Czy osoba , która pozna powiedzec ze nigdy w zyciu gitary w rekach nie miala może zaczac od razu od gitary basowej czy lepiej od akustycznej. Jakie sa roznice?
Mike Dirnt jest jednym z najlepszych punkowych basistów. Gra w Green Day a więc w bardzo sławnym zespole 😉 Zazwyczaj gra na normalnym Fenderze (nie Squier), który kosztuje ~1000 $, czyli ok 2900zł. Lecz widziałem czasami na koncertach jak gra na Squierze. Kosztuje on ~280 $, więc nieco ponad 800zł. Ma dechę z Agathisu, no i jest to Squier, a wyczytałem na tym forum, że Squiery są do d*py, tak samo zresztą jak Agathis.
Chcę się zapytać jak to jednak z tym jest, ponieważ basista takiego formatu nie grałby na byle czym tak samo jak firma takiego formatu nie robiła by byle czego. Pytam, ponieważ zastanawiam się nad kupnem tego basu. Zastanawiam się też, czy ten bas jest aktywny czy pasywny, może wy wyczytacie to gdzieś ;). To po pierwsze, a po drugie to jaką inną gitarę moglibyście mi polecić w cenie do 1000zł ? Zależy mi na tym, abym miał w miarę (wiadomo, jak za taką cenę) różnorodną barwę dźwięku. Czyli, żebym miał dźwięk bardzo gruby, niski, stonowany, typowo basowy, jak i również typowy precision (lub jazz, nie orientuję się ;p), czyli dźwięk raczej wysoki, donośny, ostry. (No chyba, że niski, gruby dźwięk uzyskam w każdym basie, tutaj też mnie upewnijcie 😉 )
Tutaj filmik jak Mike Dirnt gra właśnie na Mike Dirnt Signature Squier by Fender Precision Bass:
Dla mnie brzmi to świetnie, ale czekam na wasze opinie. Oczekuję opinii wyczerpujących, które utwierdzą/wyjaśnią mi większość moich zapytań 😉
Kevin27: trollujesz prawda ???
Triptical, nie? Pytam poważnie, nie znam się na tym i mnie to nurtuje, dlatego proszę o wyjaśnienie.
Heroizm pt: “Tłumaczenie jaki poziom prezentuje ten pajac z Twojego avatara” jest mi zupełnie obcy. Sorry, nie dam rady.
Twoja sprawa. Poczekam na kogoś bardziej kompetentnego, na jakiegoś człowieka myślącego, który rozwieje moje wątpliwości, czyt. odpowie na moje WSZYSTKIE pytania zadane wyżej, a nie będzie się sprzeczał teraz, “który basista lepszy”. Są basiści, których basy kosztują w granicach 3000 $, ale co mnie to obchodzi? Mnie interesuje ten konkretny artysta i ten konkretny bass, jeżeli nie umiesz odpowiedzieć na moje pytania, to w ogóle się nie udzielaj w tej sprawie.
Dobra…
Co chcesz żeby Ci wyjaśnić ??? Na czym polega różnica między Preclem a Jazzem??? Zanim cokolwiek więcej napiszesz, wysil się nieco, poszukaj poczytaj …f*ck!!! cokolwiek.
Chcę się dowiedzieć czy ten Squier Mikea Dirnta jest wart swojej ceny i czy się na nim nie zawiodę, bo dla mnie 800zł do dużo. A drugie, to bass do 1000zł. Myślałem nad Washburnem T14, kosztuje on w granicach 750- 800zł. Chciałbym się dowiedzieć, czy nie ma obecnie czegoś sporo lepszego w cenie do 1000zł, bo jeżeli miałbym dołożyć te 100- 200zł i kupić coś lepszego od Washburna to raczej nie byłoby problemu. Oraz żeby ten bas miał dużą różnicę brzmieniową, czyli tak jak napisałem wyżej (dobry, gruby, niski basowy dźwięk oraz odpowiednie pickupy, żebym mógł uzyskać wyższy, donośny, ostry dźwięk).
Romeo, może i masz racje, ale cofnięcie się kilka stron w tym watku jest łatwiejsze i szybsze niż wywalanie z siebie kolejnego bezsensownego posta. Już nic nie mówiąc o szukajce.
oh Triptical kolega pyta więc nie wie. Pyta w dobrym temacie, zadaje konkretne pytania, bądźże miły nie obraził cie więc nie obrażaj jego ani jego poglądów basowych.
Kevin27 Squier robi bardzo dobre wiosła w swojej cenie naprawdę trudne do przebicia. Kupując sygnaturę pamiętaj że płacisz sporo pieniędzy za to że mike pozwolił wkleić napis z jego podpisem. co do niego samego to zapewne jego Squier jest już dziestolatkiem więc brzmi lepiej niż niejeden fender. Jeśli masz okazje kupić starego Squiera 80 90 kupuj. co do brzmienia precel/jazz. poszukaj sobie basistów grających ja jazz i basisty grającego na preclu. Tobie chyba najlepiej by odpowiadał PJ precel + jazz bądź też zwany precision special. kupisz precla będzie git kupisz jazza będzie fajnie. Aczkolwiek kup preciosiona bo to głównie punkowy basik. Znaczy używany głównie w punku. Jazz jest bardziej zadziorny i agresywny. poświęciłem chwile na odpowiedź mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony przeze mnie że nie odesłałem kolegi z kwitkiem do szukajki.
cort, całkiem porządny na soapach brzmi nienajgorzej.
ibanez, koles się pomylił to jest jazz bass, jak go zrobisz będziesz zadowolony.
ibanez czerwony, piękny prawda ? 🙂 Sprawdź go i jak się podoba bierz. sam bym kupił chociażby żeby patrzeć się całymi dniami w niego.
każdy bas dobry z tych co wymieniłem każdy inaczej zagra i każdy do czego innego się nada. ja osobiście teraz kupiłem GMR i czekam na paczuszkę, ale na Twoim miejscu brałbym czerwonego Ibanez i zawsze Ci kasa zostanie na zmiane pickupów jeśli będzie trzeba.
EDIT: ale ta kłótnia wasza była bezsensowna już dawno byś mu dał odpowiedź.
@romeokamil: poświęciłem chwile na odpowiedź mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony przeze mnie że nie odesłałem kolegi z kwitkiem do szukajki.
Szukałem, czytałem ten temat (12 stron) ze 2-3 razy, ale teraz się pytałem głównie o tego Squiera, a o tym nie ma na tym forum 😉
Mimo wszystko dzięki romeokamil, dokładnie o to mi chodziło 😉 Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie pieca. Zamierzam grać głównie sam, ale na pewno będę też czasami grał z kumplem na gitarze elektrycznej, bez perkusji. Czy 30W mocy i głośnik 10″ (mówię oczywiście o combo) wystarczy aby się przebić przez elektryka? I jakie mniej więcej firmy polecacie, bo osobiście upatrzyłem sobie Laney RB2 (35W, 10″), co o nim sądzicie? Nie chcę zbyt profesjonalnego sprzętu bo jako laik mogę nie zauważyć różnicy. Chodzi mi o w miarę dobry piec, który przebije się przez elektryka, cena gdzieś do 550- 600zł, nie więcej.
