Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupna basu. Jako że joosh się nie
mogę go doczekać, a nie mam kasy na piec, chce kupić sam bas i grać na
sucho, a w między czasie zbierać kase na wzmacniacz. Wiem jednak, że granie
bez pieca jest z deka bezsensowne….I tu pojawia się pytanie. Czy jest
możliwość podłączenia basu pod wieże, kompa, lub coś innego? (obojetnie
pod co – byleby grało i było tańsze od pieca:P)
Czy istnieje sposób, aby podłączyć bas do czegoś innego niż piec basowy?
Czy jest możliwe granie na basie bez pieca?
Czy jest jakiś alternatywny sposób na granie na basie bez kupowania drogiego pieca?
Czy ktoś zna sposób, aby grać na basie bez pieca?
Czy da się podłączyć bas do wieży lub innego urządzenia?
Czy jest inna opcja gry na basie bez pieca?
Czy można zagrać na basie bez konieczności kupowania pieca?
Czy jest jakiś tani sposób na granie na basie bez pieca?
Czy ktoś próbował grać na basie bez pieca i coś osiągnął?
Czy są jakieś metody na grę na basie bez pieca, które nie wpłyną negatywnie na jakość dźwięku?
pod każdy wzmacniacz się da. tylko w wieży trzeba na głośniki uważać bo
mogą „zostać wyplute”. ja grałem 3 miechy na starej unitrze to było niezbyt
ciekawe ale słyszałem co gram. na początek wieża styknie. pozdrawiam
dokladnie! W zupełności wystarcza wieża a z kompem można nawet pobawic się
efektami i innymi pierdolami. Tylko ze jak masz lipne głośniczki w kompie to
po jakimś czasie zrobi ci się samczynny distortion:P
Pzdr
Ferder80
„Wiem jednak, że granie bez pieca jest z deka bezsensowne..”?? Pourqoi?
Pierdzielisz koleś! Ja gram bez pieca i jeszcze żyję. I nie uważam mojej
gry za bezsensowną… pozdrawiam
ejjjjjjj ludzie to ma być forum, na ktorym sobie pomagamy a nie wyzywamy się.
Owszem moznana grac bez pieca ale nie ma to walorów estetycznych, wiec ani
jeden ani drogi nie macie racji. Jak ktoś się uczy to niech się uczy wszelkimi
dostepnymi srodkami. Ja się uczylem na wiezy a wyroslem na niezlego bassmana
wiec nie ma to roznicy liczyą się dwoe sprawy:
– Przedewszystkim czlowiek
– a nastepnie instrument (jak masz slaby bass to nie zagrasz, a jak masz slabe
nagłośnienie to nie wyciagniesz, wiec z deszczu pod rynnę. Ale nie każdy
jest zawodowcem, ja to robie dla przyjemnosci i komp w domu mi wystarcza)
Sorka za ort.
Pozdrawiam
Fender80 (tak dla odmiany nie mogę się zalogowac)
Baaardzo slusznie.
Zakladam, ze grasz na wiezy.
Ja tez, ale mimo wszystko zamierzam
sobie kupić jak najpredzej kombo.
To prawda, ze cwiczenia to cwiczenia,
ale na kombie to jest jak niebo a ziemia
(chodzi o brzmienie), gdyz decyduja o tym
już nawet nie kolumny, ale np. equalizer
ma za szerokie pasmo – od tam np 60Hz
do 15kHz, kiedy bas wykorzystuje może
60-1,5 kHz.
dokladnie!!! Nie ma to jak dobry piecyk. Ja mam fajna hybryde LDM ale powinni
do niego murzyna do noszenia gratis dodawac. Wiec przesiaduje zazwyczaj w salce
a jak gram to na wieży. A najgorsze jest to ze mam supcio gitarkę i nie mogę
wykorzystac nawet 1/20 jej możliwości brzmieniowych. Dlatego kupuje sobie
jakiś 20 watowy badziewik żeby cokolwiek słysze i tak radze wszystkim. (Tanio
i smacznie)
ostatnio bardzo się zdziwilem, bo te laneye, o , które pytalem na forum wcale nie
kosztuja 715zł, ale 580!!!!
uwazam, ze za ta cenę ma swietne mozliwosci –
30 watt mocy, wejscie pasywne i aktywne, kompresor,
wejscie liniowe, wyjscie sluchawkowe, wyjscie direct,
wyjscie na zewnetrzny głośnik…. no i calkiem
do rzeczy brzmienie! jestem coraz mocniej przekonany
do tego pieca. (widzialem tez Ashdown a o polowie
tych mozliwosci a cenie 669zł – dobre, nie?)
