Bardzo budżetowy bas

Na pewno temat był poruszany nie raz, ale mój ma trochę inną specyfikę.
Powiedzmy, że chciałbym spróbować swoich sił na basie. Potrzebuję bardzo
taniego instrumentu: max 200zł. Nie grozi mi słomiany zapał (wyrosłem już
z takich zachowań), nie zamierzam być perfekt basistą. Co byście
doradzili?

Pozdrawiam

martenn

Czy jakiś tani instrument do gry na basie jest dobry dla początkującego muzyka?
Ile maksymalnie powinienem wydać na pierwszy bas?
Jaki jest najlepszy tani bas do nauki?
Jakie cechy powinien mieć tani bas dla początkującego?
Czy bas za 200zł jest dobrym wyborem dla początkującego muzyka?
Czy warto kupić używany bas za 200zł dla początkującego?
Czy jest jakaś marka basu, którą polecacie dla początkującego za 200zł?
Czy istnieją jakieś minusy w posiadaniu taniego basu?
Czy tani bas będzie dobrej jakości?
Jakiego typu basu powinienem szukać, jeśli chcę zacząć grać na basie?

Podziel się swoją opinią

142 komentarze

  1. poszukaj w wyszukiwarce. Podpowiem byś szukał coś w stylu Mayones B4. Może
    ktoś naforum tanio sprzeda. Szukaj szuakaj a znjadziesz ;P

  2. Allegro.pl. W tej materii nie ma po prostu co doradzać. Co byś nie kupił –
    będzie badziewiem.

  3. Kasy nie zamierzam wydać więcej niż powiedzmy 250zł. Absolutne maksimum.
    Być może bas mnie aż tak nie wciągnie, a jak wciągnie to i tak będę
    grał bardziej okazyjnie, dla siebie i dla przyjemności. Oczywiście szukam
    czegoś używanego, allegro.pl jak najbardziej. W tej cenie cudów nie
    będzie:-) Teraz pytanie: jak z takiej kaszany wybrać najmniejsze zło:-)

    Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, zawsze to się człowiek czegoś dowie.

    Pozdrawiam

  4. szczerze, jeśli już znajdziesz bas za 200zł to nie będzie mniejszego zła.
    Za te pieniądze wszystkie są raczej tej samej jakości. Więc jeżeli
    zobaczysz jakąś okazje i będzie pisało że jest w jednym kawałku i działa
    to bierz 😉

  5. Bas za 250zł Cię nie dość, że nie wciągnie, to wręcz odrzuci od gry na
    tym instrumencie (nie chodzi o brzmienie, ale o wygodę). Nie stać Cię na
    tanie wiosło – lepiej raz zainwestować więcej i przy ewentualnej
    odsprzedaży stracić te 200zł o których mówisz.

  6. Coś jest na rzeczy:-) Powiedzmy, że nie chcę kupować tak z doskoku, bez
    przygotowania. Stąd moje pytania. Może znajdą się jakieś rady lub
    przykładowe modele?

    Pozdrawiam

    martenn

  7. @Kaytek: Bas za 250zł Cię nie dość, że nie wciągnie, to wręcz odrzuci od gry na tym instrumencie (nie chodzi o brzmienie, ale o wygodę).

    Tego się nie boję, pisałem już że nie grozi mi słomiany zapał.

  8. ja wychaczyłem wczoraj za 300zł Slamera używanego.

    za 250zł?

    eee Sounder

    SkyWay 😀

    Mayonesa B4 nie uda Ci się znaleźć za ta cenę (sam szukałem dość dlugo)

    ten shit mozesz dostać

    allegro.pl/item290191924_sounder_bass_typ_precision_od_zlotowki_.html

  9. Od razu tam shit:-) Wiem czego się spodziewać przynajmniej. Ktoś używał
    tego typu basów? Tzn. SkyWay, dean cośtam, sounder? Chodzi mi o wrażenia.

  10. To część opisu z aukcji soundera:

    „BARWY TONÓW I GŁOŚNOŚCI- to nie są atrapy!!!!”

    Brzmi zachęcająco 🙂 Ja bym brał go od razu skoro to nie atrapy 😛

  11. Jak by to powiedzieć, nie brzmi to zbyt wiarygodnie i zachęcająco:-) Może
    coś innego jest atrapą? Np. pickupy:-)

  12. Ja nie używałem ale przybliżę ocenę tych co mieli

    Krzywo, brzydko, beznadziejnie 😛

    W większości wypadków. Co do Mayo b4 to na forum chyba ktoś sprzedawał za 300zł jakiś czas temu mnie się zdaje.

