Witam! Mialbym prosbe do wszystkich: napiszcie co wiecie na temat Gitar ZAK. Co nieco o nich wiem, ale na przyklad kiedy zaprzestano ich produkcji, jakiej klasy byly to gitary? itp…
BAsy ZAK to stare basoofki mayonesa. Dzisiejszy mayo b4 to był kiedyś ZAK więc były to gitarki całkiem niezłej klasy bo np.
widziałem na necie ZAKA który wyglądał prawie jak mayo Be4 😉
no ale prawie robi wielką różnice 😛 😛 😛
Napewno jest to lepszy wybór niż kupienie SkyWaya czy ever playa :D…..jest to wyrób mayonesa swego czasu grałem na tej gitarce i na poczatek przygody basowej jest jak najbardziej wskazana 🙂 można taka wychaczyć do 400zł w dobrym stanie
Ja swojego zaka kupiłem za 200zł,w bdb stanie.Zdecydowanie bije na głowę chińskie gitary i w przedziałe cenowym do 450zł ciężko znależć coś lepszego.
po części powiązane więc co o tym myślicie nada się dla początkującego ?
i takie pytanie bo na 3 zdjęciu jakby szyjka była popękana? czy mi się ino zdaje
myślę ze się nada hehe ten piec zupelnie wystarczy ci do grania w domku , a co do gryfu to nie popekany nie boj się hehe btw to ciekawy mayonez ciekawy myślę ze ci styknie za taka kase
sex alkohol and metal
Jeżeli to jest sprawne, to do pogrania w domu na początek (bo ten piec to tylko jako combo ćwiczebne do domu da rade) nawet niezłe. Akurat by już zacząć ćwiczyć zbierając w międzyczasie na porządniejszy sprzęt.
Tą główkę trzebaby sprawdzić osobiście, ale wydaje mi się, że to tylko pęknięcia lakieru (chociaż w przypadku gryfu to nie wiem, czy pęknięcia lakieru są takie nieszkodliwe jak na korpusie)
Edit: Tak się zapatrzyłem na te rysy, że nie zauważyłem innej istotnej rzeczy – klucz od struny D jest skrzywiony. Także nie bierz bez ogrania i sprawdzenia, czy wszystko działa jak nalezy.
co do tego zaka podobnego do be4 znajomy ma takiego nawet fajne wiosło ale taki podejżanie lekki…
„doskonale mija czas doskonalej nie ma nic”
Według mnie Zak to dobra gitara na początek przy ograniczonych funduszach.
Według mnie Zak to dobra gitara na początek przy ograniczonych funduszach.
Mój pierwszy bas to był Zak właśnie. Wizualnie prezentował się bardzo efektownie (kopia Spectora – min. charakterystyczne markery, kształt korpusu i główki). Bardzo dobry bas na pierwszy instrument, czyli do nauki. Wady, które pamiętam to, że był dość twardy podczas gry, przystawki nie rewelacja, i miał niedobity dokładnie jeden próg ale to był gdzieś 17ty, więc dla początkującego…hehe nie miało większego znaczenia. Ale za to miał niepowichrowany gryf, w miarę stroił i trzymał strój. Nie ma co więcej wymagać, przecież nie kosztował tyle co Spector;)
…jakby ktoś miał chęć rzucić okiem i uchem w dziwne rzeczy to zapraszam:
No tak, ale nikt nie odpowiedział na pytanie – kiedy zaprzestano ich produkcji (czyli kiedy zmieniono nazwę na Mayones)? Mam okazję kupić ZAKa leworęcznego z markerami ala Spector, dlatego chciałbym wiedzieć, ile ma lat ten bas? 😉
Około 15 lat, aczkolwiek może być więcej. Spójrz na klucze – w tamtych czasach montowali Schallery. Myk w tym czy pisze tam „made in germany” czy „made in W.Germany”. Jeśli opcja nr 2, to już wiesz ile może mieć lat 🙂
Spoko, dzięki 😉
@Left-handed: Kiedy zaprzestano ich produkcji (czyli kiedy zmieniono nazwę na Mayones)? :P”
Tutaj bym polemizował.
