To samo drewno i pickupy co Wash XB120, tyle, że w wersji sześć strun. Pytanie raczej powinno brzmieć: czy ktoś miał to w łapach? 😉
Mam wersję 4 strunową i muszę powiedzieć, że seria XB jest naprawdę dobra, za nie wielką kasę. Poczytałem trochu Twój profil, wiedz, że do jazzu, albo funku to się nie sprawdzi. To jest ciemny ciężki basior, który wątrobę przewraca ( ba, pewnie że to lubię 😉 ) Dużo dołu, ciężkie agresywne brzmienie, ale klang wchodzi ładnie 🙂
Jeśli chcesz zacząć z szóstkami to dobra sprawa, bo tani jest w porównaniu do innych sześciostrunowców.
Widać cztery potencjometry? W opisie 2xvol 1xton 😕
witam…
ja mam taki sprzet, czyli xb126b, jak za te pieniadze to dobry sprzet, potencjometry to vol. z przelacznikiem activ/pass balans oraz korekcja bass i treble, brzmi przyzwoicie, potrzeba na początku sporo się nagimnastykowac z poprawnym ustawieniem instrumentu, menzura itp. ale potem stroj trzyma bez problemu, jedyne co mi się w niej nie podoba to kolor a niestety w innych niedostepna only black, gryf nie za szeroki rozstaw strun 17mm na mostku jak pod moje dlugie palce to akurat… jeżeli potrzebujesz szostki to warto się nad tym washem zastanowic, a najlepiej gdzies taki instrunent ograc…
Pozdrawiam
Ja aktualnie posiadam wersje 125 QTS. Powiem, tak: jak za taką cenę brzmi świetnie. Gram na nim zarówno progresywny metal, rock i blues:). Z przewagą na to ostatnie. Sprawdza się super. Spotkałem się również z opiniami, że jest to najlepszy bas w swojej cenie. Polecam !!
miałem w łapach chyba tego washa ( w sumie nie jestem pewny czy dokładnie tego… ale tak mi się wydaje też miał 6 strun i był czorny i miał napisane ŁOSZBURN)
i powiem tyle że jeżeli miałbym 1000zł to nie zastanawiałbym się ani minuty… (pewnie jak będę miał 1000zł to kupię takiego)
decha bez kosmosu ale przyzwoita, jak na 6 strun za taką cenę to całkiem wygodne wiesło struny nie były kilometr nad podstrunnicą…
aktywem można było sobie dopalić sounda także na piecu całkiem mile łechtał basowe uszy
na moje skromne oko ten bas mógłby pobić nie jeden kupę droższy
jedyną wadą (biorąc pod uwagę że jest to bas za 1000zł) może być to że nie ma 24 progów… co prawda sam gram na basie 4 strunowym który ma tych progów 20 ale jeśli już ktoś hce sobie rozszerzyc możliwości harmonicze dokładając te dwie struny to chyba chciałby też nie zawężać sobie tych możliwości przez 20 zamiast 24 progi) obiektywnie rzecz biorąć tych czterech ostnich używa się bardzo rzadko.. ale dobrze jest mieć świadomość że tam są :p
pozdrawiam
Pozwólcie, że odświeżę temat.
Ostatnio przeszukując oferty i szukając taniej 6stki dostrzegłem właśnie Washburn XB 126 B, który mnie bardzo zaintrygował. Teraz chciałbym zobaczyć, czy rzeczywiście to zagada tak jak o tym jest mowa w tym temacie:D
Dlatego poszukuję kogoś co mieszka w Krakowie (albo niedalekiej okolicy) i posiada takowe cacko w celu ogrania tego basu(;
Ew. ktokolwiek widział, ktokolwiek wie gdzie/w których sklepach muzycznych w Krk mogę spotkać taki sprzęt.
To samo drewno i pickupy co Wash XB120, tyle, że w wersji sześć strun.
