Witam, to mój pierwszy post na forum 🙂
Dopiero zaczynam naukę na basie, to będzie moja pierwsza basówka, ale
grałam 7 lat na klasycznej, więc wiem z której strony łapie się wiosło.
Gitara ma służyć do chałturki w zepsole. Nie znam się zbytnio na gitarach
basowych i na żadnej jeszcze nie grałam, więc mogę trochę głupoty
pisać.
Mam do wydania 600- 700zł, ale jest możliwość naciągnięcia budżetu
jeżeli trafi się bardzo dobra okazja. Wiadomo że za taką cenę cudów nie
będzie, ale to są rzeczy, które dobrze by było, gdyby cechowaly móją
gitarkę:
1. Głębokie, miękkie brzmienie, zarazem wyraźne
2. Lekkość. To ma być przede wszystkim gitara do nauki, więc powinna być
wygodna, nie powinna być zbyt ciężka, bo jestem dosyć kruchej budowy i
miło by było nie złamać kręgosłupa za szybko.
3. Dobrze, gdyby gryf był raczej „wyścigowy”, żeby można było zagrać
także szybsze riffy.
Teraz elektrownia:
Pickupy powinny być pasywne, nie wiem jak brzmią aktywne w basie, ale
stawiam na to że podobnie jak w zwykłym elektryku. Dosyć zależy mi na
dynamice. Pickupy muszą być jednak także głośne, żeby móc przebić
się przez dźwięk przesterowanej gitary. Wiem że wybranie pasywnych
pickapów utrudnia osiągnięcie tego celu, ale nie uniemożliwia. Z tego
powodu jestem szczególnie zainteresowana humbuckerami, a zupełnie nie
interesują mnie jazz basy. Opcja z rozłączanymi cewkami też była by
ciekawa, ale nie jest to żaden priorytet. Jeżeli nie humbuckery, to precle
też się chyba mogą nadać.
Jestem świadoma, że wymagania mam ogromne a budżet dosyć niski, nie liczę,
że znajdę tę „idealną” za tę cenę, ale im więcej gitara będzie
spełniać wymogów, tym lepiej.
Niedługo wybieram się do Zamościa i Lublina na mały rajdzik po sklepach
muzycznych, więc będę miała okazję trochę gitar ograć, prosiłabym o
propozycje modeli które mogą mnie zainteresować, również z OLXa, ponieważ
raczej celuje w jakąś używke.
Czy jest to twój pierwszy post na forum dotyczący basisty wymagającego początkującego?
Czy zaczynasz dopiero naukę na basie, czy może już posiadasz doświadczenie w grze na klasycznej?
Jaki cel miała by spełniać Twoja nowa gitara basowa?
Jaki masz budżet na nową gitarę basową?
Czy ważnym czynnikiem dla Ciebie jest lekkość gitar, a jeśli tak, dlaczego?
Co dla Ciebie jest ważne w doborze elektrowni dla nowej gitary basowej?
Czy zależy Ci na dobrym brzmieniu gitary basowej, czy są dla Ciebie ważniejsze czynniki?
Czy planujesz odwiedzić sklepy muzyczne w Zamościu i Lublinie, aby znaleźć idealną gitarę basową?
Czy wolisz kupić nową czy używaną gitarę basową?
Jakie modele gitar basowych mogą Cię zainteresować wśród ofert OLX?
Masz za mało pieniędzy, żeby mieć wysokie wymagania, a wiosło typu
jazzbass idealnie się wpisuje, naprawdę – spełnia każdy warunek, może
zagrać ostro, ale też miękko, jak się pokręci gałkami i ma odpowiednią
artykulację. Gryfy w jazzach zwykle są cieniutkie, single dodatkowo mają
„moc” i dobrze przebijają się w miksie. Może poszukaj czegoś, co ma jasne
drewno, pozycję przystawek jak w jazz bassie.
Głębokie, miękkie i wyraźne brzmienie to dla mnie Precision Bass.
Gram wesela, próbowałem precla, próbowałem humbuckerów, próbowałem jazza.
Najprzyjemniej grało mi się się na preclu ale jednak jazz wygrywa
uniwersalnością.
Konkretnie sugeruję to:
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_hbb1975_na.htm
Albo to:
http://www.thomann.de/pl/harley_benton_hbp120bk_ebass.htm
Prawie na pewno będą wymagać regulacji ale skoro grasz już na gitarze to
albo dasz sobie z tym radę sama albo znasz jakiegoś lutnika.
W tej cenie nówka: może być JB by SX. Warto zwrócić uwagę na Epiphone
Toby,spełnia wszystkie Twoje kryteria a jest to (mimo innego kształtu) bas
„jazzopodobny”.
Pozdroofka
Romek S.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady 🙂 A jeśli chodzi o konkretne modele
gitar, to na jakie jeszcze warto rzucić okiem i ograć?
Pogódź się z tym, że w budżecie „600- 700zł” nie ma czegoś, na co „…
warto rzucić okiem i ograć”. To zdecydowanie za mało nawet na używanego
Squiera VM (o Affinity zapomnij) czy Vintage. Oczywiście, zapewne dostaniesz
pewnie sporo PW od kolesi, którzy chcą się pozbyć jakiś zdekatyzowanych
wioseł… . Będę nudny — w Twoim budżecie jest niewiele udanych kopii JB
albo PB, i masz do wyboru właściwie tylko SX, Jay Turser, Encore. Oczywiście
zawsze zostaje Ci Adelite, SkyWay i takie tam. Tylko jak chcesz bas, to kupuj
bas.
Romek S.
To zdecydowanie za mało nawet na używanego Squiera VM (o Affinity zapomnij)
czy Vintage
Squier affinity
allegro.pl/Squier-precision-bass-affinity-2001-rok-i6839488795.html
yamaha bb4
allegro.pl/yamaha-bbg4-bb-g4-amber-burst-1997-pokrowiec-pas-i6841017910.html
vintage
allegro.pl/vintage-vj74-jazz-bass-gitara-basowa-i6833371025.html
Jak dla mnie najbardziej wyścigowe gryfy to ibanezy SR , ale to nie pasuje z
resztą Twoich wymagań.Rozważ uzywkę bo za 600-700 czy deczko więcej kupisz
naprawdę spoko wiosło (wiekszość moich gitar które miałem to gitary z tego
przedziału)Raz w zyciu kupiłęm nowy bas i do tej pory tego żałuje, już
pomijajać fakt ze sprzedałem go za 1/4 ceny sklepowej.
Plusy używki :znudzi Ci się gra na basie nic nie tracisz, kupisz dużoooo
lepsza gitarę niż w sklepie za 600zł , będziesz chciala kupić kiedyś lepsza
gitarę również nic nie stracisz.
Skoro grasz na gitarze jakiś czas to zakładam ,że potrawisz sobie z grubsza
sprawdzic czy wszytsko działa.
Mi jednak bardziej z czymś takim się kojarzy:
https://www.youtube.com/watch?v=5hjt7NGDlCE
Precel trochę traci selektywność przy skręconej gałce „tone”, chociaż to
też trochę zależy od artykulacji i wzmacniacza.
Do chałtur sto razy bardziej bym jazza wolał.