Equalizer 8211 To Dla Mnie Czarna Magia8230

Equalizer – to dla mnie czarna magia…

Hej! Chciałbym poruszyć pewien (jak dla mnie ciekawy) temat. A mianowicie
ustawienie Equalizera. Wiem, że to zależy od gustu i ustawienie equalizera to
sprawa tylko i wyłącznie mojego gustu… Ale jakie jest jego ustawienie, że
tak powiem optymalne do klangu?? Nie mogę jakoś takiego ustawić aby było
zadowalające:\ i jeszcze jedno pytanie (zasadnicze właściwie) co to znaczy
np. „wyciąć górę”?? nie wiem co oznaczają tego typu terminy…

Jakie ustawienia equalizera są najlepsze dla brzmienia basu?
Czy ktoś może mi wyjaśnić, co oznacza wycięcie góry na equalizerze?
Jakie są twoje ulubione ustawienia equalizera do gry na basie?
Czy jest jakaś standardowa konfiguracja equalizera, która działa dobrze na większości basów?
Czy używasz equalizera podczas nagrywania czy tylko podczas występów na żywo?
Czy znasz jakieś ciekawe techniki używania equalizera przy grze na basie?
Czy równoważenie niskich i wysokich częstotliwości jest ważniejsze niż coś innego przy ustawianiu equalizera?
Czy ustawienie equalizera jest ważniejsze niż używanie określonego typu basu?
Czy istnieją jakieś szczególne ustawienia equalizera, które pomagają w grze na basie w określonym stylu muzycznym?
Czy możesz mi polecić jakieś dobre tutoriale na temat equalizera dla basistów?

Podziel się swoją opinią

58 komentarzy

  1. Wyciąć górę to zmniejszyć te górne częstotliwości pewnie 😉

    A co do klangu to poczekaj na Kaprala, pewnie zaraz wyłoży jakieś fachowe
    teorie.. ja zawsze ustawiam na ucho. I jeszcze zależy o jaki eq ci chodzi.
    Jeśli o graficzny to mam znajomego, który do klangu preferuje wyłącznie
    ustawienie zwane uśmiech romana ;D

  2. Graficzne EQ są takie se. Wolę pokrętła.

    I nie ma optymalnego ustawienia do klangu, bo ustawienia są kwestią gustu i
    ulubionego brzmienia.

  3. Pokrętła łatwiej ustawić, ale jak ma się gorszy piec to lepiej mieć chyba
    grafika bo można jakoś dostroic lepiej piec. Chyba, tak tylko filozofuje, bo
    jeszcze jestem nieobyty ;p

