Cześć wszystkim!
Podobno budując pierwszą gitarę popełnia się wszystkie możliwe błędy,
postanowiłem więc je popełnić 🙂
Wiem też, że tematów w tym stylu jest cała masa i wiemy wszyscy czym się
one kończą. Mimo to postanowiłem zaryzykować. Chciałbym w tym miejscu
przedstawiać moje postępy w budowie własnego basu. Będzie to bardzo prosta
konstrukcja przeznaczona dla amatora (czyli dla mnie), więcej szczegółów
podam w trakcie. Jako, że basista ze mnie mierny będę używał raczej tanich
materiałów bo raczej i tak nie usłyszę różnicy. Może kiedyś zdecyduję
się na kolejną budowę, wtedy nie będę oszczędzał. Zaplanowałem już
całość konstrukcji i potrzebuję pomocy z kilkoma szczegółami. Do
rzeczy:
1. Gryf Kupiłem na alledrogo używany gryf:
allegro.pl/gryf-do-basu-5-strun-24-progi-i4253966102.html Od samego
początku wydawało mi się, że siodełko jest własnej roboty a konstrukcja
jest dość wąska jak na piątkę. Po otrzymaniu paczki rozwiały się moje
wątpliwości. Okazało się, że siodełko ma tak jak napisał sprzedawca 42,5
mm czyli niewiele więcej niż JB 39,47 mm i prawie tyle samo co PB 41.91mm
(dane z internetu). I tu pojawia się moje pytanie. Prawdopodobnie więc jest
to gryf od czwórki „przystosowany” do pięciu strun. Czy znacie inne
konstrukcje o tak wąskim rozstawie strun? Czy może lepiej darować sobie
dodatkową strunę i skrobać czwórkę?
Pozdrawiam i liczę na wyczerpujące odpowiedzi.
Czy powinienem zbudować swój własny bas?
Jakie błędy popełniają zazwyczaj osoby budujące swoją pierwszą gitarę?
Jakie są zalety budowania własnego basu?
Jakie materiały powinienem użyć do budowy basu dla amatora?
Co powinienem uwzględnić planując budowę swojego basu?
Czy warto zainwestować w droższe materiały do budowy basu?
Co myślicie o używaniu tanich materiałów do budowy basu?
Czy znacie konstrukcje gryfów z wąskim rozstawem strun?
Czy powinienem zrezygnować z dodatkowej struny i skrobać czwórkę?
Jakie są najlepsze sposoby na ulepszenie basu własnego projektu?
Trzeba wstawic nowe siodelko i konstruowac bas czterostrunowy. Ciezko będzie
zdobyc pickupy do piatki o tak waskim rozstawie nabiegunnikow (lub
probowac wstawic standardy pod skosem). Z mostkiem tez zabawa. No i jeszcze
wygoda grania…
Przecież istnieją pickupy „bezpolowe” z niewidocznymi nabiegunnikami,
Bartolini produkuje tylko takie. Więc jaki masz problem? Jeżeli ktoś lubi
wąski rozstaw to dlaczego nie.
A mostek można zrobić z singli…wszystko kwestia ogarnięcia i finansów.
Dzięki serdeczne za odpowiedzi. Jest więc tak, jak się spodziewałem.
Zostanę przy czwórce, i tak nie mam pomysłu jak mógłbym wykorzystać tą
dodatkową strunę 😀 A do tego, teraz w modzie jest „wintydż”.
Tak to wygląda na chwilę obecną:
Korpus wykonany z jesionu i dębu. Wiem co to oznacza, ale nie miałem dostępu
do większej ilości dobrego surowca.
Stan surowy, jutro czeka mnie szlifowanie.
Zastanawia mnie miejsce na przystawkę , czemu akurat przy gryfie ?
Lubię brzmienie basów z przystawką przy gryfie.W tym przypadku przystawka
przy gryfie nie będzie dawała dźwięku jaki zazwyczaj daje, ponieważ mostek
będzie przesunięty kilka centymetrów do przodu ze względu na długość
gryfu. A co do osprzętu to będzie to humbucker od Wilkinsona.
Powoli, ale w dobrym kierunku.
Będziesz doń wrzucał mudbuckera?
Czy w twoim gryfie 42,5 mm ma rozstaw strun w siodełku, czy taka jest
szerokość gryfu w tym miejscu?
Szerokość gryfu przy siodełku w preclu to 44 mm. Szerokość strun w tym
miejscu jest odrobinę mniejsza.
Jest co najmniej kilka gitar basowych pięciostrunowych które są zrobione na
takiej szerokości gryfu przy siodełku, jak czterostrunowe. Ja sam mam np.