Laney nie będzie zły, 30 W powinno wystarczyć na gitarzystę, byle nie miał lampowego wzmacniacza i kompleksów głośności. 10″ głośnik będzie w sam raz, unikaj mniejszych.
na obydwu grałem. Behringer nie jest zly wbrew opinii ogólnej firmy. Daje rade nawet przy perce o ile perkman nie ma nadpobudliwości.
Hartke A100 to bardzo dobre kombo, dużo mocy jak na niewielki wzmacniacz. Bardzo przyjemnie się grało na tym koncert w klubie. Możesz odchylić żeby lepiej słyszeć tak samo jak behringerze. Licytuj bo na prawdę warto. Cudowne kombo. Jak kiedyś będę miał kase to na pewno znajdzie się w mojej kolekcji 🙂 co ważne dobrze brzmi.
Ok, dzięki wielkie, pomyślę raczej nad Behringerem bądź Laneyem. Wrócę jeszcze do Squiera z poprzednich postów, ponieważ interesuje mnie jeszcze jedna rzecz, czy ten bas jest aktywny czy pasywny? Tutaj specyfikacja:
I też pytanie, bo wiem, że do aktywnego basu potrzeba jakichś baterii (czy akumulatorów), wkłada się je z tyłu dechy. Ale czy da radę grać na aktywnym basie bez tych baterii ? Bo bardziej do mnie przemawia bas pasywny, niż męczenie się z bateriami.
Pasyw, chyba że coś ukrywają!
@romeokamil: Hartke A100 to bardzo dobre kombo, dużo mocy jak na niewielki wzmacniacz. Bardzo przyjemnie się grało na tym koncert w klubie. Możesz odchylić żeby lepiej słyszeć tak samo jak behringerze. Licytuj bo na prawdę warto. Cudowne kombo. Jak kiedyś będę miał kase to na pewno znajdzie się w mojej kolekcji 🙂 co ważne dobrze brzmi.
jako długoletni użytkownik tego combo mogę je ze spokojnym sumieniem polecić, teraz nawet w riffie widziałem zniżke na nie. Chociaż dzisiaj pewnie kupiłbym Behringhera, choć klnę na nie w każdym temacie. Laneye są jakieś takie… owieczkowate 😀
I też pytanie, bo wiem, że do aktywnego basu potrzeba jakichś baterii (czy akumulatorów), wkłada się je z tyłu dechy. Ale czy da radę grać na aktywnym basie bez tych baterii ? Bo bardziej do mnie przemawia bas pasywny, niż męczenie się z bateriami.
1. Pasyw
2. Baterie 9V dostępne w każdym kiosku, najczęściej wkładane z tyłu, za odkręcaną klapą
@Kevin27: Są basiści, których basy kosztują w granicach 3000 $, ale co mnie to obchodzi?
Pierwsze: Koleś z Green Waya na pewno nie gra na dosłownie identycznym Squierze (podobnie Fleya i jego Fleya bassy). Na pewno :>
Drugie: od kiedy koszt gitary jest wyznacznikiem bycia bassmanem?
Ps: Nazywanie Green Daya kapelą punkową to obraza tego gatunku (albo jestem po prostu za stary na epokę
nowoczesnego shitu z zachodu)
Komentarze na temat punka będą kasowane.
Idźcie gdzie indziej, do offtopic, czy gdzieś.
zakwas
@Magic: Ps: Nazywanie Green Daya kapelą punkową to obraza tego gatunku (albo jestem po prostu za stary na epokę nowoczesnego shitu z zachodu)
Chyba jesteś “za stary” 😛 Nie chcę Cię tutaj w żaden sposób obrazić, ale mniej więcej tak wygląda dzisiejszy punk, zespoły typu Green Day, Blink 182 czy Sum 41. Często spotykałem się z określeniami “nowoczesnego punku :P” Mniej więcej na tym to polega, że ten “dzisiejszy” punk znacznie różni się od tego dawnego. Ja wychowałem się na tym nowym punku, jak to ująłeś “shitcie z zachodu”, ale dla mnie właśnie ten “shit” brzmi świetnie, natomiast “dawnego” punku nie trawię 😉 To jest kwestia gustu, ale nie zmienia to faktu, że tak jak napisałem na początku – tak mniej więcej wygląda dzisiejszy punk. Oczywiście mówimy tu ogólnikowo, bo np. Green Day gra punk rock, pop punk i rock alternatywny.
Tak czy siak, dzięki za odp. w sprawie elektroniki 😉
to jest punk …and many many more. Green Gay i reszta Blinków srinków i offspringów mogą paznokcie u stóp obgryzać tym panom. Punto!!!
no właśnie
GD to punk rock, i pop punk.
stary “Punk” miał przekaz i wyrażał emocje tamtych lat, to był bunt. To było prawdziwe. Sex pistols, run away. Teraz się tej muzyki nie rozumie ponieważ każdy oczekuje że wszystko pięknie stroi jest równo zagrane i w ogóle glamour. Kiedyś trzeba było pokazać odwagę ale to nie rozmowa na temat. to w offtopie można pisać.
co do laneyów to powiem tyle gitarowe wzmachole są wyjechane. basowe zaś do d*py, grałem na laneyu lcm czy coś takiego i był strrraszny. Behringer pomimo wagi ma dobry stosunek cena/jakość, brzmienie jest przyjemne no i można podłączyć mp3 na chinche i grac z podkładem. Dla Ciebie to jest ważne jeśli głównie grasz sam. Hartke ma sporo mocy i jak na niego to jest tani. Jeśli chcesz kupić sygnaturę to odpuść ze szczerego serca mówie, znajomy grał na fenderze marka hoppousa i powiek że kicha jak nie wiem, sprzedał go za 1500 chyba.
EDIT: ZRÓB KTOŚ PORZĄDEK się BAŁAGAN ZROBIŁ
Witam!
Jak każdy kiedyś albo teraz chce zaczać przygode z basem i tu pojawia się problem jaki bas kupić.. Znalazłem coś takiego
allegro.pl/santander-gitara-basowa-wzmacniacz-40w-gratisy-i1263935511.html I nie wiem.. opłaca się?
Widziałem kiedyś ten bas bodajże w muzycznym w Kielcach (co do miasta mogę się mylić, dużo podróżuje). Był ok, nie brzmiało to imponująco, ale jak na te cenę to w sumie gytez. Polecałbym Ci jednak osobiste ogranie NOWEJ basoowki w takiej cenie – mogą być przykre niespodzianki w postaci odstających progów czy niesprawnej elektroniki.
W piecu ważne jest, aby dobrze oddawał to, co faktycznie jest grane przez absówkę i nie dodawał żadnych sztucznych częstotliwości (Pilich o tym na DVD mówi). Nie znam tego piecyka, więc ciężko mi powiedzieć jak to chodzi.
A możesz polecić jakiś inny w podobnej cenie?
