Są na świecie trzy niezbyt często spotykane basy które chcę posiadać.
Killer Simmony kupiłem w tym roku. Edwards Blaikutron (albo przynajmniej inny
model Ikuzone) kiedyś kupię. Trzeci to Precision w kratkę Burberry. Z tym
jest trochę gorzej bo jest na tyle nietypowy że zdaje się nie istnieć i
wygląda że będę go musiał zrobić sam. I w tym temacie będę opisywał
postępy.
Zeszłoroczna próba załatwienia sobie Squiera oklejonego winylem się nie
udała, chociaż przez pewien czas wyglądał obiecująco:
Więc zamierzam spróbować oklejenie materiałem, tak jak tu:
www.projectguitar.com/tut/mat.htm
Mam większość części. Teraz pora się zaopatrzyć w część najbardziej
kluczową czyli materiał w kratkę. Podejrzewam że podróbki szalików które
można kupić u nas na placach są albo za cienkie i za rzadko tkane, albo za
grube i za włochate. Najlepszy byłby pewnie materiał z jakiejś dużej
koszuli (ale cieńszej niż flanela czy płótno), albo może podszewka ze
starego niemodnego płaszcza?
Pytanie pierwsze, jeśli ktoś coś na ten temat wie – na jakiego typu
materiał najlepiej polować?
Jaki bas jest na świecie trudno dostępny i chciałbym go mieć?
Który bas z trzech wymienionych udało mi się już kupić?
Który bas planuję kupić w przyszłości?
Dlaczego z basem w kratkę Burberry jest gorzej i co muszę zrobić?
Czy probowałem już stworzyć własny bas oklejony winylem?
Dlaczego muszę kupić odpowiedni materiał do stworzenia basu w kratkę?
Czy podróbki szalików są dobrym wyborem do stworzenia basu w kratkę?
Jakiego rodzaju materiał byłby najlepszy do stworzenia basu w kratkę?
Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tworzeniu instrumentów i może mi pomóc w wyborze materiału?
Gdzie szukać odpowiedniego materiału do stworzenia basu w kratkę?
Moim zdaniem prościej niż oklejać materiałem byłoby polakierować podobną
techniką jak Frankenstrat Eddiego VanHalena. Kwestia jednego koloru więcej (w
oryginale były trzy) i bardziej regularnego naklejenia pasków taśmy. Poza
tym lakier chyba będzie miał mniejszy wpływ na brzmienie deski niż
oklejanie materiałem.
co poszło nie tak?
Na zdjęciu wygląda ładnie.
Pomalować można, ale materiał będzie wyglądał bardziej przekonywująco.
Ta gitara jest prawdopodobine malowana:
Ale wolę żeby to wyglądało prawdziwiej, a do tego trzeba by w sumie 16
odcieni farby (bo jak się np. czarny z białym spotyka to wychodzi popielaty,
ale w różnym odcieniu zależnie od tego które włókna idą pionem). Jak
najbardziej możliwe, ale wtedy już to przestaje być proste.
Boki poszły nie tak. Z tego co wiem tam gdzie są ostrzejsze zakrzywienia
uparcie wychodziły krzywo, miejscami się marszczyły i nawet odklejały. Ten
co go robił wszystko odkleił, spróbował drugi raz, i po drugim zdecydował
że woli się poddać.
Oczywiście możnaby okleić tylko przód i tył a rogi spryskać na czarno
żeby nie było widać gdzie się winyl kończy.
Masz rację, że taki wzór jak na tym stracie ciężko byłoby samemu
namalować… Ja miałem na myśli tą uproszczoną wersję z precla na samej
górze. Tam są tylko 4 kolory i się nie przenikają w żaden sposób.
No, tam niby beżowy z białym i czerwonym się mieszają jak patrzę na
parametry pixeli w Photoshopie, ale na zdjęciu praktycznie tego nie widać,
czyli 4 kolory wystarczą żeby od razu każdy poznał jakiej kratki to ma być
imitacja.