Niejaki zespół SBB nagrali w 1974r. płytę koncertową w Warszawkiej Stodole grając na Mayonesach. Podejrzewał bym, że nigdy nie zmieniono nazwy „na Mayones”. Ona zawsze była.
Dokładnie jak mówi glatzman. ZAK, to szyld pod jakim Mayo zaczęło robić instrumenty na eksport do Niemiec (głównie). Ich pierwsze instrumenty miały takie zakręcone vintydż logo „Mayones”.
Dzięki za info 😉
Wklejam tutaj jeden cudowny smaczek z innego tematu, żeby nie zginął podczas poszukiwań informacji o basie, gdzieś daleko w czeluściach forum.
@Czerwony: pewnie bym skończył z czymś jak ten polecony wyżej Zak z penisem
Po takim kolorowym komentarzu wszyscy młodzi basiści pragnący zachęcić do siebie lokalne dziewczęta mogą poczuć się wystraszeni. Pragnę jednak uspokoić, że wystarczy spojrzeć na zdjęcia tych gitar, by zrozumieć, że to jedynie fantazje (no właśnie, jakie?) autora wyżej przytoczonego tekstu.
ZAKi to świetne basy i gitary. Jakość jak to w tym przediale cenowym zależy od egzemplarza na jaki się trafi. Kolega wyżej pisał coś o słabej elektronice – ja zaś w łapkach miałem egzemplarze z dobrą 🙂 Każdą basię trzeba wziąć do rąk i dokładnie obejrzeć. Wszystkim nowicjuszom, którzy to czytają, życzę powodzenia na nowej drodze życia 😉
Człowiek się tylko wypowie o wyglądzie basu z nadzwyczaj sterczącą częścią korpusu i od razu się zaczyna.
Nie wiem też, co z tym mają wspólnego jakiekolwiek homofobie o jakich wspomniałeś. Aż musiałem zajrzeć na Wiki i się upewnić czy coś mi nie umknęło, bo w dzisiejszych czasach to się wszystko tak szybko zmienia i każdy jakieś swoje teorie dorabia.
Jestem prostym człowiekiem, przyznaję się do tego i dlatego tak mi się kojarzy, zresztą jestem przekonany, że nie tylko mi. Dla Ciebie mój Wrażliwy Panie to pewnie jest motyla antenka, albo pręcik kwiatowy.
A swoją drogą musiałem Ci nieźle na odcisk nadepnąć, skoro aż tak się zawziąłeś i odkopałeś temat z przed 2 lat.
Należy Ci się złota łopata i tytuł Białego Rycerza Internetu Obrońcy Uciśnionych.
@Czerwony: A swoją drogą musiałem Ci nieźle na odcisk nadepnąć, skoro aż tak się zawziąłeś i odkopałeś temat z przed 2 lat.
Po prostu walczę z głupotą i ignorancją
@Czerwony: Należy Ci się złota łopata i tytuł Białego Rycerza Internetu Obrońcy Uciśnionych.
Kiedy mogę odebrać? 🙂
„Tutaj bym polemizował.
Niejaki zespół SBB nagrali w 1974r. płytę koncertową w Warszawkiej Stodole grając na Mayonesach. Podejrzewał bym, że nigdy nie zmieniono nazwy „na Mayones”. Ona zawsze była.”
Tutaj też bym polemizował bo marka Mayones działa od 1982 roku
Puz, gitary z nazwa Mayones naprawdę były już w 1974.
Te stare Mayonesy oprócz SBB to miał jeszcze np. Leszek Winder (Krzak) czy, jak dobrze pamietam, Antoni Degutis (krótko TSA).
Jest ciągłość nazwy ale nie „ciągłość” producenta.
