Bas dla orkiestry dętej

Witajcie,

jestem dyrygentem młodzieżowej orkiestry dętej. Na potrzeby orkiestry chcę
zakupić gitarę basówą z „piecem”.

Proszę, doradźcie co kupić.

Gitarę chce 4 strunową, o ciepłym brzmieniu; piec lekki, bo będzie często
noszony przez dzieciaków.

Na ten cel mogę przeznaczyć ok. 5 tys.

Dziękuję za pomoc!

Jaką gitarę basową z piecem polecasz dla młodzieżowej orkiestry dętej?
Jaka 4-strunowa gitara basowa o ciepłym brzmieniu i lekkim piecu byłaby najlepsza do kupienia dla potrzeb mojej orkiestry dętej?
Czy mógłbyś mi polecić jakąś konkretną gitarę basową i piec do kupienia dla mojej młodzieżowej orkiestry dętej?
Co polecasz jako najlepszy wybór gitar basowych z piecami dla orkiestry dętej?
Jakie kryteria powinienem wziąć pod uwagę, wybierając gitarę basową i piec dla młodzieżowej orkiestry dętej?
Jaką gitarę basową z piecem, która kosztuje ok. 5 tysięcy złotych, polecasz dla orkiestry dętej?
Jaki model gitary basowej z piecem jest lekki i odpowiedni dla dzieciaków w orkiestrze dętej?
Czy jest jakaś konkretna marka, którą polecałbyś przy wyborze gitary basowej i pieca dla młodzieżowej orkiestry dętej?
Jakie są najważniejsze funkcje, na które powinienem zwrócić uwagę przy wyborze gitary basowej i pieca dla orkiestry dętej?
Czy mógłbyś polecić coś, co spełniałoby wymagania gitary basowej 4-strunowej o ciepłym brzmieniu z lekkim piecem, na potrzeby naszej orkiestry dętej?

Podziel się swoją opinią

25 komentarzy

  1. Moje 100% subiektywne typy:

    Fender 60s Classic Jazz Bass ( bądź 50s Precision lub Mustang ) + Ampeg Ba
    115.

    Zakładam, że do orkiestry musi być nowe, bo przyjdzie się z tego
    rozliczać. Ten zestaw sprawdzi się IMHO bardzo dobrze.

    Nie wiem o jakiej mocy piec będzie potrzebny, ten Ampeg to całkiem kompaktowe
    kombo, jednak jeśli byłoby za duże/ciężkie ( 28kg ) to polecam Gallien
    Krueger Backline 112 – brzmi całkiem porządnie a jest nieprzyzwoicie lekkie
    😉 ( 18 kg )

    —–

    Pobłażliwość wobec userów jest niedopuszczalna, gotowi sobie pomyśleć,
    że MY tu jesteśmy DLA NICH.

  2. Ja grałem na basoowie w detej. Moje zdanie: najlepiej sprawdzaja się uklady PJ,
    takie daja szybka mozliwosc zupelnej zmiany brzmienia. Istotny będzie tez
    wzmacniacz. na pewno kombo, polecam jakieś 12, minimum 75W. 15 jest za duza
    (wiem z doswiadczenia…), i generalnie niewykozystuje się jej potencjalu.
    Jeśli chodzi o konkretne modele – niewiele mogę pomoc, każdy egzemplarz
    przeciez gra inaczej, trzeba zakupic z kims, kto już trochę gral, i potrafi
    zdecydowac.

    Pozdrawiam!

    ————————————————————

    >>Moja strona
    domowa – a na niej masa stufffu dla basistow!
    Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat… (www.kolos.math.uni.lodz.pl/~krol/)

  3. Polecam Fender Jazz Bass ewentualnie MusicMan Stingray 4. Są to gitary bardzo
    uniwersalne, jednocześnie dobrze brzmiące.

  4. Z lekkich mocnych pieców może jakieś combo MarkBassa? wagowo akurat
    wymiatają a i brzmienie mają przeładne.

  5. o ale po kupnie combo markbasa nie będzie na basa 😛

    —–

    Pobłażliwość wobec userów jest niedopuszczalna, gotowi sobie pomyśleć,
    że MY tu jesteśmy DLA NICH.

  6. Myślę że dobrym zestawem jest Fender JAzz Bass i Ampeg ba-115 tak jak kolega
    mazdah

    radzi!!

  7. Ja generalnie wolałbym zainwestować w gitarę, combo kupić w miarę mocne i
    tanie, a później ewentualnie kupić lepsze, dlatego, że w razie nagrań
    dobrą gitarę można wpiąć w linię i będzie gites. A jak się kupi
    średnią gitarę i średnie kombo, to będzie ni przypiął ni
    przyłatał.

  8. Ja również proponuję jazza.

    A co do wzmacniacza sugeruję Galiena Backline 600 + Yamaha BBT210. Cenowo jest
    bardzo tanio i brzmienie tego połączenia jest miękkie i okrągłe. Tylko
    mocowo jest średnio, ale do orkiestry jest jak znalazł.

    Pzdr.

  9. Witam

    ja tam bym polecał coś pieciostrunowego bo w orkiestrach zazwyczaj bas gra z
    nut tuby tak wiec dolne rejestry czasami się przydają 🙂

  10. Wystarczy posłuchać Jaco PAstoriusa 🙂 on grywał z orkiestrą a jego Fender
    idealnie pasował brzmieniowo:)

  11. Witajcie,

    zdecydowałam się wstępnie na zakup:

    Gitara basowa:

    Fender 60s Classic Jazz Bass

    Combo:

    Gallien Krueger Backline 112

    Jeszcze jedna prośba, doradźcie jakie struny dokupić – dobrej jakości, dla
    początkujących.