Ostatnio zresztą namalowałem kilka pasów na innym basie, wiem że to dałbym
radę zrobić. Ale wolę spróbować z materiałem i zobaczyć czy tą metodę
potrafię opanować.
No toś se kolega problem zapodał.
To co robiłeś z pcv było o tyle dobre, że pcv poddaje się temperaturze i
przez to dobrze układa na krawędziach. Wiem bo pracuję w reklamie. A tkanina
niestety będzie musiała być cięta. Tego nie unikniesz i przy kratce będzie
to widoczne jak cholera. Tkanina ma też jeszcze ten minus że wchłonie wiadro
lakieru. Jak już to nieregularne wzory które zamaskują łączenie
tkaniny.
Pozdrawiam
No, kratka to spore utrudnienie, bo najmniejsze niedokładności będzie
widać. Łatwiej byłoby cokolwiek innego.
Dlatego boki zostawię czarne i zamaluję krawędzie na czarno – nazwijmy to
Burberryburst – niezależnie od tego czy to w końcu będzie z materiału czy z
winylu. To powinno mi pozwolić obejść większość problemów.
A jak się i tak nie uda to spróbuję jeszcze raz z innym wzorem, na przykład
coś w tym stylu:
ten precel z pierwszego postu wygląda swietnie. Generalnie lubię takie
dziwadełka 😀 ale według mnie lepiej będzie wyglądał z vinylem i z
płytką nie w kratkę bo z materialem i kratkowaną płytką będzie
wyglądać dzwinie a z vinylem oryginalnie i fajnie. powodzenia i czekam na
efekty
A mnie się Twoja zeszłoroczna próba/pomysł bardzo podoba.
Mi się też ta zeszłoroczna próba podobała, nie wiem jak naprawdę duże
były te problemy z zmarszczkami i kawałkami które się odklejały. Robił to
dla mnie ktoś w Teksasie kto parę basów wcześniej okleił we wzory które
się do tego lepiej nadają, ale z tym mu się nie udało. Nie był zadowolony
i wolał mi oddać pieniądze niż robotę dokończyć, więc teraz spróbuję
sam… ale zrobić górę tak samo a boki czarne to na pewno by wystarczyło.
Mam zakupiony materiał, za tydzień będę go miał w ręku. Zdjęcie z Ebaya
niestety nie bardzo chce działać na tym forum ale…
http://www.i.ebayimg.com/t/BURBERRY-LONDON-SHIRT-LONG-SLEEVED-4-00-P-P-SIZE-LARGE-17-COLLOR-43-CHEST-/00/s/MTYwMFgxMjAw/$%28KGrHqFHJFIFC-yEn%28wYBQ3vB+J5C!~~60_1.JPG
No, mam materiał w łapach, zabrałem się za krojenie.
Jakby totalnie nie poszło to mam na tyle materiału z pleców żeby drugi raz
spróbować zrobić przód od nowa, a jak pójdzie to mogę ten materiał
wykorzystać żeby okleić też tył.
Tylko co z pickguardem?
Może tak? Nie jestem co do tego wariantu specjalnie entuzjastycznie
nastawiony…
Ja bym pickguard zostawił tak jak jest.
Zamiast oklejać można by uszyć taki pokrowiec idealnie dopasowany tylko tak
żeby dało się go założyć… 😛
No, konieczności idealnego dopasowania staram się uniknąć, heh. A pickguard
myślę że i tak okleję – jak nie wyjdzie to nie taka wielka strata, mogę
kupić przezroczysty albo lustrzany.
Tak.
A co się wam konkretnie w nim bardziej podoba, czy kolor, wzór, to że jest
oklejony 360 stopni a nie tylko z góry, to że jest bliższy stanu
dokończonego?
Nie pytam tak bez powodu czy żeby się kłócić że nowy jest lepszy. Jak ten
ładnie wyjdzie to zamierzam zrobić jeszcze raz to samo, tylko z basu trochę
lepszej jakości i może w innym kształcie, i z kratką duuuużo większego
rozmiaru.
