Frago Oldschool Hard Rock Krakow

Frago – oldschool hard-rock Kraków

YouTube Frago - oldschool hard-rock Kraków
Od miesiąca mam przyjemność grać w naprawdę fajnej kapeli hard rockowej w
klimatach lat 70tych, Led Zeppelin, Black Sabbath, długie włosy, długie
jointy itd.

Jako, że kapela ambitna i materiału masa, to miałem sporo do nadrobienia,
niedługo ruszamy z koncertami, a póki co wygląda i brzmi to tak:

www.fragoband.com.pl

www.frago.blog.pl/ – tutaj dostępne demo, bas nagrany przez gitarzystę,
wkrótce zastąpią go moje partie

www.facebook.com/pages/FRAGO/148391808571948

i nagranie z ostatniej próby:

https://www.youtube.com/watch?v=a1qKq6JYP-Y

Mam nadzieję, że komuś się spodoba a i może na koncert się wybierze 😉

Podziel się swoją opinią
Dante Morius
Dante Morius
Artykuły: 33

22 komentarze

  1. @Dante Morius: długie włosy

    Indeed… 😀

    A tak ogólnie to przyjemnie. Jestem w trakcie przesłuchiwania nagrania z
    próby i bardzo fajne granie. 😉 Powodzenia!

  2. Na razie posłuchałem Zeppów jest ok, ale się przydupce do brzmienia
    gitarzysty… nie kupuję absolutnie.

  3. Muzz, nie przydupcasz się do leworęcznego precla? 😮 najgorszy moment filmu
    😀 gorszy nawet od tych, gdzie gra gitarzysta i nie słychać Dantego!

  4. Nie znam się na gitarach, nie widzę napisu na główce, ale to pewnie Ibanez
    jakiś – zaorać!

    Do d*py takie brzmienie do takich klimatów – popieram Muzza w całej
    rozciągłości!

  5. Na obronę powiem tylko, że gitarzysta nie taszczy swojego wzmacniacza i
    pedalboardu na próby, gra na „tym co jest” co sprowadza się do jakiegoś
    przeciętnego combo. Manierę onanisty gitarowego ma zrodzoną z autografu
    Joeya Satrianiego spoczywającego gdzieś na korpusie 😉 Następny materiał
    mam nadzieję na własnych sprzętach już wrzucimy.

  6. a przyjde na koncert, aby Ci było głupio, że na tylu moich jeszcze nie
    byłeś!! 😛 ale fajne granie. takie smęty do whiskey 😀

    E: Najważniejsze!! Wokalista zajęta??? 😀

  7. Ano Ibanez.

    Wokalistka zajęta.

    Pinio – obadamy, podrzucę Dlaczego na próbie 😀

    Latem – znaczy, że dobra muzyka 😀

    Nie słuchajta tylko tego morderczego covera, po to mamy demo:

    http://www.czesterjestmistrzem.wrzuta.pl/audio/49KNMqcscfj/frago_-_mrn_rnr_paz9

    http://www.czesterjestmistrzem.wrzuta.pl/audio/a454hlzT3Rb/frago_-_superstar

    http://www.czesterjestmistrzem.wrzuta.pl/audio/a7Vy7LMs7sx/frago_-_friends

    http://www.czesterjestmistrzem.wrzuta.pl/audio/52Ia1jKqpvL/frago_-_devil_s_sound

  8. Podoba mi się. Moje klimaty.

    Ale…

    Gitarzysta wygląda jakby grał z przymusu.

    jak ja gram coś co mnie ponosi, to nie koge ustać w miejscu.

    A przy Zeppelinacj to….. Koledzy w próbowni poinformowali mnie już, że jak
    będzie remont, to podłoga będzie naprawiana na mój koszt.

    Jak posłuchałem Zeppelinów w Waszym wykonaniu to naszło mnie takie
    pytanie.

    Ogólne.

    Czemu jak słyszę jakikolwiek zespół, który gra covera to gra „tak jak jest
    na płycie”.

    Przecież Zeppelini sami nie grali numerów tak jak je nagrali.

    P.S. Np. wersja z płyty koncertowej „The Song Remains The same” (o innych
    wersjach koncertowych nie wspominam teraz) też nie jest najgorsza.

    P.S. Wybacz, ale nie lubię (prywatne zdanie) jak dziewczyna śpiewa. Nawet jak
    by śpiewała lepiej niż dobrze.

  9. @glatzman: Podoba mi się. Moje klimaty.

    Czemu jak słyszę jakikolwiek zespół, który gra covera to gra „tak jak jest na płycie”.

    P.S. Wybacz, ale nie lubię (prywatne zdanie) jak dziewczyna śpiewa. Nawet jak by śpiewała lepiej niż dobrze.

