Czy osoba , która pozna powiedzec ze nigdy w zyciu gitary w rekach nie miala może zaczac od razu od gitary basowej czy lepiej od akustycznej. Jakie sa roznice?
Zibi lepiej kup jakąś używkę Mayonesa lub Corta i będziesz bardziej zadowolony.
@SteFun: Zibi lepiej kup jakąś używkę Mayonesa lub Corta i będziesz bardziej zadowolony.
Nom. przymierz się np. do corciszona c-4H, na początek jak i na trochę dłużej, całkiem całkiem.
Mayonesów na necie niedostatek, a Cortów (o ile o nie chodziło) jest całkiem dużo piątek. np. takie cosik: allegro.pl/item1021111034_bas_cort_curbow_5_okazyjna_cena.html .Warto brać 5-strun na początek, czy to nie ma dużej różnicy dla początkującego?
jak jest wspomniane w FAQ ( 😉 ) bierz tyle strun na ilu docelowo chcesz grać.
FAQ dobra rzecz, wstyd się przyznać ale dopiero teraz przeczytałem.
A czy kupując używany bass np. Washburna mogę mieć jakąś gwarancję że kupuje dobry sprzęt? Trochę szkoda było by wydać 1000zł na coś kiepskiego jak na tą cenę.
Zibi, za tausena kupiłem mojego Corta gb 75, używka oczywiście. Hula jak głupi, polecam i tobie, z tym, że ma dosyć specyficzny gryf, musiałbyś obadać czy ci w łapie leży. A poza tym kupując bas w ciemno trzymaj się raczej znanych marek. Np. Fender, musicman, sadowsky 😉 w ostateczności alembic.
Bierzesz do ręki wszystko co Ci się podoba i patrzysz: jak Ci gryf leży, czy nie ma widocznych uszkodań mechanicznych jak np. złamane klucze czy uszkodzony mostek. Jak grać nie potrafisz to tyle sam zobaczysz. Jak by co poproś sprzedajecego żeby coś zagrał- zobaczysz jak gada.
Słuchaj Wodza. Słusznie prawi.
Witam, potrzebuję basu do grania w zespole weselnym. Narazie jestem początkujący mam ok 2000zł na gitarę i piec. wiem ze to trochę mało ale więcej narazie nie wytrzasnę . z góry dzięki
@Yaneck: trzymaj się raczej znanych marek. Np. Fender, musicman, sadowsky 😉 w ostateczności alembic.
Dobrze, że nie wymieniłeś Drozda, Fodery, Rickenbackera, Yamaha i Suhra, bo to padaka jest co niewarto kupować w ciemno. Chłopie kolega ma 1000zł a Ty z Alembiciem wyskakujesz. W ostateczności… chciałbym móc tak sobie przebierać jak Ty;)
Cort gb74 nie jest złym rozwiązaniem, to całkiem przyzwoite wiosło.
a za 2000 kolego powyżej ja na Twoim miejscu kupiłbym jakiegoś używanego jazz bassa np Squiera, albo jakiegoś używanego GMRa i piecyk Fender Rumble:) powinieneś się w dwóch kołach zmieścić
kububasek- tam było „ironia mode on”.
Edit: a ja sam gram na corciszonie gb 75 właśnie, i ten bas ma u mnie raczej dożywocie( bo gada, że d*pę urywa), chyba że w przyszłości na jakiego musicmana odłożę.
GMRy chyba troszkę za drogie. Jak będę kupował to poproszę znajomego który gra na basie to ogra. . a co do piecyka myślałem o Hartke a100 . używany można tanio kupić
Witam
Chciałbym zacząć grać na gitarze. Myślałem aby kupić klasyczną i z nią zacząć móją naukę gry… Ale czytając wiele tematów w internecie (w tym na tej stronce), widziałem że nie warto tracić czasu i lepiej od razu kupić basówke jeśli jest się na nią w 100% zdecydowanym. Chciałbym nauczyć grać się na basie i założyć zespół z kolegami którzy mają gitary akustyczne i elektryczne, lecz nie mam kompletnego pojęcia o gitarze basowej. Nie chcę grać dla szpanu (bo możecie tak pomyśleć) ale od dawna myślałem o nauce gry na tym instrumencie i od zawsze marzyłem o basówie. Dlatego pytanie do was… Jaką basówke kupić która byłaby dobra dla początkującego i w późniejszym okresie ? Do dyspozycji mam około 800zł/ 900zł, a nie potrzebuję narazie instrumentu za 4600 😉 Mam nadzieję że znajdzie się jakiś bas+wzmacniacz w tej cenie gdyż nie mam dużo funduszy na to 🙁 Wiem że za taką kase nie znajdzie się jakiś wyjeba** wzmacniacz ale nie mam głośników do kompa (jedynie wieża sprawna) Najlepiej jak podalibyście mi jakieś gitarki, a ja z tym kolega lub jego tatą muzykiem poszedłbym do sklepu muzycznego i sprawdził a następnie kupił używaną na necie I moje drugie pytanie… Bardzo bym chciał nauczyć grać się na basie lecz jestem w tym zielony Uważacie że kolega który gra 3 lata na elektryku dałby radę nauczyć mnie podstaw czy nie ? Czy może lepiej uczyć się z jakiejś stronki podstaw ? (jeśli możecie to podajcie link) Z góry dziękuję
Ja najperw grałem na klasyku, później na akustyku a teraz na basie. Czas nie jest zmarnowany, ale te gitary wiele się między sobą róźnią techniką gry….
