1343-fame-mayones-b4.
Witam,

Czy osoba , która pozna powiedzec ze nigdy w zyciu gitary w rekach nie miala może
zaczac od razu od gitary basowej czy lepiej od akustycznej. Jakie sa roznice?

Podziel się swoją opinią
Basoofka_NET
Basoofka_NET
Artykuły: 3402

1 580 komentarzy

  1. @Tiopos: Oczywiście nie jest tak że to musi być Squier albo Ibanez

    to ja Ci mogę za 1300 sprzedać używany bas Peavey Zodiac DE Scorpio 😛

  2. Szukam jazz (opcjonalnie PJ) basu do max 2600zł. Jakiś jasno sprecyzowanych
    wymagań co do brzmienia nie mam, jedyne czego jestem pewien to to, że nie
    chce basu do łojenia ( szukam czegoś w miarę uniwersalnego, na czym dałoby
    się czasem coś cięższego zagrać). Biorę pod uwagę :

    Fernandes
    Gravity 4 Deluxe (allegro.pl/fernandes-gravity-4-deluxe-i1784402316.html)

    Z tego co widzę to ten fernandes ma inne przystawki niż obecnie produkowane
    gravity deluxe

    Alternatywa to Tokai jazz bass (allegro.pl/jazz-bass-tokai-1979r-i1782282033.html) (niekoniecznie ten egzemplarz) albo Greco
    Jazz Bass (allegro.pl/greco-electric-bass-1974-japan-jazz-bass-i1753006051.html) tyle, że jakiś tańszy bo ten wykracza poza budżet. O tokaiu i
    greco przeczytałem wiele dobrego, a o fernandesie niestety nic nie wiem.
    Proszę o opinie na temat tych basów albo jakieś inne propozycje.

  3. Ja bym brał raczej tego Tokaia albo Greco jak chcesz coś bardzo
    uniwersalnego. Z kolei Fernandes na przystawkach EMG to wprost idealnie nadaje
    się do metalowego łojenia, nie wiem jak z tym modelem z innymi przystawkami,
    dlatego ja bym interesował się raczej klasycznym Jazzem.

  4. Witam

    Jestem całkowicie nowy, zarówno jeśli chodzi o Basoofke jak i grę na
    basie.

    „Grę” to nawet za dużo powiedziane, gdyż, jak wiele osób w tym temacie, mam
    dopiero zamiar zacząć – ergo, kompletnie nie mam pojęcia jak dobrać sobie
    sprzęt.

    Wybrałem się do sklepu by zobaczyć czy przypadkiem sprzedawcy nie doradzili
    by mi w materii kupna nowego najlepszego przyjaciela, jednak mam sporo
    wątpliwości.

    Przykład:

    Powiedziałem że mam do wydania 1000- 1200zł, zaproponowano mi

    Cort Action Bass V Active – 950zł

    Squier Artist Mike Dirnt Precision Bass – 1200zł

    Oba czterostrunowe.

    Mimo, że nie wiem jak się z tym obchodzić, podpiąłem do wzmacniacza,
    poszarpałem i doszedłem do wniosku że brzmienie droższej bardziej mi
    odpowiada, jednak sprzedawca upierał się że tańsza lepsza. Odniosłem
    wrażenie, że znalazł laika któremu ma okazję wcisnąć sprzęt, którego
    nikt inny nie kupi.

    Skorygujcie proszę moje wnioski odnośnie tej sytuacji.

    Dodatkowo zapytam – zaczynam od zera i czytając ten temat dowiedziałem się,
    że znacznie lepiej kupić używany sprzęt.

    Powiedzmy, że punktem do którego chciałbym dążyć w swojej basowej
    podróży jest Fieldy z Korna.

    Jakieś rady co do sprzętu pod ten profil?

  5. Ja natomiast dorzucę, że na początek Fieldy nie jest dobrym idolem dla
    początkującego ;] Przekonasz się wkrótce sam.