Polecałbym polować na używkę. W zeszłym roku opchnąłem za 500 mojego mayonesa b4 w świetnym stanie. Rozumiem, że oscylujemy w granicy rozsądnej, czyli do 600-700. Hmm, spóbuję Ci coś wybrać na podstawie tego co leży na necie aktualnie:
Zestaw nr1:
allegro.pl/bass-cort-5-strun-i1267785038.html o Cortach z każdym następnym modelem mam coraz lepsze zdanie. To może być dobra basówa, wbrew niektórym opiniom uważam, że dobrze jest zaczynać nauke na 5tce, niż potem spędzać godziny na przesiadce z 4 na 5tkę, co ja przerabiałem. Za Corta 300
allegro.pl/combo-kustom-kba-10x-piec-basowy-do-cwiczen-10w-i1266774539.html Kustom. Kapitalne kombiaki jak na tę cenę. 180. czyli jesteśmy 120 ziko do przodu
Zestaw nr2:
allegro.pl/gitara-basowa-typu-jazz-bass-polecam-i1272277178.html wszelkie kopie jazz bassów jakoś tak zazwyczaj nienajgorzej wychodzą( zazwyczaj, bo zaraz się odezwą głosy, że XY jest do ch…). Wart byłoby obejrzeć podstrunnice. 400 ziko
allegro.pl/warwick-blue-cab-30-super-okazja-i1272370562.html wedle mojej oceny najlepsze małe combo do ćwiczeń za rozsądne pieniądze. Świetnie się na nim pracuje na słuchawkach, b. dobra korekcja brzmienia. Niemiecka precyzja. 480 ziko, czyli jesteśmy trochę ponad oczekiwana kwotę.
Generalnie: kombinuj, oszczędzaj, szukaj.
I lepie kupować używany sprzęt na początku, warto zabrać ze sobą jakiegoś muzyka, kogoś kto się zna troszke na tym, nawet jeśli nie gra na basie (gitarzysta jakiś od biedy?)
Powodzenia!
A jeszcze mam pyt.
Czemu nie mówisz o przerzucaniu na piątke?? Gorzej się gra na cztero-strunowych czo coś?
Jedni mówią, że lepiej, inni, że gorzej. Generalnie na 5 zejdziesz niżej, masz ciaśniej rozmieszczone struny itd itp. Ja osobiście nie wyobrażam sobie mieć mniej niż 4 struny – piątą struną mogę tak przypieprzyć, że cała publika skacze 😉 Poza tym przyzwyczaiłem się, że mam o co oprzeć paluchy grając na strunie E.
Są ludzie, którzy mówią, że im 4 wystarczy, bo na 4 strunach da się zagrać wszystko. Mają rację. W 100%. Ale piąta struna to przede wszystkim uderzenie.
Mi się wydaje że zostane przy 4… | I jeżeli ktoś ma jakieś aukcje z tanią dobrą gitarką basówą proszę o przesyłanie linków.
polecam podjechanie w tym wątku w górę. Będzie duuuuuuuuuuużo linków
widzisz quniq dla Ciebie 5 jest ważna bo publika skacze na dźwięku H, aczkolwiek sztuką jest zagrać na 4 strunowym basie tak żeby publika zaczęła latać. ja osobiście miałem już 2 piątki i parę czwórek zdecydowanie wolę czwórkę ale to kwestia gustu. Jeśli kupować piątkę to trzeba wiedzieć po co. zresztą 4 i D-tuner to jest coś, dla mnie lepiej brzmi struna “e” zestrojona do “d” niż struna H(b). tani dobry bas 4 struny ? szukaj na necie GMRów ostatnio takowego złapałem i jestem zadowolony, co ważne jest selektywny, wyważony oraz ma równe brzmienie na strunach, no i jest wygodny.
Romeo, na 4 też bym zagrał, jednak 4 nie zejdzie tak nisko z takim p*rdolnięciem. I tyle od mnie 😉 Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki i tyle w tym temacie 😀
Wam obu piątki są potrzebne tylko do robienia dołu? Sory winetou, ale nikt nie gra akordów w oparciu o strunę 5? Arpeggio chociaż?
Piątka daje dużo swobody jeżeli chodzi o budowe pochodów w jednej pozycji, o 6 już nie wspominając. Piątka jednak pozostawia nieco więcej miejsca niż 6stak, czyli łatwiej gra się techniką kciukową.
@Kapi
Tak naprawdę na początek możesz grać nawet podłączony do jakiegoś kaseciaka czy wieży. Ja przez pierwsze lata grałem na miniwieży brata i było git, słyszałem własne błędy i to co gram ok. Może warto w tym momencie porozglądać się za takim sprzętem w domu, a oszczędzone pieniądze odkładać np. na porządne combo basowe do gry w kapeli?
W basówce ważne jest, by Cię nie zniechęciła i była solidnie wykonana. Oczywiście musi się też podobać – Tobie i płci przeciwnej 🙂
powtórzę się: szukaj, przeglądaj, odkładaj piniążki. W zakupach ważna jest cierpliwość. Jak już będziesz konkretnie na coś napalony to napisz pw do kilku użytkowników udzielających się w tym temacie, jeśli chcesz usłyszeć ich zdanie.
A no ok.. Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego… Ale nie wiem bo nikt mi nic o nim nie powiedział o nim a ja jestem zielony… Wiem tylko że to Yamaha więc chyba bass jest ok..
@Kapi: A no ok.. Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego… Ale nie wiem bo nikt mi nic o nim nie powiedział o nim a ja jestem zielony… Wiem tylko że to Yamaha więc chyba bass jest ok..
W tym przedziale cenowym raczej cięzko jest znaleść COKOLWIEK, co będzie dobre na długi okres grania. Raczej są to basówki, które zagadają, jeśli Twoje palce będą gadać. Yamajka ta jest bardzo ok jak za te pieniążki.
Kapi, jeśli masz czas i nie za daleko to wpadaj do 3miasta, połazimy trochę po muzycznych i opowiem Ci co tam wiem o basówkach, ew. pomogę coś wybrać 😉
Hmm.. No ja mieszkam pod Warszawą xD Ale może niedługo wpadne…
A ten bass nie pogra długo??
Jak będziesz dużo grał, dużo ćwiczył i pouczysz się trochę u jakiegoś kolesia to szybko poczujesz ochotę sięgnąć po bas z wyższej półki 🙂 ja na b4 wytrzymałem 3 lata, potem musiałem kupić sobie coś co brzmi 🙂
Bo pograć długo to raczej pogra długo,chyba że gryf ma wypaczony. Miałem przez pół roku taka Lunę z gryfem jak łuk
To zapraszam 😉 co prawda pewnie w stolicy większy wybór niż w mieście deweloperskiej mafii, ale coś uradzimy
a ja miałem DEFILa za 150zł stare jedyne półtora miliona to była dwuletnia zmora czasów mulenia harczenia buczenia rzężenia przy męczarniach manualnych zwłaszcza że struny były wysoko i nic się z tym niedało zrobić do tego. decha,tzn(d*pa )była tak cięzka że trzeba było naprawdę się napocić podczas wydawania “dźwięków” eh to były czasy grało się na gównach bo niebyło kasy a przepaść cenowa była zajebista .teraz kupisz wiosidło za 1500 lekka korekcja dobry efekt dopasowane głośniki do wzmachola i morzesz rzeżniczyć wielu z moich znajomych zrezygnowało z grania a ja siedziałem w domu i plumkałem po wiele godzin borykając się z oporem jaki dawał mi”instrument” ale i tak nieżałuję ani jednej chwili bo to były naprawdę piękne czasy pozdrawiam i nawołuję do plumkania heh .pozdrawiam
Witam!
