Witam wszystkich chciałem się was zapytać dlaczego na moim basie (Yamaha RBX
250) nie brzmią chwyty… Mój piecyk to Ibanez SW 65. Chodzi mi np gram sobie
utwór zespołu Iron Maiden – Fear of the dark i gra się na chwytach (jak źle
to nazywam to mnie poprawcie) i po prostu mi to nie brzmi i nie wiem czego to
wina czy gitary czy ustawień na piecyku… na piecyku dostępne opcje to (GAIN
, Bass , Middle , Treble ,Presence no i Volume) możecie mi powiedzieć jak je
rozkręcić żeby lepiej brzmiało ? A może do tego trzeba mieć jakiś efekt
który poprawia właśnie takie brzmienia ? Proszę was o pomoc 🙂 Z góry
dzięki !
Dlaczego na moim basie (Yamaha RBX 250) nie brzmią chwyty?
Czy ustawienia na moim piecyku Ibanez SW 65 mogą mieć wpływ na brzmienie chwytów na moim basie?
Jak poprawić brzmienie chwytów na moim basie grając utwór Fear of the dark zespołu Iron Maiden?
Co mogę zrobić, żeby chwyty na moim basie brzmiały lepiej?
Czy zwykłe ustawienia GAIN, Bass, Middle, Treble, Presence i Volume na piecyku są wystarczające, żeby poprawić brzmienie chwytów na moim basie?
Czy potrzebuję dodatkowego efektu, żeby brzmienie chwytów na moim basie było lepsze?
Co to jest Presence na moim piecyku i czy może on wpłynąć na brzmienie chwytów na moim basie?
Jakie ustawienia GAIN, Bass, Middle, Treble, Presence i Volume najlepiej wybrać, żeby chwyty na basie brzmiały lepiej?
Czy możecie mi doradzić, jak poprawić brzmienie chwytów na moim basie?
Czy na piecyku Ibanez SW 65 znajdują się jakieś inne opcje, które mogą pomóc poprawić brzmienie chwytów na moim basie?
Jeśli mówisz o tym co zaczyna się w 0:27 to nie widzę tutaj udziwnień w
brzmieniu. Ważna jest sama technika gry, polecam górną strunkę ocierać
kciukiem a dolną wskazującym palcem. Co do ustawień w brzmieniu to chyba
zwykły klasyczny uśmiech Romana i nic więcej.
Polecam nazywać dolną strunę dolną struną (tą od niższych dźwięków) a
górną górną (tą od wyższych). Muzyk posługuje się dźwiękami więc
proponuję olać to, która struna jest bliżej ziemi…
Ważne że kolega *PoikDark zrozumie o co chodzi.
Nie- ważne, żeby opanował instrument jak najlepiej a nie zrobi tego jeśli
od samych początków będzie mylił dół z górą. Nie potrzeba mu
tłumaczyć które progi ma nacisnąć chcąc zagrać ulubiony riff z
tabulatury tylko co robić aby się rozwijać. Na fortepianie też nie ma
dźwięków prawych i lewych tylko wyższe i niższe.
Efektów ani kręcenia EQ też nie trzeba. Ćwiczyć trzeba aż efekty i
kręcenie EQ wydadzą ci się totalnie zbędne.
No masz rację, źle to sformułowałem. W każdym bądź razie dźwięki
niższe grasz ocierając strunę kciukiem, a wyższe ocierając strunę
wskazującym palcem.
Nowii popatrz na to co jest w 3;07 na tym filmiku i tam raczej powinieneś
zauważyć o czym mówie
https://www.youtube.com/watch?v=X_hMZYDMps4 .
Żadnych dodatkowych zabiegów nie potrzebujesz, po prostu musisz ćwiczyć.
Jak będziesz uderzać za mocno w struny, to dźwięk tych power chordów
będzie za głośny w stosunku do tego co grasz palcami – trzeba nabrać
wyczucia. Gitara, piecyk, czy korekcja to trzeciorzędne sprawy.
Co do techniki uderzania strun, to każdy ma swoją, ale ta proponowana przez
nowii jest jakaś dla mnie niepraktyczna. Ja takie rzeczy gram uderzając
struny z góry na dół (czyli zaczynając od najgrubszej w stronę
cieńszych), tak jak akordy na ognisku akustykiem, tylko nie aż tak mocno –
tak jest najszybciej, bo nie dbasz o ustawienie prawej dłoni. Zobacz, czy robi
Ci różnicę w którym miejscu uderzasz struny, mi dla przykładu najwygodniej
jest grac palcami nad przetwornikiem, ale szarpać akordy nad gryfem, wtedy
prawa ręka przy graniu akordu robi taki półokrąg szybki.
Wypracuj sobie taki sposób, żeby było Ci wygodnie, a efekt był taki jak w
oryginale.
Dobra… Nie zrozumieliśmy się. Ja myślałem że chodzi o inny fragment
piosenki. Jeśli mowa o 3:07 no to faktycznie najlepiej przejechać zgiętym
wskazującym palcem po strunach od grubej do cienkiej, jak to kolega Stachu
określił jak na akustyku. Takie jakby arpegio. :))
Dzięki Panowie 🙂 Bede ćwiczyć , po prostu myślałem że to jakieś inne
ustawienia czy coś 😉
No ćwicz, ćwicz… Jednak mimo wszystko EQ też jest w jakimś stopniu
ważne, bo jak grasz akordy na basie to jak masz w EQ czy to na basie czy na
wzmacniaczu za bardzo rozkręcone basy a np wycięty środek i górę to
wyjdzie z tego tylko dudnienie. Unikaj podbijania basów jak będziesz grał
akordami, świeże struny też pomogą. Ja tam generalnie i tak gram na
uniwersalnym ustawieniu zwanym flat EQ czyli nic nie podbijam, nic nie ucinam,
wszystko ładnie na godzinie dwunastej, i akordy i inne rzeczy brzmią
należycie.
A nastroiłeś gitarę?
Albo menzura jest skopana?
Jakbym wiedział jak zobaczyć czy jest menzura skopana to bym wiedzial 😉
Jezeli mi powiesz jak to fajnie ze się dowiem czegoś nowego. Mozesz od razu
napisac jak to naprawic jeżeli jest coś zle 🙂
Wszystko i więcej o menzurze przeczytasz w temacie o regulacji basu.
Do znalezienia przez wyszukiwarkę i FAQ. 🙂