czy moglby mi ktoś wytlumaczyc jak grac walking?
jeżeli chodzi o bas to nie mam jeszcze takiego wyczucia i mój walking grany
wedlug may-szkoly tak naprawdę się sprowadza do schematycznego i
systematycznego wyszukiwania interwałów, czego efekt jest w sumie dosyc
kiepski
Jak mogę nauczyć się grać walking na basie?
Czym polega walking na basie i jak to zagrać?
Jakie techniki warto zastosować, by poprawić swoje umiejętności w grze walking?
Czy ktoś może mi pomóc z nauką sekwencji interwałów dla walking na basie?
Jakie metody treningowe najlepiej sprawdzą się w nauce gry walking na basie?
Jakie błędy najczęściej popełniam przy grze walking i jak je poprawić?
Czy są jakieś konkretne utwory, które przyspieszą naukę gry walking na basie?
Czy warto sięgnąć po lekcje nauki gry walking na basie u bardziej doświadczonych muzyków?
Czym kierować się przy wyborze odpowiedniego sprzętu do gry walking na basie?
Jakie są najważniejsze elementy techniki gry walking na basie i jak je doskonalić?
Musisz to czuć!
Twoj avatar ma niezły funk na głowie:P jak Flea z lat 80
To tak po szybciochu:
Najprostrzy walk to pryma – sekunda wielka – tercja (zalezna od trybu funkcji –
wielka lub mala) – kwinta.
mozesz tez grac pasaze.
no ale tak jest nudno dosyc jak wszystkie funkcjie będziesz tak ogrywal. wiec
pamietaj o dochodzeniu do dźwięku (walk właśnie na tym polega – aby dochodzic
do dźwięku).
Masz na to cala chromatyke.
Ponadto mozesz okrazac dźwięki (poltonami – z góry i z dolu).
No i wcale nie musisz grac prymy tak naprwade. mozesz zaczynac np od septymy
(co daje fajne efekty).
Tyle o dzwiekach na początku. Rytm: stosowac mozesz triole, legowane triole,
rytm punktowany itd, wszystko co urozmaica gre, ale generalnie chodzi o to,
żeby grac na 4.
Ciezko tak to opisac bez pokazania. a gadanie: trzeba to czuc – nie jest zbyt
pomocne. walk opiera się również na schematach, improwizacja na wyborze tych
schematow, laczeniu ich.
Pozdrawiam!
Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat…
Dzieki Króliku :] właśnie o coś takiego mi chodzilo
chce na poczatek opanowac jakiś taki standart, a dalej to już się będę bawil,
wazne po prostu żeby wiedziec od czego zaczac.
Baybus
fajnie tylko jak dasz instrument komus kto nie ma o nim pojecia i kazesz zagrac
mu jazz to chyba raczej go nie zagra i co? powiesz mu, ze nie czuje bo gdyby
czuł to by zagrał?
mam nadzieje, ze kumasz o co mi chodzi :]
Ice_tower funk na glowie bo funk w duszy :]
się wie ;]
No i oczywiście grasz tez nie tylko w gore, ale w dol, albo mieszasz, jak:
pryma – kwinta – sekunda – tercja..
Itd.
Ten głęboki dźwięk ta przenikająca wszystkie członki barwa, majestat…
Krolik dobrze prawi…na dokladkę:
-znajdz sobie nauczyciela lub kogoś kto dobrze radzi sobie z graniem
walkingu…
-sluchaj jak grają najlepsi…polecam Oscar Petterson Trio „Night Train”,Miles
Davis „Kind of Blue”…wszystkie plyty Raya Browna.
-proponuję poszperać za materialami,które ulatwią Ci zrozumienie „o co w
tym wszystkim chodzi”. Polecam „building jazz bass lines” Rona Cartera (mam i
chętnie się podzielę-GG) oraz „Bass method” Raya Browna
Ale myslalem ze znasz podstawy ze szkoły mayonesa. Dobra sru!
za Michem. Nie znam tej książki Cartera, książkę Raya Browna mam i
wielbię od dziecięctwa. Nauczyła mnie grać na fretlessie bez patrzenia
🙂
a jeśli chodzi o walking, to za najefektywniejszą uważam książkę Eda
Friedlanda – nie pomnę tytułu, ale zgoogluj „ed friedland bass walking” i
masz. Można dostać też w Polsce.