    Pozdrawiam Ala

  12. Dobór strun to nieco dłuższy temat (nikle/stal, grubość, szlify) – to
    jakie kupić, powinno zależeć od tego jakie chcesz osiągnąć brzmienie.

    A jak nie chce ci się nad tym myśleć to w 99% przypadków struny droższe to
    struny lepsze. amen.

  13. Jak dla początkującego, poleciłbym struny niklowe, mają łagodniejsze
    brzmienie, ale są i bardziej miękkie, łatwiej się na nich gra, nie są
    takie sztywne. Później ewentualnie polecam eksperymenty ze stalówkami (to
    samo tyczy się szlifów). Jeżeli chodzi o grubość to 40-100.

    I tak – jeżeli struny mają długo trzymać, polecam Elixir, jeżeli bas jest
    przechowywany w kejsie, myjemy ręce przed graniem i w ogóle dbamy, to struny
    potrafią brzmieć dobrze przez 5 miesięcy. Ale są drogie (niemniej opłaca
    się wydać te pieniądze). Jeżeli nie reflektujemy na Elixiry, to polecam
    struny DR (bynajmniej nie dlatego, że na nich gram, to są naprawdę dobre
    struny).

  14. Jeśli natomiast nie lubimy brzeczenia i świstu to nie myjemy rąk i często
    przestarajamy bas. Jest wtedy szansa, że struny zaczną nam znośnie grać
    nawet wcześniej niż za 5 miesięcy. Jak widać wszystko jest kwestią gustu.
    Struny DAddario uważam za dość nawet trwałe. Moim zdaniem nawet
    wygodniejsze dla początkujących bo 45 – 100 a im cieńsza G tym
    początkujący bardziej narzeka.

  15. @Kapral: Ale ten Standard Jazz to jest Meksyk, a ja myślałem raczej o Amerykańcu.

    _______________________________

    Nie rozumiem do końca……….

    Fender 60s Classic Jazz Bass nie jest amerykańcem???

    Jednak będzie modyfikacja i na 5000 się chyba nie skończy……..

    Nie chcę kupić „meksyka” tylko „amerykańca” (bo ponoć lepsze)

    Więc jaki model mam zakupić??

    Myślałam o Fender 60s Classic Jazz Bass – jak rozpoznać „amerykańca”?

    Combo:

    Gallien Krueger MB150S-III/112

    lub

    Gallien Krueger MB150E-III/112

    Są lekkie a to duża zaleta dla młodych orkiestrantów.

    Które polecacie?

    Posty się edytuje! Mod

  16. Sraniec a nie amerykaniec, to jest meksykańska seria, za to chyba najbardziej
    ceniona za stosunek cena-jakość wśród Fenderów, tuż obok japońców.
    Amerykańca poznać można po napisie Made in Usa 😛 Wbijcie sobie do głów,
    ze kraj nie gra, tylko gitara !

    —–

    Pobłażliwość wobec userów jest niedopuszczalna, gotowi sobie pomyśleć,
    że MY tu jesteśmy DLA NICH.

  17. Akurat chyba 60s Classic Jazz Bass to amerykaniec.

    Standard Jazzy są robione w mex lub w hameryce.

    Na główce mają napisane najcześciej made in …

    edit/mazdah mea culpa, teraz widze już. Google nie boli ;d

  18. Nie wierz plotkom i nie ulegaj stereotypom. Kilka (albo kilkanaściemoże już
    nawet) już razy wypowiadałem się na temat różnic między JB made in cośtam
    a made in cośtam innego. np:

    https://basoofka.net/forum/5038,squier-mb4/

    https://basoofka.net/forum/735,fender-jazz-bass-marcus-miller-signatur/

    https://basoofka.net/forum/5137,squier-vintage-modified-precision-bass/

    https://basoofka.net/forum/5129,squier-jazz-bass-vintage-modifiel-70/

    https://basoofka.net/forum/505,precision-i-jazz-basy-roznice/

    https://basoofka.net/forum/5190,prosze-o-opinie-squier/

    https://basoofka.net/forum/6346,czy-warto-fender-jazz-bass-meksykaniec-za-1000zl/

    https://basoofka.net/forum/6734,fender-do-2000zl/

    i dalej twierdzę, że meksykańskie czy japońskie egzemplarze (niektóre) nie
    ustępują amerykańskiem (też niektórym). A wśród amerykańskich zdarza
    się kiszka (statystycznie rzadziej). A nawet (niektóre) Squiery też nie
    ustępują. Najlepiej posłuchać przed zakupem, nie brać w ciemno.

  19. kurcze, chciałbym pograć w takiej orkiestrze dętej gdzie jako sprzęt
    „służbowy” dostałbym jazz bassa made in u.s.a…. 😀 Chociaż może i lepiej
    nie. Wolę Jazza bez tej orkiestry 😉 Będąc w wojsku wkręciłem się w
    orkiestrę przy OSP (skończyłem szkołę muzyczną jako trębacz…) i jest
    to chyba bardziej traumatyczne wspomnienie niż samo wojsko 😛

    GRUNT TO PODSTAWA

Możliwość komentowania została wyłączona.