Mam pytanko i potrzebuje szybkiej odpowiedzi… Zdecydowałem się na takiego jednego Corta ale typek się w ostatniej chwili wycofał bo ktoś mu zaoferował wyższą cenę. Zawiedziony postanowiłem szukać dalej i wpadłem na to :
I tak: Z wyglądu to bardziej Ibanez ale nie wiem która firma produkuje lepsze gitarki.
Pomóżcie i potrzebuje szybkiej odpowiedzi
cort i Ibanez … fabryka ta sama więc wiesz. i wykonanie będzie podobne. obie firmy są dobre ale jak kochałem ibanezy tak ich nie lubię już, są droższe przez to że firma jest już znana, chyba za dużo artystów wybrało Ibanez takich znanych.
Sprawa ma się następująco. Poginam sobie na basiszczu od 3-4 miesięcy. Podoba mnie się ta czynność. Puki co tłukłem na rozpadającym się Tensonie który zresztą pożyczyłem. Zbliżają mi się urodziny jak i święta do tego dochodzi możliwość sprzedania gitary (www.squidoo.com/Washburn-SI60-Scott-Ian-Murder-Weapon-Electric-Guitar). Chodzi mi po głowie żeby uzbierać przy dobrych wiatrach 1200- 1700zł. Potem za to zakupił bass(wzmacniacz może potem). Tak naprawdę słyszałem tyle opinii od czego zacząć że zbaraniałem. Interesuje mnie bass dość uniwersalny, taki co to mi pociśnie wszystko jednak z tendencją do mięsistego dołu. Przykład kiedy chce pograć Boba Marleya czy Pettera Tosha a potem wejść sobie na Korna,Godsmaka i przyprawić na koniec Pearl Jamem. Jest w stanie ktoś konkretnie mnie nakierować? Najlepiej wskazać jakiś konkretny model? Doradzić jakie ustawienie pickupów się do tego nada?
I would be very gratefull :]
@Razjelek: Sprawa ma się następująco. Poginam sobie na basiszczu od 3-4 miesięcy. Podoba mnie się ta czynność. Puki co tłukłem na rozpadającym się Tensonie który zresztą pożyczyłem. Zbliżają mi się urodziny jak i święta do tego dochodzi możliwość sprzedania gitary (www.squidoo.com/Washburn-SI60-Scott-Ian-Murder-Weapon-Electric-Guitar). Chodzi mi po głowie żeby uzbierać przy dobrych wiatrach 1200- 1700zł. Potem za to zakupił bass(wzmacniacz może potem). Tak naprawdę słyszałem tyle opinii od czego zacząć że zbaraniałem. Interesuje mnie bass dość uniwersalny, taki co to mi pociśnie wszystko jednak z tendencją do mięsistego dołu. Przykład kiedy chce pograć Boba Marleya czy Pettera Tosha a potem wejść sobie na Korna,Godsmaka i przyprawić na koniec Pearl Jamem. Jest w stanie ktoś konkretnie mnie nakierować? Najlepiej wskazać jakiś konkretny model? Doradzić jakie ustawienie pickupów się do tego nada?
I would be very gratefull :]
Ja bym brał jakiegoś precla, najlepiej z singlem pod mostem… ale to moje zboczenie :P.
Tak na serio, wszystko można grać na wszystkim, kwestia jest taka, że powinno Tobie się podobać jak to zabrzmi, za kwotę, którą wymieniasz, można kupić całkiem spoko wiosełko, najlepiej używane. Poszukaj trochę na basoofce, bo były jakieś tematy w tych klimatach, no i pamiętaj, żeby przed kupnem wiosło ograć, zwłaszcza używane, chociaż nówki też by wypadało.
Jestem tu nowy, więc najpierw grzecznie się przywitam: Dobry wieczór 🙂
Nie będę pytał “jaki bas mam kupić” bo tego tu jest 12 stron wstecz i część już przeleciałem. Chce tylko zapytać, co sądzicie o Washburnie T24?
Jestem absolutnie początkującym basistą (grałem tylko krótki czas na gitarze elektrycznej, ale stwierdziłem że to nie to). Nie wiele można znaleźć w internecie opinii,zwykle tylko na stronach zagranicznych i wszystkiejakoś zaskakująco pozytywne, jeżeli wiecie co mam na myśli 😀
Czy zakładając że mógłbym kupić ten basik, lekko używany (na zdjęciach jak nówka) po baardzo okazyjnej cenie, kupować?
Zakładając również że nie będę go ogrywał (zresztą i tak nie umiem grać, a kupując cokolwiek przez internet można zwrócić towar w ciągu 7 czy iluś dni).
Z góry dzięki i pozdrawiam!
wiesz w szukajce jest całkiem całkiem o Washburnie, nie patrz na nazwy tematów ale też na zawartość bo w tematach o innych basach często przewijają się alternatywne opcje o których jest dużo napisane.
widzę, że nick inspirowany serialem http://www.iitv.info/mad-men/ skądinąd fajnie mi się ogląda, niby fabuła niezbyt wartka, ale ma ciekawy klimat,
p.s. Washburna nie znam, więc się nie wypowiem, no może poza gitarą, którą gitarul zachwalał jako dobrą do grania w E, pozdrawiam
grałem na fretlessie washa i na prawdę nic ciekawego nie było ale to fretless i jakiś tani więc tym bym się nie kierował
witam. jestem w posiadaniu Diamanta. Chodzi o to,że chętnie go sprzedam za rozsądną cenę. gitara jest w całkiem niezłym stanie. Wszystko sprawne. ma wymienione klucze na olejowe, które bardzo dobrze trzymają.
Jeśli ktoś zainteresowany to polecam.
Witam wszytskich basoofkowiczów. Mam do was pytanie. Który bas będzie lepszy na początek przygody z muzyką. Ibanez Silver Series z pickupami EMG, czy Ibanez sdgr sr886. Proszę o jak najszybszą odpowiedź na moje pytanie. 😀 Źyczę miłego wieczoru.
@Boro: Witam wszytskich basoofkowiczów. Mam do was pytanie. Który bas będzie lepszy na początek przygody z muzyką. Ibanez Silver Series z pickupami EMG, czy Ibanez sdgr sr886. Proszę o jak najszybszą odpowiedź na moje pytanie. 😀 Źyczę miłego wieczoru.
taki, na którym Tobie będzie się dobrze grać i który według Ciebie lepiej brzmi, tym przede wszystkim się kieruj. Ten Silver Series to kopia Jazza? Jeżeli tak to stawiałbym na te wiosło.