  6. Oczywiście, że doradzimy Ci używaną 😀

    „Fildi: gra na ibanezie, więc może takiego byś sobie kupił?

    allegro.pl/ibanez-btb-400qm-i1780822613.html

    Tu fajna Yamaha, tyle że pięciostrunowa:

    allegro.pl/yamaha-rbx-760a-uzywana-futeral-i1778098970.html

    I inne dwie oferty warte Twojego zainteresowania:

    allegro.pl/yamaha-rbx-760a-uzywana-futeral-i1778098970.html

    allegro.pl/fame-mayones-5-tsr-i1781171449.html

  7. Ten Ibanez wydaje się zacny. Jednak jest jeden problem z którym wiąże się
    moje następne pytanie. Nie bardzo mam możliwość w najbliższym czasie
    jechać do Krakowa (mam spory kawałek do przejechania) i chciałbym zapytać
    jak bardzo nieodpowiedzialne i głupie było by gdybym wziął ten bas w
    ciemno?

  8. Wiadomo, że na odległość zawsze jest jakieś ryzyko, ale te ibanezy to
    dobre zrobione wiosła i ciężko tutaj o jakąś wtopę ze strony
    producenta.

    Nie wiadomo natomiast co mógł zrobić z nim obecny użytkownik. Moja rada to
    zadzwonić do człowieka i wyczuć co to jest za osoba, jeżeli będzie
    sprawiała wrażenie normalnej, zrównoważonej i odpowiedzialnej możesz
    zaryzykować. Popytaj też o wady wiosła, czy nic nie trzeszczy i czy jest
    akcja strun jest odpowiednio ustawiona, czy nic nie pęka itp.. Na zdjęciach
    widzę, że jedna gałka jest niefabryczna (ta czarna) i coś wystaje z klucza
    od struny E (patrząc z tyłu) o to też zapytaj.

    Możesz też wynegocjować ewentualny zwrot instrumentu, jeśli Ci się nie
    spodoba.

    No i w poprzednim poście ta fajna Yamaha pięciostrunowa to jest ta
    allegro.pl/yamaha-bb-g5s-i1783684704.html tam zdublowałem jeden link.

  9. @Komorow: no okey, a co z firmą Fender ?dobre bassy robi ?

    Bydluck tarza się ze śmiechu, i poklepuje po kolanach z niekłamanej
    uciechy!

    To naiwne pytanie przypomniało mi móją przygodę z bassem
    (przez dwa s, jak SS – ?) – kupiłem sobie zdezelowanego DEFILa za 50zł,
    który na główce miał wysoce krzywo wykonane logo „Fęder”, więc wszystkim
    mówiłem że gram na Fenderze.

  10. Witam wszystkich

    Zaczynam przygodę z basem i chciałbym się dowiedzieć która z tych gitar
    jest lepsza dla nowicjusza. Zastanawiałem się nad gitarą Ibanez SRX 355 NT i
    Ibanez GSR 205 BK. Interesuje mnie niskie brzmienie, gra palcami bardziej niż
    kostką, no i oczywiście slap. Chciałbym na niej grać utwory takich
    zespołów jak RHCP, Korn, Godsmack, Slipknot czy Deftones. Jeżeli są inne
    gitary które lepiej nadają się do tego typu grania byłbym wdzięczny za
    jakieś informacje o nich. Z góry dziękuję za wasze porady. Pozdrawiam.

  11. Z tych dwóch wybierałbym oczywiście SRXa. Wyższy model, na pewno lepszy,
    osobiście nie ogrywałem ale teoretycznie jesionowa deska powinna dać fajną
    strzelistą górkę, tak dobrą do klangu. GSR to budżetowa seria, raczej dla
    nowicjuszy, ale jeżeli stać Cię na lepszy sprzęt, to oczywiście lepiej
    kupić poważniejszego.

  12. Wielkie dzięki, znalazłem na necie używanego SRXa.

    allegro.pl/ibanez-srx-355-nt-bas-5-strunowy-super-cena-i1822061907.html
    Powinienem ko kupić czy może nówkę ze sklepu?

    Czy możesz mi polecić jakiś wzmacniacz do 300zł?

    Szukałem trochę i znalazłem coś takiego.

    allegro.pl/ibanez-sw15-combo-wzmacniacz-basowy-i1789896653.html

    Wystarczy dla nowicjusza?

  13. to nie temat o piecach, ala dozbieraj trochę hajsu i kup sobie jakiś używany
    +50 watowy piec na głosniku m.in 10calowym

    będzie brzmiał przynajmniej. Byle by to było w miarę markowe odstrzelając
    jakieś visiony, behringery czy santandery

  14. @Szaju:
    allegro.pl/ibanez-sw15-combo-wzmacniacz-basowy-i1789896653.html
    Wystarczy dla nowicjusza?

