Inwestować w Squier?

2747-_57-64.
Witam.

Od pewnego czasu jestem posiadaczem precla Squier. Bardzo dobrze mi się na nim
gra, na coś innego mnie na razie nie stać i chyba nie chcę na razie nic
innego. Pytanie kieruję do ludzi z doświadczeniem praktycznym (nie
teoretycznym z netu). Jest sens wkładać kasę w Squier’a by wyciągnąć z
niego jeszcze więcej niż to co dała fabryka?

Czy powinienem zainwestować w Squiera?
Czy Squier to dobry wybór dla mniej doświadczonych basistów?
Jakie są plusy i minusy inwestycji w Squiera?
Czy warto pójść w takim wypadku na kompromis ze swoimi wymaganiami?
Czy inwestycja w Squiera naprawdę przynosi pożądane efekty?
Co mogę zrobić, aby wyciągnąć z Squiera jeszcze więcej?
Czy Squier to instrument, który może sprostać wymaganiom profesjonalisty?
Czy Squier jest lepszy od innych marek w podobnym przedziale cenowym?
Czy warto zainwestować w Squiera, jeśli już mam bas o podobnej jakości?
Jakie są opinie innych basistów na temat Squiera i czy warto ich słuchać?

Podziel się swoją opinią

43 komentarze

  1. Tak, warto wymienić przetwornik, np. na jakiegoś Merlina albo używanego
    Seymour Duncan. Wiosełko może wiele zyskać.

  2. Jeśli dobrze Ci się na nim gra, masz do niego sentyment, leży Ci w łapie i
    nie masz ciśnienia żeby go sprzedać to inwestuj w niego. Musisz wiedzieć
    że nie odzyskasz kasy z modyfikacji. Ale jeśli robisz to dla siebie i
    własnego brzmienia, a trafił Ci się fajny egzemplarz to Merlin albo SD jak
    pisze wyżej Kapral stuninguje go lepiej niż spoiler i alufelgi starego
    Golfa:)

  3. Inwestuj, kasy nie odzyskasz ale za te kilka stówek podniesiesz jakość
    brzmienia skoro na wygodę nie narzekasz. Nawet jak tą kasę na doniwestowanie
    przeznaczysz na nową gitarę plus kasa ze Squiera to może zabraknąć na
    jakieś sensowne wiosło. Od siebie dodam że za jakąś stówę wymienisz
    siodełko na mosiężne co wyostrzy i rozjaśni brzmienie, jeśli ci na tym
    zalerzy.

  4. Dzięki za odpowiedzi. Rozjaśnienia brzmienia nie potrzebuję, ale czegoś mi
    w brzmieniu jednak brakuje. Może jednak inny przetwornik. Kiedyś przez mojego
    elektryka przerzuciłem kilka markowych pickupów i ze wszystkich, SD
    brzmiały najlepiej. Rozpoczynam więc polowanie na SD :).

  5. Ulfbar dobrze pisze, że można wymienić siodełko – rozjaśni brzmienie (to
    zawsze możesz zamulić na wzmacniaczu, a spektrum brzmienia sobie
    rozszerzysz), wydłuży sustain i da też fajny „dzwon”.

    Precel to proste wiosło więc poza pickupem i siodełkiem, możesz w
    sumie wymienić jeszcze tylko mostek na masywniejszy (też poprawi sustain) i
    np. zmienić klucz struny E na d-tuner – wtedy będziesz miał full wypas;)

  6. Skupię się na razie na pickupie. Powiedzcie, czy Duncan Designed poza
    napisem różnią się czymś od SD? Są zrobione z tańszych elementów? Czy
    może koleś, który je nawija ma niższą stawkę godzinową od nawijacza SD i
    ten pierwszy po prostu partoli swoją robotę? Tak w ogóle to kiedyś
    zastanawiałem się nad kupnem DD, ale nie chciałem ryzykować pakowania kasy
    w coś co może się okazać kotem w worku.

  7. Użyj szukajki na Basoofce, bo coś ostatnio było o w jakimś wątku o DD. Na
    Talbass kiedyś coś czytałem o nich i raczej niespecjalnie były
    chwalone.

    Jeśli chcesz polepszyć brzmienie budżetowego wiosła, to „półśrodki” Ci
    nie pomogą raczej.

