Witam, jako że nie znalazłem podobnego tematu a w najbliższym czasie szykuje
mi się wyjazd do Anglii na dłuższy czas, zastanawiam się jak najtaniej i
najbezpieczniej przewieźć wiosło w samolocie.. Prawdopodobnie będę leciał
RyanAir albo WizzAir. Miał ktoś już jakieś doświadczenia w tym temacie?
Czy kiedykolwiek przewoziłeś bas w samolocie? Jak zrobiłeś to najtaniej i najbezpieczniej?
Czy przewożenie gitary basowej w samolocie jest bezpieczne? Jakie jest Twoje doświadczenie w tej kwestii?
Jak najlepiej przetransportować bas w samolocie? Czy miałeś już jakieś doświadczenia z przewożeniem instrumentów?
Co robić, aby bezpiecznie przetransportować bas w samolocie? Czy korzystałeś kiedykolwiek z usług jakiejś firmy transportowej?
Czy miałeś już jakieś problemy ze przewożeniem basu w samolocie? Jak sobie z nimi poradziłeś?
Jak dokładnie przygotować bas do przewiezienia w samolocie? Czy wystarczy opakować go w futerał?
Czy latałeś kiedykolwiek samolotem z RyanAir lub WizzAir z gitara basową? Jakie jest Twoje doświadczenie w tej kwestii?
Jak zabezpieczyć bas przed uszkodzeniem podczas przewożenia w samolocie? Czy warto korzystać z dodatkowych usług przewoźnika?
Jakie są Twoje wskazówki dla osób planujących przewóz basu w samolocie? Czy są jakieś specjalne zasady, których trzeba przestrzegać?
Co zrobić, aby nie przepłacić za przewóz basu w samolocie? Czy istnieją sposoby na obniżenie kosztów transportu?
Wiem, że Ryanair oferuje przewóz instrumentów w kabinie samolotu,
instrumenty nie mogą być zbyt duże, ale bas spokojnie da radę. Tylko
oczywiście wiąże się to z dopłatą do biletu, ale na stronie wszystko
mają opisane.
Kumpel leciał 2 razy z basem w kabinie.
Raz do USA raz do Izraela.
Warunkiem był miękki pokrowiec.
A co sądzicie o pomyśle rozłożenia basu tj. odkręcenie gryfu od korpusu i
przewiezienia w bagażu nadawanym? Ciekawe jaki wpływ miała by podróż w
luku bagażowym na drewno biorąc pod uwagę temperaturę (pewnie ok.-60’C) i
wilgotność?
Dobrym patentem jest, jeżeli do tego masz duży bagaż, siebie przewieźć
samolotem a cal;y bagaz (lacznie z basem) nadać kurierem czy tam jakąś
pocztą(nie ogarniam za bardzo przesylek międzykrajowych) w miejsce docelowe.
Przy większym bagażu wychodzi nieraz taniej, a nie ma strachu o gitarę:)
Skąd wziąłeś -60’C ? Gruba przesada, aż musiałem sprawdzić – z tego co
znalazłem na szbko w googlach nie spada poniżej zera: .
Jak masz dobrego case’a raczej nie powinieneś się marwić, nawet rzucającymi
bagażami kolesiami od załadunku.
Ja swoją gitarę kilka razy transportowałem samolotem … jako podręczny.
No, headless ma swoje niewątpliwe zalety. To jest jedna z nich.
Kumpel z Osady?
Tak jest 🙂
A wiem bo pożyczałem mu swój pokrowiec
Odkopuje żeby fajny filmik wrzucić 😀
Gościowi linie lotnicze zniszczyły gitarę, następnie on napisał o tym
piosenkę 😀
https://www.youtube.com/watch?v=5YGc4zOqozo
edit, widzę, że są jeszcze dwie części, w trzeciej się już nie gniewa,
więc chyba mu zapłacili w końcu, jak pierwsza część miała 14 milionów
wyświetleń na cały świat 🙂
Ja mam bardzo złe doświadczenia z Liniami Lotniczymi – te skur… z Ryanaira
mi tak bass poharatały, że się popłakałem ( bass był w hardkejsie ale
Węgrzy chyba się amfetaminą obżerają bo napier… tak bagażami że
uszkodzili gitarę w hardkejsie i samego kejsa).
Innym razem w WizzAirze mi Xboxem360 (który był w torbie) tak pierdzielnęli
że obudowa mu pękła, temu iXboxu;). To był rok 2006 – za tego iXa dałem
jakieś bajońskie hajcy.
Nie wiem czy ci ludzie z linii lotniczych tak nienawidzą swojej pracy?
zielony, od 2006 roku, czyli prawie po dekadzie, to się bardzo dużo zmieniło
w liniach :)))
Bass mi rozwalili 3 lata temu.
https://www.youtube.com/watch?v=9MZqiE3yGlQ
już znasz odpowiedź zielony666 🙂
Hahahahahahahahha. No futerał wyglądał dokładnie tak jakby takiego strzała
dostał:D