    Moc wystarczy, ale lepiej kupić raz i mieć na dobre, nie?

    Za 300zł, może 350, powinieneś trafić używanego Warwicka Blue Caba
    15ście. Ja długo szukałem małego combo do grania we własnym domu i w
    domach znajomych, a Blue Cab zadowala mnie w 100% (no, mogłoby jeszcze być
    drugie wejście, ale nie ma co narzekać 😉 ). Jakbyś narzekał na brak mocy,
    jest jeszcze wersja 30 i 60, odpowiednio droższe.

    Fajnie gadający sprzęt z większą parą to już niestety wydatki znacznie
    wyższe niż te 300 ziko.

    Powodzenia w poszukiwaniach!

  15. Cześć

    Chciałbym sobie znów sprawić gitarę basówą. Znów bo ze 25 lat temu
    grywałem na takowej.

    Pomyślałem sobie, że najbardziej odpowiednią dla mnie będzie z krótką
    menzurą – ok. 30″. Odpowiednia, bo wygodna. Nie należę do osób o długich
    palcach a z racji wieku możliwości porozciągania dłoni mam już zapewne
    dość ograniczone. Kariery gitarzysty basowego nie mam zamiaru robić i
    brzdąkać będę wyłącznie w domu akompaniując albo z CDkowi, albo z
    komputerowi.

    Chciałbym nabyć jak najtańsza gitarę tego typu (wiem, wiem – tanie mięso
    jedzą psy – niemniej proszę o radę), która spełnia jeden podstawowy
    warunek – stroi. Trzymanie parametrów w dłuższym okresie mnie mniej
    interesuje. Jako, że jestem dość sprawny mechanicznie, stolarsko, laminersko
    będę w stanie ją ustabilizować wkładając w to własną pracę.

    Proszę mnie dobrze zrozumieć. Pomysł kupna gitary basowej to pewnego rodzaju
    eksperyment. Mogę kupić ją tanio i doprowadzić do stanu używalności
    własną pracą albo wyłożyć większą kasę. Niestety ta druga opcja nie
    wchodzi w grę. Dodatkowej kasy „na głupoty” (zdaniem żony) nie mam i nie mam
    gdzie dorobić a budżet domowy musi się zamykać przynajmniej na zero na
    koniec miesiąca.

    Znalazłem gitary 3/4 (30″) niestety ich ceny sięgają powyżej 600,- To
    oczywiście niedużo jak na instrument (Jaki instrument? – zapytają co
    poniektórzy) ale bardzo dużo jak na eksperyment. Czy jest tańsza 30″
    alternatywa?

  16. Zabrzmi jak szaleństwo ale może domowa robota? Kupić drewno, poczytać,
    popytać, wydłubać. Kilku użytkowników osiągnęło zadziwiająco dobre
    rezultaty wkładając trochę wysiłku i mało pieniędzy. Jeśli jesteś dobry
    w te klocki to może warto spróbować?

  17. Cześć

    Dzięki za dobre chęci, że jeszcze chce Ci się odpowiadać w tym wątku
    😉

    Nie brzmi Twoja propozycja jak szaleństwo. Mam na swoim kocie zrobione dwie
    gitary i brałem to pod uwagę. Jedną zwykłą 6-ciostrunowa, drugą basowa w
    technologi laminatowej węglowo-kevlarowej (węglowej, grafitowej, czy jak to
    tam w światku muzycznym zwie). Jednak licząc koszty musiałbym wyskoczyć na
    „dzień dobry” z ładnych kilku stówek na części + bardzo dużo pracy. A
    największym problemem jest dobra chwytnia. Cięcia robiłem w przeszłości z
    ręki (szablonu) ale wiem, że wychodzi to „średnio”. Teraz bez zlecenia na
    frezarkę CNC bym się za to nie brał a to również jest koszt. Kupno dobrego
    gryfu to koszt od 250 wzwyż. A gdzie reszta?

