) wszystkie gitary ma aktywną elektronikę.

    Rozumiem, że ta aktywna elektronika to jakiś standard gitar od 1500zł
    wzwyż? To jakieś udoskonalenie dźwięku?

  29. Żeby nie było niejasności. Wszystkie omawiane przez nas gitary to bardzo
    dobre wiosła i nie są to żadne plastiki. Już sama konstrukcja NTB w peaveyu
    o czymś świadczy.

    A tańszy, nie znaczy gorszy.

    A uważam, że nie warto od razu kupować nie wiadomo jakiego wiosła na
    początek bo może się okazać, że potrzebujemy zupełnie czego innego. Może
    warto kupić teraz ten „pierwszy” bas, żeby potem móc stopniowo poznawać
    coraz lepsze instrumenty.

    Otóż pokazuję Tobie tego peaveya bo to jest TEN sam model, który Ty
    rozpatrujesz na początku, tylko jest 4-strunowy (czyli taki w jaki Ty
    celujesz!!! – dla Ciebie lepszy). Po co więc przepłacać.

    To, że ktoś zaproponuje cenę kup teraz 1350, nie znaczy, że ta gitara za
    tyle pójdzie i nie świadczy o jej prawdziwej wartości. Z reguły ludzie
    przeceniają wartość swoich instrumentów – głównie z przywiązania.

    Tu masz gitarkę za 700 licytowaną od 700zł i wątpię, że jej cena na
    końcu skoczy ponad 800zł. Model 5-strunowy ma cenę minimalną 950, czyli
    adekwatnie więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę dodatkową strunę.

    Jeśli w tej od 700zł dałbym kup teraz 1800zł to była by lepsza? 😀

    Ale i tak widzę, że masz parcie na droższy sprzęt 😀

    EDIT: z kolegą Korsakovem prowadzimy równolegle dyskusję na PW, gdzie raczej
    omawiamy GMR-a.

    @Dante: Dlaczego GMR nie nadaję się do grania rocka? Pierwsza płyta Comy
    była nagrana na Majesticu, jeśli się nie mylę.

  30. @Dante Morius: Mayonesy, GMRy i Warwicki to jednak głównie drewno egzotyczne (przynajmniej większość z tej półki cenowej), więc najlepiej, żebyś ograł takowego potworka przed zakupem.

    Drewno egzotyczne, powiadasz? 😀 Nie sądzę, żebym dostrzegł różnicę. Nie
    mam do czego porównać.

    @Dante Morius: Ibanez RB to znakomity staroć, jeśli lubisz kopa i oldschool to na pewno da radę.

    Ibanez Roadstar II z 1987r. raczej odpada ze względu na brzmienie; słuchałem
    próbek podobnego sprzętu.

    @Dante Moris: Kwestia się nasuwa – co chcesz grać? Jak jazzujące solówki to Mayo/GMR, jak rock/metal to brałbym Ibanez RB.

    Trudno powiedzieć co będę grał kiedy będę chciał sobie pograć. Jeżeli
    chodzi o brzmienie, które mnie interesuje to wstępnie rock/metal. Ale ten
    Ibanez, jak pisałem, choć wygląda naprawdę porządnie (jak dobra Honda) to
    jednak mnie nie przekonuje.

    ————————-

    @signor_parwano: Może warto kupić teraz ten „pierwszy” bas, żeby potem móc stopniowo poznawać coraz lepsze instrumenty.

    To jest jedna taktyka. Druga taktyka mówi: kup dobry sprzęt, żebyś
    później nie musiał go trzy razy zmieniać. (Więc jeżeli są jakieś
    informacje o charakterze niektórych basów, czy coś, o czym powinienem
    wiedzieć już teraz…)

    @signor_parwano: To, że ktoś zaproponuje cenę kup teraz 1350, nie znaczy, że ta gitara za tyle pójdzie i nie świadczy o jej prawdziwej wartości.

    No jasne, ale nie wdawajmy się w techniki licytowania na Allegro. Inna rzecz,
    że nie potrafię wycenić realnej wartości basu.

    @signor_parwano: Ale i tak widzę, że masz parcie na droższy sprzęt 😀

    To wynik tego, że określenie jakości często zastępuje się ceną.
    Pisałem, że nie potrafię wycenić realnej wartości basu, bo się nie znam
    na tym.

    Signor_parwano, ten Peavey Grind 4 to w gruncie rzeczy całkiem ciekawa oferta.
    Zastanowię się nad tym; tylko nie wiem czy cena przekłada się wprost
    proporcjonalnie na jakość tej gitary? I czego się spodziewać?