    Zresztą wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało, że DD są robione na
    tej samej linii produkcyjnej co stokowe przystawki do Squier’ów;)

  8. pytanie co tak naprawdę Duncan w tych pickupach Designed. może się okazać,
    że np. wyszukany kształt i kolor plastikowych puszek na pickupy 🙂

  9. Nie kupuj Duncan Designed. Po prostu nie. Albo nie zmieniaj
    pickupów w ogóle, albo kup Seymour Duncan, Merlin, Bartolini itp.

    Nie kupuj żadnych EMG Select, Duncan Designed itd.

  10. Nie mam zamiaru kupować DD, jestem tylko ciekawy czy są coś warte, ale
    widzę wyżej że jednak nie są.

  11. Do Squierów Jazz VM były ładowane pickupy Duncan Designed. Jak poszukasz na
    jutubie, to znajdziesz porównanie, gdzie gościu najpierw ma DD, a później
    wkłada do basu prawilne SDki – różnica jest dość duża, moim skromnym
    zdaniem.

  12. Raczej różnicy nie zrobi, jedyna zmiana to kolor. Żeby poprawić sustain
    należało by wsadzić ciężki kawał jakiegoś metalu. Jeśli nie będziesz
    kombinował z rozmiarem strun i owijką to standardowy mostek sobie radzi. Jak
    będziesz chciał wrzucić jakieś naprawdę grube sznurki i w dodatku
    flatround to wybrzmiewanie siądzie. Przy standardowych stalowych strunach
    powinno być ok.

  13. Hej cześć a docelowo to jakie wiosło chcesz mieć? Bo inwestujac w sqiuera
    można poprawic brzmienie lecz to nie jest tanie. Wiec jeśli chcesz kupić
    fendzia oryginala to mozesz przełożyć gadżety do oryginału. Ja tez mam
    sqiuera jb i poprawiam jego brzmienie ale jak kupię oryginał to sobie
    przełoże. Na pewno będzie lepiej kiedy zmienisz pickup ja tez miałem precla
    Squiera i kupiłem pick up bartoliniego i to zminilo moje wiosło diametralnie.
    Pozdrawiam

  14. Jak teraz ci się brzmienie podoba to: poza prawidłowym setupem;, dalej na
    twoim miejscu bym zrobił ekranowanie, mostek coś jak gotoh b201, mosiężne
    siodełko a pickupy też bym pewnie zmienił ale znalazł jakieś używane,
    oczywiście lepszej jakości niż jakieś z innych duncan designed Squierów.

  15. Ja sugerowałbym kolejność: 1. pickup, 2. siodełko, 3. mostek

    W ten sposób moim zdaniem kolejne zmiany będą najbardziej słyszalne.

    Chiński mostek za 5 dych to kolejny półśrodek (tak jak pickup DD).
    Wymienisz go jako pierwszy i możesz nie zauważyć zmiany specjalnej, a to
    zrazi Cię do kolejnych modyfikacji.

    Tak jak napisał j4444 dozbieraj na lepszy osprzęt, nie sprzedawaj starego i w
    razie czego jak zmienisz kiedyś wiosło, to zawsze możesz przełożyć rzeczy
    z których jesteś zadowolony, a Squierowi wrzucisz stare bebechy i pogonisz
    jako „all original” 🙂

  16. Racja, najwięcej zrobi zmiana pickupów, siodełko to koszt jakichś 30
    zł więc warto też od razu się tym zająć. Ja w swoim sq JB też od tego
    zacząłem (wstawiłem dimarzio, kost nowych do precla to jakieś 300zł).
    Mostek nawet przy wymianie na przyzwoitego gotoha nie zrobi aż takiej
    różnicy.

  17. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Szkoda tylko że dobry sprzęt kosztuje
    kosmiczną kasę (Polskie realia) Mostek odpuszczę, na razie skupię się na
    pickupie.

  18. Dobra decyzja to na pewno sprawi że bas zagada zobaczysz. No nie jest to tanie
    niestety most znow ma wpływ na sustain myślę o babiczu ale kosztuje 115 €.
    Słuchaj pozdrawiam i powodzenia. ….. Maniek

  19. A Ty jakie siodelko zalozyles i czy dużo było z tym roboty? Pasuje do jb bez
    przerobek?

  20. @MANIEC: A Ty jakie siodelko zalozyles i czy dużo było z tym roboty? Pasuje do jb bez przerobek?

    Założyłem mosiężne siodełko, pasowało bez przeróbek bo było
    przeznaczone do jazz bassa. Poszukaj NTB-15 (typ J.Bass) 38×4,3×3,1mm

    Sam wymieniałem tylko mostek i pickupy, siodełko u gościa który robił
    mi szlif progów ale nie będzie z tym wiele roboty.

