Bas do ciężkiego łojenia – który wybrać ? [jako tanią alternatywę dla K5]

Autor analizuje rynek basów gitarowych, szukając tego idealnego dla fanów ciężkiego brzmienia. Oprócz ogólnych rozważań, przedstawia konkretną listę modeli, zdolnych zastąpić drogą Ibanez K5 w trzech grupach cenowych.

Witam. Z problemem przedstawionym w temacie noszę od jakiegoś czasu. Czas ten
spędziłem na wertowaniu sterty tematów oraz setek ofert sklepów
internetowych. Cóż, tak to jest, gdy mieszka się w mieście, gdzie w sklepie
muzycznym wisi 5 basówek pokroju J&D, Marathone czy Cruiser… Ale do
rzeczy…

Problem zaczyna się już na starcie – nie wiem ostatecznie ile przeznaczyć na
zakup nowego basu (czeka mnie jeszcze kupno kolumn(y)). Interesuje mnie
zarówno sprzęt używany jak i nowy. Podzielę więc wytypowane przeze mnie
modele na grupy cenowe:

1) Do 1200zł:

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/5-strunowe/esp-ltd-b-155dx-stb-zoom-
wbrew pozorom ten bas można kupić za 1033zł (przy rezygnacji z
prezentów)

Yamaha RBX375 – mogę używkę w cenie około 850zł kupić, w stanie bdb.

2) Do 1600zł:

www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=82&cat_id=3&prod_id=3815

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/5-strunowe/ibanez-srx355-nt

Cort C5(Z)

3) Do 2000zł:

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/5-strunowe/ibanez-sr505bm

Po odjęciu prezentów cena około 1900zł

Spector Legend V – używany, względnie jakaś promocja, bo normalnie 2150zł
stoi w sklepie.

www.guitarcenter.pl/catalog/bas/basy/5-strunowe/ibanez-btb475-rb

Po odjęciu prezentów cena około 2000zł

Obecnie gram na OLP MM3 FN i za cholery nie sprzedawałbym tego basu, gdyby nie
to, że nie gram już lekkiego rocka czy bluesa. Szukam więc czegoś, co
wykonaniem jest przynajmniej na tym samym poziomie, jakością brzmienia
również (aczkolwiek wskazane już bardzo profesjonalne pierdnięcie), przy
czym rodzaj brzmienia ukierunkowany na coś ala Ibanez K5. Wiem, że bez 3500
zł w kieszeni tego nie uzyskam, ale chciałbym się możliwie jak najbardziej
do tego zbliżyć. Z góry dzięki za pomoc i przepraszam za kolejny nudny dla
niektórych temat z kategorii „ratunku, nie mogę się zdecydować…”

Jaki bas mogę kupić jako tanie rozwiązanie dla K5?
Jak długo miałem problem z wyborem basu?
Gdzie spędziłem czas na szukaniu odpowiedniego basu?
Ile powinienem przeznaczyć na zakup nowego basu?
Czy interesują mnie tylko nowe basy?
Które modele można kupić w grupie cenowej do 1200 zł?
Jakie modele basów są w grupie cenowej do 1600 zł?
Które modele są w grupie cenowej do 2000 zł?
Czego szukam w nowym basie?
Czy jest jakiś konkretny rodzaj brzmienia, który mi odpowiada?

Podziel się swoją opinią

60 komentarzy

  1. te ibanezy sprawdzone są, i naprawdę ciężko potrafią zabrzmieć 😀 chyba
    lepiej wyłożyć trochę więcej kasy i kupić, bo to sprzęt na długie lata
    jest. tylko kształt gryfu zupełnie inny niż w OLP

  2. Nie podobało mi się jak ten LTD gada, chociaz nie wiem jak byłoby z nowymi
    strunkami. Może coś z serii F?

  3. LTD F-5E jest teraz u maczosa- to jest fajna siekiera do nakurwianiu szatanów,
    ale trzeba trochu dołożyć i się potargować 😉 ale warto, pikapy można za
    jakiś czas wymienić na lepsze i heja banana

