Thunderbird Thunderbirdowi nierówny?

Z ciekawości przeglądałem stronę gibsona i prócz czczonego przeze mnie
thunderbirda (www.gibson.com/en%2Dus/Divisions/Gibson%20USA/Basses/Thunderbird%20IV/) znalazłem jeszcze wersję- studio (www.gibson.com/en%2Dus/Divisions/Gibson%20USA/Basses/Thunderbird%20Studio%204%2DString/) – o ładnych kilka dolców tańszą i do tego w możliwej wersji
5-strunowej.

Ktoś ma pojęcie czym one się różnią? prócz koloru osprzętu? nie
mówię, że chcę od razu taką kupić :P, ale w przyszłości kto wie?

Podziel się swoją opinią

8 komentarzy

  1. Faktycznie. Zmyliły mnie dane podane na stronie, gdzie przy zwykłym wyraźnie
    zaznaczono necksru. Teoretyzować sobie mogę, trza do łapy brać, pomacać i
    osłuchać.

  2. CHYBA decha jest mniejsza o 10 % ( jak w wszystkich wersjach studio Gibsona –
    na 100% w explorerech )

  3. Przeca jak byk na oficjalu stoi, że: zwykły ma 9częściowy gryf z orzecha i
    mahoniu (studio ma jednoczęściowy mahoniowy), lepszy mostek, neck-thru
    (studio – set in [?]).

    No i studio brzydszy jest.

  4. sorry, w życiu bym nie wpadł, że „Tailpiece” to mostek 😛

    @McGregor: No i studio brzydszy jest.

    Ale tańszy 😀

    a z recenzji (chyba z harmony central) wynika, że nie jest wcale taki zły

  5. Sorry, ale Harmony Central to miejsce, w którym każdy sprzęt jest
    recenzowany jako doskonały, gorąco odradzam korzystanie z tego serwisu.

Możliwość komentowania została wyłączona.