Steinbergera Spirita LX 25. To może nie do końca to samo, bo nie ma siodełka
a próg zero, ale w tym miejscu szerokość gryfu wynosi 44 mm. Nawet sam się
trochę zdziwiłem. W dość popularnej Yamaha RBX 375 szerokość gryfu przy
siodełku wynosi 45 mm, tak samo jak np. W moim wymarzonym Sandbergu California
VM 5 (choć tam też jest próg zero), ale już np. W Squierze Pbass V
szerokość gryfu wynosi ponad 47 mm.
W moim Steinbergerze z tego co wyczytałem montowane są humbackery EMG. Na
talkbassie ktoś napisał, że dokladnie takie same montowane są w cztero i
pięciostrunowych basach.
Dzięki za informacje latros. Gryf który kupiłem był przystosowany pod
piątkę przez poprzedniego właściciela w dość brutalny sposób. Nie czuję
potrzeby posiadania pięciu strun, tak więc cztery wystarczą.
Co do przystawek to będzie to taki bydlak:
http://www.guitarproject.pl/p/140/9756/humbucker-do-basu-wilkinson-mwm4-otwarty–pickupy-do-4-ki-pickupy-czesci-do-gitary-basowej-czesci.html
Nic nie jest jeszcze skręcone, leży jak położyłem 😀
nadbiegunniki wystają Ci za obrys gryfu, czy taki kąt zdjęcia?
Trochę wystają, choć i to wina zdjęcia bo HB jest podnoszony przez kabel.
Jak nie będzie łapał sygnału to kupię mniejszy a ten wsadzę w inne
wiosło.
Macie jakieś pomysły na ładną maskownicę? Z początku miała być taka
hop ale szkoda mi zakrywać tych pięknych słoi. Chyba poprzestanę na
czymś takim myk tylko, że przycięte zaraz za przystawką.
No i wszystkie zdjęcia z budowy można oglądać na tym albumie na G+ myk
To ja podepnę się pod ten temat.
Po kompletnym fiasku „projektu Jolana” KLIK szczegóły tutaj (korpus został mi podkupiony za wyższą cenę niż w
ogłoszeniu się ugadałem) pozostała mi zajawka na ten kształt… no i
pojawił się w Krakowie człowiek oferujący niedrogie „wystruganie” dowolnego
korpusu w stanie surowym: tutaj link (OLX.pl/oferta/korpus-gitarowy-explorer-jazz-bass-precision-jaguar-telecaster-sg-CID751-ID5cVow.html) . O gryfie myślałem najpierw z Guitarproject, ale potem
pomyślałem o tym: DIY BassKit.
Niepotrzebny korpus z płytką i mostkiem (na bank chcę inny) bym opchnął,
dodał pickup H do P i…
Pytania:
– czy ktoś orientuje się czego spodziewać się po takim gryfie?
– ile może krzyknąć lutnik za frezowanie kieszeni na gryf i pickupy oraz
spasowanie korpusu z gryfem?
– czy waszym zdaniem warto?
Muszę wspomóc się pomocą fachowca, bo aż tak zaawansowanych urządzeń do
frezowania w domu nie mam, a i dopasuje to lepiej ode mnie.
Resztę planuję wykonać sam. Cel: „for fun & satisfaction”:)
Jeżeli „for fun & satisfaction” to pewnie i jak ja, czyli ” I need $” 🙂
Cena za ten korpus jest świetna. Klejenie samemu, struganie itp. to kupa
roboty. Może też wyjść drożej. Uwierz mi, wiem co mówię…
Co do kieszeni na gryf i przystawki. Pogadaj z jakimiś kolesiami od CNC, dla
nich to kilka linijek kodu. Mój korpus był w całości frezowany na CNC i
bardzo chwalę sobie tą metodę.
PS: Ta Jolana ma świetny kształt, gdybym wiedział wcześniej nie strugał
bym precla 😀
Korpus tej Jolany jest kopią Gibsona RD Artist, a mnie dodatkowo marzy się z
główką a’la Ibanez Blazer:
http://www.images.tinypic.pl/i/00563/w022b5r63qhz.jpgTen gryf z zestawu pozwala na zbliżenie się do tego kształtu.
Łojezus, jaki dramat 😀
Żaden dramat, wygląda jak powinno. U mnie już prawie finisz, dzisiaj
polutuję układ i zostanie tylko maskownica.
A ja myślałem, że taki „projekt” mieści się w wintydżowo-stonerowym
klimacie;)
Wintydż, stołner i pickup MM? 😀 (notabene – jakiś niedoskalowany ten pickup
na obrazku)
Dodatkowo – kształt typu explo i tego rodzaju główka – to już chyba lepiej
po prostu kupić Thunderbirda.
Na szybko kleciłem ten rysunek – stąd za bardzo zmniejszyłem humba:)
Generalnie humba chcę, a splita P muszę…
Nie lubię główek 2+2, a poza tym ogranicza mnie trochę ten komplet DIY (z
niego chcę coś wykroić).