@Magic:
@Boro: Witam wszytskich basoofkowiczów. Mam do was pytanie. Który bas będzie lepszy na początek przygody z muzyką. Ibanez Silver Series z pickupami EMG, czy Ibanez sdgr sr886. Proszę o jak najszybszą odpowiedź na moje pytanie. 😀 Źyczę miłego wieczoru.
taki, na którym Tobie będzie się dobrze grać i który według Ciebie lepiej brzmi, tym przede wszystkim się kieruj. Ten Silver Series to kopia Jazza? Jeżeli tak to stawiałbym na te wiosło.
laney to nie combo to pierdzipudło wolałbym już jakiegoś małego LDMa 😀
za zestaw za 400 ziko to nie ma co wybrzydzać nawet!!!
nawet minimalnej nie ma, zapytaj się ile wynosi minimalna. zakładam że
600-700
Witam. Chciałbym się Was zapytać co sądzicie o pewnym basie. Jest to Mike
Dirnt Signature Squier by Fender Precision Bass:
http://www.bass-guitars.musiciansfriend.com/product/Squier-Mike-Dirnt-P-Bass?sku=513882
Mike Dirnt jest jednym z najlepszych punkowych basistów. Gra w Green Day a
więc w bardzo sławnym zespole 😉 Zazwyczaj gra na normalnym Fenderze (nie
Squier), który kosztuje ~1000 $, czyli ok 2900zł. Lecz widziałem czasami na
koncertach jak gra na Squierze. Kosztuje on ~280 $, więc nieco ponad 800zł.
Ma dechę z Agathisu, no i jest to Squier, a wyczytałem na tym forum, że
Squiery są do d*py, tak samo zresztą jak Agathis.
Chcę się zapytać jak to jednak z tym jest, ponieważ basista takiego formatu
nie grałby na byle czym tak samo jak firma takiego formatu nie robiła by byle
czego. Pytam, ponieważ zastanawiam się nad kupnem tego basu. Zastanawiam się
też, czy ten bas jest aktywny czy pasywny, może wy wyczytacie to gdzieś ;).
To po pierwsze, a po drugie to jaką inną gitarę moglibyście mi polecić w
cenie do 1000zł ? Zależy mi na tym, abym miał w miarę (wiadomo, jak za
taką cenę) różnorodną barwę dźwięku. Czyli, żebym miał dźwięk
bardzo gruby, niski, stonowany, typowo basowy, jak i również typowy precision
(lub jazz, nie orientuję się ;p), czyli dźwięk raczej wysoki, donośny,
ostry. (No chyba, że niski, gruby dźwięk uzyskam w każdym basie, tutaj też
mnie upewnijcie 😉 )
Tutaj filmik jak Mike Dirnt gra właśnie na Mike Dirnt Signature Squier by
Fender Precision Bass:
https://www.youtube.com/watch?v=tO5mGjYP95U
Dla mnie brzmi to świetnie, ale czekam na wasze opinie. Oczekuję opinii
wyczerpujących, które utwierdzą/wyjaśnią mi większość moich zapytań 😉
Kevin27: trollujesz prawda ???
Triptical, nie? Pytam poważnie, nie znam się na tym i mnie to nurtuje,
dlatego proszę o wyjaśnienie.
Heroizm pt: “Tłumaczenie jaki poziom prezentuje ten pajac z Twojego avatara”
jest mi zupełnie obcy. Sorry, nie dam rady.
Twoja sprawa. Poczekam na kogoś bardziej kompetentnego, na jakiegoś
człowieka myślącego, który rozwieje moje wątpliwości, czyt. odpowie na
moje WSZYSTKIE pytania zadane wyżej, a nie będzie się sprzeczał teraz,
“który basista lepszy”. Są basiści, których basy kosztują w granicach 3000
$, ale co mnie to obchodzi? Mnie interesuje ten konkretny artysta i ten
konkretny bass, jeżeli nie umiesz odpowiedzieć na moje pytania, to w ogóle
się nie udzielaj w tej sprawie.
Dobra…
Co chcesz żeby Ci wyjaśnić ??? Na czym polega różnica między Preclem a
Jazzem??? Zanim cokolwiek więcej napiszesz, wysil się nieco, poszukaj
poczytaj …f*ck!!! cokolwiek.
Chcę się dowiedzieć czy ten Squier Mikea Dirnta jest wart swojej ceny i czy
się na nim nie zawiodę, bo dla mnie 800zł do dużo. A drugie, to bass do 1000zł. Myślałem nad Washburnem T14, kosztuje on w granicach 750- 800zł.
Chciałbym się dowiedzieć, czy nie ma obecnie czegoś sporo lepszego w cenie
do 1000zł, bo jeżeli miałbym dołożyć te 100- 200zł i kupić coś
lepszego od Washburna to raczej nie byłoby problemu. Oraz żeby ten bas miał
dużą różnicę brzmieniową, czyli tak jak napisałem wyżej (dobry, gruby,
niski basowy dźwięk oraz odpowiednie pickupy, żebym mógł uzyskać wyższy,
donośny, ostry dźwięk).
Romeo, może i masz racje, ale cofnięcie się kilka stron w tym watku jest
łatwiejsze i szybsze niż wywalanie z siebie kolejnego bezsensownego posta.
Już nic nie mówiąc o szukajce.
oh Triptical kolega pyta więc nie wie. Pyta w dobrym temacie, zadaje konkretne
pytania, bądźże miły nie obraził cie więc nie obrażaj jego ani jego
poglądów basowych.
Kevin27 Squier robi bardzo dobre wiosła w swojej cenie naprawdę trudne do
przebicia. Kupując sygnaturę pamiętaj że płacisz sporo pieniędzy za to
że mike pozwolił wkleić napis z jego podpisem. co do niego samego to zapewne
jego Squier jest już dziestolatkiem więc brzmi lepiej niż niejeden fender.
Jeśli masz okazje kupić starego Squiera 80 90 kupuj. co do brzmienia
precel/jazz. poszukaj sobie basistów grających ja jazz i basisty grającego
na preclu. Tobie chyba najlepiej by odpowiadał PJ precel + jazz bądź też
zwany precision special. kupisz precla będzie git kupisz jazza będzie fajnie.
Aczkolwiek kup preciosiona bo to głównie punkowy basik. Znaczy używany
głównie w punku. Jazz jest bardziej zadziorny i agresywny. poświęciłem
chwile na odpowiedź mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony przeze
mnie że nie odesłałem kolegi z kwitkiem do szukajki.
allegro.pl/gitara-basowa-gmr-bassforce-iv-wroclaw-promocja-i1260672899.html
allegro.pl/cort-aristan-b5-pickups-bartolini-i1261886078.html
allegro.pl/ibanez-precision-bas-natural-do-malej-roboty-i1266197672.html
allegro.pl/gitara-basowa-ibanez-ex-404-polecam-i1263660048.html
gmr, dobre wiosła. fakt faktem jazz bass.
cort, całkiem porządny na soapach brzmi nienajgorzej.
ibanez, koles się pomylił to jest jazz bass, jak go zrobisz będziesz
zadowolony.
ibanez czerwony, piękny prawda ? 🙂 Sprawdź go i jak się podoba bierz. sam
bym kupił chociażby żeby patrzeć się całymi dniami w niego.
każdy bas dobry z tych co wymieniłem każdy inaczej zagra i każdy do czego
innego się nada. ja osobiście teraz kupiłem GMR i czekam na paczuszkę, ale
na Twoim miejscu brałbym czerwonego Ibanez i zawsze Ci kasa zostanie na zmiane
pickupów jeśli będzie trzeba.
