Witam jestem tu nowy chce się zaopatrzyc w gitarę basowa. Fundusze to około 700zł na sama gitarkę bez naglosnienia… Szukalem w internecie czegoś
konkretnego na lewa reke i nie znalazłem. Moze Wy mi pomozecie.
31 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko wyczaić dobry leworęczny bas za 700zł. Ja swój kupiłem za 900:) Zaczynałem na DEFILu za 100zł(tak, wiem
przepłacilem) ale tego nie polecam. Pozostaje Ci głównie obserwować necie
lub zamówić bas u lutnika, ale za tą kase to nie wiem czy ktoś Ci zrobi.
albo graj na basie ,,praworęcznym” 😉
Może będziesz basowym Hendrixem kiedyś? 😉
Spróbuj najpierw pograć „praworęcznie”. Ja spróbowałem, i nie żałuję.
Nie mam żadnych problemów, na początku było mi ciężko, ale to chyba
normalne, kiedy się zaczyna. Oczywiście do niczego Cię nie namawiam, graj
jak wolisz.
Albo dozbieraj trochu jeszcze i kup sobie Peaveya Millenium BXP. U maczosbassa
kosztuje 870zł. A wiosło naprawdę rewelacyjne! Jak na tak smieszna kwote,
oczywiście.
Ja tez miałem z tym poblem posiadam Peaveya millenium bxp polecam jest naprawdę
za ta cenę dobry polecam poczatkujacym basista lweorecznym lepsze to niż jakiś
j&d ,diamavery i takie tam
Spoko ale chyba troszke za drogi jak dla mnie, szczegolnie na poczatek bo kto
wie czy mi nagle coś się nie pozmienia w glowce:D…
Loworęczne basy mają to do siebie, że trudno je kupić, a jeszcze trudniej
sprzedać. Więc powinieneś poważnie przemyśleć zakup. Jeśli przejdzie Ci
ochota na granie (choć mam nadzieję że nie) to trudna do sprzedania gitara
będzie leżeć bezczynnie. Ja mojego wiolsa zapewne nigdy nie sprzedam i nie
miałem wątpliwości co do jego zakupu. Musisz zadać sobie pytanie czy
naprawdę chcesz grać na basie.
Kreci mnie to podoba mi się:P ale istnieje mozliwosc ze okaze się totalnym
beztalenciem i właśnie wtedy był by problem 😀 Cos w zyciu trzeba robic i ja
chce grac chociaz w wolnych chwilach, dla przyjemnosci, dla siebie i bliskich
😛 Nie potrzebuje chyba tak dobrego sprzętu jak koledzy polecaja przynajmniej
na sam poczatek właśnie zebym potem nie zalowal 😉
Już słyszałem o setkach ludzi leworęcznych, którzy grają na praworęcznym
basie, ale osobiście tego nie polecam. A prawda jest taka że jak kupisz bas
leworęczny to masz praworęki tylko taki inny. Więc szukaj wersji leworękich
praworękich basów. Albo kup praworęki bas idź do dobrego lutnika i niech ci
zmieni układ strun. Na początku nie bawisz się brzmieniem wiec masz tylko
grać a go tego wystarczy lekki tuning 🙂
Wlasnie przed paroma dniami czytalem w ktoryms z niemieckich magazynow
gitarowych o pacjencie , , który jak zaczynal gre na basie chcial kupić wiosło
leworeczne poniewaz w zyciu „normalnym” był leworeczny… Ojciec przekonal go w
nastepujacy sposob do kupna „normalnego” basu :
W tej chwili nie jestes ani leworeczny ani praworeczny bo i w ten i w ten
sposob nic nie umiesz , kup normalny bas i zacznij się uczyc normalnie
oszczedzi ci to wielu problemow. Wniosek basisty po latach był taki , ze tata
miał racje…
Również jestem leworęczny, basu dla siebie szukalem jakiś czas., kupilem
Stagga BC 300 LH , bo tylko to było dostepne w tym przedziale cenowym(do 700).
Do tego mam piecyk Kustom kba16 i nie narzekam, jak na początek daje rade.
Stroi elegancko ;P.
btw co do nauki gry na basie praworęcznym – probowalem u kolegi, dłuugo
probowalem się przestawic żeby problemu nie było, ale niestety jestem jakiś
niereformowalny i nie moglem ;p
Te podpowiedzi z grą na praworęcznym basie przypominają mi przekładanie
przez nauczycielki w podstawówce długopisu do prawej ręki:)
W rzeczy samej Panie Jasiu. W podstawówce byłem oburęczny, ale panią
nauczycielkę tak to wkurzało, że teraz będąc „praworęczny” piszę lewa
ręką ( chociaż markerem na tablicy tylko prawą ;).
Jedni leworęczni wolą grać na prawych basach, inni odwracają basy do góry
nogami jeszcze inni kupują lewe basy. I wszystko jest OK dopóki decyduje o
tym wygoda gry a nie inni.
Podobno ludzie oburęczni sa słabsi niż specjalizowani jednoręczni. Jeśli
wierzyć psychologii to prawa ręka jest odpowiedzialna za technike a lewa za
wyobrażnię. Faktycznie moi znajomi po szkołach muzycznych bardziej szkolą
prawa i artykulację, a ci nieuczeni graj ą brudno i krzywo ale lewa mają z
polotem;). Leworęczny bassman na praworecznej gitazre ma chyba gorzej bo jego
słabsza ręka ma pozornie bardziej skomplikowane zadanie.