To podpowie mi ktoś w jakim kierunku iśc i odpowie na moje pytania ? Proszę…
Chcesz grać na basie, to kupuj bas i nie rób sobie etapów pośrednich. Granie na klasyku nie jest Ci do tego potrzebne. Oczywiście kiedyś potem możesz się uczyć też na nim grać, granie na innym instrumencie dużo daje.
Ale nie jako etap niezbędny.
No tak ale ja nie mam w ogóle zielonego pojęcia o grze i basie, ale chciałbym się nauczyć na nim grać bo jest zajebi*** Więc przeczytaj co napisałem wyżej w moim 1 poście i spróbuj odpowiedzieć na pytania 😉
Kolega na elektryku? Może pod warunkiem, że nie będziesz traktował wszystkiego co on mówi odnośnie samej gry na basie jako prawdę najwyższą. Przyda Ci się parę spotkań z basistą jakimś lub rzetelne przeczytanie artykułów na basówce. Gitarzysta może Ci powiedzieć bardziej o muzycznych sprawach, a nie o basowych, bo w tym temacie jest laikiem. 🙂 zazwyczaj.
Adrianos, masz kilka wątków na basoofce odnośnie sprzętu na początek. Zarówno w dziale z gitarami jak i ze sprzętem. Przejrzyj i trochę Ci się rozjaśni. Jeśli masz 900zł i chcesz kupić wzmacniacz i gitarę za to, to raczej nie celowałbym w sprzęty aktualnie sprzedawane w sklepach. Lepiej jakieś używki starsze, typu Mayones, ZAK, ewentualnie Mensfeld. Dwa pierwsze możesz wyrwać za 400zł, drugi to różnie, od 200 do 400 w zależności od modelu i stanu. O innych markach i „markach” musisz sobie sam poszukać.
Co do wzmacniacza, to sprawa cięższa. Piszesz, że chcesz grać z kolegami „elektrykami”. A jakaś perkusja się szykuje? I co będziecie grać? Niestety nie znam się na treningowych piecach. Na pewno do gry z gitarami musisz mieć już coś więcej niż 30 Wat wg mnie. Pewnie zaraz zaczną coniektórzy krzyczeć, że głupoty pisze, bo najważniejsza jest skuteczność głośnika i takie tam bzdury. Oczywiście mają rację, ale jak dla mnie, to trzeba mieć jednak zapas mocy i pewność, że przynajmniej Ty będziesz się słyszał jako tako. A chodzenie po stronach i sprawdzanie charakterystyk głośników to syzyfowa praca.
Do perkusji to już jakieś mocniejsze monstrum. Celowałbym w jakiegoś LDMa. Ja wyrwałem za 300zł LDM KB-8 100W, który służy mi jako traningowy 🙂
Jednak na Twoim miejscu, skupiłbym się narazie na nauce gry, a o graniu w zespole pomyślał za jakiś czas. Dlatego proponuje więszkość tej kasy wydać na gitarę, a piec kupić jakiś typowo traningowy 30W nawet dupiastych firm typu Vision itp. (tylko używany!!!!). Narazie będziesz ćwiczył i zbierał na porządny wzmacniacz. Jak coś się nauczysz to sprzedasz albo wyrzucisz i kupisz piec z prawdziwego zdarzenia.
gurf Chodziło żeby mnie nauczył tylko podstaw, a nie całej gry… Mam wujka muzyka który może mi też dać kilka wskazówek ale nie wiem czy grał na basie kiedyś… Uczy w szkole muzyki, gra na weselach i ogółem skończył szkołę muzyczną więc może coś podpowie
Thinky Dzięki wielkie Odpowiedziałeś mi na wszystko co chciałem wiedzieć. Podpowiedziałeś o gitarze na początek i cenie w przybliżeniu. Co chcielibyśmy grać z kumplami ? Coś mocniejszego… Jakiś metalcore, metal alternatywny, hard rock…
CO do wzmacniacza… też myślałem o 30W albo 50W bo oni sami nie maja mocnych piecyków. Na początku muszę się nauczyć grać ale później ćwiczył bym z nimi dlatego potrzebuje gitary uniwersalnej – do nauki i początkowej gry w zespole… Więc podczas gry na pewno będzie coś słychać :p
A z jakich stron się uczyć później jak już opanuje podstawy ?