    Ja ci powiem, nie spiesz się kolego bo źle wyjdziesz na tym 😉 Popatrz na
    oferty i kup a potem się tylko ciesz 😉

    Powodzenia

  13. swój pierwszy bas kupiłem za 200zł 😀

    nowe były wtedy droższe niż teraz – Peavey Milestone (ten ze sklejki)
    kosztował prawie 1300zł…

    miałem szczęście – mój nabytek był jesionowym wytworem p.Langowskiego z
    końcówki współpracy z firmą Presto, na pickupach EMG Select 🙂

    no, ale wtedy były normalne komisy, a nie allegro.

  14. to ja żeby nie zakladac nowego watku..

    dobrze ze kupilem tego Slammera za 300zł? 😀

    bo sam już nie wiem.

    a co do tych SkyWay i podobnych..

    niektorzy trafią nawet na jako taki egzemplarz podobno.

  15. Słyszałem, że te SkyWaye to trzeba pomacać, żeby z iluś kiepskich
    wybrać jakiś taki w miarę. Na necie to jest trochę problematyczne:-)

  16. sex drugs rock&roll

    wiesz co najlepiej jakbys wyhaczyl jakiegoś mensfelda a jak nie to niektore
    modele dean marleyow sa ehem zdolne do gry wiec może trafisz akurat na jakiś
    fajny model skoro masz checi i zapal i chcesz to robic i to jest najwazniejsze
    a nie na czym grasz…tyle ode mnie pozdrawiam

  17. Wiesz co, a nie masz od kogo basu pożyczyć na początek? Bo kurde wydawanie
    dwustu złotych na szmelc to jest bez sensu. To tak jakbyś kupił
    rozklekotanego Fiata 126p za 300zł, żeby sprawdzić, czy lubisz
    przyjemność, jaka płynie z prowadzenia samochodu. Naprawdę, lepiej
    skołować sobie bas, pograć trochę i dopiero wtedy zastanawiać się nad
    zakupem czegoś droższego. Bo jak kupisz sobie DEFILa czy coś w ten deseń,
    to najprawdopodobniej skończy na albo w szafie.

  18. Ale jeśli pożyczy się bas, to nie czuje się tej presji, że musisz się
    nauczyć grać, bo inaczej kasa przepadnie.

    Ja nie żałuję, że kupiłem swojego J&D.

  19. nie sądzę, żeby jakikolwiek dobry muzyk narodził się z presji, że kasa
    przepadnie… wręcz wielu zaczynało na pożyczonych instrumentach. Albo
    czujesz tę pasję albo nie. Nikt nie zmienia całego kierunku, w którym
    zmierza jego życie, bo wydał już dwie stówki, więc tak musi być i koniec.
    Są tacy, co na początek dostają amerykańskiego Jazza Deluxe i kurzy się on
    za szafą, a są tacy, co latami grają na gitarze brata i rozwijają się
    z*ebiście.

  20. Są tacy, którzy mają okazję zagrać w zespole, więc szybko kupują tani
    bas. Jest moda na granie, jest chęć bycia fajnym. Tego drogi kolego nie
    wziąłeś pod uwagę 😉

  21. taak, takie polskie typowe p*rdolenie. Proponuję tą metodą uczyć czytania
    – kupcie dzieciakowi przedwojenny elementarz, albo taki z lat 50, jak będzie
    lubił czytać – to się nauczy i na takim, potem kupicie mu komiksy, a jak nie
    będzie „czuł tej pasji” to będzie analfabetą. Może przejdźmy już do
    „następnego” poziomu rozwoju cywilizacji, naukę i granie na DEFILach,
    eltronach i unitrach zostawmy za sobą.

  22. @MPB: Są tacy, którzy mają okazję zagrać w zespole, więc szybko kupują tani bas. Jest moda na granie, jest chęć bycia fajnym. Tego drogi kolego nie wziąłeś pod uwagę 😉

    Ja mam to gdzieś, czy granie na basie jest fajne, jest modne czy nie wiem
    jakie jeszcze. Ja chcę sobie pograć i jak znam siebie to niezależnie od tego
    co będę miał to będę grał.

    Na gitarce dla przyjemności grywam od paru lat, chociaż gitarzystą dobrym
    nie jestem. Ale kogo to obchodzi? Ja się cieszę, że coś umiem i to mi
    wystarcza. Ważne, żeby czerpać radość z tego co się robi.