Były. Z własnego dosświadczenia, tzw. życiowego – a 5 dych skonczyłem, wiem, że były.
Chyba się nie mylisz.Ciekawe czy to prawda.
Można mi wierzyć i nie wierzyc, ale ….
Tak jak Puz wyżej napisał (a tego nie wymyślił) w 1974 r. polska grupa SBB nagrała płytę koncertową, na której gitarzysta i basista grali na instrumentach wyprodukowanych przez Mayonesa.
Wnioski wyciągamy sami panowie szlachta 😀
Moi kumple z zespołu w latach 80-tych grali na podobnych gitarach. Ladne byly…. Ale z jakoscia roznie…
Mam Zaka od 1992 roku. W 1994 wymieniłem gryf na bezprogowy.
Jestem do dziś zadowolony. Jakość tej gitary jest na najwyższym poziomie. Miałem sporą przerwę w graniu i byłem przez dłuższy czas kompletnym laikiem jeśli chodzi o sprzęt.
Zdziwiłem się swego czasu, gdy okazało się jak mało dziś ta gitara jest warta. Zacząłem w nią wierzyć na nowo, gdy zakupiłem Schectera Stiletto Elite i oba wiosła zmierzyły się ze sobą w studiu. Nagrałem po 2 numery na obu wiosłach i Schecter zginął gdzieś w miksach a Zak daje czadu. Po tym wymieniłem przystawki na EMG (700 czy 900zł, nie pamiętam). Mówili mi że nie warto inwestowac w starego Zaka, ale skoro gitara ma gryf w porządku, stroi i nic z niej nie odpada, stwierdziłem ,ze lepiej mi będzie kupić te przystawki. Schecter długo u mnie nie zagrzał a Zak, no cóż zostanie ze mną do końca.
BAsy ZAK to stare basoofki mayonesa. Dzisiejszy mayo b4 to był kiedyś ZAK
więc były to gitarki całkiem niezłej klasy bo np.
widziałem na necie ZAKA który wyglądał prawie jak mayo Be4 😉
no ale prawie robi wielką różnice 😛 😛 😛
Napewno jest to lepszy wybór niż kupienie SkyWaya czy ever playa :D…..jest
to wyrób mayonesa swego czasu grałem na tej gitarce i na poczatek przygody
basowej jest jak najbardziej wskazana 🙂 można taka wychaczyć do 400zł w
dobrym stanie
Ja swojego zaka kupiłem za 200zł,w bdb stanie.Zdecydowanie bije na głowę
chińskie gitary i w przedziałe cenowym do 450zł ciężko znależć coś
lepszego.
po części powiązane więc co o tym myślicie nada się dla początkującego
?
allegro.pl/item514487684_bass_mayones_piec_hartke20w_gratisy_supper_oferta.html
i takie pytanie bo na 3 zdjęciu jakby szyjka była popękana? czy mi się ino
zdaje
myślę ze się nada hehe ten piec zupelnie wystarczy ci do grania w domku , a co
do gryfu to nie popekany nie boj się hehe btw to ciekawy mayonez ciekawy myślę
ze ci styknie za taka kase
sex alkohol and metal
Jeżeli to jest sprawne, to do pogrania w domu na początek (bo ten piec to
tylko jako combo ćwiczebne do domu da rade) nawet niezłe. Akurat by już
zacząć ćwiczyć zbierając w międzyczasie na porządniejszy sprzęt.
Tą główkę trzebaby sprawdzić osobiście, ale wydaje mi się, że to tylko
pęknięcia lakieru (chociaż w przypadku gryfu to nie wiem, czy pęknięcia
lakieru są takie nieszkodliwe jak na korpusie)
Edit: Tak się zapatrzyłem na te rysy, że nie zauważyłem innej istotnej
rzeczy – klucz od struny D jest skrzywiony. Także nie bierz bez ogrania i
sprawdzenia, czy wszystko działa jak nalezy.
co do tego zaka podobnego do be4 znajomy ma takiego nawet fajne wiosło ale
taki podejżanie lekki…
„doskonale mija czas doskonalej nie ma nic”
Według mnie Zak to dobra gitara na początek przy ograniczonych funduszach.