    Wpadł mi jeszcze jeden pomysł nazwijmy to pośredni ale z serii „szalonych”.
    Kupić Visiona/SkyFlya/Adelitę czy inną z hiper promocji na necie i
    ciachnąć mu gryf na 2-gim progu doklejając z powrotem główkę 🙂 A jeszcze
    prostsze rozwiązanie to wygrzebać z pokrowca na akustyka kapodaster. 😀

  18. Jeśli cena nie przekroczy 1 TPLN to będzie to IMHO naprawdę fajny instrument,
    niekoniecznie na początek, czyli Cort B4:
    allegro.pl/cort-b4-okazja-i1828897330.html

  19. Dusty, polecam zapolować na Jolanę Diamand. Menzura 30, brzmi nawet fajnie
    (choć vinatageowo), jak znajdziesz w słaby stanie to dostaniesz prawie jak za
    darmo. Ja kupiłem za 150zł w całkiem fajnym stanie (tylko klucze do wymiany
    + ewentualnie jakieś malowanie).

    EDIT: np. allegro.pl/vintage-jolana-diamand-bas-i1802375396.html Tutaj
    poszła dość drogo 😛 Choć wg mnie warta jest więcej, to na necie można
    czasem złapać za 300zł, a nawet mniej.

  20. Jako posiadacz krótkich paluchów trochę nie rozumiem logiki krótkie palce =
    krótka menzura :). Proponuję najpierw spróbować na normalnym wymiarowo
    basie przez jakiś czas. Jak się nie uda – sprzedać i poszukać 30″, 32″ etc.

  21. @KamalG: nie rozumiem logiki krótkie palce = krótka menzura 🙂

    Nie, nie. Logika jest inna. Krótka menzura = wygoda. 😉 No i większe szanse
    na prawidłowe wyważenie gitary.

    Jednak przeglądając po internecie gitary, brzmienia i style gry basistów
    celuję raczej w „nika beggsa” i to co wyprawiał w Kajagoogoo np. na Chapman
    Sticku (BTW. ktoś pamięta taki zespół?) i dość jasne brzmienie gitary.
    Tylko z tego powodu obawiam się krótkiej menzury, bo z tego co wyczytałem
    „shorty” grają „ciemniej”. Jest to prawda?

    P.S. Jolana Diamond to piękna gitara. Tinky – dzięki za podpowiedź.

  22. Witam ponownie, mam już pieniądze na bas. Zastanawiam się nad dwoma
    modelami.

    Spector Q5 Pro

    allegro.pl/spector-q5-pro-okazja-tanio-i1838475512.html

    i Mayones Forum Pi V

    allegro.pl/mayones-forum-pi-v-super-stan-jak-nowka-i1836809884.html

    Mam 2000zł, co polecacie do Stoner/Doom Metalu?

  23. Jeśli od marca nie zmieniły ci się preferencje muzyczne, to na pewno
    sprawdzi ci się Spector (mówię z doświadczenia). Na Mayonesie takim nie
    grałem. Na twoim miejscu pojechał bym ograć Mayo, a jak by mi nie podszedł
    to bym kupił tego Speca.

  24. allegro.pl/Squier-jazz-bass-piekny-kolor-i-brzmienie-i1848602171.html

    Co powiecie o tym basie na początek przygody z 4 strunami

  25. @tapchan: Na Mayonesie takim nie grałem.

    No to słaba porada, skoro nie zna się wioseł Mayonesa. Seria Pi od serii B i
    BE niewiele się różni, ale na plus. Gadanie o brzmieniu jakiejś gitary to
    jak taniec o poezji. Dobrze ustawisz i będziesz zadowolony.

    @tapchan: Na twoim miejscu pojechał bym ograć Mayo, a jak by mi nie podszedł to bym kupił tego Speca.

    Ja na Twoim miejscu pojechałbym ograć OBA basy i nie słuchał cudotwórczych
    opinii dotyczących jakiejś tam marki.

    Bo 500zł piechotą nie chodzi.

    @akisz1: allegro.pl/Squier-jazz-bass-piekny-kolor-i-brzmienie-i1848602171.html

    Co powiecie o tym basie na początek przygody z 4 strunami

    Bardzo dobry wybór 🙂 Tyle starczy, naprawdę. Pojedź, uderz strunę, weź do
    łapek, jak stwierdzisz, że Ci pasuje to bierz. Jak nie masz możliwości
    osobistego obejrzenia – trudno, rydzyk fizyk, ale wygląda bezproblemowo.

  26. Oba basy mi odpowiadały, skłaniałem się bardziej ku Specowi, ale
    postanowiłem zaufać koledze Magikowi. Ostatecznie kupuje (mam nadzieję)
    Spectora ponieważ ktoś mnie ubiegł i już Mayo jest sprzedany. Co do
    ogrywania to mam kawałek drogi do przejechania (mieszkam koło Rzeszowa), a
    kwestie mojego pieca może lepiej przemilczmy:).