Spoko, ja mówiłem, żebys mu nie wierzył ślepo w to co mówi, bo większość gitarzystów (zwłaszcza w takiej muzyce) jest zdania graj prymki pode mnie i tyle. 🙂 Jakieś rzeczy pewnie Ci powie, ale rozwijaj się sam samoistnie i będzie dobrze – sam tak miałem, że w grze na początku (co prawda po paru miesiącach już, ale to był dalej początek) pomagał mi gitarzysta i musiałem jego mądrości od basowych oddzielać. 🙂
gurf Dzięki za podpowiedź… Rozumiem że podstawy mi wytłumaczy ale reszte sam opanuje z stron 😉
Mam pytanie.
Jak zapewne wiecie (lub nie) pytałem się na poprzednich X stronach jaki kupić bass. Doszedłem do wniosku ,że kupię Deana Edge 1LH ,ale okazało się ,że go nie mogę dostać. Szukałem na stronie „Rockfan”,ale raczej nie doczekam się go. Od 2 tygodni czekam na jakąś odpowiedź ,ale raczej doczekać mogę się jedynie negatywnej i tu jest pies pogrzebany. Mam do Was prośbę. Czy mógłby mi ktoś pomóc w szukaniu tej gitarki? A jeśli nie to opłaca się kupić tego Washburna T14LH zamiast Deana?
Z góry dziękuję za pomoc.
Adrianos ja na Twoim miejscu szukałbym jakiegoś taniego olp lub Squiera lub nawet Washburna.
z tymi mensfeldami jest różnie i z mojego doświadczenia wynika, że w 90% przypadków niezbyt dobrze.
moja opinia 600- 700zł na basik + 200- 300zł na piecyk
moim zdaniem, lepiej mieć słaby piecyk, a gitarę która jest sprawna technicznie, nie brzęczy, stroi i nie jest jakimś zabawkowym SkyWayem. inaczej będzie Cię tylko zniechęcać.
na takim olpie czy Squierze to już możesz dłuższy czas pograć i jak dozbierasz wymienić wzmacniacz na lepszy
co lepsze do cyberpanga Stagg BC 300 versus Cort pj bass jakiś specjal ediszony czy może korg kaossilator 😀
Chick, napisz do ROCKFANA na gg. Napewno odpisze. 🙂
Michaał od 3 tygodni gadam z nim na gg o tym basie i nadal nie wiem ,czy w ogóle będzie. Teraz mam czekać do poniedziałku i wtedy się dowiem co dalej robić.
A z kąd jesteś? Nie wiem ja z nim mam dobre kontakty. ; ]
TROCKI ja bym brał Corta.
Staggi to kompletne niewypały.
JA od rockfana wziąłem dwa wiosła i piecyk:) w porządku koleś.
em.smalec „…olp lub Squiera lub nawet Washburna.”
A co byłoby najlepsze ? OLP, Squier, Wasburn czy może coś innego ? Np. Ibanez ?
Squier albo Ibanez zależy co wolisz i jakie modele.
Osobiście wziąbym Squiera Vintage używkę albo jakiegoś Squiera byle nie Affinity i niżej. Bo szkoda kasy.
Do tego piecyk jakiś 10-15wat. jeżeli do domciu.
Mi 15wat wystarcza aż za bardzo w domciu ; p
bo na próbę to nie wyobrażam sobie niżej niż 120wat.
xd
Tak w ogóle nieco odłażąc od tematu całe to gadanie co lepsze- oczywiście mowa o basach zbliżonych klasą- przypomina dyskusję czy lepsze banany czy pomarańcze, a może lepsze arbuzy… co kto woli i co komu leży.
Ja będę bronił deanów i schecterów- bo lubię te wiosła… A innie niech gadają co chcą:)
@Yaneck: Tak w ogóle nieco odłażąc od tematu całe to gadanie co lepsze- oczywiście mowa o basach zbliżonych klasą- przypomina dyskusję czy lepsze banany czy pomarańcze, a może lepsze arbuzy… co kto woli i co komu leży.
Posłużę się metaforą tak jak ty. :
Tyle że małpa wybierze banana. A roczne dziecko ? Nie wie bez spróbowania który smak jest lepszy.
Ktoś kto gra tylko na jednym wie tylko o tym i dla tego nie wie co wybrać.
Tak jak owoce nie do wszystkiego każdy do dasz je dodasz.
Każdy ma trochu inne.
A jak się obiera banana a jak pomarańczę.
Inaczej gra się na preclu, inaczej na JB i MM.
Inny radius gryfu ma Feder, inny ibanez.
Inaczej wysuniete pickupy.
Bo single takie jak JB są fajnie wygodnie ostaddzone jak dla mnie.
W preclu jest trochę gorzej. A przy mydelkowych niskich przystawkach
dla nie których takich jak ja męczarnia.
