Witam. Mam okazje kupić któreś z tych comb z tym, że Hartke jest używane.
Czytałem wiele negatywnych opinii na temat tego hartke. Co wy o nim myślicie?
Grał ktoś kiedyś na którymś z tych sprzętów?
www.guitarcenter.pl/catalog/compare.php?product_id_2=972&product_id_1=868
Czy powinienem kupić Hartke vx3500 czy Marshall b150, jeśli jestem basistą?
Czy ktoś miał okazję grać na Hartke vx3500 lub Marshall b150 jako basista?
Jaki jest wasz opinia na temat Hartke vx3500 i Marshall b150, gdyż jako basista mam możliwość zakupu jednego z tych sprzętów?
Czy Hartke vx3500 używany jest dobrym wyborem dla bassisty?
Czy wybralibyście Hartke vx3500 czy Marshall b150, jeśli bylibyście basistą?
Czy Hartke vx3500 lub Marshall b150 są dobre dla basisty?
Czy ktoś miał problemy z Hartke vx3500 lub Marshall b150 jako basista?
Czy chcielibyście podzielić się swoją opinią na temat Hartke vx3500 lub Marshall b150, gdyż rozważam zakup jednego z tych sprzętów jako basista?
Czy Hartke vx3500 lub Marshall b150 są popularne wśród bassistów?
Czy miał ktoś okazję porównać Hartke vx3500 i Marshall b150 jako basista?
Hartke z serii VX są absolutnie nie warte tych pieniędzy. Na prawdę nie
warto – szczególnie jak chcesz grać na 5cio strunowym basie. Rwie głośniki,
że aż smutno się robi.
Jak gada Marshall – pojęcia nie mam więc się nie wypowiem.
Ile masz funduszy?
———————–
Grałem na tym Hartke i SZCZERZE bardziej mi się podoba mój BOX Taurus b315.
Papierowy sound (te lampy to chyba zwykłe żarówki są, albo wina
głośników) i o graniu na 5 strunie rzeczywiście można zapomnieć. Na
Marshalu też nie grałem
No mogę wydać tak max. 2000zł. Czyli według was ten Hartke odpada?
Raczej tak. Kup sobie Boxa taurusa b215 🙂
Popieram, kupuj Boxa. Hartke – papier. Marshall – siano/siara jakich mało.
Naprawde ten box jest taki dobry? Nie mam zbytniego przekonania do polskiego
sprzętu ale mogę się mylic. A co myślicie o laneyu rb7?
Nie Laney. BOX! ;] Mogę zapytać cię o wiek? Gadanie „nie mam zaufania do
polskiego sprzętu” chyba nie wiąże się z twoimi doświadczeniami ale ze
zwykłym uprzedzeniem, wyniesionym skądśtam… BOXy to najlepszy sprzęt w
tej cenie i basta
–> Tiaaa. Coś jest nie tak w kolesiu który nie ma zaufania do polskiego
sprzętu a pyta o chińskiego czy taiwańskiego laneya 😛 Chociaż nie mogę
powiedzieć żebym był zadowolony z pracy Boxa 212.
—–
Grałem ostatnio koncert na głowie Hartke 3500, takiej samej co jest w tym
combie i nie polecam. Do tego miałem dwie paki Boxa (2×10 i 1×15) i się w
ogóle nie dogadały. Jeśli chcesz grać ostrzej, z dużą ilością środka,
to to nie jest dla Ciebie. Przez cały koncert nie dałem rady ukręcić
żadnego znośnego brzmienia ;/
a właśnie, co do Laneya RB7, widziałem, że ktoś na forum go ma, sam się
nad nim zastanawiam, więc byłbym wdzięczny za informacje ;]
edit// to ten :p
http://www.[sklep zamknięty
2013]/index.php?goto=shop&man_id=38&cat_id=5&prod_id=2918
____________________________________________________________
(www.monolit.ovh.org)
I love the smell of napalm in the morning. It smells like… victory.
Grałem na 3500VX. O ile wzmacniacz sam w sobie jest ok, o tyle powiedzieć o
tej kolumnie do d*py, to jakby obrazić d*pę.
No młody jestem i mało jeszcze wiem:) Czyli widze że większość stawia na
tego boxa. A może się ktoś wypowiedziec nt. tego marshalla?
jakieś argumenty?
Tzn brzmi bardzo sucho. Nie ma mięcha. Dół mało dynamiczny. Ogrywałem go
na fenderze jazz bassie. Byłem przerażony.
