Sansamp RBI +…

Witam!

Chciałbym Was drodzy koledzy zapytać jaki wzmacniacz najlepiej
współpracowałby z wyżej wymienionym? Chodzi mi o to, żeby w tym zestawie
było dużo dołu. Gram muzykę energiczną (hard rock/metal) i chciałbym
mieć właśnie dużo tego pasma no i oczywiście drive, który uzyskam z
Sansamp’a. Budżet to tak max 2500zł.

pozdrawiam i życzę oczywiście Wesołych Świąt !

Jaki jest najlepszy wzmacniacz do współpracy z Sansamp RBI +?
Szukam wzmacniacza do mojego Sansampa RBI +, który wiele oferuje w zakresie basów. Jakie możecie mi zasugerować?
Czy ktoś może polecić odpowiedni wzmacniacz dla mojego zestawu, który składa się z Sansamp RBI + i głośnika basowego?
Czy istnieje wzmacniacz w cenie do 2500 zł, który dobrze współpracuje z Sansamp RBI + i oferuje dużo dołu?
Potrzebuję nowego wzmacniacza do mojego hard rockowo-metalowego stylu gry na basie, który będzie działać dobrze z moim Sansamp RBI +. Co możecie mi doradzić?
Jaki wzmacniacz basowy zapewni mi mocny dół i dużo drive, aby uzyskać energiczny dźwięk w klimatach hard rocka i metalu z moim Sansamp RBI +?
Który wzmacniacz basowy będzie najlepszy do Sansamp RBI +, aby uzyskać dużo dołu i drive’ów? Czy można kupić coś w cenie do 2500 zł?
Czy ktoś ma doświadczenie z Sansamp RBI + i może polecić dobrej jakości wzmacniacz basowy, który pomoże mi uzyskać pełnię mojego brzmienia?
Potrzebuję pomocy przy wyborze wzmacniacza dla mojego Sansamp RBI +, który oferuje dużo dołu i to drive’y. Co polecacie?
Czy możecie mi pomóc wybrać odpowiedni wzmacniacz basowy dla mojego zestawu z Sansamp RBI +?

Podziel się swoją opinią
wojtek667
wojtek667
Artykuły: 1

32 komentarze

  1. Nie ma czegoś takiego jak najlepiej współpracujący wzmacniacz. Dużo dołu
    to kwestia ustawienia korektora, głośnika i innych czynników, kombinacji
    jest wiele. Określ się dokładniej.

  2. No mogę jedynie powiedzieć, że bardzo podobało mi się brzmienie Edena, GK
    oraz Ampega Svt-3. Tylko niestety nie mam możliwości ogrania któregokolwiek
    z tych wzmacniaczy i proszę o radę, co może najlepiej sprostać wymaganiom
    jakie postawiłem.

    pozdrawiam

  3. Ampeg SVT-3 pro i tyle w temacie. Klasyczny sound do rocka. Do 2500 za używkę
    z casem się wyrobisz spokojnie.

  4. A jak w tym klimacie siedziałby GALLIEN & KRUEGER 700RB-II lub jakiś Eden?
    Czy wśród tych drugich są różnice w brzmieniu w serii WT, czy to tylko
    różnica w mocy Zależy mi na ciepłym brzmieniu najbardziej. GK kusi, bo
    stać by mnie było na nówkę, ale nie mam możliwości posłuchać tego na
    żywo. Doradźcie 🙂

  5. Z GK będzie problem – nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze jakiś czas temu
    dystrybucja strasznie kulała.

    – GK ma bardziej suchy, kopiący sound.

    – Eden to bardzo ciepluchna fajna Hi-FI buła.

    – Ampeg to … klasyka rockowego brzmienia.

    Któregokolwiek byś nie wziął to będzie elegancko.

  6. mam svt3 pro z RBI i jest z*ebiście. Ewentualnie mogloby to być trochę
    głośniejsze

  7. Nie rozumiem po co do preampu ,który udaje ampega kupować wzmacniacz
    ampega…jeżeli chcesz się bawić w zmulacze typu sansamp kup transparentny
    wzmacniacz np. genz…albo kup wzmacniacz z charakternym preampem i sprzedaj
    sansampa.