Po to jest ten wątek aby pytać w razie niepewności.
Oraz w razie niewiedzy.
Dla mnie jeden z synonimów słowa FORUM jest słowo POMOC.
Bo mimo że uczy, pomaga nawiązać kontakty i prowadzić dyskusje,
pomaga wielu unserom w wyborach.
Przemyśl…
Wodzu88 to zatkaj uszy i śpiewaj lalalalalalalala…
wykazujesz strasznie zamkniętą i ignorancką postawę…
nie tylko gitary wyglądające jak pieruny czy topory potrafią grać, kiedyś się o tym przekonasz:) Nie każdy chce grać metal i nie każdemu będzie pasować rockowo/metalowe wiosło. Zrozum
mówię co chcę;)
Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
@Gumka: Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
Generalizuj dalej. Nie każdy Ibanez brzmi z*ebiście.
@Bjarni:
@Gumka: Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
Generalizuj dalej. Nie każdy Ibanez brzmi z*ebiście.
Niekiedy no name brzmi lepiej niż dobry ibek.
@SteFun:
@Bjarni:
@Gumka: Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
Generalizuj dalej. Nie każdy Ibanez brzmi z*ebiście.
Niekiedy no name brzmi lepiej niż dobry ibek.
I może być dla kogoś znacznie wygodniejszy :).
@Bjarni:
@SteFun:
@Bjarni:
@Gumka: Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
Generalizuj dalej. Nie każdy Ibanez brzmi z*ebiście.
Niekiedy no name brzmi lepiej niż dobry ibek.
I może być dla kogoś znacznie wygodniejszy :).
Co prawda to prawda. 100% zgoda 😉
@SteFun:
@Yaneck: Tak w ogóle nieco odłażąc od tematu całe to gadanie co lepsze- oczywiście mowa o basach zbliżonych klasą- przypomina dyskusję czy lepsze banany czy pomarańcze, a może lepsze arbuzy… co kto woli i co komu leży.
Posłużę się metaforą tak jak ty. : Tyle że małpa wybierze banana. A roczne dziecko ? Nie wie bez spróbowania który smak jest lepszy. Ktoś kto gra tylko na jednym wie tylko o tym i dla tego nie wie co wybrać.
Tak jak owoce nie do wszystkiego każdy do dasz je dodasz. Każdy ma trochu inne.
A czy ja coś innego napisałem? Czytać ze zrozumieniem.
I teraz będę generalizował- DOBRY BAS to ten, który mi pasuje, to ten który pasuje Gurfowi, czy Kububaskowi. Dobry dla nich i dla mnie konkretnie. Dla mnie dobry jest cort, komu innemu spasuje ibek- mi nie leży- i co mam powiedzieć? Nie stary nie bierz iba bo c*jowy ma gryfon, grubaśny jakiś? Jak nie pomacasz to się nie dowiesz. Howgh.
EDIT: Rzecz jasna forum jest po to aby czasami jakiemuś dusigroszowi czy laikowi wybić z łepetyny skajłeje itp. gówno.
Adri4n0s – masz wujka po szkole muzycznej i grającego w wedding band to leć do niego po rady. Na pewno pomógłby Ci i z podstawami teorii, a nawet jak na basie nie gra to z basistą w zespole chyba raczej tak. Idź do niego pogadać, zapewne ma o wiele większą muzyczną wiedzę niż ten gitarzysta o którym wspominałeś.
Tak, wiem że to o basach no ale rade chłopakowi chciałem dać bo jeszcze nikt go do wuja nie wysłał. 😀
Nie no Rockfan jest spoko. Normalnie się z nim gada tylko tyle ,że nie za dużo wie czy będzie ten basik czy nie. Ktoś tam się pytał skąd jestem – Nidzica <- Warmia-mazury.
@Yaneck:
@SteFun:
@Yaneck: Tak w ogóle nieco odłażąc od tematu całe to gadanie co lepsze- oczywiście mowa o basach zbliżonych klasą- przypomina dyskusję czy lepsze banany czy pomarańcze, a może lepsze arbuzy… co kto woli i co komu leży.
Posłużę się metaforą tak jak ty. : Tyle że małpa wybierze banana. A roczne dziecko ? Nie wie bez spróbowania który smak jest lepszy. Ktoś kto gra tylko na jednym wie tylko o tym i dla tego nie wie co wybrać.
Tak jak owoce nie do wszystkiego każdy do dasz je dodasz. Każdy ma trochu inne.
A czy ja coś innego napisałem? Czytać ze zrozumieniem. I teraz będę generalizował- DOBRY BAS to ten, który mi pasuje, to ten który pasuje Gurfowi, czy Kububaskowi. Dobry dla nich i dla mnie konkretnie. Dla mnie dobry jest cort, komu innemu spasuje ibek- mi nie leży- i co mam powiedzieć? Nie stary nie bierz iba bo c*jowy ma gryfon, grubaśny jakiś? Jak nie pomacasz to się nie dowiesz. Howgh. EDIT: Rzecz jasna forum jest po to aby czasami jakiemuś dusigroszowi czy laikowi wybić z łepetyny skajłeje itp. gówno.
