Witam! Znajomy zaproponował mi takowy sprzęt i zaproponował mi za niego
cenę 70zł. Z tego cy wyczytałem na gitarze jest to mayones – Hand Made, co
świadczy, że gitara jest raczej starej produkcji co pewnie na +. W gitarze po
podłączeniu coś szumi, trzeszczy – zajrzę do niej jutro i zobaczę co tam w
środku się dzieje. A więc chciałbym się poradzić czy warto wydać nawet
takie malutkie pieniążki na to czy za dużo roboty z tym będzie i czy to ma
sens.
www.1-ps.googleusercontent.com/h/www.fotoszok.pl/upload/x1431e479.jpg.pagespeed.ic.QIylKBGUlT.webp
Czy myślisz, że warto kupić ten bas Mayones za 70zł?
Czy warto zainwestować pieniądze w ten bas, mimo że coś szumi po podłączeniu?
Co myślisz o oferowanej cenie za ten Mayones?
Czy Mayones Hand Made to dobra marka basów?
Czy są jakieś lepsze basy w cenie podobnej do 70zł?
Jakie są koszty naprawy szumu w tym basie?
Czy warto kupować używane bazy, zwłaszcza starsze modele?
Co powinienem zobaczyć w środku bazy, aby ocenić jej stan?
Czy ktoś zna ten konkretny model Mayonesa i może mi doradzić?
Czy bas Mayones jest dobry do grania różnych stylów muzycznych?
Jak dla mnie to warto. Nawet jak by było coś nie tak to można sprzedać
potem na części.
Moim zdaniem warto dać za niego do 400- 500zł. Sprawdź tylko progi i czy
pręt w gryfie działa.
Za takie malutkie pieniądze brałbym nawet garbatego Mayo – jest hardware i
bebechy, a czasem tanio gry można ustrzelić (zresztą zawsze mam jeden w
zapasie :P).
Są komplety strun które kosztują więcej, więc jak najbardziej warto, nawet
jak są jakieś rzeczy do poprawki. Pamiętaj, że Mayo stał się marką
cieszącą się uznaniem na całym świecie i ich instrumenty obecnie kosztują
kupę kasy – z jakiegoś powodu do tego doszli. Sam kiedyś lata temu miałem
jakiegoś starego elektryka Mayo i był dosyć przyzwoity.
Dzięki wam za pomoc 🙂 a co jest według was mogło by być przyczyną tego
trzeszczenia, szumów? jakieś lutowanko czeka czy coś? Zaraz odkręcę
maskownice i zobaczę co tak siedzi.
Lutowanko w najgorszym wypadku, prawdopodobnie wymiana potka/WD40 powinno
pomóc. Jak się nie mylę to pasywny bas, tam nie ma się co popsuć.
Pasywny, trzaski is szumy idą od przełącznika gdy się go ruszy to zaszumi,
zatrzeszczy, w środku wszystko wydaje się być ok hmm…
Podaj mi kontakt do gościa, zapłacę mu więcej za ten bas.
Kup sobie to: switch oraz to: potencjometry – znajdziesz na tej stronie też kondensatory (do
potencjometru „tone”) polutuj lub daj komuś do polutowania „za flaszkę” i
gotowe.
Oczywiście jeśli reszta instrumentu (głównie myślę o gryfie i progach)
okazała się warta inwestycji.
Jeśli nie, to sprzedasz go i tak ze sporym zyskiem:)
PS. Nie chcę być posądzany o kryptoreklamę i nie jestem pracownikiem tej
firmy, ale większość drobnych akcesoriów da się tam kupić „w jednym
miejscu”.
Fajnie, że znalazłem ten post. Od około 2 miesięcy jestem w posiadaniu tego
modelu. Wymieniłem się za gitarę.
Mam jeszcze Squiera j-bassa i obecnie ten Mayo stał się wiosłem nr 1.
Brzmienie jest naprawdę dobre, sygnał pickupów mocny. Fajnie odzywa
się na ustawieniu precla, a humbucker przy mostku do przesterów jest
kapitalny.
Gryf natomiast to dla mnie osobiście dzieło sztuki, wykonany w całości z
jednego kawałka drewna. Wiosło jest przed remontem i w zasadzie mogło by tak
zostać, bo generalnie nie ma się do czego przyczepić. Mam już pikapy z
Precission Classic 70, dojdzie wilkinson pod most, nowy mostek, kompletnie nowe
elektronika i nie pozbędę się go już chyba nigdy.
Pytanie do was – czy ktoś potrafi oszacować rocznik tych instrumentów?