Według mnie, to lepiej jest grać z piecem niż z wieżą itp. chociażby ze
względu na artykulację. Ja jak się przesiadłem z wieży na wzmacniacz to
sporą różnicę właśnie w akcentowaniu zauważyłem (wieża w tych
miejscach tylko smętne pierdnięcia wydawała), a poza tym na piecu słychać
było wyraźniej wszystkie niedociągnięcia w grze, jak źle wytłumiona
struny, brzęczenia. Ale tak naprawdę to największą różnicę to robi kiedy
chce się już pograć z perkusją, bo wieza to rzadko wyrobi, a jak nawet
wyrobi, to można łatwo głośniki spalić. Oczywiście wszystko zależy też
od tego jaka jest wieza, więc wszystko co powiedziałem można
zakwestionować, opieram się tylko na własnych doświadczeniach 😀
Pozdrawiam.
o ile wiem, to wieza będzie zawsze o wieeeele gorzej brzmiala
od pieca, bo stworzona jest do odtwarzania muzyki, a nie
do wzmacniania basu. a głośniki to jest zupelnie osobna
sprawa, bo przeciez można mieć nie od kompletu,
albo np. hand-made (, które czesto okazuja się być
najlepsze).
jeżeli chodzi o technike, to np. z piecem o wiele latwiej
jest dojsc do porozumienia, jeżeli chodzi o slap.
bo dobrze ustawic sobie wieze, żeby klangowanie
fajnie brzmialo, moim zdaniem graniczy wrecz z
niemozliwoscia (no, chyba, ze uzyjecie jakiegoś
efektu. albo czterech :>)
Ja mam bas podlaczony do jakiegoś 10 letniego,gitarowego heada marshalla
,wyregulowalem wszystko tak żeby głośnik przezyl bo tez gitarowy i wydaje mi
się , że jest niezle,co prawda nie mogę uzyc pelnej mocy ale z mojej gitary , która
ogolnie uchodzi za lipna wyciaga dużo.
a daja rade niskie tony z tego wzmacniacza, czy cienko?
dobrze brzmi na niskich ale wydaje mi się ze brakuje trochę dynamiki,szkoda ze
nie mam kolumny basowej bo było by pewnie lepiej,pozatym to wszystko mi się
trzesie w pokoju:P
haha 😀 moi kumple, jak grali w domu (w bloku), a mieli jakiś mocny wzmacniacz,
to otwierali okna, żeby szyby nie popekaly.
niestety na wiele im się to nie zdalo, bo mieli slabe kolumny
i zanim szyby zdazyly popekac, wystrzelily im
głośniki 😀 OD JEDNEGO POWER CHORDa :DDDDD
(to elektryk był – ciekawe, jakby tak se tak basem
machnac :D)
pierdło by mocniej pewnie:P
Ja tam też na unitrze grałem 😀 póki mi basy nie wyleciały z ramek 😛 teraz
to trzeszczy że mam darmowe efekty 😀
hah :>
jeden znajomy tez tez ma unitre. dobry wzmacniacz, fajnie
daje, chociaz nie wiem, czy przypadkiem nie chodzi tu raczej o kolumny…
jakieś solidne polskie, w dodatku jeszcze „tweakowane” :>
dwie takie normalnie po metr wysokosci :DD
to jest moc!
Ja dopiero zbieram na basoofke,ale kolega ma już gitarę elektryczną i też
miał problem z piecem. W ramach uprzejmości wykombinowałem mu stary gramofon
ten na którym puszczało się winylowe płyty. Podłączyliśmy przez
specjalną przejściówke gitarę do gramofonu ,a gramaofon do głośnika. Efekt
był conajmniej ciekawy poniewarz teraz jego elektryk gra jak Basoofka 😛
Także jak ktoś naprawdę nie ma co już zrobić i wie że na strychu wala się
jakiś stary gramofon niech wypróbuje go urzyć jako piecyka 😛
najlepiej maialem jak kiedyś podlaczylem sobie efekt od gitary do swojego basu
i pieca była tam ciekawa opcja oct down (chyli oktawa nizej) odpalilem na tym
bas i to była masakra. normalnie żeby mieć taki dźwięk muszial bym mieć stryny
do podłogi. (takie drobne odejscie od tematu:P)
Pozdrawiam
a to ciekawa teoria żeby z gramofonu octaver zrobić. ja chcę ze starego
lampowego radia zrobić piec. to tak ot.