Pytanie raczej powinno brzmieć: czy ktoś miał to w łapach? 😉
Mam wersję 4 strunową i muszę powiedzieć, że seria XB jest naprawdę
dobra, za nie wielką kasę. Poczytałem trochu Twój profil, wiedz, że do
jazzu, albo funku to się nie sprawdzi. To jest ciemny ciężki basior, który
wątrobę przewraca ( ba, pewnie że to lubię 😉 ) Dużo dołu, ciężkie
agresywne brzmienie, ale klang wchodzi ładnie 🙂
Jeśli chcesz zacząć z szóstkami to dobra sprawa, bo tani jest w porównaniu
do innych sześciostrunowców.
edit:
http://www.sklep.fabrykadzwieku.net.pl/Bas/Gitary-basowe/Washburn-XB-126-B.html
Widać cztery potencjometry? W opisie 2xvol 1xton 😕
witam…
ja mam taki sprzet, czyli xb126b, jak za te pieniadze to dobry sprzet,
potencjometry to vol. z przelacznikiem activ/pass balans oraz korekcja bass i
treble, brzmi przyzwoicie, potrzeba na początku sporo się nagimnastykowac z
poprawnym ustawieniem instrumentu, menzura itp. ale potem stroj trzyma bez
problemu, jedyne co mi się w niej nie podoba to kolor a niestety w innych
niedostepna only black, gryf nie za szeroki rozstaw strun 17mm na mostku jak
pod moje dlugie palce to akurat… jeżeli potrzebujesz szostki to warto się nad
tym washem zastanowic, a najlepiej gdzies taki instrunent ograc…
Pozdrawiam
Ja aktualnie posiadam wersje 125 QTS. Powiem, tak: jak za taką cenę brzmi
świetnie. Gram na nim zarówno progresywny metal, rock i blues:). Z przewagą
na to ostatnie. Sprawdza się super. Spotkałem się również z opiniami, że
jest to najlepszy bas w swojej cenie. Polecam !!
miałem w łapach chyba tego washa ( w sumie nie jestem pewny czy dokładnie
tego… ale tak mi się wydaje też miał 6 strun i był czorny i miał
napisane ŁOSZBURN)
i powiem tyle że jeżeli miałbym 1000zł to nie zastanawiałbym się
ani minuty… (pewnie jak będę miał 1000zł to kupię takiego)
decha bez kosmosu ale przyzwoita, jak na 6 strun za taką cenę to całkiem
wygodne wiesło struny nie były kilometr nad podstrunnicą…
aktywem można było sobie dopalić sounda także na piecu całkiem mile
łechtał basowe uszy
na moje skromne oko ten bas mógłby pobić nie jeden kupę droższy
jedyną wadą (biorąc pod uwagę że jest to bas za 1000zł) może być to że
nie ma 24 progów… co prawda sam gram na basie 4 strunowym który ma tych
progów 20 ale jeśli już ktoś hce sobie rozszerzyc możliwości harmonicze
dokładając te dwie struny to chyba chciałby też nie zawężać sobie tych
możliwości przez 20 zamiast 24 progi) obiektywnie rzecz biorąć tych
czterech ostnich używa się bardzo rzadko.. ale dobrze jest mieć
świadomość że tam są :p
pozdrawiam
Pozwólcie, że odświeżę temat.
Ostatnio przeszukując oferty i szukając taniej 6stki dostrzegłem właśnie
Washburn XB 126 B, który mnie bardzo zaintrygował. Teraz chciałbym
zobaczyć, czy rzeczywiście to zagada tak jak o tym jest mowa w tym
temacie:D
Dlatego poszukuję kogoś co mieszka w Krakowie (albo niedalekiej okolicy) i
posiada takowe cacko w celu ogrania tego basu(;
Ew. ktokolwiek widział, ktokolwiek wie gdzie/w których sklepach muzycznych w
Krk mogę spotkać taki sprzęt.