Czerwony pas po basowo-metalowemu

Ruszyłem niedawno z nowymi nagraniami WOLFMANGLERa. Na razie nie wiem
dokładnie kto to wyda i kiedy ale jedną piosenkę rzuciłem w sięć. Stary
dobry kawałek na kontrabas, gitarę basówą i głos:

www.myspace.com/wmangler

Kontrabasu są dwie partie – jedna smyczkiem, druga stukanie w pudło. Gitara
basowa to trzystrunowy gryf sławnego Krappy.

Jak długo temu ruszyłem z nowymi nagraniami WOLFMANGLERa?
Co się dzieje z czerwonym pasem po basowo metalowemu?
Jaki jest tytuł nowej piosenki na kontrabas, gitarę basową i głos?
Co ja zrobiłem z jedną piosenką, którą rzuciłem w sieć?
Która z partii na kontrabasie jest smyczkiem?
Jak nazywa się sławny Krappy, którego gryf jest trzystrunowy?
Która partia na kontrabasie jest stukana w pudło?
Jaki kawałek na kontrabas, gitarę basową i głos zamieszczony jest w sieci?
Kiedy i kto wyda nowe nagrania WOLFMANGLERa?
Ile jest partii na kontrabasie?

17 komentarzy

  1. TurboPysiek

    A żeś zdaje się wziął i opchnął tego basa przecie 😕

    EDIT: A nie, to był trzygryfowy…

  2. Tamara

    o mój boże. nie mogłem tego dosłuchać 🙂 zbyt dziwne jak dla mnie…

  3. michall

    niesamowity klimat. szkoda ze kiepsko wokal slychac, ale może tak mialo być?

  4. McGregor

    Chore jak zawsze.

    =)

  5. DSmolken

    @michall: niesamowity klimat. szkoda ze kiepsko wokal slychac, ale może tak mialo być?

    W sumie wyraźny wokal byłby bezcelowy – i tak się to tylko na Zachodzie
    sprzedaje.

  6. szopenhagens

    sweeeeet 😀

    Czy tam jest coś po niemiecku? :O

  7. michall

    @DSmolken:
    W sumie wyraźny wokal byłby bezcelowy – i tak się to tylko na Zachodzie sprzedaje.

    no tak przypomniales mi w jakim kraju żyję.

  8. DSmolken

    Tak piszesz jakby było coś w tym złego. Skoro tak mi wyszło że mieszkam w
    stosunkowo tanim kraju a zarabiam w drogich – to świetnie!

  9. TurboPysiek

    Toż to wykurwia! 😉 Jedno pytanie. Powiedz mnie tylko gdzie mogę Twoją
    płytę nabyć? e-bay?

  10. DSmolken

    WOLFMANGLER w Europie się dorobił niezłej dystrybucji dzięki Southern… w
    Anglii można to nawet znaleźć w HMV. Ale w funtach kupować drogo wychodzi.
    Prawdę mówiąc bezpośrednio od wydawcy (Aurora Borealis) bym w tej chwili
    nie kupował ponieważ jeden z włascicieli wydawnictwa jest w trakcie
    przeprowadzki i zamówienia się spóźniają ale od Southern
    (www.southern.net) można.

    Z innych europejskich distro poleciłbym Conspiracy w
    Belgii(www.conspiracyrecords.com). Albo Dis-Order w Holandii
    (www.dis-order.com). Coś tam DEAD RAVEN CHOIR też mają.

  11. mich

    a ja powiem że coś w tym jest…bardzo cenię wszelakie próby
    eksperymentowania i poszukiwań…w 100% popieram Twoją „dzialalność”. A
    teraz poczepiam się trochę… 🙂

    Brzmi to jak przez telefon… Nie wiem DSmolkenie czy Ty taki sound preferujesz
    czy „tak wyszlo”…samym brzydkim środkiem te basy grają…a tego nie lubię.
    I slabo selektywnie to nagrane jest…taka plama się robi i mocno się trzeba
    starać aby plany wszystkie wylapać…malo przestrzeni i powietrza…

    Powiedz coś o tym jak nagrywaleś to wszystko i gdzie…i czy można uslyszeć
    Cię z tym projektem gdzieś w Kraku???