  4. Szczerze mówiąc, jeśli mam wydać 2000zł i więcej, to nie zaufam LTD.
    Miałem już niemiłe doświadczenia z gitarami – wiosła za 1500- 2500zł
    wykonane z agathisu… Podałem B-155DX jako najtańszą opcję – zaważyły
    pickupy ESP, aktywna 3 pozycyjna korekcja oraz to, że jest wykonany z lipy –
    to drewno nieźle się spisuje w ciężarach. Sęk w tym, że w żadnym sklepie
    (czy to Toruń czy to Poznań) nie spotkałem tego basu ani nawet zbliżonego.

  5. Darks, to zobacz z jakiego drewna są te LTD 😉 Mahoń + top z hebanu + jeszcze
    tam jakieś cuda na kiju w gryfie. Te pikapy ESP to chyba właśnie zaniżają
    mu cenę 😀

    Takie moje zdanie.

  6. a ja bym nie brał ltd bo sieją zbytnio dołem… nawet jak ustawisz sporo
    trebla to i tak przebija się sam dol… no chyba ze lubisz takie brzmienie, ja
    bym wzial spectora…

  7. Czyli w zestawieniu Spector vs SR505 wygrywa Spector ? Wydawało mi się, że
    ten Ibanez jest wykonany z lepszych materiałów, zaś pickupy Bartolini
    górują nad EMG-HZ, podobnie jak umieszczona w Ibku elektronika… W końcu
    Legend V to najniższa seria Spectora, zaś w przypadku Ibaneza jest już to
    solidna średnia półka…

  8. MK-1 i HZ to ta sama półka- budżetorno, ale są inne po prostu 🙂

    btw- zobacz sobie górną półkę Ibola i górną półkę Spectora- ten drugi
    raczej zmiata tamtego 😀

  9. Może mam po prostu uraz… Zawsze jak tykałem najniższe modele danej
    serii/danego producenta, to był to gniot względem swojej ceny.

    No dobra, a co w niższych kategoriach cenowych ?

  10. peavey cirrus 5 bxp, swietne brzmienie ale musisz ugadac ze sprzedawca wymiane
    elektroniki jeśli takowa będzie wadliwa (baterie je w tydzien) 😛 do tego
    leciutka i wygodna ^^

  11. Jeśli chodzi o ESP LTD, to miałem w rękach taki bas z klejonym gryfem z
    klonu i skrzydłami z hebanu/mahoniu. Koleś go kupił zamiast Ibanez BTB675.
    Zastanawiał się długo ale wybrał właśnie do black/power/death matalu.

    Schectery kuszą zamiast Spectorów. Te wiosła brzmią coraz lepiej (inaczej
    niż Spectory, które się moim zdaniem psują).

    No i jeszcze Warwicki na Allegro;)

    ————–

    S.H.A.R.P.69

  12. Byle nabić punkta, co ? W sprawie Spector vs SR505 już podziękowałem za
    opinie, prosząc jednocześnie, aby pomóc mi wyłonić optymalne wiosło z
    pozostałych ram cenowych. Nie wiem… czyżby nikt z tutejszych nie miał
    styczności z BTB305/405 lub też SRX355 ? W to, że nikt Corta C5 nie macał
    już nie uwierzę… Coś czuję, że czeka mnie dłuuuuższa wycieczka do
    oddalonego miasta, coby samemu zbadać sprawę 🙁

  13. Ja bym wybrał Yamaszke. Brzmienie ciężkie, mięsiste. Znajomek ma i na
    prawdę świetnie daje rade 🙂

  14. Na necie jest teraz LTD B-404 – najwyższa półka LeTeDeków – mahoń, EMG,
    gryf NTB, etc. Generalnie wszystko co fabryka dała. Koleś chce to opchnąć
    razem z case za 2 000zł. Sam bym go łyknął ino nie mam siana. Moim zdaniem
    najlepsza w tej chwili oferta jaka wisi.

    Ktoś z basoofki chce sprzedać Warwicka Corvette z EMG za 1800zł. Wawry na
    standardowym osprzęcie gniotą – z EMG powinien gnieść jeszcze bardziej.