    Konkludując, zapewne kupię sobie jakiś basik i nawet jak nie będzie dobry
    to i tak będę się cieszył i czegoś się nauczę. Jeśli kiedyś
    stwierdzę, że warto się rozwinąć bardziej to sprzedam kiepski bas a kupię
    lepszy. Ja już wyrosłem ze słomianego zapału, więc to nie jest tak, że
    kupię szmelc i się zniechęcę.

    U Was szukam rady na to jak wybrać tani bas, żeby był możliwie dobry.
    Przecież nie każdy musi mieć sprzęt za kupę kasy. Jestem jeszcze laikiem w
    tej dziedzinie i nie wiem na co zwracać uwagę przy kupnie. Np. co determinuje
    wygodę grania? Czym charakteryzuje się niezły gryf?

    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku:-)

    martenn

  23. Ech. Najważniejsze, żeby progi nie wystawały poza gryf, bo mogą pokaleczyć
    dłonie. Dobrze też, żeby gryf był w miarę niekrzywy, a struny jak
    najbliżej podstrunnicy (wysokość strun zwykle mierzy się [nad sztabką
    progu] nad 12 progiem – przesadą jest powyżej 7 mm). Gryf nie powinien być
    kwadratowy – to już chyba ekstremalne sytuacje. No i żeby grało dziadostwo.
    Taka gitara pewnie będzie się rozstrajać jak na złość, ale co poradzić
    😉

  24. najlepiej śledź necie i jak pokaże się coś ciekawego, to dawaj tu link i
    pytaj nas, czy warto 😉

  25. @sledz: Ech. Najważniejsze, żeby progi nie wystawały poza gryf, bo mogą pokaleczyć dłonie. Dobrze też, żeby gryf był w miarę niekrzywy, a struny jak najbliżej podstrunnicy (wysokość strun zwykle mierzy się [nad sztabką progu] nad 12 progiem – przesadą jest powyżej 7 mm). Gryf nie powinien być kwadratowy – to już chyba ekstremalne sytuacje. No i żeby grało dziadostwo. Taka gitara pewnie będzie się rozstrajać jak na złość, ale co poradzić 😉

    Wyczuwam skrajny pesymizm:-) A jak wysokość strun (nad 12 progiem) wygląda w
    dobrych gitarkach? Jaki kształt powinien mieć gryf – poza tym, że niekrzywy?
    I nadal ciekawią mnie opinie użytkowników – przyznać się, który takiego
    deana czy skya używa:-)

    allegro.pl/item289193432_bas_jolana_galaxis.html

    allegro.pl/item287077100_p_bass_idealny_dla_poczatkujacych_stan_bdb_bcm.html
    allegro.pl/item290002258_bass_gitara_basowa_dean_marley_promocja_od_1z.html
    allegro.pl/item290341150_wspanialy_bas_dean_marley.html

    allegro.pl/item288224040_dean_marley_ib_3030_black_tanio_.html

    allegro.pl/item289655800_bas_jim_harley_idealny_na_poczatek_.html

    Niektóre przekraczają mój próg cenowy, ale chodzi mi o ocenę potencjalnych
    kandydatów.

    Pozdrawiam

  26. W dobrych gitarach przy 1 mm struny w ogóle nie brzęczą. Ja mam 2 mm i mi
    brzęczy, bo ja lubię jak mi brzęczy 😉

    Chodzi o to, żeby nie był taki:

    ani tym bardziej taki:

    Kolega Dex używa Dean Marleya i mówi, że nie taki zły ;d

  27. a ja kupiłem pierwszą basówke za 300zł, starego r*j*anego mensfelda i
    póki co gram na nim do tej pory. Ale dzięki temu zakupowi wciągnąłem się
    w basowanie (wcześniej łoiłem 6 strunek) i teraz zamierzam zakupić coś
    nowego. c*uj z tym co za gitara. Moja np. ma bananowy gryf, sypie iskrami z
    pickupów, o jakiejkolwiek regulacji przy pomocy potencjometrów nie ma
    mowy, ale mnie to jebie. Mimo wszystko daję radę. A martennowi jak się
    spodoba, to się spodoba, nieważne jaki będzie sprzęt. To nawet ma swój
    urok… grasz na próbie z chłopakami a tu ci nagle gryf zaczyna odpadać 😛

  28. Kolega Dex został wsypany, więc prosimy o szeroki komentarz:-) Kolega Ramcel
    po prostu chce grać a i ja mam taką ideę:-)

  29. z tych tutaj brałbym pewnie tego Jima Harleya. Wygląda najporządniej, drewno
    gryfu ładne, ciekawy mostek, struny przez korpus. Nowe chodzą gdzieś w
    Europie po ok. 100 euro, więc wyżej niż 250zł nie licytuj 🙂

  30. Mi też najbardziej się podoba ten Jim Harley. Napisałem do sprzedającego
    pytanka o stan gryfu itp. Wydaje mi się, że jej używanie jest na plus –
    jeśli miał się zrobić z gryfu banan to na pewno już zdążył, w nowych
    dean marleyach i podobnych tego nie można być pewnym. Czy struny przez korpus
    to coś ważnego?