EDIT
Building Walking Bass Lines.
a jak przerobisz, to
Expanding Walking Bass Lines.
możesz też np wziąć choćby pierwszy kawałek z rzeczonej płyty „Kind of
Blue”, czyli So What, wiedząc, że składa się tylko z dwóch akordów (
d-moll i es-moll, a w zapisie jazzowym – D_ i Eb_ ) i głównie skali
doryckiej, słuchać uważnie i dokładnie spisać w nutkach, co tam grał Paul
Chambers i później przeanalizować, jak poszczególne dźwięki mają się do
siebie nawzajem, do akordów, do skali, do tematu, do solówek etc………
nie zaszkodzi jak spiszesz też solówkę Milesa 😀
oki, dzięki za merytoryczne odpowiedzi 😀
myślę, ze dam rade ]:]
nie mylisz się mala literka = moll
duza literka = Dur
albo mam zle informacje albo d-moll to po prostu male d a d-dur to duze D w
zaleznosci może być na przyklad D7 itp itd! jeżeli się myle to niech mnie ktoś
poprawi!
A czego to się tyczy Perzu?
W użyciu są różne sposoby zapisu literowego…np.
-Dm; D
-dmoll; D
-dm; D
-Dmin; Dmaj
-D_ ; D
Jak widać sposoby zapisu molowych akordów mnożą się…pewnie jest jeszcze
kilka innych…
niby tak, ale jak wejdziesz na scenę z amerykanskimi albo choćby polskimi
jazzmanami i dadzą ci kwity z przebiegiem akordów, to warto znać też inne
sposoby zapisu… a ten akurat jest często używany…
noo tak sposobow jest dużo, ale zapytal czy male = moll a duze Dur, to
odpowiedzialem, ze tak
noo taka jest glowna zasada, w szkolach muzycznych uczą zapisywać właśnie
tak i wiem, ze tak jest na 100% poprawnie, spotykalem się z wieloma innymi
sposobami, ale nie wiem czy sa one poprawne, ale walic to – wazne żeby było
wiadomo czy chodzi o Dur czy moll i tyle
jest ogolnie przyjeta zasada ze molowe akordy oznacza się malymi literami a
durowe duzymi nie wiem czy to standart de facto, czy tez okreslony ze tak
powiem prawnie, gram z wyksztalconymi muzykami po szkolach organistowskich,
jazzowych, i Bóg wie jakich i oni nigdy molowych akordów nie zapisuja duza
litera dla tego się zdziwilem!
też się zdziwiłem…
ale cóż – jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one. Miałem
20 lat i gówno wiedziałem o muzyce – miałem krzyczeć na dużo lepszych
starszych od siebie muzyków – których fanem zawsze byłem, a nagle przyszło
mi z nimi grać – że źle zapisują?! albo że amerykańscy mistrzowie,
którzy stworzyli tę muzykę – nieraz od nich mieliśmy te nuty – nie
potrafią zapisać akordów?! Wolałem dowiedzieć się o co chodzi i sporo
się dzięki temu nauczyłem. Minęło trochę lat i nie wyobrażam sobie nie
korzystać z tego systemu. Chodzi o to, że w jazzie rzadko gra się akordy po
prostu jako trójdźwięki, w większości przypadków dodaje się też
septymę i/lub dalsze składniki harmonii – nonę, undecymę etc. Taka np
septyma może być wielka lub mała. Trzeba to jakoś zapisać… Np G z takim
trójkątem oznacza G-dur z septymą wielką ( inaczej Gmaj7 ). A G7 – G-dur z
septymą małą, czyli akord dominantowy. Pełnią one zupełnie różne role w
progresjach i dość mocno różnią się brzmieniem. A w zapisie, powiedzmy,
ogniskowym, gdzie septym się raczej nie używa, oba byłyby zapisane jako
G-dur lub G.
no tak ale ja to wiem może nie wszystko ale wiem 🙂 chodzilo mi o to ze ktoś
wyzej napisal ze dmoll to D a to nieprawda!
KONIEC OFFTOPU!