Witam wszystkich! Jest to mój pierwszy post na tym forum, mimo że przeglądam
go już od dawna. Mam trochę dylemat jaki piec wybrać: Ashdown Five Fifteen
czy Hartke B 900? Mam Yamahę RBX 374, muzyka – rock/metal. Wiele ludzi chwali
Ashdown, tylko jak byłem w sklepie jego brzmienie mnie jakoś nie przekonało,
jakoś na nisko i bez wyrazu. Spodobalo mi się natomiast Hartke B600, tylko
myślę że to będzie za mało na próby z perką, więc raczej myśle o B900.
Jest droższy od Asha o 300zł, ale chyba będzie lepszy. Ten model nie miałem
akkurat posłuchac. Więc proszę: co sądzicie o tych modelach? Będę
wdzięczny za każdą sugestie.
P.S. NA forum nie znalazłem info o tych Hartke, więc proszę o pomóc.
Jaki jest wasz wybór pomiędzy Ashdown Five F. a Hartke B900?
Czy ktoś może mi pomóc wybrać pomiędzy Ashdown Five Fifteen a Hartke B 900?
Jakie są wasze opinie na temat Ashdown Five F. oraz Hartke B900?
Który piec do basu jest waszym zdaniem najlepszy: Ashdown Five Fifteen czy Hartke B 900?
Czy myślicie, że warto zainwestować w droższy Hartke B900, który ma być lepszy niż Ashdown?
Jaki jest wasz odbiór brzmienia Ashdown Five Fifteen w sklepie?
Czy uważacie, że Hartke B900 wystarczy na próby z perką?
Co sądzicie o brzmieniu Hartke B600?
Czy ktokolwiek z was miał okazję posłuchać Hartke B900 i może podzielić się opinią?
Czy ktoś na forum ma jakąś wiedzę na temat modeli Ashdown Five Fifteen i Hartke B900?
E no, nikt nie miał do czynienia z tym Hartke B900? To przynajmniej jaką macie
opinie o firmie?
Mam Hartke B300. W zasadzie to niewiele można powiedzieć o brzmieniu tego
komba. Do metalu B900 powinno się nadać. Bo Ashdown brzmi chyba trochę
cieplej.
No właśnie Ashdown wydaj mi się jakoś za bardzo niski, tak ze az mulił trochę.
Moze tak to brzmi z moja Yamaha? Ale kiedy np. do Hartke B 900 podlączylem
Jakiegos Korta ze sklepu (nie pamietam model, ok 1800zł) to tez brzmialo to
dobrze. Tylklo Hartkacz o 3 stówy drozszy jest 😥 . Z drugiej strony ma
Line out i taka fajną funkcję shape.
Ja tam polecam hartkacza 🙂 Wykonany dobrze ( jedyne do czego się przyczepię
to wentylator który dość szybko zaczął głośno chodzić, ale nie
przeszkadza to w grze 🙂 ), brzmienie też mi się podoba więc spokojnie mogę
polecać.
Oczywiście piszę o firmie a nie o danym produkcie bo owego nie znam.
5 50 to straszny muł dobrze nadaje się tylko do gry palcami, ale kciuka na tym
nie ukrecisz. bierz hartkacza, albo kup sobie glowe ha2500 i graj na
sluchawkach, a jak będziesz miał więcej kasy to dokupisz kolumnę.
Twoja Yamaha nie muli, bo grałem na tym basie i potrafi odezwać się
niesamowicie klarownym dzwonem.
w ogole Five Fifteen to straszne gówno :} za ten piec to bym złamanego grosza
nie dał. Wystarczy podgłosnic i zaczyna pierdzieć jak stara baba 😐 grałem
na nim trochę i ciezko mi o nim powiedziec cokolwiek dobrego. Inne Ashdown y
natomiast są całkiem ok – bardzo podoba mi się seria Blue Line. O Hartkaczach
też nic dobrego nie powiem tylko tyle że wypadałoby się wystrzegać tej
firmy – każdy jeden na ktorym grałem (hmm…5 sztuk) pierdziały jak prosiaki
nawet na polowie mocy 😐
Byćmoże masz kijowy bas? 😀
Że każdy piec pierdzi ;P
Stawiam na to, że Szzzzzzzz ma „syndrom doła” – pokrętła treble na 0,
middle na 0 , bass na 11 😛
Dzieki za opinie. Ale jeszcze jedno, co sądzicie o Warwick Take 12 (80W)? Mi
się wydal całkiem fajny. I teraz się zastanawiam między nim, a tym
Hartkaczem. Warwick miał to dobrze ze nawet dość mocno rozkrecony nie pierdzial
i pozostawal klarowny. Ale generalnie ma trochę specyficzne brzmienie, takie
nieco metalizowane, przybrudzone i powiedzialbym ciemne 🙂
Jak nikt nie mail z tym do czynienia to proszę o firmie przynajmniej coś
napisać. Dzięki.
A porównując już aszdowny i Hartke co sądzicie o tych dwóch Ashdown MAG
C115-300 (ok. 1700zł) i Hartke Kickback 15 (ok. 1600zł). W sumie cena podobna,
Ashdown ma sporo większą moc i fajne bajery jak np analogowy subharmonizer,
ale może ktoś wie jak z brzmieniem?