Według mnie Zak to dobra gitara na początek przy ograniczonych funduszach.
Mój pierwszy bas to był Zak właśnie. Wizualnie prezentował się bardzo
efektownie (kopia Spectora – min. charakterystyczne markery, kształt korpusu i
główki). Bardzo dobry bas na pierwszy instrument, czyli do nauki. Wady,
które pamiętam to, że był dość twardy podczas gry, przystawki nie
rewelacja, i miał niedobity dokładnie jeden próg ale to był gdzieś 17ty,
więc dla początkującego…hehe nie miało większego znaczenia. Ale za to
miał niepowichrowany gryf, w miarę stroił i trzymał strój. Nie ma co
więcej wymagać, przecież nie kosztował tyle co Spector;)
…jakby ktoś miał chęć rzucić okiem i uchem w dziwne rzeczy to
zapraszam:
https://www.youtube.com/krycha425
No tak, ale nikt nie odpowiedział na pytanie – kiedy zaprzestano ich produkcji
(czyli kiedy zmieniono nazwę na Mayones)? Mam okazję kupić ZAKa
leworęcznego z markerami ala Spector, dlatego chciałbym wiedzieć, ile ma lat
ten bas? 😉
Około 15 lat, aczkolwiek może być więcej. Spójrz na klucze – w tamtych
czasach montowali Schallery. Myk w tym czy pisze tam „made in germany” czy
„made in W.Germany”. Jeśli opcja nr 2, to już wiesz ile może mieć lat 🙂
Spoko, dzięki 😉
Tutaj bym polemizował.
Niejaki zespół SBB nagrali w 1974r. płytę koncertową w Warszawkiej Stodole
grając na Mayonesach. Podejrzewał bym, że nigdy nie zmieniono nazwy „na
Mayones”. Ona zawsze była.
Dokładnie jak mówi glatzman. ZAK, to szyld pod jakim Mayo zaczęło robić
instrumenty na eksport do Niemiec (głównie). Ich pierwsze instrumenty miały
takie zakręcone vintydż logo „Mayones”.
Dzięki za info 😉
Wklejam tutaj jeden cudowny smaczek z innego tematu, żeby nie zginął podczas
poszukiwań informacji o basie, gdzieś daleko w czeluściach forum.
Po takim kolorowym komentarzu wszyscy młodzi basiści pragnący zachęcić do
siebie lokalne dziewczęta mogą poczuć się wystraszeni. Pragnę jednak
uspokoić, że wystarczy spojrzeć na zdjęcia tych gitar, by zrozumieć, że
to jedynie fantazje (no właśnie, jakie?) autora wyżej przytoczonego
tekstu.
ZAKi to świetne basy i gitary. Jakość jak to w tym przediale cenowym zależy
od egzemplarza na jaki się trafi. Kolega wyżej pisał coś o słabej
elektronice – ja zaś w łapkach miałem egzemplarze z dobrą 🙂 Każdą basię
trzeba wziąć do rąk i dokładnie obejrzeć. Wszystkim nowicjuszom, którzy
to czytają, życzę powodzenia na nowej drodze życia 😉
Człowiek się tylko wypowie o wyglądzie basu z nadzwyczaj sterczącą
częścią korpusu i od razu się zaczyna.
Nie wiem też, co z tym mają wspólnego jakiekolwiek homofobie o jakich
wspomniałeś. Aż musiałem zajrzeć na Wiki i się upewnić czy coś mi nie
umknęło, bo w dzisiejszych czasach to się wszystko tak szybko zmienia i
każdy jakieś swoje teorie dorabia.
