Witam
Mam z powyższą głową poważny problem, który pojawił się w zeszły
weekend podczas koncertu. Mianowicie głowa co jakiś czas wyłącza się (lub
przygasa, cichnie) na chwilę po czym załącza ponownie. W ten weekend miałem
podobny problem co mnie bardo zdenerwowało. Podczas jednej z prób również
po włożeniu kabla do gniazda paliła się cały czas dioda od gaina, jakby
sygnał był przesterowany. Wyłączenie głowy i jej włączenie w
większości pomaga. W czym może być problem, 3 raz nie mogę sobie pozwolić
na takie problemy.
pozdrawiam
Mam problem z Ampegiem SVT 7PRO, który wyłącza się, czy ktoś miał podobną przypadłość?
Co może być przyczyną wyciszania się głowy Ampeg SVT 7PRO?
Jakie rozwiązania polecacie na problemy z wyłączaniem się Ampeg SVT 7PRO?
Czy ktoś z was miał problem z diodą gaina, która paliła się cały czas?
Co robić, gdy Ampeg SVT 7PRO przesterowuje sygnał?
Czy można zapobiec wyłączaniu się Ampega SVT 7PRO podczas koncertu?
Jakie czynniki mogą wpłynąć na działanie Ampega SVT 7PRO?
Czy warto naprawiać Ampeg SVT 7PRO, który ma tendencję do wyłączania się?
Czy ktoś z was posiada poradę na częste problemy z działaniem Ampega SVT 7PRO?
Co możecie polecić na zabezpieczenie Ampega SVT 7PRO przed awariami podczas grania na koncertach?
Pierwsza sprawa, sprawdź lampę.
Ludzie mają trochę problemów z tym modelem, niedawno trafiłem na ten wątek
zastanawiając się dlaczego tak tanio można ten wzmacniacz znaleźć z
drugiej ręki – może spróbuj tu poczytać: [url]threads/ampeg-svt-7-pro-cutting-out.803241/[/url]
Nie zbadałem całego tematu ale piszą, że Ampeg wymieniał im wadliwe
egzemplarze. Mam nadzieję, że u ciebie będzie to jakaś błahostka i może
tak jak pisze mazdah – sprawdź najpierw tą lampę.
Mój kumpel znalazł prosty sposób na pozbycie się podobnego problemu z
little giantem Ashdowna, też z końcówką mocy w klasie D – u niego po prostu
wyłączanie się wzmacniacza było spowodowane przegrzewaniem się i pomogło
dołożenie paru wiatraczków.
Nie do końca jestem przekonany, że to jest lampa, wzmacniacz ma może z 4
miesiące. jak ją ewentualnie sprawdzić?
Zastanawia mnie bo to przygasanie dzieje się praktycznie tylko podczas
koncertu gdy było dosyć gorąco. W salce prób poza tym przesterowaniem gaina
o którym pisałem nic podobnego się nie działo.
Obstawiam termiczne historie. Zagraj próbę bez obudowy. A jeżeli do obudowy
są poprzykręcane elementy (może pracować jako radiator), to schłodź
wzmacniacza wiatrakami.
nie za bardzo mi pasuje na termiczne historie bo pewnie zabezpieczenia
termiczne działają w ten sposób, że odłączają końcówkę mocy na
dłużej niż na chwilę (do momentu ustabilizowania się temperatury, a to
może potrwać) – u Ciebie wyłączanie dzieje się na chwilę po czym
doganiasz kapelę czy jak się wyłączy to przerywacie kawałek bo znikłeś
na długo ?
lampę można sprawdzić wkładając taką samą, o której wiemy, że na pewno
jest dobra, ale też bym nie obwiniał jej
Najpierw zdiagnozowałbym czy to przedwzmak czy końcówka
mocy:
Nie chce mi się sprawdzać, ale na pewno masz coś takiego jak wejście RETURN
czy coś co wchodzi sygnałem na końcówkę mocy, wepnij w nie jakiś
przedwzmak i r*p*rdol końcówkę ile fabryka dała. Jeśli problem istnieje
to szukamy w końcówce mocy. Jak nie to przedwzmacniacz i można zacząć
podejrzewać lampę.
Ewentualnie siadłbym dłużej przy wzmaku i pograł na cichym volume – jeśli
problem występuje to raczej nie zabezpieczenia termiczne