Ok rozumiem, że marshalla odradzasz. Przekonałem się trochę do tego boxa.
Czyli tak podsumowując gdybyscie wy mieli do wyboru tego marshalla i boxa
wybralibyscie boxa?
Jakie są wady tego boxa?
–> Przeidiotycznie rozwiązany parametryczny equalizer 🙂 brak equalizera w
suwaczkach 🙂 I nie kupuj 212
—–
Taurusy mają to do siebie że trzeba je polubić :). To nie tak jak Ampeg albo
Trace że włączysz do prądu i skopie ci dupsko. Trzeba usiąść i
pokręcić tymi gałkami, pobawić się guziczkami. Ja ukręciłem rewelacyjne
brzmienie na B215 chociaż trochę mi to zajęło. Miałem też problem z
głosnością ale to była wina raczej akustyki pomieszczenia. Sporo się
nałaziłem żeby znaleźć optymalne miejsce ale w końcu się znalazło. Na
połowie mocy przebijał i był wyraźny mimo głośnego perkusisty i dwóch
gitary (dodam że gitary nagłaśniane były paczkami 4×12 i mocno
przesterowane)
Generalnie polecam. Wypasiony sprzecior za malutkie pieniądze. Zyskuje przy
bliższym poznaniu 🙂
Mazdah nie mów „nie kupuj 212” 🙂 To dobry sprzęt a Tobie nie podpasował…
Ale to nie powód żeby go skreślać (z całym szacunkiem 😉 ) Ale
rzeczywiście lepszy by był 215 😛
allegro.pl/item162869242_box_electronics_b_410_taurus_najtaniej_w_polsce_.html
Dołóż 130zł i niech moć będzie z Tobą
apropo rb7 tutaj masz
https://basoofka.net/forum/2402,yo-stara-gwardia-tu-kszol-sie-chwali/
!!! THRASH TILL DEATH !!!
Jeżeli chodzi o Hartke to głowa 3500 – spoko można brzmienie wyregulować
samymi suwakami od diod (chociaż generalnie doły się bardziej przebijają),
kolumna – papier do d*py, zdażyło mi się parę razy podłączyć przester i
metal pociął papier:) hehe po roku grania rozp… cewki we wszystkich
czterech głośnikach 🙁 = 350zł w plecy,
kombo podejżewam że jeszcze słabiej wypada
!!! ODRADZAM !!!
Kolego, Hartke nie polecam. Mi doradził koleś, który chyba się nie znał za
dobrze i kupiłam, chociaż przynajmniej dostałam 200zł upustu. Głośne to
może i jest ale nie ma głębi i barwa nijaka. Trzeba kombinować z innymi
efektami itd.
Ja polecam to:
allegro.pl/item167156397_box_electronics_b_315_taurus_najtaniej_w_polsce_.html
————————————————————-
http://www.skat.of.pl
!!! THRASH TILL DEATH !!!
generalnie w muzyce thrash death, się całkiem nieźle sprawdza – ja jestem w
stanie wykręcić w swoim Hardczaku takie brzmienie jak ma Benton w Deicide :],
ale jak mówie sprzęt jest bardzo delikatny, dlatego nie polecam dla
początkujących pozdro666
I znów się ciebie czepię 🙂 „Nie polecasz dla początkujących”? A
średniozaawansowanym i zawodowcom byś polecił? Ja nie polecam nikomu.
Polecam razem z DziejuTej BOX Taurus b-315 (sam gram i jest najlepszy w tej
cenie) Albo dołożyć 300zł i kupić b410 (lampa mniaaam no i 2 głośniki)
Cześć ja tam nie narzekam jest moc:) brzmienie zalezy co gdzie i jak.. a sami
musicie sprawdzic dłużej a nie tylko tak pobierznie.. choć nie wiem do
końca jak to bywa..:P pozdrawiam
HARTKE miażdży dupke!!!
Chyba nigdy nie grałeś na czymś, co miażdży dupkę, że tak mówisz.
Helloł!
mam takego marshalla 150. Juz Wiekowy ale nadal uzywam go do prawego kanalu
(uzywam 2 piecykow z zooma b21u na stereo) no ale jako głowny wzmacniacz do 5
to raczej wymięka. Odradzam. Mam Yamaha bb605 no i B to raczej jak gumka od
majtek na tym brzmi. Szorsto i płytko. Takie ogólne wrarzenie…
Za to do gitary jazzowej nadaje się doskonale (tak twierdzi kolega
zawodowiec)
Jak coś to mogę podeslac na maila jakie sampelki:-)
Za to polecam Hughes&Kettner Bass Kick 313. Glebia szalencza.