No to ja mam dla Was inną ciekawostkę – otóż kiedy podłączałem się do
wieży, raz nieopatrznie włożyłem wtyk do wzmacniacza w gniado „phone”
(czyli gramofonowe) i otrzymałem wspaniale przesterowany sygnał. Trochę mnie
to zdziwiło, bo na innych miałem czyste brzmienie – później zapytałem o to
znajomego dja i powiedział mi, że to jest właśnie charakterystyka tego
gniazda – mówił, że kiedyś przez przypadek podłączył sprzęt do phone i
ciągle dostawał przesterowanie, no i stąd wie. Także jeżeli nie macie
efektu, a macie wejście phone w swojej wieży i chcecie pograć na przesterze
– sprawdźcie! :> [nie wiem, czy jest tak we wszystkich wieżach –
sprawdzałem tylko na swojej]
witam.Przester na wejściu gramofonowym bierze się z tego że wejscie
gramofonowe ma o wiele wiekszą czułośc niż np wejscie cd czy
magnetofonowe.Przester otrzymacie na wszystkich wieżach pod wrunkiem że
mówimy tu o wejściu na gramofon z przetwornikiem magnetoelektrycznym.Pozdr.
Ja póki co daje rade na gitarowym Ibanez IBZ10 30 watowym, ma ciekawy
overdrive efekt i przy jego zastosowaniu bas brzmi jak kompletnie przesterowany
elektryk…w sumie to coś zbliżonego Pulling Teeth Metallicy…no ale to jest
piec kolegi, który lada moment qpi sobie gitarkę i baj baj będę musiał
radzić sobie na wiezy a raczej kompie sprzężonym z wieżą 🙄
witam!
mam pytanko już bardziej techniczne.. 😛
tzn jeśli chce podłączyć bass do kompa to do jakiego wejścia mam kabel
podłączyć? i jeszcze jedno.. co to jest ten duży i mały jack ? 😛 i do
czego to potrzebne?
z góry dzięki! ;D
Hm. Duży i mały jack to są takie standarty wejść/wtyczek audio. Duży jack
masz w np. kablu od gitary, albo w starych słuchawkach, a mały jack masz w
głośnikach, mikrofonach od komputera, w nowych słuchawkach.
Żeby podłączyć bas do komputera, musisz mieć odpowiedni kabel – z jednej
strony duży jack [do gitary], a z drugiej strony mały jack [do kompa].
Możesz też użyć przejściówki, którą bez problemu kupisz w każdym
praktycznie sklepie elektronicznym.
Bas możesz podłączyć zarówno do „mic”, jak i do „line in”, z tym, że we
właściwościach nagrywania w mikserze Twojej karty dźwiękowej będziesz
musiał wybrać odpowiednie źródło sygnału [mic albo line in].
Może się jednak okazać, że bas wysyła zbyt słaby sygnał do Twojej karty
dźwiękowej – wtedy będziesz musiał użyć wzmacniacza – czy to basowego,
czy też np. takiego od wieży [ale wtedy uzyskasz gorszą jakość brzmienia].
Hej !
Musze się dołończyć do waszej dyskusji bo sam przez kilka miesięcy grałem
na głosniku komputerowym był szczerze muwiąc nienajgorszy ale to nie to samo
co piecyk 😀 . Kiedyś sprubowałem podłączyć gitarę bezpośrednio do karty
dzwiękowej i efekt był okroooopny 😕 . Dzwięk dochodził z opóżnieniem i
bardziej przypominal odgłosy puszczanych bąków niż piękny magiczny głos
basika 😉 Dlatego zakupiłem sobie w sklepie RTV takie gniazdo-przejście z
małego na dużego jacka i wszystko było ok, głośniki wytrzymały.
dzięki za odp, już mniej więcej kapuje o co chodzi 🙂 a jak zamiast
normalnych głośników od kompa 9liche są,mało cali mają :P) podłącze
np.od wieży hi-fi,czy dźwięk się zmieni?będzie lepszy mi się wydaje,że
będzie potężniejszy 😉 próbował ktoś z Was tak zrobić?
Tak – ja mam bas podłączony do całkiem niezłej wieży. I mimo, że dźwięk
jest niezły, to nawet do pięt nie dorasta kombu basowemu za połowę ceny tej
wieży[już pisałem dlaczego w tym topicu].
Ja wierzy nie mam więc doradzić nie mogę (Wolałem gitarę a potem piecyk
😉 )
Ja wierzy nie mam więc doradzić nie mogę (Wolałem gitarę a potem piecyk
😉 )
Poszukaj tanich piecy, bo ja znalazłem. Ostatnio kupłem Laneya HCM 65B za 700
zł. A najciekawsze jest to że to jest nówka z gwarancją i ze wszystkim.