Szczerze, to pierwsze zdjęcie w całym tym temacie mi się najbardziej
podobało.
Dlaczego mi się pierwszy raz(:-D) bardziej podobał to nie wiem. Bo tak i
już.
Ale pomińmy to.
Jak rozumiem to oklejony będzie i tył i przód.
A jak po bokach?
Materiał będzie się schodził na styk?
Po oklejeniu zostawiasz materiał taki jaki jest, czy będziesz to lakierował
czy coś w tym stylu?
Pomysł sam w sobie ciekawy.
Okleję przód, tył i główkę gryfu, boki zostaną czarne. Spryskam czarnego
bursta żeby nie było widać gdzie się materiał kończy.
Zdecydowanie całość musi być solidnie polakierowana – na scenie pocę się
jak dzika świnia. Materiał nie zatopiony w masie lakieru by długo tego nie
wytrzymał.
Materiał zatopiony w lakierze przytłumi brzmienie.
W ogóle pomysł materiału na gitarze to raczej średni dla brzmienia pomysł.
W tym względzie najlepiej jak by decha była surowa.
Ale kto bogatemu zabroni??
Pozdrawiam
No czy ja wiem czy materiał na gitarze to zły pomysł… 😛
Swoją drogą bas z którego pochodzi gryf ma korpus pomalowamy grubą
chropowatą farbą poliuretanową używaną do pak ciężarówek żeby się
ładunek nie ślizgał. Może więc materiał to mały krok naprzód,
hahaha.
Kolejny krok naprzód: przykleiłem materiał na główkę. Metkę przymocuję
dopiero jak już główka będzie wykończona, ale myślę żeby ją dać mniej
więcej tak:
Dzisiaj to tak wygląda:
Może jeszcze pieniądze jakieś na tym zrobisz :D.
Pokazuję to mojej dziewczynie:
-„Może zrobić tak z którąś gitarą?”
-„A nie zmieni to brzmienia?”
Rezolutną dziołchę mam! 😀 😀 😀
P.S.: Jakiego kleju używałeś?
Zwykły klej polimerowy pod materiałem, a na wierzch nitrocelulozowy
wypełniacz do porów. Jak powierzchnia będzie pozioma i faktura materiału
zniknie (pewnie za kilka dni) to wtedy spryskam lakierem.
Swoją drogą jedna z moich wokalistek która na żadnych instrumentach nie gra
też się od razu mnie zapytała czy to nie zmieni brzmienia. Ale i tak
założę tam ośmioletnie flaty i zawsze będę obcinał górę na
mikserze.
A jak dobrze pójdzie to kupię parę tanich basów do oklejenia. Może coś
bardziej zajęczego?
http://www.psycho-bunny.com/media/0a/a20792013b6cf8928cdfc9_l.jpgZacząłem pryskanie. Mam nadzieję na koncert 28 lutego wszystko
skończyć.
Najtrudniej dobrze zrobić brzegi gdzie się materiał kończy – mniej
zaokrąglone rogi i brak tego skosu pod przedramieniem by to ułatwiły.
Pryskanie chyba skończone. Za parę dni zaczynam polerować, zobaczymy na ile
się da, a za parę tygodni bas powinien być zmontowany.
Kupiłem też kurtkę w kratkę w klasycznych kolorach i większego rozmiaru.
Nauczyłem się na paru błędach, następna próba wyjdzie pewnie dużo
równiej, gładziej i ogólnie lepiej.
Zbliżamy się do celu. Profesjonalnie to nie wygląda, ale jak to mawiają w
Teksasie „close enough for government work”.
A następny będzie lepszy.
Nie no jak na DIY to całkiem schludnie ci to wyszło
No, całkiem schludnie to nie, ale da się z tym koncertować i mam nadzieję
że następny będzie lepszy.
Już wszystko złożone, gra, działa, została tylko regulacja.
„Burberry Total Custom P-Bass”!
Świetny pomysł i fajne wykonanie. Śledziłem postępy od początku i jestem
pod wrażeniem.
