Autor opisuje, jak zmiana strun i czyszczenie podstrunnicy na jego gitarze basowej Dimavery spowodowało, że nie może się od niej oderwać. Rozważa zakup nowego mostka, aby jeszcze bardziej obniżyć wysokość strun.
Osobiście wracam do moich muzycznych korzeni, przypominając sobie lata spędzone z basem, zabawę z fusion i jazz-rockiem oraz wspomnienia o zmarłych muzykach, którzy wpłynęli na moją karierę. Zastanawiam się nad rolą, jaką muzyka odgrywała w moim życiu, zarówno przed, jak i po służbie wojskowej, oraz nad tym, jak różnorodność zainteresowań muzycznych pozwalała mi zarabiać na życie bez wyjeżdżania z kraju.
Autor dzieli się osobistymi anegdotami związanymi z życiem muzyka i wpływem basu. Opisuje humorystyczne sytuacje, w których basowe dźwięki generowały niezapomniane, czasem zabawne chwile.
Opisuję wspomnienia o utalentowanych muzykach, z którymi grałem w przeszłości, ale którzy z różnych powodów odeszli od muzyki. Każdy z nas może znać kogoś, komu muzyka była niegdyś bliska, a teraz już nie jest częścią jego życia.
Pewnego leniwego poranka zostaję poproszony o nagłe zastępstwo na weselu. Historia przeradza się w niezapomniany wieczór z muzyką na żywo i nietypowym zespołem.
Autor dzieli się swoimi nostalgijnymi wspomnieniami dotyczącymi lat spędzonych na graniu. Opowiada o niezapomnianych, pełnych przygód wyjazdach muzycznych, w tym o improwizowanym koncercie w Czechosłowacji, który zakończył się nieoczekiwanymi profitami.