Jeżeli ja mogę to ty też możesz znalęźć dobry i tani piec zamiast
męczyć się z wieżą. Powodzenia
Ja zamierzam kupić taki sam piec,ale coś mi się wydaje ze przeplace,bo dałem
za niego 800zł.
ee… a ja mam takie pytanko, bo właśnie sobie kabel sprawiłam i w ogóle
nie wiem gdzie mam do wieży go wtynkąć 😐 próbowałam wszystkich metod lae
żadna nie dała efektów. Bo np. pod kompa to wiem – lin in cczy coś
takiego,ale do wieży? o_O
no musisz mieć kabel z obejsciem, ja naprzyklad podlanczalem do wiezy w taki
sposob ze ucinałem koncowke z duzym jackiem i dokrecalem sobie takie dwie
wtyczki i podlanczalem z tylu do wejsc aux;)
Albo jak masz w wieży mikrofonowe wejscie to pod nie podlacz
Jak chcesz mieć do gry w domku, do nauki to możesz się nawet podpiąć pod
głośniki od kompa (muszą mieć wbudowany przedwzmacniacz i dobrze by było
jakby był głośnik basowy 😆 ) ja tak grałem, aż sobie pieca nie
kupiłem i niczego sobie. Tylko nie przesadzaj z glosnoscia, bo membrane
wypluje.
Coś pokombinuje,ale niestety mikrofonowego wejścia nie mam, to jakiśszajs a
nie wieża ;P a jak podłączam do kompa,to słabo słychać,ale pokombinuje
też coś w ustawieniach kompa 😀
dzięki Wam 😉
To wyżej to ja,tylko dopiero później stwierdziłam,że się nie zalogowałam
😆
To powiedz, jakie w ogóle wejścia masz we wieży. Bo ja np. zwykłem
podłączać do wejścia na „laser disc”. I wzmacniało elegancko.
Witam ja narazie oszczędzam na jakiegoś 100w wzmacniacz i nie mam zamiaru
rozdrabniać się i kupować jakieś mikrusy po 10w wole więc podłączyć
basik do czegoś innego ,mam głośniki LOGITECH S200
http://www.1klik.pl/sklep/Glosniki_2_1_subwoofer_2_satelity/Glosniki_LOGITECH_S200_OEM_2_1_970145_0914/c381/p381290/
no i może pod nie da się je podłączyć ? Proszę o szczegółowey opis krok
po kroku jak mam to wszystko podłączyć bo jestem w tych sprawach kompletnie
zielony jedynym czym w tej chwili dysponuje to kabel no i oczywiście bas 🙂 (z
elektroniką pasywną jak to ma jakieś znaczenie) . Bardzo się będę cieszył
jak mi coś doradzicie i napiszecie co muszę kupić jeszcze z góry wam
dziękuje .
No trudne to nie jest… podłączas basa do kompa (przydaje się przejściówka
z dużego do malego JACKA), ustawiasz głośność mikrofonu w windowsowej
regulacji głośności i jedziesz. Problem który może się pojawić to to,
że głośnik ci w tym, ordynarnie mówiąc, p*rdolnie. Głośniki w takich
zestawach, nawet jeśli obsługują tak niskie częstotliwości bez problemu,
nie są przystosowane do grania na gitarze. Jeśli będziesz grać
głośniej/szybciej niż ćwiartkami/slapem/już nie mówiąc o akordach to
będzie trochę dziwnie buczeć (może na początku nie ale poźniej na pewno) a
po pewnym czasie (w zależności o jakości :)) po prostu będzie samoczynny
przester co prowadzi wprost do spalenia glośnika. Lepiej zbierać na combo
jakieś albo eksperymentować z jakąś kolumną + komp. Ta ostatnia opcja jest
chyba najlepsza pod warunkiem że masz dobrą karte dźwiękową, przyzwoitego
kompa i nie przejmujesz się piractwem 😛
Co do przesterowania: Jeśli wystąpi sytuacja, że po maksymalnym wmocnieniu
sygnału pokrętłem „gain” i ustawieniu maksymalnej głośności w gitarze (z
preampem), dźwięk się przesteruje, to jest to szkodliwe dla głośnika
basowego 15″? W mojej sytuacji to BTB400 i LDM BA100.
szkoda ze z głosnikami taka lipa mam jeszcze stary gramofon w hacie jakby
lepiej było przez gramofon czy przez głosniki no i powiedz mi jak to
podłączyć do gramofonu 😛
emceelek: nie jestem żadnym specem ale wydaje mi się, że tak…
Crown38: zależy od tego jakie wejścia ma 😛 😛 😛
Ja podłączałem kiedyś do starego radia Unitra „Taraban”, do większości
polskich radioodbiorników z lat 70ch da się to podłączyć tylko trzeba
mieć kabel przejściowy z dużego jacka na 5 pin.
a ostatnia opcja jest chyba najlepsza pod warunkiem że masz dobrą karte
dźwiękową, przyzwoitego kompa i nie przejmujesz się piractwem
Nie rozumiem o co Ci chodziło Ogrodniku z tym piractwem.