  31. Nie, nie sugeruj się tym. Korpus gitary teoretycznie lepiej rezonuje, czyli
    dźwięk jest silniejszy i dłuższy. Generalnie nie jest to często spotykane
    rozwiązanie.

  32. @sledz: Nie, nie sugeruj się tym. Korpus gitary teoretycznie lepiej rezonuje, czyli dźwięk jest silniejszy i dłuższy. Generalnie nie jest to często spotykane rozwiązanie.

    Pytałem z czystej ciekawości, przyznam się że sam tego nie zauważyłem. A
    co kolega sądzi o samej gitarce?

  33. Niewiele sądzę. Nie grałem nigdy na czymś takim. Ale masz rację co do
    gryfu – skoro jeszcze się nie powyginał to już mu nic nie powinno grozić
    (tylko kto powiedział, że się już nie wygiął? 🙂 ).

  34. Zadałem sprzedającemu to pytanie i teraz czekam na odpowiedź. Zobaczymy co z
    tego wyda. Domyślam się, że być może jest w nienajgorszym stanie skoro
    grywano na niej koncerty.

  35. E tam, koncert można zagrać na wszystkim 😀 Po prostu poproś kolesia o
    dokładniejsze zdjęcia gryfu, tak, żeby można było zobaczyć odstęp
    między strunami a progiem, czy progi równe w miarę i niezniszczone za mocno
    itd. Najlepiej potem wrzuć te zdjęcia tutaj, to doradzim 🙂

  36. wiesz on mógł tylko napisać ze grał na niej koncerty a tak na serio to
    męczył ja tylko domu bo nie nadawała się na występ , ale w końcu używana
    tu jest to ryzyko

  37. Tekst jest cierpliwy, można napisać wszystko oczywiście:-) Poczekamy co
    odpisze, jeśli odpisze. Jeśli coś będę miał to tutaj wrzucę.

  38. Więcej wymaga się od gitary katowanej godzinami w domu, niż używanej raz
    czy dwa na max. dwugodzinnych koncertach, nie sugeruj się tym. 😉

  39. Coś jest na rzeczy:-) Chociaż jak znam siebie to mi nie grozi (katowanie w
    domu).

  40. Moim, skromnym zdaniem, jeśli dogadasz się z gościem co do ceny, potarguj
    się chociaż o kilka dni gwarancji na przetestowanie(w razie jakiegoś
    problemu zwrócisz towar, jeśli gość jest w porzo, nie będzie robił
    problemów), chyba, że możesz odebrać go osobiście, to wtedy będziesz
    miał jasność, w jakim faktycznie jest stanie.

    **********************************************************************************
    …lepiej mieć Parkinsona i trochę powylewać, niż Alzheimera i zapomnieć
    wypić …

  41. Gitarę można kupić w szkole. piecyk też. Trzeba pochodzić po szkołach.
    Dużo szkół przeszło na „sztukę” zamiast „muzyki” i „plastyki”. Jeśli
    panią od sztuki została pani od plastyki to często sprzęt stoi i się
    kurzy. Podzwoniwszy po szkołach o pogadawszy z dyrekcjami można wyhaczyć
    dużo sprzętu po „zespołach szkolnych”. Sam w ten sposób odkupiłem kilka
    wermon czy eltronów w bardzo przyzwoitych cenach. Widywałem tam jakieś
    stare, ale niezłe gitary. Jak pan od muzyki dbał to mają prosty gryf
    ustawioną menzurę i stroją. Na początek starczy, żeby się nie
    zniechęcić.

  42. Facet pisze, że wysokość strun nad 12 progiem to jakieś 4mm, gryf nie jest
    wypaczony, ma ustawiony minimalny łuk. Elektronika jak należy, nic nie
    trzeszczy. Gitara ma jakieś 5-6 lat. Progi nie zajechane.

    Mam możliwość obejrzenia gitarki w sobotę – gościu jedzie z nią na
    próbę do studia nagraniowego w poznaniu. A że ja studiuję w poznaniu to
    mogę ją sobie pomacać.

  43. ludziska szukam i szukam

    ma ktoś Mayo B4, Zak na sell?

    prog trochę wyzszy niż kolega z postu, bo do 350zł z przesylka jestem sklonny
    dac 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.