  8. @joko5: Nie rozumiem po co do preampu ,który udaje ampega kupować wzmacniacz ampega…

    RBI to nie tylko preamp udający ampega, na tym jego możliwości się nie
    kończą. Ja używam podłogowego Sansampa z głową Ampega i uważam, że jest
    to bardzo sensowne połączenie. Podpinałem go też osobiście pod Hartke
    5500, SWR SM-900 i Ashdown a ABM-500. Słyszałem też z bardzo bliska efekty
    podłączenia go pod Edena WT-300. Ze wszystkich wariantów najbardziej
    podobał mi się chyba wariant z Edenem, ale to była muzyka eksperymentalna i
    nie wszędzie się takie brzmienie sprawdzi, a już na pewno nie w hard-rocku.
    Z „codziennych” brzmień podoba mi się bardziej właśnie połączenie Sans +
    Ampeg. Ale to moje zdanie, nie dowiesz się póki sam nie sprawdzisz.

  9. A powiedzcie mi jedną jeszcze rzecz. Czy skoro Sansamp ma kreować brzmienie
    „lampowe” to da się odczuć czy wzmacniacz będzie hybrydowy, czy
    tranzystorowy? Ciekawi mnie właśnie połączenie z Ampegiem, tylko czy jest w
    tym wariancie sens inwestowania w SVT, może B-2R równie dobrze by się
    sprawdził. GK 700rb też fajnie gada i nad nim tez myślę..

  10. @joko5: Nie rozumiem po co do preampu ,który udaje ampega kupować wzmacniacz ampega…jeżeli chcesz się bawić w zmulacze typu sansamp kup transparentny wzmacniacz np. genz…albo kup wzmacniacz z charakternym preampem i sprzedaj sansampa.

    Haha :D. Ja też wielu rzeczy nie rozumiem :). A raczej nie rozumiałem do tej
    chwili- dobrze ze mi o tym powiedziales, teraz na pewno sprzedam ampega i kupie
    genza. Albo inny wzmacniacz z charakternym preampem i sprzedam zmulacza
    (hahahahhaha) sansampa.

    Na serio: wyglada na to ze kompletnie nie wiesz o czym mowisz. Nie pisz jeśli
    się nie znasz, na tym forum już jest wystarczający burdel i wystarczająco
    informacji które nie mają absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością.

    @wojtek667: A powiedzcie mi jedną jeszcze rzecz. Czy skoro Sansamp ma kreować brzmienie „lampowe” to da się odczuć czy wzmacniacz będzie hybrydowy, czy tranzystorowy? Ciekawi mnie właśnie połączenie z Ampegiem, tylko czy jest w tym wariancie sens inwestowania w SVT, może B-2R równie dobrze by się sprawdził. GK 700rb też fajnie gada i nad nim tez myślę..

    Nie wierz temu co jest napisane, tylko temu co możesz usłyszeć. Kreowanie
    brzmienia lampowego to tylko chwyt marketingowy. W tym momencie ta marka ma
    taką renomę że mogli by to sobie odpuścić. Podobnym tokiem rozumowania
    precission bass brziałby precyzyjnie, a jazz bass nadawałby się tylko do
    jazzu.

    Orion z behemoth i blackriver gral na b2r, podobnie heinrich. Mysle ze się
    sprawdzi. Może być inny problem- moc. Mój svt3 w głośnej kapeli ledwo daje
    radę, jeśli były chociaż trochę cichszy to by nie dawał.

  11. Używałem jakiś czas sansampa „podłogowego” w połączeniu z mesą
    m-pulse.Był to jeden z etapów poszukiwania brzmienia z fajnym drivem.Potem
    jeszcze wypróbowałem sansampa z terrorem i tecampem.Uważam (oczywiście na
    podstawie wlłasnych doświadczeń),że w przypadku mesy i oranza sansamp po
    prostu zmulał i raczej zabierał coś niż dodawał,chyba z racji ,że nie
    zastepuje się dobrego lampowego preampu nieco gorszym.W przypadku
    transparentnego tecampa sans brudził prawie jak lampa,ale prawie robi wielka
    róznicę:)…(wiem co piszę kolego Bolem iż grywało się ostatnimi czasy
    trochę na lampach).