Crown, jeśli uważasz że 100Watowy piec to opcja „do domu” to lepiej zabij
wszystkich sąsiadów a starym wycisz pokój, lub też ich zabij. Generalnie
grając na 30 watowym piecu i podgłasniając go na połowe (w domu) już jest
bardzo głosny dźwięk i naprawdę jak na ćwiczenia nie potrzeba więcej.
To że masz pasywną gitarę w dużym stopniu ratuje Twoją karte graficzną 😀
Dużo osób wie co się stało po podłączeniu basu Kaprala do karty
dzwiękowej :D:D:D
Jeśli jednak chcesz grać na słabszej klasy głosnikach komputerowych to nie
polecam, wnerwiające…męczące i w ogóle. Wole już ten mały piecyk który
sobie kupiłem do ćwiczeń, na koncerty zawsze wypożyczam dobry sprzęt,
nawet jakbym miał 100 Watowy piec (pewnie syfiastego Ashdown a tego Five
Fifteen czy coś takiego) to nie brał bym takiego gówna na koncert.
Wypożyczał bym piece do póki nie dorobił bym się Ampega 😀 😀
Dobrze kupić jakiś mały piec, bo do domu i tak nie potrzebujesz dużego.
Polecam jakiś z 10 calowym głosnikiem, bo na 8 calówkach sucho basy brzmią
:]
mam na oku od kumpla unitre wzmacniacz 😀
i teraz jakieś kolumny muszę sobie wynalezc jak najtaniej.
ma ktoś jakiś pomysl?
Jak to będzie gdy zmajstruje sobie kolumnę z dwoch sredniotonowych i jednego
niskotonowego głosnika ?
dzięki za odpowiedzi 😉
hej ja mam tylko jedno głupie nie wiem czy mądre pytanie jak podłączyć bas
do kompa żeby go słychać na żywca czyli jak na wzmaku od razu słyszeć co
gam 🙂 bo cały czas bas mi funkcjonuje jak mikrofon …
kwadratowa kula – zamiast kolumn lepiej zainwestować w tani piecyk
10-15Watowy. Czemu? Pisałem w swoim poprzednim poście. Co byś nie zrobił,
będzie brzmiało do d*py. Szczegolnie z wzmacniaczem Unitra który sam
posiadałem w domu…co prawda miałem też stare kolumny i membrany dość
szybko wybiło…ale to i tak nie będzie to. Jakbyś chciał montować
głosniki przystosowane do gitar basowych … w sensie odpowiednia specyfikacja
..i ogolnie konstrukcja..to zabulisz za to, a przez wzmacniacz nie będzie gralo
wcale dobrze. Lepiej tani piecyk niż kombinowac. W domu i tak więcej niż 15 Wat
nie potrzeba.
Xeon – podpinasz kablem gitarę do kompa i już. Ja wpinam w wejscie mikrofonowe
i jest okej. I moja odpowiedz może nie być zadowalająca ale nie rozumiem za
bardzo o co ci chodzi ;] Tak czy siak słyszysz na żywca 😀
Trochę z opóźnieniem się ustosunkuję, ale mnie wcześniej nie było więc
nie mogłem.
Nie bardzo rozumiem tej logiki z cytatu, wierzę z całych sił że im coś
mniej skomplikowane (czyt. naładowane bajerami) tym lepsze. Jak np. silnik
diesla w porównaniu z benzyniakiem;)
Jak ja widzę np. „Ashdowna o polowie tych mozliwosci” a droższego to
podejrzewam że po prostu jest o niebo lepszy.
Co oczywiście nie zawsze musi się sprawdzić:)
Tshock
Po pierwsze – mylisz się, bo wzmacniacze (szczególnie te dla
początkujących) to nie silniki samochodowe.
Po drugie – ten post pisałem dużo lat temu, przez ten czas się wiele
zmieniło, a ja nie kupiłem ani Laney, ani Ashdown .
I nigdy nie kupię 🙂