Marshall, raz grałem na Marshallu, duż orazy go słyszalme na koncertach i
jakoś mi jego dźwięk nie spasował. O tym Hartke słyszałem tylko złe
słowa, dlateog radze się rozejrzeć za czymś innym (polecam Hartke 2115 😉
)
*******************************************
::Peavey Axcelerator 5, Hartke 2115 combo::
Podgatunek basisty?? Gitarzysta 😀
Mam Hartke VX3500 i jestem bardzo, ale to BARDZO zadowolony z tego sprzętu.
Jedyny minus to jest to że ciężki to kredens, a tak poza tym to wszystko
śmiga jak trzeba. Nigdy nie spinałem do tego piątki gitary. Ja gram na
czwórce. Nad brzmieniem trzeba było trochę posiedzieć. Odsiedziałem swoje
w kanciapie i coś tam wykręciłem. Wiadomo, że ile ludzi tyle gustów ale
wg. mnie VX3500 naprawdę nie jest kulawym sprzętem.
Tak, nie jest kulawym, jest po prostu sprawnym inaczej.
Nie będę się spierał z „fachowcami”. Przedstawiłem swoje zdanie w tym
temacie.
Dokładnie. Nie poleciłbym też nikomu. Wzmacniacz jest normalny tzn. HA3500
tylko jest po prostu wbudowany. Za to kolumna to właśnie masakra. Nawet ten
gwizdek nie rekompensuje tego papieru. Jeśli ktoś ma 2k i mysli o Hartke to
polecałbym ten wzmacniacz (HA3500)osobno. Gra o niebo lepiej od tańszego
HA2500. Nie jest to tylko kwestia mocy. Hartkacze nie mają swojego
rozpoznawalnego brzmienia. Są takie raczej bezpłciowe ,jednak mnie to pasuje.
Ta niby lampa na jednym przedwzmacniaczu jest, ale nie ma się co napalać bo
wiadomo :). Kompresor to totalna masakra. EQ dla mnie ok. Zapas mocy ogromny.
Wydaje mi się że dobrze by to współgrało z multiefektami i symulacjami
różnych wzmacniaczów i paczek. Nie narzucał by swojego JA. Na necie za około 1000zł można używkę znaleźć. Co do kolumny to XL410. Dobrze się dogaduje
z tym wzmakiem. Nie posiada gwizdka ,ale i tak kładzie papierową serię VX.
Lepiej jednak zainwestować w nową bo nie wiadomo nigdy co ktoś z nią
wyprawiał wcześniej. Tym sposobem zamknąłem się w 2k i z nagłośnieniem
mam spokój. Przynajmniej na razie…;)
Potwierdzam, sam gram na VX 3500 i jestem zadowoliny, ile ludzi tyle
gustów.
Zależy jaką muzykę grasz taki piec wybierz!!
Nie każdy piec nadaje się do każdego grania.
Prawda, że na VX 3500 death metal`u nie pograsz efektywnie, ale do całej
reszty jest bardzo ok.
I na odwrót z innymi piecami.
JAK KTOŚ PISZE, ŻE NA Hartke NIE MOŻE SENSOWNEGO BRZMIENIA UKRĘCIĆ, TO
ZNACZY, ŻE KRĘCIĆ GAŁKAMI WCALE NIE UMIE, CO NAJWYŻEJ MASTER PODKRĘCA I
TYLE.
Najlepiej pograć na kilku piecam, pożyczyć coś od kogoś, iść do dużego
sklepu i tam pograć na co najmniej 5-6 min głowach, combach itp…
Sam zobaczysz co Ci pasuje.
Jak dla mnie Hartke VX 3500 nawet dobrej muzy Rock`owej jest całkiem dobre,
przy dobrej aktywnej gitarze granie klangiem jest jest bardzo czyste i
klarowne, ładnie się wybija, a i doły nie są złe.
Jedyny dla mnie minus to to, że kolumna jest słabo wyważona i leci do
przodu. Ciężko samemu nieść, ale posiada za to 2 solidne kółka które
rekompensują przeważenie na przód.
Gdybym miał kupować nowy sprzęt nadal wybrałbym Hartkę, ale osobno głowę
i głośnik, łatwiejsze w przenoszeniu.