  4. Cześć W1kt0r! Może uda mi się nieco przybliżyć Tobie i innym
    zainteresowanym ten temat… Equalizer, czyli korektor (dalej EQ) basowy, ma
    zwykle postać parametryczną (pokrętła) lub graficzną (suwaki). Ustawiasz
    na nim zakresy (częstotliwości) dźwięku, które chcesz wzmocnić (podbić)
    lub osłabić (wyciąć). 3 podstawowe, umowne zakresy (pasma) to niskie
    (bass), średnie (middle) i wysokie (treble). Dodatkowo każdy EQ posiada
    pokrętło / suwak siły wzmocnienia (level), najczęściej w zakresie od -15
    do +15 decybeli. Czyli ustawiasz interesujące Cię brzmienie za pomocą
    pokręteł / suwaków częstotliwości, a następnie wzmacniasz (podbijasz) lub
    osłabiasz (wycinasz) te wartości levelem. Który typ EQ jest lepszy? Kwestia
    przyzwyczajenia. Graficzny jest bardziej czytelny i dokładny, parametryczny
    łatwiejszy i szybszy do ustawienia. Niekiedy głowa / combo basowe posiada
    wbudowaną korekcję, czy to graficzną czy parametryczną. Podobnie aktywne
    basy (tzn. z zasilanym baterią aktywnym układem – przedwzmacniaczem)
    pozwalają na ustawienie pożądanego brzmienia już na poziomie instrumentu.
    Często spotykane i łatwo dostępne są EQ w postaci kostki, np. BOSS GEB-7.
    Wpinasz bas w IN, wzmacniacz w OUT, naciskasz pedał i tyle. Teraz słowo o
    ustawieniu. Fakt, kwestia gustu. Ale przecież od czegoś trzeba zacząć.
    Wyjściową wartością wszystkich pokręteł / suwaków EQ jest zero. W tym
    ustawieniu, niezależnie czy włączysz czy wyłączysz EQ będziesz mieć nie
    zmienione i nie wzmocnione brzmienie. Nadszedł czas by pobawić się w
    konkretne ustawienia. Wspomniany powyżej Uśmiech Romana to dobry przykład,
    by wyjaśnić jak się do tego zabrać. Zgadzam się, że ustawienie to jest
    świetne do klangu. W końcu Larry Graham wymyślił tę technikę po to, by
    zrekompensować brak perkusji w zespole. Slap jako stopa i pop jako werbel, a
    uśmiech Romana doskonale imituje głuche brzmienie bębnów. Na EQ
    parametrycznym wygląda to tak. Pokrętło basów na (licząc od wartości 0)
    1/3 gwizdka w prawo, czyli dodajesz, średnica o pół gwizdka w lewo
    (odejmujesz) i wysokie 2/3 obrotu w prawo. Całość wzmacniasz levelem na
    7-10dB. Na EQ graficznym o przykładowym zakresie częstotliwości 50Hz (bass)
    – 10kHz (treble) ustaw skrajny lewy suwak korekcji na +10dB, średnicę
    500-800Hz na -7 / – 5dB i skrajny prawy na +10dB. Pozostałe suwaki ustaw
    kolejno na wartościach pomiędzy sobą (widzisz ten piękny uśmiech? ;).
    Teraz wzmocnij levelem. Brzmienie przypomina wbijanie gwoździ młotkiem (Korn?
    ) lub jak kto woli dźwięk basowych strun pianina, o ile masz założone w
    basie nowiutkie stuny i świetnie podkreśla agresywność klangu. Podbite basy
    dodają kopa, wycięta średnica zawęża pasmo kondensując i tłumiąc
    dźwięk (przez co uderzenie kciukiem w strunę sprawia wrażenie krótszego w
    czasie), a podbite wysokie częstotliwości nadają podrywanym strunom
    charakterystycznej metaliczności i ostrości. Pozdrawiam.

  5. DZięki wszystkim za rady… już jestem mniej zielony:P Właśnie żęby
    uniknąć takich odpowiedzi jak Kaprala napisałem że to jest bardzo
    subiektywna sprawa ale nie udało się;) po prostu chciałem poszerzyć
    horyzonty, przetestować nowe może przeze mnie nie próbowane i może lepsze
    ustawienai.

  6. Ty, ale zrozum, że ja mam rację. Weź porównaj sobie brzmienia różnych
    slapperów. Niektóre sieją fest środkiem i dołem (Claypool), a niektóre
    środka w ogóle nie mają (Flea, Fieldy), ale wszystkie jakoś brzmią. Czy to
    się Tobie podoba, czy nie, to jest kwestia gustu. Prawda jest taka, że
    equalizer możesz ustawić w dowolny sposób i jeżeli będzie Ci to w klangu
    odpowiadało, to znaczy, że jest ok.

  7. No spoko tylko szukałem jakiś wskazówek… W tym zonk że nie wiedziałem
    nawet jak się zabrać do ustawiania. Jak ustawiałem po koleji każdy suwak to
    efekt końcowy nie był zbyt zadowalający:\ zawsze brakowało czegoś… a to
    wyższe struny na popie źle brzmiały a to klang był za bardzo zamulony i nie
    wiedziałem co przesunąć aby było lepiej a moje kolejne próby ustalenia
    tego tylko mi mąciły w głowie. A teraz już wiem jak z tym środkiem czy
    dołem;) A uśmiech romana po moich przeróbkach jest bardzo dobrym brzmieniem
    jak na klang, oczywiście jeżeli o mnie chodzi.

  8. Powiedziałabym, że to dlatego, że wszystkie Romki to fajne chłopaki, ale
    obecna sytuacja polityczna mi na to nie pozwala. ;]

  9. Naucz się jak brzmi które pasmo tzn. ustaw wszystko na zero poza jednym
    pasmem i posłuchaj jak brzmi. Potem następne. Jak to zrobisz to będziesz
    potem lepiej słyszał co ustawiasz a nie ruszał pasmami na oślep.