  21. Dobrze byłoby najpierw porównać radius podstrunnicy w PB i JB, bo o ile
    szerokość gryfu przy siodełku jest chyba porównywalna (~38mm), to nie
    jestem pewny jak z radiusem.

    Jeżeli są takie same to ok, ale jeśli się różnią, to głębokości
    nacięć na struny w siodełku do PB i JB mogą być różne.

  22. czesc dzięki chlopaki za porady i jako, ze nigdy tego nie robilem to lepiej
    sytac. A to siodelko ntb 15 to polski wyrob? bo znaleźć nie mogę tylko archiwum
    allegro. pozdrawiam

  23. Podałem konkretny model jaki kupiłem w guitarproject do jazz bassa. Do precla
    mieli takie (www.archiwum.allegro.pl/oferta/mosiezne-siodelko-do-basu-ntb-11-typ-p-bass-i4357708069.html) zapytaj czy mogą je w ogóle sprowadzić, ewentualnie kup jakiś kawałek
    mosiądzu np taki: (allegro.pl/siodelko-do-gitary-mosiezne-mosiadz-sadle-nut1-i5626511630.html) (sprawdź tylko wymiary, jest tego dużo na allegro) i pilnikiem sobie zrobisz.

  24. Pilnikami:)

    Jeśli będziesz robił metodą DIY, to ważne jest, żeby dobrać odpowiednią
    średnicę pilnika do każdej ze strun (a przynajmniej zbliżoną).

    Można rozpiłowywać małym iglakiem te szersze nacięcia, ale to trochę
    partyzantka i ciężko idealny półokrąg osiągnąć robiąc to mniejszą
    średnicą, a struna powinna dobrze przylegać – nie punktowo.

    Aha – pamiętaj, że siodełko poprawi Ci głównie wybrzmiewanie na pustych
    strunach, ale „dobry, rockowy basista” często ich używa:)

  25. Sam modowałem Squiera kiedyś – polecam ci 3 upgradey

    1. Seymour Duncany Quaterpoundery (jak masz preca) – zamieni to twojego Squiera
    w rasowego napierdzielacza

    2. Mostek – Babicz albo Badass

    3. Klucze z Fendera Japańca/amerykańca

    Odradzam Meliny I przystawki Duncan Designed – Merlin to w mojej opinii słabe
    przystawki. Zbyt drogie za taka „jakość” (próbowałem gitarowych I basowych
    I no nie byłem zachwycony). A Duncan designed to mogą być przystawki ze
    Squiera VM warte 30zł.

    Kupuj używki można czasem wyhaczyć bardzo tanio.

  26. SD Quarterpoundery mam w budżetowym Ibanezie – Preclojazie. Bardzo warto. W
    zeszłym roku nówki kosztowały niewiele drożej od Merlinów, teraz niestety
    mocno podskoczyły. Szkoda bo chciałem sobie do kompletu dokupić mostkowego
    jazza.

  27. SD QTP to chyba najlepszy wybór, przy czym ja na Merlina złego słowa nie
    powiem (ale mam BassBlastera – nie wiem jak gadają splity od nich).

    Co do mosiężnych siodełek, to nie ma ich obecnie w Guitarproject, ale zdaje
    się, że „mayo” takie w Mayo:

  28. Podłącze się do tematu siodełka. W moim Squierze siodełko jest z jednej
    strony niższe a drugiej strony wyższe. Czy mogę je wymienić na takie
    normalne?

  29. Jakie normalne? Co to znaczy normalne? Zanim wymienisz siodełko poczytaj neta
    z czym to się wiąże. To nie sznurówki w trampkach.

  30. A gdzie ja jestem jak nie w necie. Zadaje pytanie na portalu dla basistów a
    nie w sklepie rybnym. Normalne to znaczy o tej samej wysokości na całej
    długości.

  31. google masz w tym swoim sklepie rybnym? Napiszę Tobie, to czego sam nie
    możesz sobie znaleźć i przeczytać (lenistwo?). Po wymianie siodełka musisz
    odpowiednio dopiłować rowki w siodełku. Nie jest to takie hop siup zesrać
    się u uciec. Musisz zachować radius podstrunnicy i odpowiednią wysokość
    strun. Jak nie wiesz o co chodzi i jak to zrobić, a wnioskuję że nie wiesz,
    to tego nie rób. Wracając do zadanego pytania. Tak, możesz sobie wstawić
    „normalne”.