    Jestem ciekaw czy kolega bolem uzywał sansampa z czymś innym niż svt3…

    Szkoda ,że kolega uznaje opisywanie doświadczeń ze sprzętem innym niż svt3
    za zaśmiecanie forum,wszak forum służy do wymiany doswiadczeń…

    Na svt3 swiat się nie zaczyna i nie kończy.Zamiast wydawać kasę na svt3 i
    sansampa wolałbym ja przeznaczyć na svt4 ,, który ,oczywiście według mnie
    ,nie potrzebuje dopalaczy typu sansamp…

  12. Zgadzam się Joko ze wszystkim co napisałeś… poza ostatnim zdaniem. Jeżeli
    4pro nie potrzebuje Sansampa, to 3pro też. Mają ten sam preamp.

    Też nie lubię sansampa, u mnie totalnie nie działa, ale wielu innym się
    sprawdza. Chociaż ja wolałbym sobie kupić jakieś dwa heady, albo fajny
    drajw w kostce typu Xotic Bass BB..

  13. Nie jestem znawcą ampegów…ale pamiętam ,że rozmawialiśmy kiedyś o tym
    ,że Twoim svt3 trudno jest przesterować sygnał z pasywnego
    instrumentu.Ostatnio bawiłem się svt4 (usa) i udało mi się ukręcić takie
    kilerskie brzmienie na jazzbasie właśnie z drajwem.I prawdę mówiąc
    zastanawiałem się w czym rzecz,pamiętając naszą rozmowę.Wiem ,że mają
    takie same preampy.Może Ampeg ampegowi nierówny.

  14. Sygnał, artykulacja, instrument, ustawienie na wzmacniaczu, drewno,
    przystawki, ich ustawienie (zarówno względem strun jak i mostka). Do tego
    oczywiście atak z palca. Zmiennych wiele jest.

    Mój pasywny rzekomo precel przesterowuje z łatwością lampy w torze
    sygnałowym (CL-ka chrumka z nim aż miło), a to podobno pasyw.

  15. @joko5: Używałem jakiś czas sansampa „podłogowego” w połączeniu z mesą m-pulse.Był to jeden z etapów poszukiwania brzmienia z fajnym drivem.Potem jeszcze wypróbowałem sansampa z terrorem i tecampem.Uważam (oczywiście na podstawie wlłasnych doświadczeń),że w przypadku mesy i oranza sansamp po prostu zmulał i raczej zabierał coś niż dodawał,chyba z racji ,że nie zastepuje się dobrego lampowego preampu nieco gorszym.W przypadku transparentnego tecampa sans brudził prawie jak lampa,ale prawie robi wielka róznicę:)…(wiem co piszę kolego Bolem iż grywało się ostatnimi czasy trochę na lampach).
    Jestem ciekaw czy kolega bolem uzywał sansampa z czymś innym niż svt3…
    Szkoda ,że kolega uznaje opisywanie doświadczeń ze sprzętem innym niż svt3 za zaśmiecanie forum,wszak forum służy do wymiany doswiadczeń…
    Na svt3 swiat się nie zaczyna i nie kończy.Zamiast wydawać kasę na svt3 i sansampa wolałbym ja przeznaczyć na svt4 ,, który ,oczywiście według mnie ,nie potrzebuje dopalaczy typu sansamp…

    I nadal uważasz, że sansamp tylko symuluje ampega? To jest bzdura. Na
    sansampie ukręcisz brzmienie ampega. Na ampegu nie ukręcisz brzmienia
    sansampa. Jeśli Tobie zmulał to znaczy tylko i wyłącznie tyle że nie
    umiałeś go ustawić. Nie wiem jak coś z tak potężną ilością góry może
    zmulać…

    Używałem RBI na około 20 zestawach (teraz na szybko liczyłem), min podczas
    koncertowania (headach i combach) – ldmach, Warwickach, edenach, ampegach i ani
    przez sekunde nie myślałem żeby go sprzedać.

    Masz dziwny pogląd: lampowe = dobre. Słyszałem całą masę headów
    gitarowych lampowych które jednak jakoś nie chciały brzmieć. I słyszałem
    głupi 100 wattowy tranzystorowy wzmacniacz gitarzysty który te lampy zjadał.
    Lampowe nie znaczy dobre!