  10. a czy moglibyście podać jeszzce kilka przykładowych ustawień?? nie
    koniecznie do klangu, ale np. do takiego ciepłego okrąglutkiego basu??

  11. Ciepło/zimno basu zależy bardziej od basu, nie od eq ;}.

    Mało góry, dużo dołu i dolnego środka.

  12. jeśli instrument ma pelny rowny dźwięk w calym pasmie to będzie dobrze go
    slychac przy grze slapem jak i palcami

  13. Grałem jakiś czas temu tylko na tym „uśmiechu romana”, jednak przy
    testowaniu basu w taki sposób w sklepie pewien zawodowy basista wytłumaczył
    mi że raczej bas powinien grać środkiem, bo inaczej słychać tz. „kartofla”
    szczególnie live. Teraz staram się eksperymentować z eq w poszukiwaniu
    brzmienia, np. interesuje mnie osiągnięcie takiego „pomruku” coś w stylu
    drivea 😉 albo jakiś magiczny sposób na przebicie się z klangiem przez
    ścianę przesterów gitarzystów 😀

  14. W takim razie czy jest sens kupowania powiedzmy tego BOSS GEB-7 Bass Equalizer
    do Ibanez BTB 405 QM?

  15. teoretycznie owszem, bo daje to dodatkowe możliwości kreowania brzmienia
    wykreowanego na preampie basu 😛 W praktyce – Ty musisz wiedzieć, czy
    potrzebujesz tego czy nie.

  16. -> Zależy. Jeśli masz EQ w basie (a masz) i piecu, to jest raczej zbędny,
    chyba, że chcesz np. całkiem zniszczyć środek i zostawić górkę i
    dół… Ja bym nie kupował.

  17. w piecu nie mam. Mam taki Cox CB-10 20 watt:P do użytku domowego. A co może
    pomoc w dodaniu takiego brzmieniowego pazura hm.. właściwie pomruku w
    brzmieniu. A dokładniej chodzi mi o coś takiego jak np w utworze „Pazuzu”
    Behemoth 2:18 sekund tam jest taki moment.

  18. -> Albo użył jakiegoś przesteru, albo wyciął górkę, podbił na maksa
    środek i dał trochę dołu.

  19. @J and D JD110: -> Ale masz go w basie!

    No ale nie wymagajmy od niego cudów. W moim przypadku (BTB, LDM BA), dla
    przykładu, jakieś ładne brzmienie uzyskałem dopiero po niedużej (ale!)
    korekcji na piecu. Chociaż przyznam, że przed zakupem Sansampa byłem coraz
    bliżej pozycji „gałki i suwaczki na 0”.

    Z tą regulacją w BTB jest tak, że jak chcesz mieć szklankę, to jednak
    brakuje trochę góry albo dół jest do niczego. Natomiast gdy szukasz
    brzmienia z kopniakiem i dużą ilością dołu, to owszem – znajdziesz je. Ale
    nie w zespole.

    Dlatego właśnie dodatkowy EQ moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem.

  20. O właśnie, widzicie. Bo to jest tak. Ten kto potrzebuje, to kupi.

    A to, czy ktoś potrzebuje czy nie, zależy tylko od niego.

    Emcel ma BTB i potrzebuje, ja do swojego Blazera ( precision ) nie potrzebuję
    i nie kupię 🙂

  21. Na stronie Warwicka są porady odnośnie ustawienia equalizera:

    Największebłędy

    oraz kilkaprzykładowych ustawień, które są dobrą podstawą do własnych
    ustawień

  22. @mazdah: Emcel ma BTB i potrzebuje, ja do swojego Blazera ( precision ) nie potrzebuję i nie kupię 🙂

    Cóż za piękne podsumowanie! W tym rzecz. Takie wiosła jak Mazdahowy Ibanez
    brzmią rasowo same w sobie, mają własny charakter i nic im do kręcenia. A
    taka gitara jak BTB, z atywnym pokładem i deską rozdzielczą potrzebuje
    kręcenia, aż się coś znajdzie. Może niektóych zadowoli wpinanie w przody
    samej gitary, mnie nie.