  27. Cóż, nie mogłeś źle wybrać sądzę, dwa niezłe wiosła do wyboru, a w
    dodatku wybrałbyś to które ja bym wybrał! 😀

  28. Witam

    Czy ten bas będzie dobry dla początkującego??

    allegro.pl/gitara-basowa-poznaj-prawdziwe-brzmienie-bonusy-i1858071719.html
    Gram trochę na gitarze elektrycznej i akustycznej ale to gitary brata i tylko
    tak czasami sobie wezmę. A zawsze podobała mi się gitara basowa.

  29. Nie nada się, nawet jako podpałka do pieca – zatrujesz się oparami. Omijaj z
    daleka takie gitary, było już dużo mówione o tego typu „wyrobach
    gitaropodobnych”.

  30. Zastanawiam się ile z tych osób, które odradzają tanie gitary z neta miały
    choć jedną taką w rękach a ile powiela tylko opinie gdzieś tam
    przeczytane.

    Nie żebym się czepiał albo mądrzył, bo sam jestem zielony w temacie gitar
    basowych ale….

    W mojej okolicy udało mi się spotkać i porozmawiać z dwoma osobami, które
    mają sporo większe doświadczenie w tym temacie. Był to miejscowy lutnik i
    nauczyciel muzyki multintrumentalista (gitara, bas, perkusja…). Obaj grają w
    zespołach (zarówno chałturniczych jak i bardziej ambitnych). W zespole
    lutnika gra basista na gitarze Lantamente (precel) zakupionej na necie w ciemno
    – 233zł. Wymieniony został tylko próg zerowy w tej gitarze. Stroi i
    brzmi wg słów lutnika nieźle. Nauczyciel muzyki ma Soundera (jazz) kupionego
    też na necie – 200zł z haczykiem. Tego miałem w rękach i coś tam
    próbowałem brzdąkać. Wykonanie nie jest złe, progi nie ranią paluchów i
    są bardzo ładnie pozaokrąglane. Brzmi również nieźle. Stroi. Trochę
    brumi. Wypadało by zaekranować ale ponoć pickupy single tak mają i
    całkiem brumu usunąć się nie da.

    A teraz najfajniejsze. Obaj, niezależnie od siebie mówią coś takiego.
    Jeśli jesteś zawodowcem i jesteś zimny od kasy, kupuj uznane marki. Nie
    żałuj sobie. Stać cię. Jeśli jesteś amatorem, nie masz kasy, nie wiesz
    czy zostaniesz basistą a chcesz spróbować, to nie obawiaj się tanich basów
    (chińczycy takich ilości taniochy nie strugają w rękach tylko na CNC). Jak
    zostaniesz zawodowym basistą i tak kupisz zawodowy bas. Obaj oczywiście
    polecają również używki znanych marek ale… ze SPRAWDZONEGO źródła.
    Allegro odradzają.

    I jeszcze moje przemyślenia (niekoniecznie musicie się z nimi zgadzać).
    Jeśli kupię uznaną i drogą markę nawet używaną i nie trafię z
    oczekiwaniami (np. okaże się że to nie jest moje hobby), to odsprzedając
    ją musiałbym spuścić kilka stówek by ją sprzedać a nie sprzedawać (im
    droższa tym więcej). Kupując za kilka stówek nowy tani bas tracę
    dokładnie tyle samo ale… gitary basowej nie muszę sprzedawać. Mogę
    jeszcze do grania wrócić bez dodatkowych inwestycji.

  31. @Dusty: Z Allegro odradzają.

    Tutaj się nie zgodzę, wszystko wcześniej – prawda jeśli trafisz na dobry
    egzemplarz. O złych na forum też można się niemało naczytać.

    @Dusty: I jeszcze moje przemyślenia (niekoniecznie musicie się z nimi zgadzać). Jeśli kupię uznaną i drogą markę nawet używaną i nie trafię z oczekiwaniami (np. okaże się że to nie jest moje hobby), to odsprzedając ją musiałbym spuścić kilka stówek by ją sprzedać a nie sprzedawać (im droższa tym więcej).

    Nie mam pojęcia: dlaczego odsprzedając używkę musiałbyś spuścić kilka
    stówek?