    Spectora bym se darował, chyba że z serii Euro – czasem idzie dorwać Reboba
    za dwa koła, jak masz możliwości odłożyć coś więcej siana to możesz
    zapolować na Spectora NTB – czasem się trafi w okolicach 3 000zł.

    W ogóle, w moim odczuciu, nowego instrumentu za 2 000zł nie ma sensu
    kupować – strata pieniędzy. Z tego co wymieniłeś to mnie osobiście Ibek
    SR505 najbardziej się podoba, ale i tak nie zachwyca. Do metalu niezły
    będzie też Fender/Squier (jest parę japońców i mexyków za mniej niż 2000zł), tyle że będziesz wyglądał p*alsko 😛

    Możesz jeszcze spróbować Mayoneza Be4 lub GMRa Basfoorca, może Ci podejdą.
    Dobra wiosła za niedużą kasę.

  15. W grę wchodzą jedynie piątki – sądziłem, że tego dodawać nie muszę
    😛

    GMRy ciężko dostać używane, a jeśli są, to w niezbyt okazyjnej cenie.
    Mayo Be5 słyszałem na próbkach i już w tym momencie sobie odpuściłem.
    Ktoś z forum bodajże wystawił BTB405 na allegro, 1300zł. W tej cenie
    mógłbym to łykać jak jest, ale… kurcze, dlaczego taki kolor to musi mieć
    ? 🙁

  16. A ja zapytam się kolejny raz dopisze się do tego tematu, ciekawy jestem jaka
    będzie moja nastepna gitarka, do grania klimatow Cannibal Corpse itd. w cenie
    do 3500zł około?

  17. z pewnoscia dostaniesz ciało kanibala w cenie 3500zł… a jak ci zapach albo
    faktura nie odpowiada to kup sprzet identyczny jak webster… a jak cie nie
    stac to kup sobie taka gitarę, ktorej brzmienie ci się spodoba w sklepie
    muzycznym… a jak nie masz mozliwosci ogrania to i tak ograj… nie wierze ze
    mieszkasz na ksiezycu… a jeśli mieszkasz na ksiezycu to nie dostaniesz tam
    sprzętu by grac kanibali… proste

  18. Pewnie używana 😀 Bo jak się ma tyle mamony to warto sobie kupić np. takiego
    Warwicka
    Katanę (allegro.pl/item485464030_warwick_katana_nt4.html) , , który u Maczosa za 7 kafli chodzi.

  19. Totalnie popieram dreedstera. Sam mam Ibanez SR 505 i mogę z czystym sumieniem
    powiedzieć że nadaje się nie tylko do ciężkiego, ale jakiegokolwiek
    łojenia. Jest to bardzo podobna linia do K5 – nieco tańsza, ale z pickupami
    Bartolini – a na nich naprawdę można ukręcić każde brzmienie.

    Chociaż jeśli już dysponujesz taką kasą zastanowiłbym się na Twoim
    miejscu poważnie nad BTB – wprawdzie jest mniej „wyścigowy” od SR, ale ma o
    klasę lepsze pickupy (MK2) no i konstrukcję neck-thru, która też swoje
    znaczy.

    Słowem: ograj oba powyższe, i zobaczysz który Ci bardziej pasuje. SRy są na
    pewno wygodniejsze, BTB – bardziej profesjonalnie wykonane.

  20. pojęcie wygody w sumie też jest elastyczne, niektórym to najwygodniej leży
    jazzbas, ja nienawidzę ;] Ibanez i ESP to jest moc i tyle 😀

  21. Jest to moc owszem zgadzam się. Depcze im po piętach moc Corta B5. Czytałem
    gdzieś porównanie tego B5 z ESP LTD D-5 i zebrał lepsze noty.

    no limits, no fear, no clue… IN
    DUB!!!