  32. Dzięki za fachową poradę. Widzę że wreszcie zrozumiałeś pytanie. Co
    prawda nie potrzebne to „sranie i uciekanie” ale widocznie inaczej nie
    potrafisz wyrazić swoich myśli.

  33. to powinno pomoc koledze w szlifowaniu siodelka w rybnym hehe.

    poza tym mam pytanie jak myślicie czy ktoś kto szukalby tylu cennych info o
    siodelku domysli się ze znajdzie to pod tytulem inwestowac w Squier? 😉

    pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

    no i wlk dzięki ULEK ZA SIODLO będę dzis zamawial ze dwie sztuki jeden do jb
    drugi do precla fretlesa

  34. @leo: Dzięki za fachową poradę. Widzę że wreszcie zrozumiałeś pytanie. Co prawda nie potrzebne to „sranie i uciekanie” ale widocznie inaczej nie potrafisz wyrazić swoich myśli.

    Jak tylko mogłem, zniżyłem się do twojego poziomu byś zrozumiał. Bez
    odbioru.

  35. Panowie czego wy nie rozumiecie.? Zainteresował mnie temat „inwestować w
    Sguier?” ponieważ posiadam taką gitarę. i też już myślałem o
    udoskonaleniu jej. Już kiedyś chciałem wymienić siodełko, ale
    zrezygnowałem bo to moje jest jakieś inne (ścięte) i przestraszyłem się
    tych wszystkich regulacji. Jak sami wiecie w Internecie jest wszystko dobre
    porady oraz bzdury Pomyślałem sobie że w tak szacownym gronie jakim jest
    „Basoofka” otrzymam fachową poradę z pierwszej ręki od ludzi z
    doświadczeniem. Wszak to portal najlepszych basistów w całej Polski.

    Jakie odpowiedzi otrzymałem???

    P.S

    Kolego Maran mam do Ciebie gorącą prośbę nie odpowiadaj już nigdy na moje
    posty po prostu ignoruj mnie. Po co masz się tak zniżać .Ja też obiecuję
    tak robić.

    Pozdrawiam

  36. Żeby nie było, że nikt nie odpowiada na Twoje pytanie:

    – jaka dużą masz różnicę wysokości po obu stronach?

    – czy swoje wiosło masz od nowości czy ktoś mógł wcześniej przy nim
    grzebać?

    Siodełko nie powinno mieć dużej różnicy wysokości – jeżeli jest
    wyraźnie ścięte, to może podstrunnica była szlifowana kiedyś i zostało
    „dostosowane do nowej sytuacji”?

    Oryginalne siodełko masz na zdjęciu poniżej – porównaj ze swoim, a jeśli
    Twoje bardzo się różni, to takie „normalne” (jak np. z Mayo Shopu)
    musiałbyś modyfikować.

  37. No nareszcie ktoś normalny. Ten Squier to Vintage Modified ’70s Jazz Bass
    kupiony Guitar Center jakieś 2 lata temu. Więc nowy. Przy zakupie nie
    zwróciłem uwagi na siodełko. Może w tych modelach tak ma być? Spróbuje
    wrzucić zdjęcie, jak mi się uda.

  38. Google prawdę Ci (czasem) powie;)

    Wyszukaj sobie w grafikach po haśle „jazz bass nut” – w jazzach są lekko
    asymetryczne.

    Wracając do pytania: możesz wymienić na „normalny” ale bez pilnika się nie
    obejdzie.

    Wygląda, że ten mosiężny jest szerszy niż 3,5mm i płaski od spodu, więc
    bez przeróbki ani nie zmieści się w szczelinę po oryginalnym, ani nie
    będzie przylegał na całej szerokości.

    Jak już się uporasz z tymi dwoma rzeczami, to pozostanie Ci tylko dopiłować
    nacięcia do odpowiedniej głębokości: jak będą za płytkie to wiosło
    będzie twarde na pierwszych progach, a jak będą za głębokie to będzie
    brzęczenie na pierwszym progu lub w skrajnym przypadku zrobisz sobie zerowy
    próg z pierwszego;)

    Generanie nie ma znaczenia jak wysoki jest „klocek” mostka po obu stronach, bo
    to tylko kwestia płytszych lub głębszych nacięć na struny.

  39. I wszystko jasne. Może uda mi się gdzieś znaleźć takie asymetryczne
    mosiężne siodełko. Będzie mniej kombinowania.Dzięki Ulek za fachową
    pomoc.

Możliwość komentowania została wyłączona.