    Mazdah- to że nie lubisz sansampów to w Twoim przypadku nic dziwnego, precel
    i flaty do niego jednak nie pasują. Kolega zakładający temat pisał o
    rocku/metalu, a to troszkę inna stylistyka.

    Zresztą, róbcie co chcecie, ja z sansampem i ampegiem brzmię dobrze,
    podobnie wielu innych basistów. Wy nie musicie, nie zależy mi na tym.

    Do czynników ułątwiających przesterowanie dodałbym jeszcze jeden: struny.

  16. Ja uznaję tylko lampiaki klasy „point to point”,a takie wszystkie brzmią
    dobrze;)

    A na poważnie przyznaję ,że nie rozumiem fenomenu sansampa.

    Jeśli brzmi i jesteś zadowolony to ok…Mnie zawsze się wydawało ,że przez
    sansa bas traci czytelność.A na tym punkcie mam pierdolca.

    Wracając do ampega; fakt grałem na pasywnym ale mocnym jazzie…

    Swoją drogą wysterowanie czułości wejścia musi pozostawiać wiele do
    zyczenia.

    Przeważnie wzmaki posiadają mozliwość wyboru tej czulości zarówno dla
    pasywnych jak i aktywnych instrumentów…co wzmacniacz to łamigłówka:)

  17. @joko5: Ja uznaję tylko lampiaki klasy „point to point”,a takie wszystkie brzmią dobrze;)
    A na poważnie przyznaję ,że nie rozumiem fenomenu sansampa.
    Jeśli brzmi i jesteś zadowolony to ok…Mnie zawsze się wydawało ,że przez sansa bas traci czytelność.A na tym punkcie mam pierdolca.

    Ok, nie każdy musi go rozumieć, ale jak zapewne wiesz wielu ludzi jednak go
    uznaje. Gość w temacie pytał co dołożyć do sansampa rbi żeby brzmiało
    dobrze i mu odpowiedziałem, wg własnego doświadczenia, poza tym poparłem
    swoje gusta przykładami innych znanych basistów. Chyba o to chodziło?

    Czytelność jednak nie zawsze jest najważniejsza 🙂

    Swoją drogą- grałeś na RBI czy na innych sansampach? RBI ma regulację
    srodka, przez to jest dużo lepiej właśnie z czytelnością.

  18. Kuźwa, Panowie zaczynam się gubić:) RBI pieprzy mi się z DI a myślę o
    VT:)

    Tapchan pisze o podłogowym ( jakim? DI czy VT bo RBI to w racku chyba?)

    O gustach się nie dyskutuje, ja Was pogodzę i polecę MXR M 80 i po
    zabawie:)

    Zresztą nie wierzę, że jakikolwiek sansamp zbliży się do brzmienia AMPEGA
    czy to SVT czy innego.

    Aczkolwiek przyznaję, że zaczynam się bać:) Mam SVT 4 PRO i nie mam
    sansampa i nie wiem czy lecę wiochą w tym temacie. Kiedyś byłbym w pełni
    zadowolonym basistą z takim sprzętem ale obecnie to strach się bać:)

    Pozdrawiam serdecznie

  19. Nie przejmuj się! Momentami takie przepychanki robią się nudne, a swoje za
    uszami warto mieć. Brzmi Ci ten Ampeg – tego się trzymaj. Nie brzmi – szukaj
    rozwiązania.

    Z pracy na SVT-3PRO wiem, że można go tak ładnie wysterować, żeby miał
    ciepły drive bez żadnych dopałek w stylu sansamp/m80/whooly mamuth.
    Wystarczy odpowiednio ustawić to i owo i hula.