Nie no wiesz oczywiście że nie mówisz o wygodzie gryfu. Ktoś może mówić względem gryfu tego czy tego basu coś jest.
Ktoś jak ma wiedze dzieli się tylko spostrzeżeniami.
Wszystko trzeba ograć ale często gęsto trzeba komuś napisać co i jak bo nie ma jak ograć. Który sklep ma Sadowskyego na pokładzie ? Chyba nie każdy.
Troche przesadzam z marką ale ma to zobrazować o to chodzi.
Myślę że racja jest oczywista.
Nie mówisz źle ale też nie mówisz wszystko 😉
nazwa Ibanez brzmi z*ebiście 🙂
@Gumka: Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
1. Wystarczy że napisałeś że firmy no name nie brzmią. Ibanezy są po prostu dobre. Nie kopią d*py jak już o szczegóły się czepiasz. Ale nie wszystkie ibanezy.
Mówisz normalnie że marka zajebista na podstawie jednego modelu ?
Zastanów się co mówisz. A jak nie wiesz to po prostu nie pisz.
Zibi lepiej kup jakąś używkę Mayonesa lub Corta i
będziesz bardziej zadowolony.
Nom. przymierz się np. do corciszona c-4H, na początek jak i na trochę
dłużej, całkiem całkiem.
Mayonesów na necie niedostatek, a Cortów (o ile o nie chodziło) jest
całkiem dużo piątek. np. takie cosik:
allegro.pl/item1021111034_bas_cort_curbow_5_okazyjna_cena.html .Warto
brać 5-strun na początek, czy to nie ma dużej różnicy dla
początkującego?
jak jest wspomniane w FAQ ( 😉 ) bierz tyle strun na ilu docelowo chcesz grać.
FAQ dobra rzecz, wstyd się przyznać ale dopiero teraz przeczytałem.
A czy kupując używany bass np. Washburna mogę mieć jakąś gwarancję że
kupuje dobry sprzęt? Trochę szkoda było by wydać 1000zł na coś kiepskiego
jak na tą cenę.
Zibi, za tausena kupiłem mojego Corta gb 75, używka oczywiście. Hula jak
głupi, polecam i tobie, z tym, że ma dosyć specyficzny gryf, musiałbyś
obadać czy ci w łapie leży. A poza tym kupując bas w ciemno trzymaj się
raczej znanych marek. Np. Fender, musicman, sadowsky 😉 w ostateczności
alembic.
Bierzesz do ręki wszystko co Ci się podoba i patrzysz: jak Ci gryf leży, czy
nie ma widocznych uszkodań mechanicznych jak np. złamane klucze czy
uszkodzony mostek. Jak grać nie potrafisz to tyle sam zobaczysz. Jak by co
poproś sprzedajecego żeby coś zagrał- zobaczysz jak gada.
Słuchaj Wodza. Słusznie prawi.
Witam, potrzebuję basu do grania w zespole weselnym. Narazie jestem
początkujący mam ok 2000zł na gitarę i piec. wiem ze to trochę mało ale
więcej narazie nie wytrzasnę . z góry dzięki
Dobrze, że nie wymieniłeś Drozda, Fodery, Rickenbackera, Yamaha i Suhra, bo
to padaka jest co niewarto kupować w ciemno. Chłopie kolega ma 1000zł
a Ty z Alembiciem wyskakujesz. W ostateczności… chciałbym móc tak sobie
przebierać jak Ty;)
Cort gb74 nie jest złym rozwiązaniem, to całkiem przyzwoite wiosło.
a za 2000 kolego powyżej ja na Twoim miejscu kupiłbym jakiegoś używanego
jazz bassa np Squiera, albo jakiegoś używanego GMRa i piecyk Fender Rumble:)
powinieneś się w dwóch kołach zmieścić
kububasek- tam było „ironia mode on”.
Edit: a ja sam gram na corciszonie gb 75 właśnie, i ten bas ma u mnie raczej
dożywocie( bo gada, że d*pę urywa), chyba że w przyszłości na jakiego
musicmana odłożę.
GMRy chyba troszkę za drogie. Jak będę kupował to poproszę znajomego
który gra na basie to ogra. . a co do piecyka myślałem o Hartke a100 .
używany można tanio kupić
Witam
Chciałbym zacząć grać na gitarze. Myślałem aby kupić klasyczną i z nią
zacząć móją naukę gry… Ale czytając wiele tematów w internecie (w tym
na tej stronce), widziałem że nie warto tracić czasu i lepiej od razu kupić
basówke jeśli jest się na nią w 100% zdecydowanym. Chciałbym nauczyć
grać się na basie i założyć zespół z kolegami którzy mają gitary
akustyczne i elektryczne, lecz nie mam kompletnego pojęcia o gitarze basowej.