  32. Używkę kupuje się po to aby wyjść na zero albo na +, także nie wiem po co
    sprzedawać ją później jeszcze taniej (no, chyba że w zimę używasz basu
    zamiast sanek albo przybijasz nim gwoździe). Instrumenty to nie komputery czy
    też sprzęt RTV, który po 2-3 latach jest przestarzały.

  33. @KamalG: Używkę kupuje się po to aby wyjść na zero albo na +, także nie wiem po co sprzedawać ją później jeszcze taniej

    Ja też nie wiem po co ale takie są prawa rynku. Jestem bardzo krótko na tym
    forum ale widzę (bo sam szukam gitary) w dziale ogłoszeń prywatnych jak ten
    sam sprzęt, te same ogłoszenia używanego sprzętu tanieją. Oznacza to tylko
    jedno. Rynek został nasycony i odsprzedanie gitary (im droższej tym bardziej
    prawdziwe jest to twierdzenie) jest bardzo trudne. I by sprzedać gitarę
    trzeba spuścić cenę poniżej kolan.

    Podam jeszcze jeden argument za tanią gitarą kupioną na Allegro. Kupujemy
    ją najczęściej w jakimś legalnie działającym sklepie. Po pierwsze mamy
    możliwość zwrócenia zakupu, w przypadku zakupu „zdalnego”, bez podania
    przyczyny do 10 dni a po drugie mamy na nią 2 lata gwarancji. To daje bardzo
    duży komfort przy zakupie i poczucie bezpieczeństwa.

    Inaczej jest z zakupem używanej. Nie mamy ani pierwszego ani drugiego
    świadczenia. I daj Boże byśmy trafili na uczciwego sprzedawce (a mogę
    podać przykłady braku uczciwości), który opowie nam wszystko o tej gitarze.
    A nawet gdyby, to skąd przy braku doświadczenia mam wiedzieć czy wada takiej
    gitary np. w postaci zerwanej nakrętki pręta gryfu będzie miała wpływ na
    użytkowanie gitary w przyszłości (bo w chwili obecnej nie ma jak zapewnia
    sprzedający) czy nie?

    @Kuboss6: Czyli uwazacie ze moglbym sobie kupić takiego taniego basa na poczatek? Czy nie?

    Niestety nikt tej decyzji za Ciebie nie podejmie. Jedyne co mogę Ci polecić
    to czytanie recenzji, pogadanie z posiadaczami i wyrobienie sobie własnego
    zdania.

    Miej też na uwadze, że na każdym forum znajdują się tzw. „fighterzy”,
    którzy albo reprezentują daną markę, albo sklep albo mają w tym własny
    interes by jakąś markę lub zachowania wypromować (np zakupu używanych
    gitar bo właśnie swoją, ojej jaki przypadek, sprzedaje). Dlatego należy
    być bardzo ostrożnym (by nie powiedzieć nieufnym) wobec rad typu „kupuj w
    ciemno X, mam i polecam” jak również i rad typu „Nie nada się, nawet jako
    podpałka do pieca”.

    P.S. Nikt rozsądnie myślący nie oczekuje od gitary za 200,- ani jakości ani
    brzmienia ani trwałości gitary za 20k PLN. Podobnie każdy rozsądnie
    myślący nie powinien oceniać produktu na podstawie tylko tego co oferuje ale
    zawsze w kontekście potrzeb i ceny. Porównywanie w skali bezwzględnej jest
    nieprawdziwe bo wyrwane z kontekstu. Przykład? Samochody zostały wymyślone
    po to by transportować ludzi na odległość w krótszym czasie (niż
    piechotą, bryczką). Z tego punktu widzenia (i tylko z tego) bolidy F1 są
    najlepsze. Kupilibyście jeden na dojazdy do pracy? Z drugiej strony Maluch to
    totalne gówno motoryzacyjne. Niewygodne, dużo pali (jak na swój rozmiar),
    mało bezpieczne, rdzewiejące, psujące się. Ale do pracy można tym
    bezproblemowo dojeżdżać. Pewnie, że Audi byłoby wygodniej, bardziej
    komfortowo, prestiżowo, itd… Ale nie każdego stać na Audi. Nawet
    używane.