  31. @Korsakov: ten Peavey Grind 4 to w gruncie rzeczy całkiem ciekawa oferta. Zastanowię się nad tym; tylko nie wiem czy cena przekłada się wprost proporcjonalnie na jakość tej gitary? I czego się spodziewać?

    Współczynnik jakość/cena powyżej normy.

    Spodziewać się: solidnego basu o uniwersalnym zastosowaniu z cienkim,
    wygodnym gryfem.

    Znalazłem kilka filmików na YT z udziałem tego basu:

    https://www.youtube.com/watch?v=XvtRa1_AP7Q

    https://www.youtube.com/watch?v=cjbWFXS48NA

    https://www.youtube.com/watch?v=nixdg5guuNw

    https://www.youtube.com/watch?v=W3Gtb2ARTpY

    Krzysztof Ścierański też gra na Peaveyu, ale na zupełnie innym modelu.

  32. aleście się rozpisali, jestem po piwku i póżno już ale dodam coś od
    siebie. Oznaczenie 5 struny u nas polaków to H, hamerykańce mają B i to jest
    błędne oznaczenie ponieważ jadąc w dół nie mamy dźwięku bes tylko hes,
    gwoli wyjaśnienia 😛 co do pieca to po cholere masz kupować więcej niż
    40wat jeśli masz grać w domu, olej to kup sobie jakiegoś Line6 żebyś
    mógł bawić się efektami lub ewentualnie jakiś tańczy piecyk i do tego
    multiefekt np zoom b1/b2 żadnych korgów szmorgów. Odpowiem także na pytanie
    co do Washburnów choć odpowiedź kolegów powinna być wystarczająca
    aczkolwiek pytanie skierowane do mnie więc i ja odpowiem. Sprzęt Washburn
    jest dla mnie sprzętem niskiej klasy (nie zaliczam do żadnej klasy firm sings
    SkyWay itp) jeśli średniozaawansowany kupuje bas to kupi Ibanez srx, sr, tr
    itd lub schectera, corta B, gb. Ceny używek w tym okresie są tak przystępne
    że na prawdę nie warto patrzeć na nówki. Peavey tak samo jak spector czy
    Ibanez stawia na jakość (ibanez mówie tutaj o sr od 400 wzwyż srx 300 w
    góre itd) sam miałem parę basów w ręku chociaż przy kolegach którzy się
    wypowiedzieli wcześniej to i tak mało, aczkolwiek często zmieniam basy. i
    powiem tak jeśli chcesz ostre brzmienie weź spectora, do brzmienia
    cieplejszego i jakoś nieszczególnie mocnego to bierz Ibanez zbalansowane
    brzmienie da Peavey który faktycznie robi dobre basy do brzmienia mniej
    ostrego od spectora które ma całkiem sporo możliwości ale bez przesady to
    weź rockbassa corevette. Dobry wybór to także Yamaha bbg4/5-SII potrafi
    grać naprawdę różnie, często nieoczekiwanie dobrze i zaskakująco. Zgadzam
    się ze zdaniem kup dobry sprzęt żeby go nie zmieniać ciągle ale nie do
    końca, nie powiem że mój sprzęt to marzenie każdego ale miałem wiele
    basów i pieców które były dla przeciętnego polaka marzeniem na które
    harowało się całe wakacje albo i dłużej jednak ja zmieniałem piece, basy.
    Zmieniałem bo szukałem, a dopóki człowiek nie znajdzie to będzie szukał.
    na początku nie będzie Ci to robiło różnicy ale później będzie robiło
    i będziesz musiał zamieniać sprzedawać itd. Tak więc kup sobie teraz
    zadowalający zestaw z którym nie będziesz miał problemów ze sprzedażą,
    najczęściej jeśli coś nie brzmi to po pierwsze wina artykulacji a po drugie
    (moje zdanie – bez krytyki proszę) chodzi o nagłośnienie, bas jest
    przedłużeniem palców, wzmacniacz jest twoim silnikiem ale to od wydechu
    czyli głośników zależy w dużej mierze twoje brzmienie. Oczywiście bas
    jest bardzo ważnym elementem w końcu to my każemy mu zagrać i bez niego
    silnik nie odpali. Podsumowując na początek weź dobry bas a później szukaj
    wzmacniacza, nie kupuj bo firma fajna np marshall bo to wcale dobry wybór nie
    będzie moim zdaniem, miałem nie chwalę. Pozdrawiam i życzę powodzenia w
    polowaniu