  22. Dzisiaj udało mi się ograć Spectora Legend 5 Classic. Jezzuuuu, jak ja się
    cieszę, że to ograłem, a nie kupiłem w ciemno słuchając opinii typu
    „Spector miażdży ibanezy”. Gryf szorstki i koślawy jak łopata (miałem
    półmatowego OLPa, więc przywykłem do niezupełnie polakierowanych gryfów),
    manualnie i wykończeniowo porażka – frezy pod most i pickupy niechlujne,
    otwory od mocowania gryfu niedoszlifowane, akcja strun jak w DEFILu. Najgorsze,
    że ten bas brzmi jedynie struną B i E. Cholerny zapas dołu, ale mulącego,
    mało dynamicznego dołu. Korekcja wysokich nic nie daje – ustawienie na max, a
    i tak jest mało. Środka brakuje kompletnie, bas brzmi plastikowo, zarówno z
    deski jak i z elektrowni. Potencjometry bez punktu 0 w środku, czyli jedynie
    podbicie. W tym samym miejscu załączyłem BTB400 i to była miazga. Każde
    brzmienie dało się ukręcić. Świetny, mocny, ale selektywny dół, ładnie
    wybrzmiewająca górka, manualnie wykonany wzorcowo, gryf 5cio częściowy,
    świetne gniazdo neutrik, no i parametryczny środek, który potrafił
    sprawić, że bas spod palców zabrzmiał jak grany kostką. Kumpel grający
    lżejsze klimaty zaczął się nim bawić przy klangu i kopara na ziemi. BTB400
    to 2-3 klasy wyżej od Spectora Legend. Kompletnie żadnego porównania. OLP
    MM3 którego miałem również bił Speca – pod względem wykonania i
    możliwości, bo dołu więcej ma Spector.

    W związku z tym następuje mała zmiana tematu – SR505 czy BTB405 ? BTB405
    można powiedzieć, że teraz znam i wiem, że kasy nie zmarnuję. Sęk w tym,
    że SR505 to pierwowzór K5, poza tym wygodniejszy rozstaw strun, bardziej
    wyścigowy gryf i IMO ładniejszy design. Na minus – brak parametrycznego
    środka oraz gorzej umiejscowione gniazdo. Zadam więc konkretne pytania:

    – czy SR505 jest porównywalnie uniwersalny co BTB405 ?

    – czy pickupy SR505 są jakościowo porównywalne z tym, co siedzi w BTB405
    ?

    – jakie są różnice w brzmieniu tych dwóch wioseł jeśli chodzi o barwę z
    deski ?

    – ciężko się przestawić z rozstawu strun 17mm na 19mm ? Gram wyłącznie
    paluchami.

    Z góry dzięki za pomoc.

  23. SR 505 to mahoń, BTB 405 to lipa więc różnica będzie raczej znaczna… sr
    będzie miał więcej tłustego misiowatego dołu, btb zabrzmi jaśniej, z
    większym atakiem 🙂 tak na chłopski rozum, bo sr nie ogrywałem- jakby były
    z jednej dechy to łatwiej byłoby porównać 😀

  24. @darks: Byle nabić punkta, co ?

    po co mam nabijac punkty. jestem na tym forum ponad 4 lata i nie zawsze byly
    tutaj te obsrane punkty. chciałem napisac +1 czy coś takeigo ale nie lubię tego
    pisac wiec po prostu się zgodzilem z przedmowca o opinii na temat spectora.
    skoro nie chcesz odpowiedzi na swoje pytania to ich nie zadawaj.

  25. @dreeedster: SR 505 to mahoń, BTB 405 to lipa więc różnica będzie raczej znaczna… sr będzie miał więcej tłustego misiowatego dołu, btb zabrzmi jaśniej, z większym atakiem 🙂 tak na chłopski rozum, bo sr nie ogrywałem- jakby były z jednej dechy to łatwiej byłoby porównać 😀

    Co za brednie… Mahoń mahoniowi nierówny, to samo lipa, grałem na obu i nie
    powiedziałbym że BTB brzmiał jaśniej, ogólnie ten sr505 to ciekawsza
    basówka, warta uwagi. Dużo wygodniejszy gryf.