    Oczywiście nie mówię, że coś jest gorsze. To coś jest inne i tyle 😉

  23. Nie do końca to miałem na myśli.

    Chodzi o to, że fan kręcenia gałami i używania innego brzmienia do każdego
    utworu ( albo innego brzmienia każdego dnia 😉 i kupuje BTB. Potrzebuje
    szerokiego wachlarza brzmień, więc dodatkowo dokupuje sobie equalizer i parę
    efektów. I nic mi do tego, jeśli ktoś umie to wykorzystać i brzmi to za
    każdym razem równie dobrze.

    Ktoś kto kupuje taki purystyczny bas jakim bez wątpienia jest Blazer uznaje
    tylko jedno ustawienie pokręteł – na maxa. I to też jest dobre wyjście, o
    ile się kupi instrument, który zawsze zabrzmi tak samo DOBRZE 🙂

    Jeszcze inny kupi BTB, znajdzie sobie jedno brzmienie i tak gra, jeszcze inny
    kupi sobie Precisiona, nafaszeruje go aktywną elektroniką, dokupi multiefekt
    I TO TEŻ JEST DOBRZE!

    Trzeba tylko:

    – być zadowolonym, ze swojego brzmienia

    – wiedzieć jak zagrać, żeby zabrzmiało dobrze

    Ale to są OSOBISTE preferencje każdego basującego, i nikt nie ma prawa
    mówić że dokupowanie kostki z equalizerem do BTB jest złe.

  24. Oczywiście, w swym wywodzie pominąłem „instrumenty” dla których jedynym
    ratunkiem jest podbijanie brzmienia na czym tylko się da:P

  25. Do wydłużenia/skrócenia wybrzmiewania dźwięku. Poszperaj za hasłem
    „sustain”

  26. inny temat od sierpnia by był już zamknięty chyba nie jest bo założyciel
    tematu jest PRO 😛

    ______________________________________________________________________________
    Basista Brain Defect

  27. sorki, że odgrzebuję, ale po prostu nie kumam jak na konkretne
    częstotliwości wpływa eq parametryczne. pewnie dla ludzi posiadających
    najbardziej podstawową wiedze z dziedziny elektroniki nie jest to zagadka, ale
    dla mnie owszem. pytanie więc w formie graficznej ( 🙂 ), ustawiam parametryka
    jak poniżej i jakby to wyglądało na graficznym? A, B czy C?

    czy może jeszcze jakieś inne cudo? gdzie następuje obcięcie a gdzie jest
    peak? nic nie kumam…

    edit: no ok, po krótszym zasanowieniu odp. B i C wydają mi się bez sensu bo
    wtedy nie potrzebne byłyby 2 pokrętła cutoff tylko jedno.. czyli coś
    takiego?:

  28. Kręcenie gałkami inaczej wpływa na wygląd graficzny wykresu
    częstotliwości niż suwanie suwakami, a to dlatego, że w większości
    przypadków eq graficzny jest bardziej dokładny, a eq parametryczny bardziej
    płynny. W zasadzie nie da się dokładnie tego odwzorować. Na pewno jednak
    nie przebiega to w tak zasadniczy sposób jak pokazałeś to na rysunkach
    drugim i trzecim od góry.

    Peak natomiast nijak się ma do equalizera – jest to moment, w którym sygnał
    jest najsilniejszy. Generalnie najbardziej prawdopodobny jest ostatni
    przykład.

  29. no dobrze, że nie pierwszy:) ale, jak dla mnie to i tak head z parametrykiem
    odpada..

    pisząc „peak” miałem na myśli częstotliwość w której wypadnie to
    przykładowe +15dB, które ukręciłem na potencjometrze (zakładając
    „płynność” wykresu powinien wypaść dokładnie w jednym punkcie)

  30. To akurat głupawe założenie, że head z parametrykiem odpada :D.

    Natomiast jeżeli przekręcisz wszystkie gałki maksymalnie w prawo, no to masz
    podbicie całego pasma o 15 decybeli, prawda?

  31. I przede wszystkim jak tak na parametryku skręcasz coś tak jak pokazałeś
    środek to nie jest to 0 db, tylko np. -15, nie? 0 jest jak się ustawi
    potencjometr na godzinę 12.