A i jeszcze jedno, jak komuś nie odpowiadają 4 głośniki z gwizdkiem to
można dokupić dół(jeden głośnik) wówczas macie bardziej death metalowe
brzmienie.
lol jaki stary temat odgrzebano 😀 3 lata minęły od utworzenia tematu,
sprzętu za 2 k trochę wyszło. Marszale MB (głośniki Horny, lampy na
preampie), nowe Hughes&Kettnery, Boxy, Harke HyDrivey… vx-y niech idą do
lamusa, a ich posiadacze niech ich nie bronią.
hehehe
no fakt trochę się pozmieniało, ale nadal można kupić 🙂
głupi, to kupi.
Ja powiem tak : Ładny i solidnie wykonany „piecyk”. Dzięki korektorowi można
się pobawić z brzmieniem. Na samej lampie fajnie, ciepło mruczy ale ja
odkręcam zwykle lampę na 5 a tranzystor na 3. Nie mam już problemu z
odsłuchem na scenie bo jest taki zapas mocy,że bez problemu się przebijam
przez resztę instrumentów. Choć wygląda bardzo zgrabnie i filigramowo –
waży swoje i to chyba jedyny powód do narzekania (zwłaszcza gdy trzeba
targać sprzęt kilka pięter po schodach hehe) ale jak się już wtoczymy na
scenę nieocenione okazują się kółka, dzięki którym można zwolnić
pomocnika i samemu przemieścić naszego Hartkacza w dowolne miejsce.
Nie gram ani klangiem ani death metalu – mam pięciostrunową gitarę i
wszystko jest ok.
Reasumując: jestem bardzo zadowolony z zakupu i jeśli ktoś chce przeznaczyć
mniej niż 3500zł a cieszyć się jednocześnie dobrym brzmieniem i dużą
mocą to polecam combo Hartke VX 3500
Pozdrowionka i miłego użytkowania 🙂
http://www.pl.20dollars2surf.com/?ref=308361
Trochę odświeżę temat.
Tydzień temu zakupiłem to combo (VX3500) i jestem mega zadowolony. Dwoma
rękoma podpisuję się pod tym co na pisał kolega powyżej. Dałem za nie 1500zł i nic lepszego za tą cenę bym nie kupił. Combo jak nowe, a i sporo
potrafię z niego ukręcić. Fakt w użyciu mam Zooma B3. 🙂 Gram szeroko
pojętego bluesa i nie narzekam.
Jedno tylko mnie dziwi. Sam wzmacniacz HA3500 ma dwa wyjścia na kolumny, a ten
wbudowany w combo tylko jedno. Czy ktoś wie jak można pod to combo podpiąć
drugą kolumnę, np. 15″ Transportera?
Myślę, że jednak byś kupił. Kolumna VX to kapota jakich mało.
No ok ale jak to podpiąć?
A nie masz z tyłu wyjścia na drugą kolumnę? Powinno być.
No przy tym wzmacniaczu zamontowanym w combo VX3500 jest tylko jedno wyjście.
Ja wiem, że we wzmacniaczu sprzedawanym osobno jako HA3500 są dwa wyjścia,
ale w combo jest jedno wyjście. Dziwne co?
Ogarnąłem zdjęcia w necie i rzeczywiście. Cokolwiek absurdalne – raczej nie
podłączysz do tego drugiej kolumny, bo ta, która jest w kombie, ma cztery
omy impedancji. Można to teoretycznie zrobić, ale trzeba byłoby się
nakombinować.
No i ok. W takim razie sam ogarnąłem inny patent. Procesor mam wpięty na
pętle, a z procesora są dwa wyjścia. Jedno podpiąłem na powrót do
Hartacza a do drugiego wyjścia podpiąłem swoje stare combo Ashdown Five
Fifteen. Traz tylko pokombinować z poziomami i gitara. 🙂
No to jest jedna z opcji. Inną jest przeróbka wzmacniacza, bo nie sądzę,
żeby się jakoś mocno różnił od tej „zwykłej” wersji. Schemat na pewno
znajdziesz w necie.
No też wyjście. Choć na razie samo combo mnie satysfakcjonuje. 🙂 Dźwięk
jak dla mnie ok. Sporo sobie podbijam procesorem i w ten sposób ma to co
chcę. Choć i bez procesora sporo można uzyskać. 🙂
Mówię, ja grałem na nim bas – kabel – kombo i byłem srogo zawiedziony. Sam
wzmacniacz jest ok, ta kolumna jest słaba i to konkretnie. Kiepska
skuteczność, jakoś mi tak drętwo brzmiała.