  26. no widzisz, ja nie grałem tobym nie powiedział 😛 dlatego wziąłem to na
    logikę, no jakieś ogólne wytyczne brzmieniowe od drewna chyba są, chyba że
    coś się zmieniło i producent podaje je dla picu ;] nie ma co się burzyć że
    brednie od razu :/ na btb grałem, mogę go porównać co najwyżej z moim esp
    z mahoniu i gada od niego zdecydowanie jaśniej.

    na tej zasadzie mogę obalić twoje stwierdzenie że gryf jest wygodniejszy bo
    to jest kwestia indywidualna chyba, nieprawdaż?

  27. Domo – Z tego, co widzę sam grasz na BTB555, który jest
    mahoniową wersją BTB405 (+ zapewne ciut lepsze wykończenie). Miałeś też
    bezpośrednią styczność z SR505? W tej chwili najbardziej interesują mnie
    możliwości kształtowania brzmienia. BTB ma tą zajebistą opcję wyboru
    częstotliwości środkowej – na tym samym ustawieniu low i hi mogłem uzyskać
    całą gamę ciekawych brzmień. Obawiam się, że w SR505, który ma
    zwyczajną korekcję środka tego nie uzyskam… Chyba jestem gotów
    poświęcić się i przywyknąć do dłuższej menzury oraz 19 mm rozstawu
    strun, jeśli mam dzięki temu zyskać lepsze możliwości brzmieniowe. Jeśli
    jednak SR505 też jest taki elastyczny, to wybór jest prosty 🙂

  28. Darks – BTB już nie mam, zmieniłem go na ATK 305 japońskiego. Na SR505
    grałem na jakichś warsztatach basowych 3 minuty, niewiele mogę o nim
    powiedzieć. W stosunku do BTB405 (którego ogrywałem intensywnie w sklepie)
    przede wszystkim gryf jest cieńszy, struny są bliżej siebie, cały bas jest
    mniejszy i lżejszy, wygodniejszy powiedziałbym. Jeśli teraz grasz na wąskim
    rozstawie strun to nie zmieniałbym na szerszy bo to wiąże się z szerszym
    gryfem a to już może się okazać dla Ciebie mało wygodne. Sam przesiadłem
    się z 18mm na 17 czy 16.5 i jest dużo wygodniej.

    Co do VariMid, jest to przydatne ale na ogół na wzmacniaczu masz minimum 4
    pasmowe EQ i już można coś ukręcić, więc można się obejść. Najlepszy
    bas to taki który bez kręcenia gałami gada 😉

    Jakby nie patrzeć to bardzo popularne basówki i spokojnie znajdziesz je w
    sklepach.

  29. Nie w miejscu, gdzie mieszkam i okolicy… Mówię o SR505, bo BTB się
    znajdzie. Grywałem na różnych basach, na początku jakieś takie klasyczne,
    potem GMR Bassforce Classic IV, z którego przesiadłem się zadowolony na OLP
    MM3. Na tym grałem ostatnie 1,5 roku. Kumpel ma Peaveya USA z 15 mm rozstawem
    strun i muszę powiedzieć, że gra mi się na nim baaaardzo NIEwygodnie. Może
    nie mam dłoni king-konga, ale mała też nie jest. Gryf OLPa leżał mi
    idealnie, a taki wąski to on wcale nie jest 🙂 Bardziej chodzi tutaj o prawą
    dłoń, czyli rozstaw strun na mostku. Co do wagi basu – mój GMR ważył ponad
    7kg, więc spora deska w BTB mi nie straszna. Korekcja w basie ma dla mnie
    spore znaczenie – w domu gram podłączony do multi, a w niedługim czasie
    zmienię to pewnie na interfejs usb, aby móc nagrywać partie w domu. Na sali
    dysponuję Taurusem B-515, czyli low, hig + parametryczny środek. Bardzo fajny
    wzmacniacz, ale zakres regulacji nie jest aż tak olbrzymi jak we wzmacniaczach z
    korektorem graficznym. 2k zł to dla mnie niemało, bas ma zagościć u mnie na
    długo, stąd nie chcę się przejechać…

  30. „Nie w miejscu, gdzie mieszkam i okolicy… „

    Wiesz, ja żeby ograć BTB555 jechałem ze stolicy do Łodzi, gdy już ograsz
    oba basy będziesz miał ogólne pojęcie.