    Co do różnych Sansampów:

    – jest Sansamp Bass Driver DI – to taki radosny dopalacz z wyjściem DI,
    różnymi fajnymi regulacjami, ale bez regulacji środka

    – jest Tech21 VT Sansamp Character – fajna zabawka z regulacją środka,
    podobno lepiej dogaduje się ze starszymi instrumentami –
    https://www.youtube.com/watch?v=TCXCktBZym8 – tu masz test Mroka.

    https://www.youtube.com/watch?v=JxxgEnaKhto – tu porównanie obu tych
    efektów

    – jest Samsamp Bass Driver Programable – też z wyjściem DI, jednak masz trzy
    zapamiętane ustawienia pod trzema przyciskami deptanymi, bez regulacji
    środka;

    – jest Sansamp GT2 – podobno gitarowy, ale wielu basistów używa go jako
    dopałki, w tym ja; sporo różnych ustawień, daje najwięcej siary podobno,
    dobrze daje podbudować moc przesteru, jest dosyć elastyczny i zostawia
    środek w spokoju (nie da się regulować, ale go nie wycina, jednak można
    podbić górę i dół do uśmiechy Romana);

    – jest Sansamp RBI – do racka, z regulacją środka –
    https://www.youtube.com/watch?v=t7ZMHyqszDM – tu masz test;

    – jest Sansamp PSA-1 – też do racka, może zapamiętać kilkadziesiąt
    ustawień dodatkowych, ma kontroler deptany, nie ma regulacji środka –
    https://www.youtube.com/watch?v=MWvHg-zllrA – tu test.

    Jaśniej trochę? 🙂

  20. Jasne, że jaśniej:)

    Aż takim malkontentem to nie jestem, aczkolwiek wielkie dzięki za typy
    sansampów:)

    Powiem, szczerze, że ten RBI do racka pasuje mi najbardziej – VT spoko ale ja
    mam miejsce właśnie na tego sansampa w moim raczku:). Dla samego wyglądu nic
    jeszcze nie kupiłem ale posłuchałem na yt i bardzo mi leży te cudeńko –
    oczywiście będzie pewnie problem z ograniem ale będę cierpliwy:)

    No i na końcu muszę przyznać, że mój wczorajszy?, dzisiejszy? wpis był
    pod wpływem… i sam się trochę pogubiłem:)

    Ale za to lubię nasze forum – zawsze się znajdzie pomocna dłoń jak
    bratekr:)

    Jeszcze raz wielkie dzięki.

    Pozdrawiam serdecznie

  21. VT też występuje w wersji rackowej z tego co mnie pamięć nie myli, tyle że
    zajmuje sporo więcej miejsca niż RBI. Na youtube jest porównanie VT do
    Ampega SVT, poszukaj jak chcesz 🙂

  22. Tyle, że ostatnio taka moda nastała, że niektórym 300W to jest za mało
    nawet na próby 😉

  23. @mazdah: Tyle, że ostatnio taka moda nastała, że niektórym 300W to jest za mało nawet na próby 😉

    za to można winić tylko perkusistów…

    :/

  24. Częściej gitarzystów cieci i basistów, którzy nie umieją ustawić dobrze
    paczek i poziomów na equalizerach. Bo to częstszy problem niż brak mocy. W
    jednej salce graliśmy z małymi combami, a wszystko było słychać idealnie.

  25. Ja generalnie winię za to cieci „muzykantów”.

    Bo wszyscy chcą napierd**ać.

    Jak na próbie w czasie grania numeru nie można się komunikować podniesionym
    głosem (maks!) to jest już zdecydowanie za głośno. Niezależnie od granej
    muzyki debilizmem jest granie tak głośno, że po próbie w uszach
    piszczy.

    To, że szarpidruty nie potrafią ustawić soundu, to kolejna sprawa. Basiści
    nie cierpią środka, a gitarzyści chcą żeby sama gitara brzmiała tak jak
    na ich ulubionych nagraniach – olewając to, że brzmienie z nagrania to jest
    gitara z basem a nie sama gitara – i dowalają basu do nieprawdopodobnych
    poziomów. Tragedia. Do tego perkusista – garkotłuk i głuchota po paru latach
    gwarantowana.

    Mam zamiar grać jeszcze przez co najmniej 30-40 lat i naprawdę chcę
    słyszeć, dlatego cieciom mówię NIE!

    Wracając więc do tematu – Wojtku, spróbuj znaleźć Tech21 Landmark 300 (o
    ile pamiętam to RBI z BDDI albo RPM z BDDI w jednym headzie) albo VT Bass 1966
    (dwa Sansampy VT w jednym headzie). To może faktycznie być bardzo dobre
    rozwiązanie.

Możliwość komentowania została wyłączona.