Jestem prostym człowiekiem, przyznaję się do tego i dlatego tak mi się
kojarzy, zresztą jestem przekonany, że nie tylko mi. Dla Ciebie mój
Wrażliwy Panie to pewnie jest motyla antenka, albo pręcik kwiatowy.
A swoją drogą musiałem Ci nieźle na odcisk nadepnąć, skoro aż tak się
zawziąłeś i odkopałeś temat z przed 2 lat.
Należy Ci się złota łopata i tytuł Białego Rycerza Internetu Obrońcy
Uciśnionych.
Po prostu walczę z głupotą i ignorancją
Kiedy mogę odebrać? 🙂
„Tutaj bym polemizował.
Niejaki zespół SBB nagrali w 1974r. płytę koncertową w Warszawkiej Stodole
grając na Mayonesach. Podejrzewał bym, że nigdy nie zmieniono nazwy „na
Mayones”. Ona zawsze była.”
Tutaj też bym polemizował bo marka Mayones działa od 1982 roku
Puz, gitary z nazwa Mayones naprawdę były już w 1974.
Te stare Mayonesy oprócz SBB to miał jeszcze np. Leszek Winder (Krzak) czy,
jak dobrze pamietam, Antoni Degutis (krótko TSA).
Jest ciągłość nazwy ale nie „ciągłość” producenta.
Edit. Tu jest Mayones z tych czasów będący w posiadaniu Windera
http://www.winder.art.pl/bio_sprzet.html
Edit.II No i jeszcze trójmiejski Cytrus.
Mamy przedstawiciela Mayo na forum,może zajrzy i wszystko wyjaśni?Ja zawsze
zastanawiałem się co stało się z panem Zenonem Dziewulskim?
Jak do tej pory to odniosłem wrażenie, że obecni właściciele firmy jakoś
tak odcinają się od tego wczesnego okresu.
Mylę się?
A może tu się coś wyjasni – 8 post
http://www.forum.magazyngitarzysta.pl/viewtopic.php?f=1&t=13610&start=15
Prawda, czy nie?
Były Mayonesy przed …. Mayonesami?
Były. Z własnego dosświadczenia, tzw. życiowego – a 5 dych skonczyłem,
wiem, że były.
Chyba się nie mylisz.Ciekawe czy to prawda.
Można mi wierzyć i nie wierzyc, ale ….
Tak jak Puz wyżej napisał (a tego nie wymyślił) w 1974 r. polska grupa SBB
nagrała płytę koncertową, na której gitarzysta i basista grali na
instrumentach wyprodukowanych przez Mayonesa.
Wnioski wyciągamy sami panowie szlachta 😀
Moi kumple z zespołu w latach 80-tych grali na podobnych gitarach. Ladne
byly…. Ale z jakoscia roznie…
http://www.winder.art.pl/sprzet_gitara_mayones_duza.jpg
Mam Zaka od 1992 roku. W 1994 wymieniłem gryf na bezprogowy.
Jestem do dziś zadowolony. Jakość tej gitary jest na najwyższym poziomie.
Miałem sporą przerwę w graniu i byłem przez dłuższy czas kompletnym
laikiem jeśli chodzi o sprzęt.
Zdziwiłem się swego czasu, gdy okazało się jak mało dziś ta gitara jest
warta. Zacząłem w nią wierzyć na nowo, gdy zakupiłem Schectera Stiletto
Elite i oba wiosła zmierzyły się ze sobą w studiu. Nagrałem po 2 numery na
obu wiosłach i Schecter zginął gdzieś w miksach a Zak daje czadu. Po tym
wymieniłem przystawki na EMG (700 czy 900zł, nie pamiętam). Mówili mi że
nie warto inwestowac w starego Zaka, ale skoro gitara ma gryf w porządku,
stroi i nic z niej nie odpada, stwierdziłem ,ze lepiej mi będzie kupić te
przystawki. Schecter długo u mnie nie zagrzał a Zak, no cóż zostanie ze
mną do końca.