EDIT: ale ta kłótnia wasza była bezsensowna już dawno byś mu dał
odpowiedź.
Szukałem, czytałem ten temat (12 stron) ze 2-3 razy, ale teraz się pytałem
głównie o tego Squiera, a o tym nie ma na tym forum 😉
Mimo wszystko dzięki romeokamil, dokładnie o to mi chodziło 😉 Mam jeszcze
jedno pytanie odnośnie pieca. Zamierzam grać głównie sam, ale na pewno
będę też czasami grał z kumplem na gitarze elektrycznej, bez perkusji. Czy
30W mocy i głośnik 10″ (mówię oczywiście o combo) wystarczy aby się
przebić przez elektryka? I jakie mniej więcej firmy polecacie, bo osobiście
upatrzyłem sobie Laney RB2 (35W, 10″), co o nim sądzicie? Nie chcę zbyt
profesjonalnego sprzętu bo jako laik mogę nie zauważyć różnicy. Chodzi mi
o w miarę dobry piec, który przebije się przez elektryka, cena gdzieś do
550- 600zł, nie więcej.
Laney nie będzie zły, 30 W powinno wystarczyć na gitarzystę, byle nie miał
lampowego wzmacniacza i kompleksów głośności. 10″ głośnik będzie w sam
raz, unikaj mniejszych.
jak 500- 600zł to polecam
allegro.pl/behringer-bxl-450-combo-basowe-wyprzedaz-i1267778183.html
allegro.pl/piec-basowy-behringer-bxl-450a-45-wat-rms-raty-i1264469583.html
allegro.pl/hartke-a-100-i1269051137.html
na obydwu grałem. Behringer nie jest zly wbrew opinii ogólnej firmy. Daje rade
nawet przy perce o ile perkman nie ma nadpobudliwości.
Hartke A100 to bardzo dobre kombo, dużo mocy jak na niewielki wzmacniacz.
Bardzo przyjemnie się grało na tym koncert w klubie. Możesz odchylić żeby
lepiej słyszeć tak samo jak behringerze. Licytuj bo na prawdę warto. Cudowne
kombo. Jak kiedyś będę miał kase to na pewno znajdzie się w mojej kolekcji
🙂 co ważne dobrze brzmi.
Ok, dzięki wielkie, pomyślę raczej nad Behringerem bądź Laneyem. Wrócę
jeszcze do Squiera z poprzednich postów, ponieważ interesuje mnie jeszcze
jedna rzecz, czy ten bas jest aktywny czy pasywny? Tutaj specyfikacja:
http://www.Squierguitars.com/products/view_specs.php?full_partno=0301070580&name=Mike+Dirnt+Precision+Bass%26reg%3B
I też pytanie, bo wiem, że do aktywnego basu potrzeba jakichś baterii (czy
akumulatorów), wkłada się je z tyłu dechy. Ale czy da radę grać na
aktywnym basie bez tych baterii ? Bo bardziej do mnie przemawia bas pasywny,
niż męczenie się z bateriami.
Pasyw, chyba że coś ukrywają!
jako długoletni użytkownik tego combo mogę je ze spokojnym sumieniem
polecić, teraz nawet w riffie widziałem zniżke na nie. Chociaż dzisiaj
pewnie kupiłbym Behringhera, choć klnę na nie w każdym temacie. Laneye są
jakieś takie… owieczkowate 😀
1. Pasyw
2. Baterie 9V dostępne w każdym kiosku, najczęściej wkładane z tyłu, za
odkręcaną klapą
Pierwsze: Koleś z Green Waya na pewno nie gra na dosłownie identycznym
Squierze (podobnie Fleya i jego Fleya bassy). Na pewno :>
Drugie: od kiedy koszt gitary jest wyznacznikiem bycia bassmanem?
Ps: Nazywanie Green Daya kapelą punkową to obraza tego gatunku (albo jestem
po prostu za stary na epokę
nowoczesnego shitu z zachodu)
Komentarze na temat punka będą kasowane.
Idźcie gdzie indziej, do offtopic, czy gdzieś.
zakwas
Chyba jesteś “za stary” 😛 Nie chcę Cię tutaj w żaden sposób obrazić, ale
mniej więcej tak wygląda dzisiejszy punk, zespoły typu Green Day, Blink 182
czy Sum 41. Często spotykałem się z określeniami “nowoczesnego punku :P”
Mniej więcej na tym to polega, że ten “dzisiejszy” punk znacznie różni się
od tego dawnego. Ja wychowałem się na tym nowym punku, jak to ująłeś
“shitcie z zachodu”, ale dla mnie właśnie ten “shit” brzmi świetnie,
natomiast “dawnego” punku nie trawię 😉 To jest kwestia gustu, ale nie
zmienia to faktu, że tak jak napisałem na początku – tak mniej więcej
wygląda dzisiejszy punk. Oczywiście mówimy tu ogólnikowo, bo np. Green Day
gra punk rock, pop punk i rock alternatywny.
Tak czy siak, dzięki za odp. w sprawie elektroniki 😉
to jest punk …and many many more. Green Gay i reszta Blinków srinków i
offspringów mogą paznokcie u stóp obgryzać tym panom. Punto!!!
no właśnie
GD to punk rock, i pop punk.
stary “Punk” miał przekaz i wyrażał emocje tamtych lat, to był bunt. To
było prawdziwe. Sex pistols, run away. Teraz się tej muzyki nie rozumie
ponieważ każdy oczekuje że wszystko pięknie stroi jest równo zagrane i w
ogóle glamour. Kiedyś trzeba było pokazać odwagę ale to nie rozmowa na
temat. to w offtopie można pisać.
co do laneyów to powiem tyle gitarowe wzmachole są wyjechane. basowe zaś do
d*py, grałem na laneyu lcm czy coś takiego i był strrraszny. Behringer
pomimo wagi ma dobry stosunek cena/jakość, brzmienie jest przyjemne no i
można podłączyć mp3 na chinche i grac z podkładem. Dla Ciebie to jest
ważne jeśli głównie grasz sam. Hartke ma sporo mocy i jak na niego to jest
tani. Jeśli chcesz kupić sygnaturę to odpuść ze szczerego serca mówie,
znajomy grał na fenderze marka hoppousa i powiek że kicha jak nie wiem,
sprzedał go za 1500 chyba.
EDIT: ZRÓB KTOŚ PORZĄDEK się BAŁAGAN ZROBIŁ
Witam!
Jak każdy kiedyś albo teraz chce zaczać przygode z basem i tu pojawia się
problem jaki bas kupić.. Znalazłem coś takiego
allegro.pl/santander-gitara-basowa-wzmacniacz-40w-gratisy-i1263935511.html
I nie wiem.. opłaca się?