  32. eh tenteges to przecież przykład, co mnie podkusiło mogłem same cyferki
    wstawić… 😛 dla dobra dyskusji – tamten potencjometr został wmontowany do
    góry nogami pod kątem 45st, taki bubel po prostu ten head, może być? 😛

    hehh Kapralu, no fakt, jak są wszystkie na tej samej wartości to tak (z tym,
    że gdybym chciał tak ustawić to wolałbym jedno pokrętło z napisem gain)

  33. No mi chodzi o to, że nawet, jak masz equalizer parametryczny, to dwie
    częstotliwości mogą być podbite do maksimum. Albo trzy. Albo jedna. Albo
    żadna :D.

  34. no jasne jak słońce, a ja się pytam tak:

    czy jak sobie na takim Ashdown owym parametryku ustawie dwie gałeczki, które
    zakładam mają pokazać gdzie jest środek, na częstotliwości 400Hz i 800Hz
    i potem gałeczkę od podbicia owego środka na +15dB to będę miał te +15dB
    gdzieś pomiędzy (600Hz?) czy może i w 400Hz i w 800Hz a w tym zakresie
    krzywą wystającą ponad 15dB? po prostu próbuję sobie to przetłumaczyć
    (wyobrazić).

  35. A pozioma oś współrzędnych to przypadkiem nie jest jakaś logarytmiczna?
    Kształt obwiedni miałby wtedy i tak inny wygląd na wykresie o innej
    rozdzielczości. Czy może wcale nie? Wertując forum „elektroda” widuję
    rozmaite rodzaje wykresów i spodziewam się, że trzeba po prostu wiedzieć
    które pasmo jest nam miłe dla ucha, a które nas razi. Mogę powiedzieć, że
    bardziej mi się podoba kolor pistacjowy niż seledynowy ale rysowania obwiedni
    jego widma wolałbym unikać…

    edit:

    A w niektórych programach komputerowych albo niektórych wieżach jest opcja
    połączenia suwaków „jakby elastycznymi gumkami” – zachwianie jednego pasma
    pociaga za sobą podążanie za min sąsiednich. Raczej w taki sposób
    wyobrażałbym sobie działanie parametryka.

    edit:

    A suwakowym nie ma problemu bo można osłuchać każde pasmo z osobna –
    zarówno ujęcie jak i dodanie. Parametryk za to jest dla mnie o niebo milszy w
    obsłudze.

  36. no jak decybele to i logarytm, a i kolejne częstotliwości też mi wyglądają
    jakby w postępie logarytmicznym występowały na graficznym eq. szczegółowa
    krzywizna mnie na szczęście nie interesuje, tylko takie uproszczone
    wyobrażenie tego co tam ustawiam 🙂

    edit:

    z tego co mi się udało (chyba) na razie zrozumieć to jest tak:

    ustawiam sobie gałkami zakres środka do podbicia czyli robie w ten sposób 2
    rzeczy:

    1. określam środek tego środka ( 🙂 ), który mi wypadnie gdzieś pomiędzy
    ustawionymi wartościami i tam powinienem się spodziewać takiej wartości
    podbicia jakie ustawiam sobie na gałce gain

    2. określam zakres swojego środka czyli reguluję krzywiznę na zasadzie „im
    szersze pasmo ustawię tym łagodniej wartość gain będzie się zmieniać dla
    kolejnych częstotliwości dążąc do wartości ustawionej dla trebli czy też
    basów”

    z grubsza tak to działa czy znowu bredzę?

  37. Pisałem sobie w temacie o potencjometrach balansu i przypomniałem sobie
    pytanie, które chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu: Mój Neo nie jest
    zaopatrzony w przełącznik active/passive. Zatem, jeśli wszystkie trzy
    pokrętła Equalizera są „wyzerowane”, to Eq jest wyłączony, a instrument
    staje się pasywny, czy też elektronika jest na „luźnym biegu”, ale wciąż
    działa? Jest możliwe udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie?

    (z góry przepraszam, jeśli już ktoś o to pytał, ale ciężko byłoby to
    znaleźć, zresztą i tak nie założyłem nowego tematu :P)

  38. @Immo – taki aktyw działa cały czas, ale jak korekcja jest na zero, to nie
    dokonuje po prostu korekcji.

Możliwość komentowania została wyłączona.