  33. na pewno nie będziesz żałował jeśli kupisz. Jednakże my możemy
    podpowiedzieć jedynie jakie basy są dobrze wykonane chociaż bubel i w
    foderze by się pewnie znalazł na upartego. Czy gryf 5 strunowy jest wygodny?
    Musisz to sam określić Nie znamy twoich preferencji :)Jedni wolą kłode
    musicmana inni sexowną modelkę ibaneza. Szerokość gryfu zależy też od
    rozstawu strun Ibanez lubi często dać 16,5mm zamiast standardowych 19mm
    jeśli nie klangujesz za dużo albo jeśli masz małe palce to bardzo dobre
    rozwiązanie. Ja sam wolę grać na 16,5mm ale nie ma problemu jeśli dać mi
    19.

    ————————————————————————————–
    dobry bas jest jak dobra dziewczyna spełnia nasze oczekiwania, więc ten bas
    nie musi być miss świata (czyli najładniejszy) nie musi mieć znaczka porshe
    na główce (bo za firme często się przepłaca). Po krótce dobrym bassem
    może być taki bas co kosztował cie 800zł ale brzmi świetnie, ma
    wysezonowane drewno, nie wiesz co to za bas bo lutniczy, w ręku leży tak jak
    powinien i ma doskonałe wyważenie. O wymienianie mi chodziło to że
    wymieniasz całą gite, wzmacniacz/głowe+pake/głowe/pake. uwierz w basie da
    się tylko coś zepsuć jeśli nie potrzebnie zaglądasz w elektrownie albo
    kręcisz śrubą gryfu a tak to co masz zepsuć,o jedynie strune zerwiesz.

  34. Gwoli wyjaśnienia: absolutnie nie mówię, że jak rock to absolutnie nie
    GMR/Mayo/Warwick

    Miałem Mayonesa Be-4, grałem rocka i musiałem nieraz stawać na głowie,
    żeby wydobyć pazur, który teraz mam w preclu bez sansampa.

    Na każdym basie można grać wszystko, z lepszymi bądź gorszymi skutkami, po
    prostu chciałem zasugerować, że jak kolega byłby nastawiony na jakiś
    gatunek, to zdecydowanie warto zacząć poszukiwania od klasycznych rozwiązań
    brzmieniowych w tych kierunkach, a do tych osobiście egzotyków nie zaliczam
    😉

    Korsakow, co do wygody gryfów to kwestia tak subiektywna, że najlepiej
    będzie Ci samemu sprawdzić. Podjedź do muzycznego i złap parę gitar,
    najlepiej różnych (4ki, 5ki, jazzy, ibanezy, precle) i zauważysz różnicę,
    oraz co Ci w łapie leży.

  35. Dobra, pogadajmy o tych basach:

    1.
    (allegro.pl/item1092619572_gitara_basowa_peavey_5_strunowa_ntb_gratisy.html)

    To jest ten pierwszy Peavey jakiego wymieniłem za
    zestawieniem Signor_parwano. 5 strun, cena wstępna licytacji w sumie niezła,
    zdaje się (i tak pewnie skończy się na jakimś 1200).

    2.
    (allegro.pl/item1097654273_yamaha_rbx5_5strunowy_bas_mocny_sprzet.html)

    To jest Yamaha RBX5, 5 strun. Czarna, dają twardy futerał;
    ale to są pierdoły. Co powiecie o tym sprzęcie?

    —————————

    Poza tym, czy gryf 5-strunowy jest względnie wygodny? Bo nie wiem, to jest
    mniej więcej taka szerokość jak w giarze klasycznej?

    ———————————-

    @romeokamil: Podsumowując na początek weź dobry bas a później szukaj wzmacniacza

    Pytanie tylko, co rozumiesz przez „dobry bas”?

    Inna rzecz, że mimo wszystko jestem żółtodziobem w tej dziedzinie, i chyba
    też nie ma sensu żebym kupował jakąś zbyt dobrą jak dla mnie gitarę, bo
    po prostu przez swoją niekompetencję mogę ją uszkodzić przy zmienianiu
    czegoś – więc też, żeby w razie czego strata nie była zbyt duża.

    [PS. Post edytowałem o dodatkową opcję licytacji]

  36. w sansampie nie tyle mi chodziło o przester, co zastosowanie przedwzmacniacza,
    czyli „bardzo prawie ampeg” – to dopieszczało Mayo w40%, w Preclu dawało
    może 5% dopałki.

