Więc gram na basie już jakiś czas, w sumie sama nie umiem za bardzo
sprecyzować, ale ok. roku. Jak dotąd używałam Fernandesa tremor 5 X w
połączeniu z Hartke A25. Nie jest zły, aczkolwiek od nie dawna mam zespół
i zachciało mi się nowego basu, żeby tak trochę bardziej się wpasować w
styl. Lecz u mnie z finansami krucho, więc jeśli już mam nową gitarę
kupić, to porządną, bo raczej w ciągu najbliższych dwóch lat na inną
gitarę mnie stać nie będzie. Dlatego prosiłabym o radę, co do wyboru…
preferuje basy pięciostrunowe, aczkolwiek z tego co widzę to w takiej cenie
bardziej się opłaca kupić czwórkę.
Jak na razie móją uwagę przykuło to cudeńko ->
www.thomann.de/pl/esp_ltd_ta200_tom_araya_ebass_bk.htm
Co o nim sądzicie?
Czy za 2000 zł jest jakiś dobry bas do cięższych brzmień?
Ile czasu gram na basie?
Na jakim basie gram obecnie?
Jaki jest mój aktualny wzmacniacz basowy?
Czy mam już zespół?
Dlaczego szukam nowego basu?
Ile pieniędzy mam na zakup nowego basu?
W jakim stylu gra mój zespół?
Czy w tej cenie opłaca się kupić pięciostrunowy bas?
Opinia o Ferarri Bass V.
Z tego co widzę to masz bas, który po roku grania na 100% jeszcze Ci
wystarcza ( i pewnie wystarczy na kilka najbliższych lat). Chcesz zmienić bas
na wyglądający bardziej tru ? W dodatku na 4-str, które Ci nie leżą…
Bardziej zastanowiłbym się nad mocniejszym nagłośnieniem.
Ja bym kupił 7 skajłejów, każdy inny na każdy dzień tygodnia
A taki temat to już by-ył!
https://basoofka.net/forum/845,krotko-bas-za-2000-pytanie-jaki/