Wita wszystkich basista z Zewnętrznych Rubieży na północnym wschodzie, gdzie zimą mróz najtęższy, a niedźwiedzie polarne po ulicach biegają. Mój staż na basie to 3 lata, a aktualny sprzęt to Fender Jazz Bass. Kiedy przełamię swoje lenistwo, może nawet pokuszę się o jego recenzję. Optymistycznie zakładam, że nie jest to sprzęt tak oklepany, że nawet nie ma po co o nim pisać. 🙂 Niech Basowa Moc będzie z wami!
Stuntman
6 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Cześć
Pozdrawiam z ciemnych karpackich lasów – też mamy niedźwiedzie… bo z
mrozami to Cię nie przeskocze 🙂 Ale mamy jeszcze wilki 🙂
Foto siostry byłoby mile widziane 🙂 Jazz Bassa też 🙂
Skąd z północnego wschodu?
Fotki siostry nie wkleję, ponieważ (całe szczęście :)) jej nie mam, a
zdjęcia Jazza pojawią się wraz z recką. Cierpliwości. Co do wilków, to
są i na Podlasiu, którego stolicę zamieszkuję. 🙂
U Ciebie misiów brak. Na północy są. Wódkę z ludźmi piją ;).
Widzę, że kolega SWuje.
Miło.
Witamy! :]
Jeżeli o tym mowa, to po ostatnim spisie powszechnym jestem w GUS oficjalnie
wpisany jako wyznawca Jedi. 😀