Charles Mingus, Miles Davis, Acoustic Ladyland, Keith Jarrett, Kombo, Robert Walter, Robotobibok, Rudder, Krzysztof Ścierański, Steely Dan, Seatbelts, Flying Luttenbachers, Thelonious Monk – tych polecam 😉
Polecam Ci serdecznie również kolekcję Rzeczpospolitej – mam już dwa przecenione tomiki, Dixielandy i Big Bandy 😀
Jakoś tak „zespół jazzowy” dziwnie dla mnie brzmi, nieważne.
Weather Report z nieodżałowanym Jaco.
A Pink Freud to co? Pies?
Wstyd nie znać rodzimych produkcji! Możdżer, Stańko, Mazolewski, Pawlik – polska scena jazzowa jest jedną z najsilniejszych na świecie!
No tak, jest jeszcze Popek, Ptaszyn, Baron, Jagodzinski, Urbaniak i wielu, wielu innych…
ja uwielbiam bebop
Thelonious Monk, Dizzie Gillespie, Charlie Parker
z innych klimatów to Miles Davis, Pink Freud, E.S.T.
tak na pierwszy rzut
Muzz masz racje, że jakoś tekst „piosenki zespołów jazzowych” brzmi fatalnie.
aaa no i stary Waits
Edit: skoro mowa o polskich no to ja polece jazzowo-etniczną płytkę
Łowżył, Tymański, Klebba, Chandran – „Nissani” dziwne to, ale bardzo dobre;
i Śmietana jeszcze
Ło! To ja bym poprosił kogoś o wypisanie mi parę bandów takich z lat 20 i 30 z usa. (nowy orlean może również być)
W nagrodę piękny uśmiech.
🙂
Ze swoimi orkiestrami: Glenn Miller, Duke Ellington, Gene Krupa, Tommy Dorsey, Charlie Ventura, Artie Shaw, Bennyy Carter, Ben Webster 😉
Z polskich:
Damage Control, Gaba Kulka, Nail Quartet. I od groma innych.
Jak dżez to tylko nowoorleański! Reszta to jakiś śmiech;)
Charles Mingus, Miles Davis, Acoustic Ladyland, Keith Jarrett, Kombo, Robert
Walter, Robotobibok, Rudder, Krzysztof Ścierański, Steely Dan, Seatbelts,
Flying Luttenbachers, Thelonious Monk – tych polecam 😉
Polecam Ci serdecznie również kolekcję Rzeczpospolitej – mam już dwa
przecenione tomiki, Dixielandy i Big Bandy 😀
Jakoś tak „zespół jazzowy” dziwnie dla mnie brzmi, nieważne.
Weather Report z nieodżałowanym Jaco.
A Pink Freud to co? Pies?
Wstyd nie znać rodzimych produkcji! Możdżer, Stańko, Mazolewski, Pawlik –
polska scena jazzowa jest jedną z najsilniejszych na świecie!
No tak, jest jeszcze Popek, Ptaszyn, Baron, Jagodzinski, Urbaniak i wielu,
wielu innych…
ja uwielbiam bebop
Thelonious Monk, Dizzie Gillespie, Charlie Parker
z innych klimatów to Miles Davis, Pink Freud, E.S.T.
tak na pierwszy rzut
Muzz masz racje, że jakoś tekst „piosenki zespołów jazzowych” brzmi
fatalnie.
aaa no i stary Waits
Edit: skoro mowa o polskich no to ja polece jazzowo-etniczną płytkę
Łowżył, Tymański, Klebba, Chandran – „Nissani” dziwne to, ale bardzo
dobre;
i Śmietana jeszcze
Ło! To ja bym poprosił kogoś o wypisanie mi parę bandów takich z lat 20 i
30 z usa. (nowy orlean może również być)
W nagrodę piękny uśmiech.
🙂
Ze swoimi orkiestrami: Glenn Miller, Duke Ellington, Gene Krupa, Tommy Dorsey,
Charlie Ventura, Artie Shaw, Bennyy Carter, Ben Webster 😉
Z polskich:
Damage Control, Gaba Kulka, Nail Quartet. I od groma innych.
Jak dżez to tylko nowoorleański! Reszta to jakiś śmiech;)
😉
O to to!
W sumie nie wiem czemu zapomniałem polecić! 🙂
świetny ten yazzbot macie, a i nazwa nie banalna.
jakiś czas temu odkryłem Was chyba na myspace i naprawdę rewelacyjne granie,
światowy poziom.
[pokłon sposobem wschodnim]
John Coltrane – mistrz jazzu.
@sZ
Yazzbot elegancki jest!!! Okładka „W pustyni i w puszczy” dość odważna.
Szacun.
A ja słucham w tej chwili znowu Davea Brubecka z przerwami na Ala Jarreau. I
ostatnio zaciekawił mnie polski band pt Hyde Park, a bo czemu nie?