    Mi po pierwszym przesluchaniu tez się spodobalo. Widac, ze z tej maki może być
    chleb.

    Bo chyba trzeba się czuc może nie mocniejszym od pierwowzoru ale przynajmniej
    na silach, żeby probowac po swojemu.

    Sam rzezbie od jakiegoś czasy w tributebandzie i wiem jakie jest
    cisnienie…

    A ja przy facecie, nawet gdyby się nazywal Pavarotti, nie zgrzeje się tak jak
    przy dziewczynie. Tak już mam jakoś…

  10. A ja kiedyś zrobiłem takie doswiadczenie.

    Ponieważ jestem na tyle stary (jak Zeppelini wydawali pierwszą płyte, to już
    chodziłem do podstawówki) to znam/pamiętam zespoły/numery, które dla wielu
    po prostu … nie istnieją.

    Przyszedłem kiedyś na próbę i mówię, że mam taki fajny riff i tekst.

    Spodobało się.

    Zrobilismy numer.

    Każdy miał coś do powiedzenia w temacie „aranżacji”.

    I dpiero jak go już gralismy, to poinformowałem wszystkich, że jest to stary
    standard (z 1937r.) „Good Morning, School Girl” Sonny Boy Williamsona.

    Chodziło mi o to, żeby nikt się nie sugerował niczyimi wcześniejszymi
    wykonaniami.

    Edit. Tak samo zrobiłem z bluesem „When the Levee Breaks” (z 1929r.)
    skomponowanym przez Kansas Joe McCoy.

  11. Może to nie miejsce na takie wywody, ale z coverami jest różnie. Generalnie
    najczęściej kopiuje się jota w jotę lub podchodzi kompletnie na świeżo,
    po swojemu. Ja jestem zwolennikiem opcji nr2 lub opcji nr1 ale tylko w momencie
    gdy jestem na bani i wychodzi kapela grająca na takich samych instrumentach,
    dokładnie tak samo i do tego podobnie do oryginału wyglądająca (miałem
    okazję oglądać taką kapelę na jakimś festiwalu w niemcowie po kilku
    dobrych głębszych i było fajnie) niestety to taka cipiliada i troszkę
    trąci bzdetem na trzeźwo.

    Tak czy owak kapela chociaż w moim klimacie z lekka mi nie siedzi (słuchałem
    reszty numerów) gitarzysta zbyt bardzo pragnie błyszczeć, co w ogólnym
    rozrachunku daje mierny efekt. Niestety ego to rzecz ciężka do wyplenienia i
    psuje efekt kapeli a kapela to jeden organizm.

  12. Muzz, to musisz przyjechac na najwiekszy chyba w Europie Tribute Festiwal do
    Spa w Belgii. Hmmm… chociaz lepiej nie, bo dawka emocji może być zabojcza a
    piwo tu dobre i duzy wybor…

  13. Dziękujemy za opinie 🙂 Przydadzą się.

    @ glatzman – gitarzysta grał rzeczywiście od niechcenia, zresztą jak
    wszyscy. To była już czwarta godzina próby a większość przyszła na nią
    bezpośrednio po pracy. Nagranie powstało, bo kamery były praktycznie na
    miejscu, więc czemu nie 😉 Czasami lubię się pobawić w montażystę.

    A dlaczego cover w wersji 1 do 1? Kiedyś próbowaliśmy zarabiać w
    coverbandzie i dopiero niedawno odkurzyliśmy ten cover. Jak na razie nie było
    czasu na wprowadzanie żadnych zmian ale z czasem są niewykluczone.

    @ Muzz – tak jak już napisał Dante – gitarzysta ma tu wpływ na brzmienie
    tylko gitarą, bo tylko ją nosi na próby. A na koncertach już pełna
    lampa.

    Zresztą nie trzymamy się ściśle konwencji lat 70- tych.

    Ot tutaj kolejne nagranie z tej próby. Tym razem nie cover.

    https://www.youtube.com/watch?v=gLS4_W4Xuoc

    Pozdrawiam

    Tomek (perkusja)

  14. Bierzemy udział w przeglądzie Uniwersytetu Ekonomicznego na koncert
    juwenaliowy, jesteśmy już w pierwszej dziesiątce ze 132 kapel, drugi etap to
    głosowanie internetowe, pierwsze pięć kapel gra w koncercie finałowym.
    Jeśli komuś się podoba nasza muzyka – proszę, poświęćcie minutkę i
    zagłosujcie 🙂

    http://www.juwenaliauek.pl/pkr/glosowanie/

  15. Z czystym sumieniem zagłosowałem. Nawet nie tyle po znajomości, co podoba mi
    się Wasza muzyka. Powodzenia!

Możliwość komentowania została wyłączona.