Gratuluję efektu:)
Sam czaję się na okazję zakupu Jolany Disco, albo nawet samego korpusu
(jedna mi ostatnio niestety uciekła) i też będę działał. Ale oklejać
się nie odważę.
Oklejenie tak naprawdę jest proste, dużo prostsze niż wykończenie
oklejonego basu lakierem. A Jolana Disco ma sporą powierzchnię korpusu żeby
czymś ciekawym okleić… może komiksami z ery PRLu?
No, no. Pomysł niezły:) Kapitan Żbik zwłaszcza by pasował, bo kreska taka
w stylu Supermana.
I chyba papier nie wchłonąłby tyle lakieru co tekstylia? Ale ciężko
byłoby na krawędziach…
Chyba, że czarno-biały komiks i „blackburst” jak w Twoim wykończeniu lub
„whiteburst” i biały korpus z tyłu?
Nie podołałbym chyba „technicznie” – myślałem raczej o wykorzystaniu
korpusu, zmianie gryfu, osprzętu i wrzuceniu jakichś nowszych humbuckerów:
KLIK
Chciałem iść w kierunku poprawy brzmienia i grywalności, ale…
Heh, to nie była na serio rekomendacja, ale jakbyś trafił na korpus który i
tak trzeba przemalować…
Chciałbym taki bas… Cudo! Tylko nie wiem czy nie wolałbym szkiców zamiast
kolorowych obrazków, ale to ciężko stwierdzić trzeba by było zobaczyć
obie wersje. 😀
Motyw z komiksem – zajebisty! 😮
Z naszych idealnie by pasował Kajko i Kokosz IMO. 😉
Może czarno-białe szkice na korpusie, kolorowe rysunki na maskownicy, coś
jak ten?
Miód dla moich oczu:) no i taki klimat akurat na koniec weekendu… choć
lepiej Jack Daniels mi leży.
Zakwasie: moim zdaniem bardziej „Szninkiel” Rosińskiego (bo w oryginale był
czarno-biały), ale Woje Mirmiła równie mocno na to zasługują:)
No ale właśnie taki vintage-kolorowe komiksy mi się bardziej widzą! 😉
Haha, ja tu zrobiłem bas według obecnych trendów luksusowej mody, ale
basiści jak to basiści, wolą dyskutować o czymś „vintage”.
A bas w czarno-białe komiksy mógłby wyglądać na przykład tak:
Jestem za kolorowym nadal. 😉
Jak będę sławny i bogaty… Albo tylko bogaty.. 😛
Zacząłem się pastwić nad następną bezbronną ofiarą. Tym razem jest to
Peavey Milestone.
Ten temat mnie zainspirował do zrobienia komiksowego precla. Ciekawe czy się
zmobilizuję… 😉
A masz precla, żeby przerobić?
Mam. :>
O tu nawet widać:
https://www.youtube.com/watch?v=MzXtlS2mVkg
I teraz naprawdę wiem że ten pierwszy bas mi wyszedł przyzwoicie.
http://www.i1.wp.com/www.geekeccentric.com/wp-content/uploads/2013/04/Spidey2.jpeg?resize=300%2C225Co prawda gitara ale widać że możliwe i w sumie ładne. Życzę powodzenia i
gratuluję tego w niebieską kratę.
Tylko nie mów, żewkleisz materialw kieszeń gryfu! ;o
Tak serio – całkiem fajna sprawa, przeraża mnie trochę wizja materiału na
korpusie i jeśli jeszcze nie zacząłeś jakichś dobitniejszych prac z tym
Peaveyem nagrać próbki przed i po oklejeniu?
Tak myślę, gdyby nakleić płaty winylu z tyłu i zprzodu, a następnie
zeszlifować po bokach, żeby nie było za bardzo widać przejścia, a
następnie potraktować to czarnym burstem, to lakier powinien zakryć i
zamaskowaćten niewielki skok między winylem a drewnem,ale to takie moje
luźne rozważania…