Widziałem kiedyś ten bas bodajże w muzycznym w Kielcach (co do miasta mogę
się mylić, dużo podróżuje). Był ok, nie brzmiało to imponująco, ale jak
na te cenę to w sumie gytez. Polecałbym Ci jednak osobiste ogranie NOWEJ
basoowki w takiej cenie – mogą być przykre niespodzianki w postaci
odstających progów czy niesprawnej elektroniki.
W piecu ważne jest, aby dobrze oddawał to, co faktycznie jest grane przez
absówkę i nie dodawał żadnych sztucznych częstotliwości (Pilich o tym na
DVD mówi). Nie znam tego piecyka, więc ciężko mi powiedzieć jak to chodzi.
A możesz polecić jakiś inny w podobnej cenie?
Polecałbym polować na używkę. W zeszłym roku opchnąłem za 500 mojego
mayonesa b4 w świetnym stanie. Rozumiem, że oscylujemy w granicy rozsądnej,
czyli do 600-700. Hmm, spóbuję Ci coś wybrać na podstawie tego co leży na
necie aktualnie:
Zestaw nr1:
allegro.pl/bass-cort-5-strun-i1267785038.html o Cortach z każdym
następnym modelem mam coraz lepsze zdanie. To może być dobra basówa, wbrew
niektórym opiniom uważam, że dobrze jest zaczynać nauke na 5tce, niż potem
spędzać godziny na przesiadce z 4 na 5tkę, co ja przerabiałem. Za Corta
300
allegro.pl/combo-kustom-kba-10x-piec-basowy-do-cwiczen-10w-i1266774539.html
Kustom. Kapitalne kombiaki jak na tę cenę. 180. czyli jesteśmy 120 ziko do
przodu
Zestaw nr2:
allegro.pl/gitara-basowa-typu-jazz-bass-polecam-i1272277178.html
wszelkie kopie jazz bassów jakoś tak zazwyczaj nienajgorzej wychodzą(
zazwyczaj, bo zaraz się odezwą głosy, że XY jest do ch…). Wart byłoby
obejrzeć podstrunnice. 400 ziko
allegro.pl/warwick-blue-cab-30-super-okazja-i1272370562.html wedle mojej
oceny najlepsze małe combo do ćwiczeń za rozsądne pieniądze. Świetnie się
na nim pracuje na słuchawkach, b. dobra korekcja brzmienia. Niemiecka
precyzja. 480 ziko, czyli jesteśmy trochę ponad oczekiwana kwotę.
Generalnie: kombinuj, oszczędzaj, szukaj.
I lepie kupować używany sprzęt na początku, warto zabrać ze sobą
jakiegoś muzyka, kogoś kto się zna troszke na tym, nawet jeśli nie gra na
basie (gitarzysta jakiś od biedy?)
Powodzenia!
A jeszcze mam pyt.
Czemu nie mówisz o przerzucaniu na piątke?? Gorzej się gra na
cztero-strunowych czo coś?
Jedni mówią, że lepiej, inni, że gorzej. Generalnie na 5 zejdziesz niżej,
masz ciaśniej rozmieszczone struny itd itp. Ja osobiście nie wyobrażam sobie
mieć mniej niż 4 struny – piątą struną mogę tak przypieprzyć, że cała
publika skacze 😉 Poza tym przyzwyczaiłem się, że mam o co oprzeć paluchy
grając na strunie E.
Są ludzie, którzy mówią, że im 4 wystarczy, bo na 4 strunach da się
zagrać wszystko. Mają rację. W 100%. Ale piąta struna to przede wszystkim
uderzenie.
Mi się wydaje że zostane przy 4… | I jeżeli ktoś ma jakieś aukcje z
tanią dobrą gitarką basówą proszę o przesyłanie linków.
polecam podjechanie w tym wątku w górę. Będzie duuuuuuuuuuużo linków
Ale większość z neta i nie ma już tych aukcji..
A co byście powiedzieli na taki bas:
allegro.pl/yamaha-rbx-170-idealny-stan-i1271008421.html
I taki wzmacniacz (ewentualnie polećcie jakiś inny ale z niewygórowaną
ceną):
allegro.pl/combo-basowe-ibanez-ibz-10b-i1263666010.html
Czekam na opinie takiego zestawu!
widzisz quniq dla Ciebie 5 jest ważna bo publika skacze na dźwięku H,
aczkolwiek sztuką jest zagrać na 4 strunowym basie tak żeby publika
zaczęła latać. ja osobiście miałem już 2 piątki i parę czwórek
zdecydowanie wolę czwórkę ale to kwestia gustu. Jeśli kupować piątkę to
trzeba wiedzieć po co. zresztą 4 i D-tuner to jest coś, dla mnie lepiej
brzmi struna “e” zestrojona do “d” niż struna H(b). tani dobry bas 4 struny ?
szukaj na necie GMRów ostatnio takowego złapałem i jestem zadowolony, co
ważne jest selektywny, wyważony oraz ma równe brzmienie na strunach, no i
jest wygodny.
Romeo, na 4 też bym zagrał, jednak 4 nie zejdzie tak nisko z takim
p*rdolnięciem. I tyle od mnie 😉 Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki i
tyle w tym temacie 😀
Wam obu piątki są potrzebne tylko do robienia dołu? Sory winetou, ale nikt
nie gra akordów w oparciu o strunę 5? Arpeggio chociaż?
Piątka daje dużo swobody jeżeli chodzi o budowe pochodów w jednej pozycji,
o 6 już nie wspominając. Piątka jednak pozostawia nieco więcej miejsca niż
6stak, czyli łatwiej gra się techniką kciukową.
@Kapi
Tak naprawdę na początek możesz grać nawet podłączony do jakiegoś
kaseciaka czy wieży. Ja przez pierwsze lata grałem na miniwieży brata i
było git, słyszałem własne błędy i to co gram ok. Może warto w tym
momencie porozglądać się za takim sprzętem w domu, a oszczędzone
pieniądze odkładać np. na porządne combo basowe do gry w kapeli?
W basówce ważne jest, by Cię nie zniechęciła i była solidnie wykonana.
Oczywiście musi się też podobać – Tobie i płci przeciwnej 🙂
powtórzę się: szukaj, przeglądaj, odkładaj piniążki. W zakupach ważna
jest cierpliwość. Jak już będziesz konkretnie na coś napalony to napisz pw
do kilku użytkowników udzielających się w tym temacie, jeśli chcesz
usłyszeć ich zdanie.
A no ok.. Właśnie zastanawiam się nad kupnem tego… Ale nie wiem bo nikt mi
nic o nim nie powiedział o nim a ja jestem zielony… Wiem tylko że to Yamaha
więc chyba bass jest ok..
W tym przedziale cenowym raczej cięzko jest znaleść COKOLWIEK, co będzie
dobre na długi okres grania. Raczej są to basówki, które zagadają, jeśli
Twoje palce będą gadać. Yamajka ta jest bardzo ok jak za te pieniążki.
Kapi, jeśli masz czas i nie za daleko to wpadaj do 3miasta, połazimy trochę po
muzycznych i opowiem Ci co tam wiem o basówkach, ew. pomogę coś wybrać 😉
Hmm.. No ja mieszkam pod Warszawą xD Ale może niedługo wpadne…
A ten bass nie pogra długo??