  34. Dusty ja w tym momencie widzę tutaj jednego fajtera i jesteś nim właśnie
    Ty. Są tutaj ludzie z naprawdę dużym stażem i na prawdę wiedzą co
    mówią. Nikt tutaj nie chce nikomu zaszkodzić

  35. @latem666: Dusty ja w tym momencie widzę tutaj jednego fajtera i jesteś nim właśnie Ty. Są tutaj ludzie z naprawdę dużym stażem i na prawdę wiedzą co mówią. Nikt tutaj nie chce nikomu zaszkodzić

    Dziękuję za ocenę mojej osoby. Nigdzie nie napisałem, że nie ma tu ludzi z
    doświadczeniem. Wręcz przeciwnie. Napisałem, że w stosunku do innych
    doświadczenia nie mam. Jednak nikt z doświadczonych nie jest mną i nie zna
    moich potrzeb ani możliwości (np. finansowych). Radzenie by na początek
    przygody z basem kupić sobie drogi używany instrument jest zwykłą
    arogancją albo przynajmniej brakiem empatii pomimo być może (albo
    niewątpliwie) dobrych chęci radzącego. Doświadczeni patrzą z innej
    perspektywy.

    Strzelam sportowo z pistoletu pneumatycznego. Miałem wiele pistoletów
    wyczynowych. Potrafię wskazać „górną półkę” poniżej której
    JA bym nie kupił żadnego innego. Jednakże nikomu z dopiero
    co zaczynających przygodę pistoleciarską nie poradziłbym ich kupna. Bo są
    po prostu za drogie i nie wykorzystaliby ich możliwości. Wtopili lub
    zamrozili kupę kasy bez żadnego efektu dodanego. Wyobraź sobie teraz siebie,
    że przyszłoby Ci do głowy spróbować postrzelać z pistoletu
    pneumatycznego. Co byś powiedział na radę bardziej doświadczonego
    forumowicza, który by Ci poradził kupno pistoletu używanego za 2,5k PLN, bo
    inne „to się nadają na złom i podpałkę”? Jeśli byś łyknął bez
    żadnych zastrzeżeń taką rade, to wniosek jest tylko jeden. Stać Cię
    wydać z taką sama łatwością 2,5 kPLN tak jak mnie 250,- 😉

    Pozdrawiam

    T.

  36. Z tym, że kupując tani używany bas, polecany przez basoofkowiczów, nie
    zniechęcisz się do grania z takich powodów jak niewygoda czy totalnie lipne
    brzmienie. Chyba nie polecisz nikomu pistoletu pneumatycznego który mógłby
    uszkodzić komuś rękę czy mógłby być w jakiś sposób totalnie
    niewygodny. Tutaj ludzie dają sensowne propozycje i jak ktoś się pyta o bas
    do 500zł to nikt mu nie odpowiada, żeby dozbierał tysiąc i kupił coś z
    wyższej półki.

    Co do tanizny typu sounder, SkyWay, itp. to z tymi gitarami jest różnie.
    Czasami jeden model na 10 czy 20 wyjdzie tak, że będzie wygodny i nic się z
    nim nie będzie działo (chociaż tak czy siak o porządnym brzmieniu możemy
    zapomnieć), ale to nie zmienia faktu, że trafienie takiego modelu to
    względnie 5-10% prawdopodobieństwa. Myślę, ze wielu ludzi na tym forum się
    ze mną zgodzi.

  37. Dokładnie. Na początek najważniejsza jest wygoda, co do brzmienia i tak nie
    będzie się miało większego porównania, więc nawet to ci nie brzmi będzie
    akceptowalne dla uszu nowicjusza. I nie ma co się tak cieszyć z gwarancji, bo
    szansa trafienia bubla w sklepie jest większa, po prostu w używkach co było
    wadliwe już się zepsuło i właściciel to naprawił.

  38. Dobra, ta kwestia na forum jest poruszana po raz chyba miliardowy. Każda ze
    stron ma swoje racje. Jest sens poruszać to po raz miliard+pierwszy?

  39. @latem666: nie zniechęcisz się do grania z takich powodów jak niewygoda

    @Drooper: Na początek najważniejsza jest wygoda,

    Czy możecie zdefiniować wygodę? I drugie pytanie. Jak w tym samym modelu w
    różnych egzemplarzach wygoda może się różnić?

    @latem666: Chyba nie polecisz nikomu pistoletu pneumatycznego (…) czy mógłby być w jakiś sposób totalnie niewygodny.