    King Crimson RULEZZZ!!!

  12. Liszu

    hehe ale to black i myślę ze taki trochę zamysl był, żeby nie było to nad wyraz
    czytelne 😀

    DSmolken koncertujesz na zachodzie w ramach promocji plyt czy nie?

    Sama piosenka ma swietny, chory, , który jednak może podpasic (lub przestraszyc
    :P), a dla kogos, kto lubi taka muze – jest bardzo dobra 🙂 duzy + za
    kombinowanie, nietypowe instrumentarium (bas, kontrabas, wokal, pukanie 🙂

  13. DSmolken

    Nagrywam tanim sprzętem (wejście na płycie głównej kompa, mikser za 300
    zł, mikforon Unitra z czasów Gierka) bo w tym gatunku (czy to black czy doom)
    to w zupełności wystarcza żeby osiągnąć wymagany klimat. Jeszcze żaden
    wydawca mnie nie próbował namówić na profesjonalne studio. A póki wydawcy
    nie chcą za to płacić to jako centuś krakowski z własnej kieszeni nie
    będę… zwłaszcza że teraz się staram przytyć i jem więcej niż
    pięcioosobowa rodzina mojego wujka. Jak dotąd w tym roku cały dochód z
    płyt idzie w żarcie. No ale sam tego chciałem…

    Co do koncertowania – póki co nie ale zastanawiam się nad kilkoma
    propozycjami zagrania w Anglii i Belgii latem.

  14. rider

    |gdyby dla mnie klimat miałby jakiekolwiek wartości to może by mi się
    podobało, a ze ja nie zwracam uwagi na klimat to uwazam ze trochę nudnawe
    🙂

  15. Jajo

    A kto Ci będzie rytm na kontrabasie wystukiwal? MAsz kogos tam poza Toba w tym
    bandzie? Muza spoko 😀

    Własnie, dalbys jakiś koncert w krk chetnie bym poszedl

  16. mich

    To ja już nie rozumiem…czy w definicji gatunku Doom lub Black jest
    powiedziane że brzmienie się nie liczy…chodzi tylko o klimat??? Tak sobie
    myslę o tym od wczoraj i wydaje mi się że klimat i brzmienie to bardzo
    ściśle ze sobą związane czynniki…ale może się mylę. Trochę szkoda
    calego zachodu…wiesz,grasz na kontrabasie, do tego baswka…a w efekcie i tak
    bardzo się trzeba starać aby to uslyszeć… Bo na rzywca to na 100% brzmi
    inaczej… I nie mam tu na mysli jakiegoś wypasionego studia za 10.000 …w
    domu na kompie wiele mnożna zdzialać…i efekt nie przypomina dzwonka z
    komórofonu…bez urazy!

    A tak nawiasem mówiąc…bo czytalem właśnie Twoje stare posty… Jeśli
    potrzebujesz lub też będziesz potrzebowal basity lub kontrabasisty to
    wolaj-czytam nutki i ma caly sprzęt…

    King Crimson RULEZZZ!!!

  17. DSmolken

    Proste: moja konkurencja też nagrywa tanio i mogę sobie na to pozwolić. Z
    lepszym brzmieniem wcale bym więcej płyt nie sprzedał a byłbym biedniejszy.
    Wolę mieć mikser za 300zł i mikrofon za jakieś 30 a żreć kilo mięsa,
    wędlin i ryb dziennie.

    Skład jest obecnie jednoosobowy. Miałem do nagrań zatrudnić
    perkusistko-skrzypaczkę ale w końcu wszystko co trza sam zrobiłem. Na
    koncerty w Krakowie się nie zanosi… w ogóle teraz nie koncertuję z nikim
    poza chórem dziecięcym ale to z zupełnie innych powodów. Ale za parę
    miesięcy może warto by było zrobić jakąś „galę metalu biesiadnego” z
    „Czerwonym pasem”, „Beatą z Albatrosa” i innymi pijackimi przebojami. Wtedy
    jeszcze jeden basista czy kontrabasista byłby na pewno potrzebny.

Inni czytali również