Nie chcę grać dla szpanu (bo możecie tak pomyśleć) ale od dawna myślałem
o nauce gry na tym instrumencie i od zawsze marzyłem o basówie. Dlatego
pytanie do was… Jaką basówke kupić która byłaby dobra dla
początkującego i w późniejszym okresie ? Do dyspozycji mam około 800zł/ 900zł, a nie potrzebuję narazie instrumentu za 4600 😉 Mam nadzieję
że znajdzie się jakiś bas+wzmacniacz w tej cenie gdyż nie mam dużo
funduszy na to 🙁 Wiem że za taką kase nie znajdzie się jakiś wyjeba**
wzmacniacz ale nie mam głośników do kompa (jedynie wieża sprawna) Najlepiej
jak podalibyście mi jakieś gitarki, a ja z tym kolega lub jego tatą muzykiem
poszedłbym do sklepu muzycznego i sprawdził a następnie kupił używaną na
necie I moje drugie pytanie… Bardzo bym chciał nauczyć grać się na basie
lecz jestem w tym zielony Uważacie że kolega który gra 3 lata na elektryku
dałby radę nauczyć mnie podstaw czy nie ? Czy może lepiej uczyć się z
jakiejś stronki podstaw ? (jeśli możecie to podajcie link) Z góry
dziękuję
Ja najperw grałem na klasyku, później na akustyku a teraz na basie. Czas nie
jest zmarnowany, ale te gitary wiele się między sobą róźnią techniką
gry….
To podpowie mi ktoś w jakim kierunku iśc i odpowie na moje pytania ?
Proszę…
Chcesz grać na basie, to kupuj bas i nie rób sobie etapów pośrednich.
Granie na klasyku nie jest Ci do tego potrzebne. Oczywiście kiedyś potem
możesz się uczyć też na nim grać, granie na innym instrumencie dużo
daje.
Ale nie jako etap niezbędny.
No tak ale ja nie mam w ogóle zielonego pojęcia o grze i basie, ale chciałbym
się nauczyć na nim grać bo jest zajebi*** Więc przeczytaj co napisałem
wyżej w moim 1 poście i spróbuj odpowiedzieć na pytania 😉
Kolega na elektryku? Może pod warunkiem, że nie będziesz traktował
wszystkiego co on mówi odnośnie samej gry na basie jako prawdę najwyższą.
Przyda Ci się parę spotkań z basistą jakimś lub rzetelne przeczytanie
artykułów na basówce. Gitarzysta może Ci powiedzieć bardziej o muzycznych
sprawach, a nie o basowych, bo w tym temacie jest laikiem. 🙂 zazwyczaj.
Adrianos, masz kilka wątków na basoofce odnośnie sprzętu na początek.
Zarówno w dziale z gitarami jak i ze sprzętem. Przejrzyj i trochę Ci się
rozjaśni. Jeśli masz 900zł i chcesz kupić wzmacniacz i gitarę za to, to
raczej nie celowałbym w sprzęty aktualnie sprzedawane w sklepach. Lepiej
jakieś używki starsze, typu Mayones, ZAK, ewentualnie Mensfeld. Dwa pierwsze
możesz wyrwać za 400zł, drugi to różnie, od 200 do 400 w zależności od
modelu i stanu. O innych markach i „markach” musisz sobie sam poszukać.
Co do wzmacniacza, to sprawa cięższa. Piszesz, że chcesz grać z kolegami
„elektrykami”. A jakaś perkusja się szykuje? I co będziecie grać? Niestety
nie znam się na treningowych piecach. Na pewno do gry z gitarami musisz mieć
już coś więcej niż 30 Wat wg mnie. Pewnie zaraz zaczną coniektórzy
krzyczeć, że głupoty pisze, bo najważniejsza jest skuteczność głośnika
i takie tam bzdury. Oczywiście mają rację, ale jak dla mnie, to trzeba mieć
jednak zapas mocy i pewność, że przynajmniej Ty będziesz się słyszał
jako tako. A chodzenie po stronach i sprawdzanie charakterystyk głośników to
syzyfowa praca.
Do perkusji to już jakieś mocniejsze monstrum. Celowałbym w jakiegoś LDMa.