Jak będziesz dużo grał, dużo ćwiczył i pouczysz się trochę u jakiegoś
kolesia to szybko poczujesz ochotę sięgnąć po bas z wyższej półki 🙂 ja
na b4 wytrzymałem 3 lata, potem musiałem kupić sobie coś co brzmi 🙂
Bo pograć długo to raczej pogra długo,chyba że gryf ma wypaczony. Miałem
przez pół roku taka Lunę z gryfem jak łuk
To zapraszam 😉 co prawda pewnie w stolicy większy wybór niż w mieście
deweloperskiej mafii, ale coś uradzimy
a ja miałem DEFILa za 150zł stare jedyne półtora miliona to była dwuletnia
zmora czasów mulenia harczenia buczenia rzężenia przy męczarniach
manualnych zwłaszcza że struny były wysoko i nic się z tym niedało zrobić
do tego. decha,tzn(d*pa )była tak cięzka że trzeba było naprawdę się
napocić podczas wydawania “dźwięków” eh to były czasy grało się na
gównach bo niebyło kasy a przepaść cenowa była zajebista .teraz kupisz
wiosidło za 1500 lekka korekcja dobry efekt dopasowane głośniki do wzmachola
i morzesz rzeżniczyć wielu z moich znajomych zrezygnowało z grania a ja
siedziałem w domu i plumkałem po wiele godzin borykając się z oporem jaki
dawał mi”instrument” ale i tak nieżałuję ani jednej chwili bo to były
naprawdę piękne czasy pozdrawiam i nawołuję do plumkania heh .pozdrawiam
Witam!
Mam pytanko i potrzebuje szybkiej odpowiedzi… Zdecydowałem się na takiego
jednego Corta ale typek się w ostatniej chwili wycofał bo ktoś mu
zaoferował wyższą cenę. Zawiedziony postanowiłem szukać dalej i wpadłem
na to :
1.allegro.pl/cort-jazz-bass-w-idealnym-stanie-polecam-i1280812108.html
i to :
2.allegro.pl/ibanez-gsr-190ju-bk-okazja-i1285434293.html
I tak: Z wyglądu to bardziej Ibanez ale nie wiem która firma produkuje lepsze
gitarki.
Pomóżcie i potrzebuje szybkiej odpowiedzi
cort i Ibanez … fabryka ta sama więc wiesz. i wykonanie będzie podobne.
obie firmy są dobre ale jak kochałem ibanezy tak ich nie lubię już, są
droższe przez to że firma jest już znana, chyba za dużo artystów wybrało
Ibanez takich znanych.
Sprawa ma się następująco. Poginam sobie na basiszczu od 3-4 miesięcy.
Podoba mnie się ta czynność. Puki co tłukłem na rozpadającym się
Tensonie który zresztą pożyczyłem. Zbliżają mi się urodziny jak i
święta do tego dochodzi możliwość sprzedania gitary
(www.squidoo.com/Washburn-SI60-Scott-Ian-Murder-Weapon-Electric-Guitar).
Chodzi mi po głowie żeby uzbierać przy dobrych wiatrach 1200- 1700zł. Potem
za to zakupił bass(wzmacniacz może potem). Tak naprawdę słyszałem tyle
opinii od czego zacząć że zbaraniałem. Interesuje mnie bass dość
uniwersalny, taki co to mi pociśnie wszystko jednak z tendencją do
mięsistego dołu. Przykład kiedy chce pograć Boba Marleya czy Pettera Tosha
a potem wejść sobie na Korna,Godsmaka i przyprawić na koniec Pearl Jamem.
Jest w stanie ktoś konkretnie mnie nakierować? Najlepiej wskazać jakiś
konkretny model? Doradzić jakie ustawienie pickupów się do tego
nada?
I would be very gratefull :]
Ja bym brał jakiegoś precla, najlepiej z singlem pod mostem… ale to moje
zboczenie :P.
Tak na serio, wszystko można grać na wszystkim, kwestia jest taka, że
powinno Tobie się podobać jak to zabrzmi, za kwotę, którą wymieniasz,
można kupić całkiem spoko wiosełko, najlepiej używane. Poszukaj trochę na
basoofce, bo były jakieś tematy w tych klimatach, no i pamiętaj, żeby przed
kupnem wiosło ograć, zwłaszcza używane, chociaż nówki też by wypadało.
Jestem tu nowy, więc najpierw grzecznie się przywitam: Dobry wieczór 🙂
Nie będę pytał “jaki bas mam kupić” bo tego tu jest 12 stron wstecz i
część już przeleciałem. Chce tylko zapytać, co sądzicie o Washburnie
T24?
Jestem absolutnie początkującym basistą (grałem tylko krótki czas na
gitarze elektrycznej, ale stwierdziłem że to nie to). Nie wiele można
znaleźć w internecie opinii,zwykle tylko na stronach zagranicznych i
wszystkiejakoś zaskakująco pozytywne, jeżeli wiecie co mam na myśli 😀
Czy zakładając że mógłbym kupić ten basik, lekko używany (na zdjęciach
jak nówka) po baardzo okazyjnej cenie, kupować?
Zakładając również że nie będę go ogrywał (zresztą i tak nie umiem
grać, a kupując cokolwiek przez internet można zwrócić towar w ciągu 7
czy iluś dni).
Z góry dzięki i pozdrawiam!
wiesz w szukajce jest całkiem całkiem o Washburnie, nie patrz na nazwy
tematów ale też na zawartość bo w tematach o innych basach często
przewijają się alternatywne opcje o których jest dużo napisane.
widzę, że nick inspirowany serialem
http://www.iitv.info/mad-men/ skądinąd
fajnie mi się ogląda, niby fabuła niezbyt wartka, ale ma ciekawy klimat,
p.s. Washburna nie znam, więc się nie wypowiem, no może poza gitarą,
którą gitarul zachwalał jako dobrą do grania w E, pozdrawiam
grałem na fretlessie washa i na prawdę nic ciekawego nie było ale to
fretless i jakiś tani więc tym bym się nie kierował
witam. jestem w posiadaniu Diamanta. Chodzi o to,że chętnie go sprzedam za
rozsądną cenę. gitara jest w całkiem niezłym stanie. Wszystko sprawne. ma
wymienione klucze na olejowe, które bardzo dobrze trzymają.
Jeśli ktoś zainteresowany to polecam.
Witam wszytskich basoofkowiczów. Mam do was pytanie. Który bas będzie lepszy
na początek przygody z muzyką. Ibanez Silver Series z pickupami EMG, czy
Ibanez sdgr sr886. Proszę o jak najszybszą odpowiedź na moje pytanie. 😀
Źyczę miłego wieczoru.
taki, na którym Tobie będzie się dobrze grać i który według Ciebie lepiej
brzmi, tym przede wszystkim się kieruj. Ten Silver Series to kopia Jazza?
Jeżeli tak to stawiałbym na te wiosło.
Zgadza się Magic. Na forum są zdjęcia tej gitary.