    A czemu nie jeśli użytkowanie będzie nadal dawać frajdę? Wystarczy podać
    informacje, że ten sprzęt jest mniej wygodny niż inny. Nie sądzisz, że to
    przyszły użytkownik i „inwestor” powinien podjąć decyzję czy się na niego
    zdecydować? Oczywiście sprzęt niebezpieczny, zagrażający życiu lub
    zdrowiu nie jest polecany.

    @Dante Morius: ta kwestia na forum jest poruszana po raz chyba miliardowy.

    Przepraszam jeśli zbyt mocno nadwyrężam Twoją cierpliwość. Użytkownik
    Kuboss6 zapytał, Bartekr2d2 odpowiedział standardowo, więc napisałem co o
    tym myślę. Dalej już nie miałem wpływu na rozwój dyskusji. A dyskusja IMO
    jest ciekawa.

  40. Większość ww. basów jest na prawdę do kitu, z kilku egzemplarzy które
    przewinęły mi się w łapach oprócz jednego były tragiczne.

    Ten jeden, który nadal koleżanka posiada, jest zadowalający, minusem jest
    centymetrowa akcja strun, ale dla kogoś kto gra też na kontrabasie to problem
    nie jest. Dodatkowo miał szlif progów i wymieniane potencjometry, które po
    rocznym używaniu trzeszczały.

    Według mnie kupowanie tanich budżetówek przez internet zwiększa
    prawdopodobieństwo kupienia bubla. Jeżeli na prawdę chcesz kupować taki
    bas, to kup go w sklepie muzycznym z osobą która ma trochę doświadczenia i
    chociaż sprawdzi czy stroi albo nie kaleczy dłoni.

    ps. Ta dyskusja byłaby zupełnie niepotrzebna gdyby nie offtop Dustyego.
    Odpowiedziałem jak najszybciej i najprościej, może moim błędem było
    niepodanie jakieś innej alternatywy, ale zasadnicza odpowiedź padła.

  41. Witam. Mam pytanie. Kurde, wieki mnie tu od czasu rejestracji nie było.

    Planuje zmienić sprzęt (to co mam teraz to generalnie Szajs Way :D)i chcę
    się na 5-tkę przerzucić, mniej więcej cenowo w okolicach 700 – 900zł.
    Waham się pomiędzy Crafterem, albo Cruizerem (zalezy mi na 24-progowej, bo do
    takiej się przyzwyczaiłem). Gram generalnie już koło 4 lat, ale tak dla
    siebie i z kumplami w piwnicy dla przyjemności dlatego właśnie pytam o
    gitarki w tej cenie i w miarę dobre, a widziałem w sklepie niedawno właśnie
    te marki mniej więcej w takim przedziale cenowym.

  42. Nie polecam 5 strunówek w tej cenie.

    Szukaj cortów

    Po co Ci 24 progi? w gitarze tej klasy progi dźwięki powiedzmy 15-17 pozycji
    nie brzmią.

  43. @bolem: Nie polecam 5 strunówek w tej cenie.

    Szukaj cortów

    Indeed. Corty to chyba najbardziej zbalansowane basówki z taniej półki. Za
    900 możesz znaleźć nawet przyzwoitą piątkę Corta, choć najlepiej byłoby
    celować w rynek używanych.

    @bolem: Po co Ci 24 progi? w gitarze tej klasy progi dźwięki powiedzmy 15-17 pozycji nie brzmią.

    24 progi wbrew pozorom przydają się w kązdej basówce. One nie muszą
    brzmieć, ważne by można było słyszeć wydobywany ton. 24 progi przydają
    się do ćwiczeń pasaży, które mocno rozwijają zarówno łapkę jak i
    słuch.

    Pozdrawiam & życzę udanych łowów!

  44. Dzięki za rady. Chociaż sam jeszcze nie wiem, czy na 100% to będzie 5
    strunówka, póki co to się do takiej przymierzam.

  45. w 5 strunówkach do mniejwiecej 3000zł struna B wyraźnie odstaje od reszty.
    Tak jakbys ta jedna strune miał w innym instrumencie. Mnie to wkurzalo na tyle,
    ze swoja piatke zamienilem z powrotem na czworke. Innych wkurza mniej i grają.
    Tak czy siak inne, kapciowate brzmienie to fakt. Nie mowiac już o sytuacji ze
    zuzytymi strunami-tam to struna H totalnie do niczego się nie nadaje.

Możliwość komentowania została wyłączona.