Ja wyrwałem za 300zł LDM KB-8 100W, który służy mi jako traningowy 🙂
Jednak na Twoim miejscu, skupiłbym się narazie na nauce gry, a o graniu w
zespole pomyślał za jakiś czas. Dlatego proponuje więszkość tej kasy
wydać na gitarę, a piec kupić jakiś typowo traningowy 30W nawet dupiastych
firm typu Vision itp. (tylko używany!!!!). Narazie będziesz ćwiczył i
zbierał na porządny wzmacniacz. Jak coś się nauczysz to sprzedasz albo
wyrzucisz i kupisz piec z prawdziwego zdarzenia.
gurf Chodziło żeby mnie nauczył tylko podstaw, a nie całej
gry… Mam wujka muzyka który może mi też dać kilka wskazówek ale nie wiem
czy grał na basie kiedyś… Uczy w szkole muzyki, gra na weselach i ogółem
skończył szkołę muzyczną więc może coś podpowie
Thinky Dzięki wielkie Odpowiedziałeś mi na wszystko co
chciałem wiedzieć. Podpowiedziałeś o gitarze na początek i cenie w
przybliżeniu. Co chcielibyśmy grać z kumplami ? Coś mocniejszego… Jakiś
metalcore, metal alternatywny, hard rock…
CO do wzmacniacza… też myślałem o 30W albo 50W bo oni sami nie maja
mocnych piecyków. Na początku muszę się nauczyć grać ale później
ćwiczył bym z nimi dlatego potrzebuje gitary uniwersalnej – do nauki i
początkowej gry w zespole… Więc podczas gry na pewno będzie coś słychać
:p
A z jakich stron się uczyć później jak już opanuje podstawy ?
basoofka.net 😛
jest jeszcze szkółka Mayonesa na stronie poszukaj sobie. albo
http://www.playbassnow.com
a ja lubię tę szkołe:
http://www.kurs.bass.pl
Spoko, ja mówiłem, żebys mu nie wierzył ślepo w to co mówi, bo
większość gitarzystów (zwłaszcza w takiej muzyce) jest zdania graj prymki
pode mnie i tyle. 🙂 Jakieś rzeczy pewnie Ci powie, ale rozwijaj się sam
samoistnie i będzie dobrze – sam tak miałem, że w grze na początku (co
prawda po paru miesiącach już, ale to był dalej początek) pomagał mi
gitarzysta i musiałem jego mądrości od basowych oddzielać. 🙂
gurf Dzięki za podpowiedź… Rozumiem że podstawy mi
wytłumaczy ale reszte sam opanuje z stron 😉
Mam pytanie.
Jak zapewne wiecie (lub nie) pytałem się na poprzednich X stronach jaki
kupić bass. Doszedłem do wniosku ,że kupię Deana Edge 1LH ,ale okazało
się ,że go nie mogę dostać. Szukałem na stronie „Rockfan”,ale raczej nie
doczekam się go. Od 2 tygodni czekam na jakąś odpowiedź ,ale raczej
doczekać mogę się jedynie negatywnej i tu jest pies pogrzebany. Mam do Was
prośbę. Czy mógłby mi ktoś pomóc w szukaniu tej gitarki? A jeśli nie to
opłaca się kupić tego Washburna T14LH zamiast Deana?
Z góry dziękuję za pomoc.
Adrianos ja na Twoim miejscu szukałbym jakiegoś taniego olp lub Squiera lub
nawet Washburna.
z tymi mensfeldami jest różnie i z mojego doświadczenia wynika, że w 90%
przypadków niezbyt dobrze.
moja opinia 600- 700zł na basik + 200- 300zł na piecyk
moim zdaniem, lepiej mieć słaby piecyk, a gitarę która jest sprawna
technicznie, nie brzęczy, stroi i nie jest jakimś zabawkowym SkyWayem.
inaczej będzie Cię tylko zniechęcać.
na takim olpie czy Squierze to już możesz dłuższy czas pograć i jak
dozbierasz wymienić wzmacniacz na lepszy
co lepsze do cyberpanga Stagg BC 300 versus Cort pj bass jakiś specjal
ediszony czy może korg kaossilator 😀
Chick, napisz do ROCKFANA na gg. Napewno odpisze. 🙂
Michaał od 3 tygodni gadam z nim na gg o tym basie i nadal nie wiem ,czy w
ogóle będzie. Teraz mam czekać do poniedziałku i wtedy się dowiem co dalej
robić.
A z kąd jesteś? Nie wiem ja z nim mam dobre kontakty. ; ]
TROCKI ja bym brał Corta.
Staggi to kompletne niewypały.
JA od rockfana wziąłem dwa wiosła i piecyk:) w porządku koleś.
em.smalec „…olp lub Squiera lub nawet Washburna.”
A co byłoby najlepsze ? OLP, Squier, Wasburn czy może coś innego ? Np.
Ibanez ?
Squier albo Ibanez zależy co wolisz i jakie modele.
Osobiście wziąbym Squiera Vintage używkę albo jakiegoś Squiera byle nie
Affinity i niżej. Bo szkoda kasy.
Do tego piecyk jakiś 10-15wat. jeżeli do domciu.
Mi 15wat wystarcza aż za bardzo w domciu ; p
bo na próbę to nie wyobrażam sobie niżej niż 120wat.
xd
Tak w ogóle nieco odłażąc od tematu całe to gadanie co lepsze- oczywiście
mowa o basach zbliżonych klasą- przypomina dyskusję czy lepsze banany czy
pomarańcze, a może lepsze arbuzy… co kto woli i co komu leży.