  31. Nie zawsze jest możliwość – nie jestem zmotoryzowany, a z czasem też
    średnio bywa. Rozumiem ruszyć 200-300 km, jeśli jedzie się ograć bas, ale
    z zamiarem jego kupna. Jestem właśnie w trakcie ugadywania używanego BTB405
    w okazyjnej cenie. Jutro wieczorem będę miał już pewność, czy transakcja
    dojdzie do skutku.

  32. kurde, dziwne, może patrzyles tylko na pierwsza litere i zamiast spectora
    wziales SkyWaya?!

  33. Mam wrażenie, że osoby tak ślepo polecające Spectora używają z niego
    wyłącznie 2 strun… Owszem, H tam brzmi świetnie, strasznie duży zapas
    dołu. Ale poza tym nic dobrego o brzmieniu tego basu powiedzieć nie można.
    Plastik połączony z mułem + brak jakiejkolwiek realnej korekcji. Może seria
    Euro i wyższe brzmi już lepiej, ale Legenda sobie odpuszczam i nikomu nie
    polecę.

  34. miałem w łapie Legenda mój znajomy ma Legenda i jakoś ani ja ani on nie
    potwierdzamy Twojej wersji. Może trafiłeś na gówniany model 😉

  35. Demanufacture – chyba na gówniany egzemplaż, a nie
    model

    Pozatym z tymi spectorami to naprawdę różnie bywa. Na WDF był jakiś czas
    temu ciekawy temat o trzech egzemplażach jednego modelu spectora i każdy
    grał inaczej, czego chyba dwa drętwo. Nie pamiętam teraz – poszukaj, bo też
    tam bywasz 😉

    Pzdr.

  36. ibanezbass- było było, pamiętam. Ten przykład pokazuje jak ważne jest
    ogranie basu przed zakupem i jak nieobiektywne mogą być opinie zamieszczane
    na forach 😉

  37. to jakaś herezja z tymi spectorami- wsrod kilku koreanskich spectorow, , które
    miałem w rekach każdy był fajny (legend, legend custom/ classic, q5)może
    classic wypadal najslabiej na pikach ssd i preampem tak jak piszesz, ale wciaz
    twierdze, ze to jakaś herezja- może twoj przypadek to tylko wyjatek
    potwierdzajacy regule- trafiles na slaby model, albo po prostu nie czaisz
    klimatu i nie wiesz co dobre

    (czyt. spector)

  38. Ja miałem raz Spectora Legenda Bubungę i naprawdę zapierdzielał konkret.
    Także możliwe że jakiś dupny egzemplarz Ci się trafił.

  39. Kura – źle to odczytałeś. 15mm to było dla mnie za mało. Gram dość
    szybkie partie palcowe i brakowało mi dystansu między strunami. Wiem ile ma
    BTB, wczoraj grałem na 4ce i rozstaw mi specjalnie nie przeszkadzał. Wiem,
    że 5tka to już szerszy lotniskowiec, dlatego wolałbym standardowe 17mm.
    Dzisiaj wieczorem dowiem się, czy przyjedzie do mnie używany BTB405, czy
    dalej dylemat pozostaje (wybór nowego wiosła).

  40. @darks: Kumpel ma Peaveya USA z 15 mm rozstawem strun i muszę powiedzieć, że gra mi się na nim baaaardzo NIEwygodnie. Może nie mam dłoni king-konga, ale mała też nie jest.

    Jeśli 15 mm odstępy między strunami to dla Ciebie dużo, to przemyśl
    jeszcze raz wybór BTB, bo tam są jeszcze większe. Poza tym bardzo polecam to
    wiosło.

    edit: A to pardon, faktycznie coś źle zrozumiałem.

Możliwość komentowania została wyłączona.