Najbardziej by mi pasował leworęczny gryf Fendera, ale to rzadkość.
Ale jak masz jakiś fajny pomysł, co by można wyciąć z główki tego
zestawu DIY, to rozważę każdą ciekawą opcję.
To nie jest jeszcze „zamknięty” projekt.
O taką główkę tam widzę
Jutro dam zdjęcia mojej konstrukcji, brakuje maskownicy, ale już gra i to
powyżej oczekiwań.
A tak to wyglądało dziś:
Nie słuchaj Kaprala, on ma dziwny gust. Zajefajny projekt!
Jest dobrze. Trzeba jeszcze przelutować elektronikę bo spieprzyłem to po
całości i zrobić maskownicę.
mmmmm Pajarito 😀
Promocja była… Ja z tych od Krausa 😀
A i zapomniałem dodać, że struny są wpuszczane w korpus.
Słuchajcie mam problem z elektroniką. Muszę przelutować wszystko od
początku.
Potrzebuję pomocy: Zamarzyło się mieć rozłączany HB. Szukam schematu: 1
ton, 1 głośność, przełącznik jedna cewka, druga cewka, obie cewki. Czy
robił ktoś coś podobnego? Może ktoś łaskawy dysponuje schematem?
Pytanie drugie: Jaka jest praktyczna różnica w użyciu potencjometrów 250 i
500 KO?
Co do rozłączanego HB, ma to mało sensu, bo różnica między jedną cewką
a drugą będzie mała. Oczywiście różnica między humbackerem a
którąkolwiek z cewek jest większa, więc możesz zrobić przełączanie
między singlem a humbem po prostu. Albo jeszcze lepiej, zrób przełącznik
szeregowo/równolegle, w tej pozycji mocno wpływa to na efekt.
Schemat takiego układu masz tu:
Ma to moim zdaniem najwięcej sensu.
Potki 500 pod humbackery. 250 pod single. Tak się zazwyczaj robi.
Jak skończysz, spróbuj założyć tapewoundy w tym basie, robią cuda z
brzmieniem basów z humbackerem pod gryfem!
Hmmm to jest też jakieś rozwiązanie. Mógłbyś podrzucić jakieś hasła
pod jakimi szukać takiego brzmienia?
Tu koleś poszedł o krok dalej i dał dwa pstryczki – rozłączanie cewek i
wybór „szeregowo/równolegle”:
http://www.forums.vintageguitarandbass.com/showthread.php?1524-Mudbucker-Series-Parallel-Coil-Tap-Mod-%28with-audio-samples%29&s=4c57e955bddbf3e99153543fb9943670
Jest i próbeczka.
Jak słychać, różnica między szeregowym a równoległym ustawieniem cewek
humbackera w tej pozycji jest spora – wybór między mułem a względną
selektywnością.
(UWAGA: schemat podany przez gościa nie pokrywa się w 100% z rozwiązaniem,
które Ty byś musiał zastosować! Mudbucker w tamtym basie to Sidewinder, ma
obie cewki „położone na bok”, a domyślnie są one w przeciwfazie, podczas
gdy Twoje najpewniej są w fazie)
Jakie bogate wkręty 🙂
Wow, naprawdę dobrze robi ta maskownica 🙂
Kształt jak kto lubi, ale odstające, krzywe wkręty odpychają…
Hej! Dawno mnie tu nie było. Na dzień wygląda to tak:
Wiosło brzmi jak powinno. Gryf chiński paździerz, akcja strun bardzo niska,
decha jesion + doklejka z dębu, HB Wilkinson, potencjometry DIY. Mostek wydaje
się być przesunięty bo ta bestia ma 24 progi. Nie da się ukryć
niedoróbek, ale miało to być wiosło do prostej agresywnej gry i udało się
na 110%.
Dałem d*py trochę z tymi wkrętami to fakt. Bardziej wściekam się na to, że nie zaokrągliłem krawędzi maskownicy routerem. Mimo wszystko, jest surowo tak jak miało być.
Wyszło chyba całkiem nieźle – bardzo dobrze to wygląda, tylko maskownica
trochę psuje efekt. Jesteś zadowolony z brzmienia? Projekt zakończony, czy
też będziesz coś jeszcze kombinować?
Hej! Wybacz, zwłokę w odpowiedzi, ale nie często tu jestem. Brzmienie jest
bardzo ok. Nie mam porównania do droższych konstrukcji, więc nie chcę
dawać deklaracji. HB pod gryfem brzmi świetnie przy grze kciukiem (nie slap)
lub kostką. Kiedyś myślałem coby upchnąć tam 8 strun, albo drugiego HB,
ale na dzień dzisiejszy zadowoli mnie poprawa elektroniki 🙂