Ktoś na forum kiedyś pisał o tym subharmonizerze, tu, czy na Woobiedoobie.
Generalnie wyszło, że to jest kompletny bajer i do niczego się nie nadaje
:}.
Potwierdzam, ten subharmonizer jest do d***
no dobrze ale ogólnie to który z tych dwóch byście polecili? bo grałem na
Hartke i wiem, że ma całkiem niezłe brzmienie, a co z tym Ashdown em?
ej no jak sam piszesz ze brzmienie asha cie nie przekonało to o czym
rozmawiamy??? Przede wszystkim Tobie ma odpowiadać to na czym grasz a nie ze
ktoś Ci powie to jest fajne i ty już od razu zakładasz ze to jest fajne!
Każdy lubi co innego. Bierz Hartke skoro Ash cie nie przekonał!
Chlopie nikt ci nic nie jest w stanie polecic . Kazdy slyszy inaczej.
Najlepszym i jedynym wyjsciem jest abys sam te piece ogral . To jeżeli chodzi o
brzmieniowa strone zagadnienia .
Wytrzymalosc , wykonczenie i tak dalej to sa te rzeczy , , które moglby ci opisac
dlugoletni uzytkownik. Jest tu taki ?
ja gram rok na swoim Ashdown ie ( 5-50) nedza z bieda:D dobrze ze sponsor mi go
kupil, bo plułbym sobie w twarz do konca zycia. Nie da się tam ukrecic
fajnego dźwięku pod zadym wzgledem :/ albo zbyt gleboko i rozleżle albo znow
tak trebluje, ze brzmi makabrycznie… odradzam kupno tego pieca, już wiele
lepszy moim zdaniem jest laney, o Hartke nie wspominajac ( grałem na nim)
a ja mam 5- 50 i uwazam , że jest zajebisty fajnie gada i nie mam się do czego
doczepic, może to kwestia gitary ze dziwnie brzmi ale ja złego łowa o tym
ashu nie powiem.
bo ash tak na prawde nie jest zly tylko nie nadaje się do klangu. można na nim
uciagnac tylko uniwersalne brzmienia palcow. dlatego się utarlo ze 5.50 jest
muł.
qrwa po niedzieli nagram wam jak na moim ashu klanguje i wysle to zmienicie
zdanie, gram na MM i jeśli chodzi o klang to jedynie mocy brakuje w tym piecu
ale do brzmienia to naprawdę nie ma się co czepiac. n*ierdala ze asz miło 😀
mam się bać już teraz czy dopiero po niedzieli?
hehe , nie nie musisz się bac 😀 chodzi mi o to ze mój MM zajebiscie gada na
tym piecu i nie mogę powiedzeć żeby to był mół, teraz w wekend miałem
przyjemność grać na ampegu Ba -115 i pewnie że brzmi inaczej i lepiej od
tego asha ale od tego sa potencjometry na gitarze żeby sobie brzmienie ustawic
pod siebie, w kazdym bądz razie mój basik na kazdym piecu fajnie gada i wydaje
mi się , że jest to bardziej kwestia gitary a nie pieca i tego , że jest „mół”.
pozdr.
Wiecie, ale to zależy właśnie od tego, jakie chcemy mieć brzmienie klangu.
Jednym się podoba brzmienie Asha, a jedni lubią klang z Trace, a jeszcze inni
z Mesy czy EBSa. W sumie kwestia gustu.
nieno ale co prawda to prawda.. 5.50 idzie albo k*ewsko nisko albo strasznie
na treblach. pozatym szybko się przesterowuje (i do tego się zatyka – głośnik
nie wyrabia). myślę ze jakby do niego coś podpiac bonusowo by było w cipke.
zamula bo zle dobrany głośnik do skrzynki… niema dynamiki w ogóle. O ! taki
jestem trendi 😛
i tak go pewnie kupie bo kosztuje 999zł i ma 100watt. a bonusowom pake już
mam
jak chesz to ci mojego opyle za 800zł , jeszcze 6 miesięcy na gwarancji,
bo dla mnie już za mały
spoko ale najpierw muszę zarobic za 1,5tyg ruszam do roboty… szkoda ze nie
mieszkasz w wwa po prostu bym od ceibie go wziou i ci splacal czy coś 😛
prawda:] ja żeby na tym grac podpinam distortion… 😀
No. Klang i distortion! To jest pomysł!
no nie do konca 😀 na swoim distortionie nie wlaczam driva, po prostu podbijam
nisie czy wysokie dźwięki, bo lepiej to brzmi niż regulowanie na 5-50:]
JEzusie-_- mam tego asha i powiem tak: ze za ta kase nie kupisz nic lepszego
(moja opinia) brzmienie hartkaczy mi się nie podoba jakieś takie plastikowe
jest a ten kto powiedzial ze się na ashu nie da ukrecic brzmienia do klangu (
ktorego nie uzywam, ale się da mimo wszytsko) to ja nie wiem jakoś o dziwo ja
mogę ? I calkiem niezle gada ten piecyk 🙂 ale to kwestia gustu jest:).Podpnam
do niego Fender Precla Lyte aktywnego i naprawdę nie mogę się przyczepic do
tego piecyka no coz ale jak tkos gra na ampegu czt tam na innyej mesie to dla
niego takowy piecyk to gowno 🙂