  37. @Dante Morius: Gwoli wyjaśnienia: absolutnie nie mówię, że jak rock to absolutnie nie GMR/Mayo/Warwick

    Miałem Mayonesa Be-4, grałem rocka i musiałem nieraz stawać na głowie, żeby wydobyć pazur, który teraz mam w preclu bez sansampa.

    No ja jednak zdecydowanie w kierunku rock/metal.

    Ale z drugiej strony, przester czy efekt jakiś nie zmienia postaci rzeczy,
    jakby co (tzn. jakby „pazura” brakowało)?

    —————–

    @Korsakov: Pytanie tylko, co rozumiesz przez „dobry bas”?

    @romeokamil: dobry bas jest jak dobra dziewczyna spełnia nasze oczekiwania…

    Nieno, jasne. Ogólne pytanie, ogólna odpowiedź. Ale chodziło mi raczej
    rzeczywiście o jakieś modele, jakiś pułap, przykłady – oczywiście jak dla
    początkującego, nie chodzi o W OGÓLE dobre basy, ale dobre basy „jak dla
    tego tutaj Korsakova”.

    Ale póki co ten Peavey czy ta Yamaha to chyba jednak optymalne rozwiązania.

  38. @Dante Morius: w sansampie nie tyle mi chodziło o przester, co zastosowanie przedwzmacniacza, czyli „bardzo prawie ampeg” – to dopieszczało Mayo w40%, w Preclu dawało może 5% dopałki

    Hm. Czyli im bardziej rockmetalowa gitara tym ostrzejsza będzie po
    zastosowaniu przedwzmacniacza, a im mniej, tym lichszy ten akurat efekt?

    Ciekawe czy taki VOX mógłby robić jako przedwzmacniacz? Jest tam efekt
    „metal”.

  39. Przy preclu różnica z sansampem a bez była mała, przy Mayo ogromna, z
    Sansampem zyskiwałem oczekiwany pomruk, bez nie. Nie wiem jak to bardziej
    wyłuszczyć, żebyś zrozumiał.

    Wniosek jaki chce pokazać – bas dobrze siedzący w danym gatunku nie wymaga
    zabawy z efektami, ustawieniami wzmacniaczy itd itp!

  40. korsakov rozpisałem Ci jaki to dobry bas, nie chciałem rzucać firmami itd bo
    dobry bas nie musi mieć firmy…(deja vi?) Peavey i Yamaha może i sa
    optymalne, ja osobiście bym ich nie wybrał.

    Ps. Dobry bas to taki z którego będziesz zadowolony i będzie ci długo
    służyl.

  41. Romeokamil, a coś takiego:

    1.
    (allegro.pl/item1094699336_spector_legend_5_classic_futeral_i_inne_dodatki.html)

    Spector Legend 5 Classic

    2.
    (allegro.pl/item1102736302_spector_lgend_5_clasic.html)

    Spector Legend 5 Classic (ciemny kolor), z tym, że ta aukcja nie wiadomo jak
    wysoko może dojść. (No chyba, że postarałbym się dogadać ze sprzedawcą,
    ale też nie wiadomo ile on za ten sprzęt może chcieć… a ile to jest
    warte?)

  42. o tym właśnie mówię 🙂 Spector to jest calkiem fajny bas. Dzięki Spectorowi
    przkonałem się do EMG. Pogadaj ze sprzedawcami może za 1700- 1800zł by
    opchneli. Ten amberbrust jest fajny, ja bym w niego poszedł ze względu
    takiego że ma korpus lipa+klon. Ale ciemne drewko i EMG + Spector też ładnie
    zagada. Ten z bubingi będzie na pewno tańszy niż ten amberburst czy jak to
    się pisze.

    Możesz jeszcze szukać Dean Edge Q5 pro, bardzo porządny bas.

  43. A ja powiem tylko tak że jak ktoś się na basach nie zna i się sam w życiu
    nie pozna to i tak łyknie wszystko co mu polecają ;p Czy to na forum czy to w
    sklepie. A często opinia jednego użytkownika nie jest wcale miarodajna ;p
    Każdy ma inny gust co do brzmienia, a i manualnie nie każdemu będzie
    pasować ten sam bas. Ja bym nigdy nie zabrał Ibaneza, a inni powiedzą że
    tylko należy brać Ibanez ;p Dlatego ja ze swojej strony polecam Corta
    właśnie jako bas na początek oraz na późniejsze granie. Najlepiej wyższą
    serie gb właśnie albo jakiegoś Corta A lub B, bo faktycznie Action bass to
    porażka. No i tyle ;p

  44. To zamiast tego Spectora możemy dogadać się z z móją Yamahą TRB w podobnej
    cenie 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.