Joł
Rozglądam się ostatnio za jakimś loop station, ale nie chcę wydać zbyt
dużo 😉 Napaliłem się na Bossa RC-2, aż tu nagle znalazłem sprzęcik zwany
Akai E2. Nie mogę doszukać się o nim żadnych opinii. Znalazłem tylko tyle,
że gra na nim KT Tunstall. Trochę zastanawia mnie fakt, że nazywają toto
„delay looper”. Grał ktoś na tym, porównywał do Bossa RC-2? Czy przez to,
że jest to delay, traci na funkcjach loopujących? A może jest to to samo co
owy Boss dodatkowo z delayem? Będę wdzięczny za pomoc.
Nie mam porównania do efektów BOSS w praktyce, ale za to mam tego AKAI.
Ma 3 zupelnie osobno dzialające tryby: Delay, tepe echo i looper.
Delay to wiadomo. Tape echo, to symulacja tasmowego delaya z mozliwoscia
ustawiania odstepu miedzy powtorzeniami (dodatkowo kazda z 4 glowic ma osobne
wyjscie na efekcie (nie testowalem tego wiec nie wiem jak dziala w
praktyce).
Looper jest bardzo prosty, jednym przyciskiem nagrywasz i robisz pętle, na
którą potem mozesz nakładac kolejne dźwięki. DO tego jeszcze play/stop –
więcej opcji tu nie znajdziesz.
Reszte danych cyferkowych masz w internecie.
Wg mnie jeśli potrzebny Ci looper, to bierz bossa, z prostego powodu.. jest to
już profesjonalny dość jak na tak male urządzenie efekt.
Wystarczy spojrzec na opisy w internecie i zobaczyc co oferuje.