Ja będę bronił deanów i schecterów- bo lubię te wiosła… A innie niech
gadają co chcą:)
Posłużę się metaforą tak jak ty. :
Tyle że małpa wybierze banana. A roczne dziecko ? Nie wie bez spróbowania
który smak jest lepszy.
Ktoś kto gra tylko na jednym wie tylko o tym i dla tego nie wie co
wybrać.
Tak jak owoce nie do wszystkiego każdy do dasz je dodasz.
Każdy ma trochu inne.
A jak się obiera banana a jak pomarańczę.
Inaczej gra się na preclu, inaczej na JB i MM.
Inny radius gryfu ma Feder, inny ibanez.
Inaczej wysuniete pickupy.
Bo single takie jak JB są fajnie wygodnie ostaddzone jak dla mnie.
W preclu jest trochę gorzej. A przy mydelkowych niskich przystawkach
dla nie których takich jak ja męczarnia.
Po to jest ten wątek aby pytać w razie niepewności.
Oraz w razie niewiedzy.
Dla mnie jeden z synonimów słowa FORUM jest słowo POMOC.
Bo mimo że uczy, pomaga nawiązać kontakty i prowadzić dyskusje,
pomaga wielu unserom w wyborach.
Przemyśl…
Wodzu88 to zatkaj uszy i śpiewaj lalalalalalalala…
wykazujesz strasznie zamkniętą i ignorancką postawę…
nie tylko gitary wyglądające jak pieruny czy topory potrafią grać, kiedyś
się o tym przekonasz:) Nie każdy chce grać metal i nie każdemu będzie
pasować rockowo/metalowe wiosło. Zrozum
mówię co chcę;)
Ja na początek bym polecił jakiegoś używanego Ibaneza. Firmy no name
brzmią nudno, a Ibanez przynajmniej kopie d*pę!:D
Generalizuj dalej. Nie każdy Ibanez brzmi z*ebiście.
Niekiedy no name brzmi lepiej niż dobry ibek.
I może być dla kogoś znacznie wygodniejszy :).
Co prawda to prawda. 100% zgoda 😉
A czy ja coś innego napisałem? Czytać ze zrozumieniem.
I teraz będę generalizował- DOBRY BAS to ten, który mi pasuje, to ten
który pasuje Gurfowi, czy Kububaskowi. Dobry dla nich i dla mnie konkretnie.
Dla mnie dobry jest cort, komu innemu spasuje ibek- mi nie leży- i co mam
powiedzieć? Nie stary nie bierz iba bo c*jowy ma gryfon, grubaśny jakiś?
Jak nie pomacasz to się nie dowiesz. Howgh.
EDIT: Rzecz jasna forum jest po to aby czasami jakiemuś dusigroszowi czy
laikowi wybić z łepetyny skajłeje itp. gówno.
Adri4n0s – masz wujka po szkole muzycznej i grającego w wedding band to leć
do niego po rady. Na pewno pomógłby Ci i z podstawami teorii, a nawet jak na
basie nie gra to z basistą w zespole chyba raczej tak. Idź do niego pogadać,
zapewne ma o wiele większą muzyczną wiedzę niż ten gitarzysta o którym
wspominałeś.
Tak, wiem że to o basach no ale rade chłopakowi chciałem dać bo jeszcze
nikt go do wuja nie wysłał. 😀
Nie no Rockfan jest spoko. Normalnie się z nim gada tylko tyle ,że nie za
dużo wie czy będzie ten basik czy nie. Ktoś tam się pytał skąd jestem –
Nidzica <- Warmia-mazury.
Nie no wiesz oczywiście że nie mówisz o wygodzie gryfu. Ktoś może mówić
względem gryfu tego czy tego basu coś jest.
Ktoś jak ma wiedze dzieli się tylko spostrzeżeniami.
Wszystko trzeba ograć ale często gęsto trzeba komuś napisać co i jak bo
nie ma jak ograć. Który sklep ma Sadowskyego na pokładzie ? Chyba nie
każdy.
Troche przesadzam z marką ale ma to zobrazować o to chodzi.
Myślę że racja jest oczywista.
Nie mówisz źle ale też nie mówisz wszystko 😉
nazwa Ibanez brzmi z*ebiście 🙂
1. Wystarczy że napisałeś że firmy no name nie brzmią. Ibanezy są po
prostu dobre. Nie kopią d*py jak już o szczegóły się czepiasz. Ale nie
wszystkie ibanezy.
Mówisz normalnie że marka zajebista na podstawie jednego modelu ?
Zastanów się co mówisz. A jak nie wiesz to po prostu nie pisz.
2. Regulamin. Trollu
Ale tak sądzicie tylko wy ;D
nie, to tylko ty sądzisz inaczej (przyp. sledz)