I tu się zgodzę z Mazdahem. Ja jestem leworęczny, posiadam Ibanez GSR 200L i
jestem z niego zadowolony. W takie cenie to wyszukuj na allegro, czasem coś
ciekawego się pojawia ;). Ewentualnie ktoś na forum, nie dawno (przed
„remontem” basoofki), proponował mi Precla, bo potrzebował kasy. Zapytaj o to
Left-handed. Może jeszcze aktualne ;).
No właśnie Left-handed 🙂 – propozycja nadal aktualna – jestem w trakcie
szykowania i ustawiania basu do użytku, czyszczenia i takich tam… Chciałbym
sprzedać mojego precelka, nie jest mi już potrzebny, nawet usunąłem go z
rubryki, jakim sprzętem dysponuję… Sentymenty sentymentami, mimo, że to
mój pierwszy bas, ale skoro ma stać w kącie i się kurzyć, to już wolę
sprzedać człowiekowi dobrej woli, żeby szył na nim tak jak ja niegdyś
(zagrał jakieś 20 konzertów o różnym rozmiarze i nie tylko), tymbardziej,
że to dobry bas 🙂 chyba się zaraz rozkleję… 😛
szukam jakiegoś leworęcznego basa w cenie do 1800zł.
będę grał metal ew. hard rock.
doradźcie!
http://www.eBay.pl/FENDER-JAPAN-62-Jazz-Bass-LEFT-HANDED-JB62-LH-325118602-/270777919257?pt=Guitar&hash=item3f0b9f2719
Póki co to mi wygląda najrozsądniej
tak myślisz?
Wydaje mi się że warto, poczytaj sobie o tych Fenderach jeżeli nie masz
rozeznania. Sam jestem leworęczny i trzymam ręce na pulsie bo szukam sobie
jeszcze jakiejś gitary. Myśle że jakby wysłali ci z Japonii jako
„electronic gift” to może nie zaliczysz cła i wyjdzie ci poniżej 2k zeta
a to by się nadało?
http://www.eBay.pl/Schecter-Stiletto-Extreme-5-String-Left-Handed-Bass-/250850872566?pt=Guitar&hash=item3a67e08cf6
Ja nie biorę odpowiedzialności za polecanie Chinskiego Szechtera ale jak dla
mnie sprawa jest oczywista Fender MiJ > szechter
Ewentualnie możesz się zapytać kolesia z Basschat czy zaaranzuje ci
przesyłke do PL
http://www.basschat.co.uk/index.php?showtopic=36318&st=900&start=900 tego
rockbassa
http://www.maczosbass.pl/prod,8006,Squier_Vintage_Modified_Jazz_Bass_Lefthand.htm
http://www.maczosbass.pl/prod,10478,Squier_Vintage_Modified_Jazz_Bass_Lefthand.htm
któreś z tych się nada?
okazuje się że mam tylko 1600zł. 🙁
http://www.eBay.pl/Fender-2009-Mexi-Jazz-Bass-LEFTY-Gig-Bag-/350474928636?_trksid=p5197.m7&_trkparms=algo%3DLVI%26itu%3DUCI%26otn%3D2%26po%3DLVI%26ps%3D63%26clkid%3D1252141851075569710
tu masz, szczerze to sam bym go łyknął jakbym miał hajsy
co ważne
International Buyers Welcome!
witam braci panów basowiczów! gram ci ja że na basie ldt b 50 aczkolwiek
zadowolony, łasy ci ja jestem na 5- tkę jakowąś. (lweoręczną a jużci)
czy trochę słów rady i ofert usłyszeć bym mógł?
poszukaj na
http://www.leftybass.com/.
Ja tam wyczesałem swojego Fender JB 62.
a ja jestem leworęczny a gram na praworęcznym basie. ;))
Ciężko zaakceptować swój wizerunek i widok na fotce 🙂
Wyjścia:
1. Przełożenie siodełka, właściwie też i stroików oraz kołków do pasa
w praworęcznym basie, dodatkowo u lutnika koszty, ale nie wiem jakie.
Pytanie : czy ciężki korpus z długą szyją będzie wyważony ?
2.Granie na prawym – przełożenie kołka w korpusie u szyjki i stroików .
Też koszty.
3.Najprostsze (po co się męczyć:)
Granie na basie dla leworęcznych.
Najtrudniejsze :
4.Docisk lewą strun i mozolne szycie prawą.
Brrr…
Wniosek prosty: po co kombinować.
PS. Jak zwykle istnieją wyjątki :
Podejrzewam, że nastolatkom może być łatwiej przestawić się.
Skoro Gary Moore też jest leworęczny, a gra tak jak praworęczny -to
przecież może się udać.
Zaczynał wcześnie i udało mu się.
Może wybierać wśród wszystkich dostępnych modeli wioseł i szydeł.
Gary Moore już nie może wybierać
[url]https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/0/0a/Gary_Moore_face.jpg[/url]
Przecież pisałem o latach z Philem Lynottem w Thin Lizzy i cokolwiek
późniejszych.
A właściwie jeszcze wcześniejszych.
I swojej niespodziance.
A ty wjeżdzasz z fotką.
Ciesz się, że się po prostu starzeje.
Nie każdemu jest dane zejść przed 30-ką 🙂
Kompletnie pojęcia nie mam czy gra ale to przecież kącik uniwersalnych porad
dla szmaji, czyli mańkutów.
Kiedy ktoś zaczyna w wieku nastu lat, może mu się udać to, co wydawałoby
się szalone.
Ten drugi to bardzo fajne wiosło. Z pierwszym nie miałem jeszcze do czynienia
więc nie będę się wypowiadał ale z drugiego będziesz zadowolony z porady
jeśli kupisz.