Witam 🙂
Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad basem akustycznym. Gram na zwykłym
basie (elektrycznym) przez ponad pół roku. Pogrywamy nieraz z kolegami dla
przyjemności więc wtedy używam zwykłego. Ale kiedy jest jakaś impreza np.
„ognisko” siedzę bezczynnie. Więc kieruję do was pytanie typu czy akustyczny
bas da sobie radę grając z co najmniej z dwoma akustykami i jakie macie
propozycje co do kupienia takiego instrumentu??
Czy powinienem zacząć grać na basie akustycznym?
Czy ktoś ma doświadczenie z graniem na basie akustycznym?
Jakie są zalety gry na basie akustycznym?
Czy jest trudniej grać na basie akustycznym niż elektrycznym?
Czy potrzebuję specjalnego wzmacniacza do gry na basie akustycznym?
Czy akustyczny bas jest odpowiedni do grania w większej grupie muzycznej?
Jakie marki basów akustycznych polecacie?
Czy warto zainwestować w profesjonalny akustyczny bas?
Na jakim poziomie trudności znajduje się gra na basie akustycznym?
Czy ktoś grał już na basie akustycznym na ognisku lub w plenerze?
Nie da sobie rady. Gitara akustyczna obsługiwana przez dość anemiczną
dziewoję skutecznie zagłuszała bas akustyczny. Czy to grany kostką, czy
paluchami. Poza tym toto wielkie, nieporęczne i całkowicie na ogniskach
niepotrzebne. Kup zwykłego akustyka albo jakiś membranofon (djembe, bongosy),
jak koniecznie chcesz grać przy ognisku 😉
Czy ja wiem czy nie da rady? Ja w składzie ze skrzypcami i klasykiem grałem
na ulicy i nie było źle. Kwestia basu?
Klasyk jednak trochę cichszy. Dwa akustyki to już jest trochę za dużo.
Szczególnie, że z takiego pudełka za dużo basu w basie nie będzie i na
dobrą sprawę bas akustyczny niepodpięty do niczego za dużo wyraźnego dołu
nie doda do całości ogniskowego muzykowania. A jak będzie słychać, to
wyższe rejestry, a tu chyba nie o to chodzi. Do tego na ogniskowych imprezach
na dobrą sprawę nie jest to potrzebne. I tak ludki wyjące jakieś łiski czy
innego teksańskiego wszystko zagłuszą. Przerabiałem to kilka razy i w moim
mniemaniu akustycznie basować na ogniskach nie ma sensu.
Basy akutyczne z kolei dość ciekawie brzmią pod wzmacniaczem. Ja miałem
Salobrenę B400C i jak na cenę (coś koło 500 używkę kupiłem) dawała
radę.