Natrzepałem ten wątek bo informacje, które znalazłem były zbyt zdawkowe (
no chyba, że szukałem na innym forum ;D).
Chodzi mi o zapięcie strun od basu pięcio strunowego do 4 strunowca.
Domyslacie się że chodzi o sznurki D A E LB.
Powiedzcie konkretnie:
– kto z Was tak gra i ile czasu i na jakim basie,
– jak kondycja gryfu,
– jakiej max grubosci struny zakładaliście
– czy struny się telepią po progach,
– inne spostrzezenia po takim zabiegu.
Dziękować za pomoc.
Czy ktoś z Was grał już na basie 4-strunowym z zapięciem na struny D A E LB?
Jakie są Wasze doświadczenia z graniem na basie z takim zapięciem?
Próbował już ktoś z Was zmienić struny na basie 5-strunowym na struny D A E LB dla uzyskania brzmienia 4-strunowca?
Jaki jest Wasz ulubiony bas do grania na strunach D A E LB?
Czy struny na Waszym basie z takim zapięciem pełnią swoją rolę?
Ile czasu zajęło Wam dobranie właściwych strun do basu 4-strunowego z zapięciem na struny D A E LB?
Jakie inne spostrzeżenia macie dotyczące gry na basie z takim zapięciem?
Czy struny na Waszym basie z takim zapięciem się telepią po progach?
Czy zauważyliście jakieś różnice w brzmieniu między basem 4-strunowym a tym z zapięciem na struny D A E LB?
Co polecacie podczas zmiany z zapięcia 5-strunowego na D A E LB na basie 4-strunowym?
Jakiś czas temu grałem parę miesięcy w kapeli. wiosło to precel Ibanez
Blazer z 81
Strunki BEAD ciągną słabiej niż EADG, więc kondycja gryfu niezmieniona, a
nawet miał lżej
Zakładałem mu chyba 130. Nie telepały się po progach. Spostrzeżenia takie,
że czasem siodełko ma za wąskie rowki i wtedy trzeba poszerzać – u mnie nie
trzeba było.
Pełen optymizm 🙂 Dzięki Mazdah i …
czekam jeszcze kilku wypowiedzi.
w moim bandzie mamy zapasowego Bimbaneza BTB czwórka, nie wiem dokładnie jaki
model. samo użytkowanie bez problemów, ale muł straszny, ale na wszystkich
strunach, więc nie sądzę żeby to miało związek ze zmianą stroju :)) no i
siodełko widać że trzeba było poszerzyć.
Hi,
tak jak wyżej używałem strun od 5-tki na Ibku BTB400 (B – 135). Zero
problemów, jedynie otwory w siodełku trzeba było poszerzać. Stroiłem się
wtedy CGCF i w sumie… szybko wróciłem do standardowej grubości strun.
Znajomy gra w takim stroju odkąd pamiętam, ja znam go 10 lat, a on na basie
gra już chyba z ponad 30. Grałem na tym basie wielokrotnie i nic się nie
dzieje, gra się dokładnie tak samo jak na normalnej czwórce tyle, ze grubsze
struny.
Ja swego czasu tez tak robiłem i problemów nie miałem, kwestia regulacji
pręta i tyla.
Zapiąłem sznurki od piątki i mam delikatną zagwozdkę. „Wyregulowałem
prynt”, akcję i menzurkie ale curde na 1 progu struny mi dzwonią
niemożebnie. Na całej długosci szyjki jest spoko tylko na pierwszym progu.
Nie mogę tego opanować a spotkałem się z takim czymś pierwszy raz.
Przestaja dzwonić jak poluzuje pręt w gryfie ale wtedy akcja strun jest nie
do przyjęcia. Sugestie ?
Mój bas (zbudowany na podstawie Musimy) nie cierpi wcale w stroju BEAD, wręcz
mam wrażenie, że jest luźniej niż przy EADG.
Mam tak od miesiąca, struna B jest ciut luźniejsza.
Struny flaty bodaj 50-115 (Mroku nie miał pudełka, jak mi sprzedał), idealne
do tego stroju. Ogólnie – mulący oldschool.