I znowu moje pytanie :D. Czym się różnią tzw. power chordy od zwykłych
akordów basowych. Z góry dzięki za odpowiedzi :P.
7 komentarzy
Inni czytali również
Cześć wszystkim basmanom!
Warwick Streamer LX 4 .Warto kupić?
Squier – numery seryjne, Korea, 1990+, jazz bass
Futerał do Stingray 5
Sire Marcus Miller M7
Jaki efekt reverb/ambient jest warty kupna ?
Wybór basu fretless.
Vision B-25 – brać?
Sprawdzanie sprawności wzmacniacza
Bas a gitara?
Odpowiedź do: SX SJB62-3TS – RECENZJA
SX SJB62-3TS – RECENZJA (Zamówiłem sx’a dostalem harleya bentona?)
Szkoła na bas J. Popławski
Wybór wzmacniacza do basu
Opinie / pomoc w wyborze basu
Power chordy to nie są akordy. Akord składa się z minimum trzech
dźwięków, a power chord to jest taka zagrywka używana często przez
gitarzystów w riffach, gdzie zwykle grana jest kwinta tj:
A–7-7-5-5
E–5-5-3-3
Generalnie akord to akord, nie ma różnicy, na jakim instrumencie – to zawsze
musi być trójdźwięk.
Ponadto na przyszłość postaraj się zakładać tematy o bardziej sugestywnej
nazwie, bo szukanie informacji po takich tytułach jest cokolwiek kłopotliwe.
akord nie musi być trójdzwiękiem. Musi być CONAJMNIEJ 3 dźwięki, ale ich
ilość może być różna. Np.: często się stosuje czterodźwięki.
Akord się skłąda z dźwięków oddzielonych o tercje, czyi mamy tak: pryma –
tercja – tercja… ta pierwsza tercja jest najważniejsza bo decyduje o
charakterze akordu (durowy lub molowy).
Power chord nie ma trybu, nie jest ani molowy ani durowy, bo nie ma tercji,
jest pryma i kwinta. PCh się często stosuje w riffach rockowych, często z
oktawą prymy.
Przykład
akord durowy molowy
—–0—————–0—–
—–2—————–1—–
—–3—————–3—–
power chord
————–5—-
—–5——-5—–
—–3——-3—-
piotreek7 czytaj uwaznie co poprzednicy
pisza.
Napisales:
a co Kapral napisal?
Nie uwazasz, ze to to samo?
hm… jak to pisałem, to byłem pewny, że Kapral nie napisał „minimum”…
może mi się przewidziało albo Kapral edytował… hm…
W każdym razie, trochę to rozwinąłem, niepradaż? 🙂
Ok dzięki wszystkim :P.
Jakbym edytował posta, to na dole byłoby napisane, że edytowałem.
Aha, no tak… czyli jednak mi się przewidziało…