Witam , mam pytanie odnośnie takiej konfiguracji. Czy to dobrze razem gada,
czy konfiguracja Ashdowna z ampegiem całkowicie odpada? Wiem , że lepiej
było by dać head ampega lub trace elliota lecz nie mam więcej środków
póki co . I jak z głośnością , słyszałem że Ampeg ma małą
skuteczność i dużo osób mówi że jest cichy . Nie potrzebuje monstrualnego
zestawu 8×10 . W przyszłości myślę o postawieniu na nim SVT 3 lub classica
, lecz póki co musi mi wystarczyć coś takiego .Chodzi mi po prostu żeby bas
ładnie przebijał się przez resztę zespołu .
Czy uważasz, że Ashdown Mag 300 + Ampeg SVT 15 E to dobra konfiguracja?
Czy myślisz, że Ashdown i Ampeg dobrze brzmią razem?
Czy wiesz, czy Ashdown mag 300 i Ampeg SVT 15 E to dobra kombinacja?
Jaki masz pomysł na konfigurację sprzętu – łączyć Ashdown z Ampegiem czy szukać innych opcji?
Czy uważasz, że Ashdown i Ampeg to dobry wybór dla basisty?
Masz jakieś doświadczenie z Ashdown mag 300 i Ampeg SVT 15 E?
Co sądzisz o głośności Ampega – czy jest na tyle głośny, by przebić się przez zespół?
Czy masz kiedykolwiek korzystał z Ashdowna lub Ampega?
Jaka jest Twoja opinia na temat Ashdowna i Ampega z perspektywy basisty?
Czy uważasz, że Ashdown i Ampeg mogą zaspokoić Twoje potrzeby w zakresie sprzętu basowego?
