Panie Szymonie nie wiem czy umiesz pan czytać czy nie…
Autor posta, określający siebie jako garażowego klangojebcę, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat muzyki i oczekuje szacunku od internautów, mimo swojego niekonwencjonalnego podejścia.
Autor posta, określający siebie jako garażowego klangojebcę, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat muzyki i oczekuje szacunku od internautów, mimo swojego niekonwencjonalnego podejścia.
Celebrowanie Dnia Kobiet, znane również jako Międzynarodowe Święto Kobiet, podkreśla ważność uznania i szacunku, jaki należy się kobietom. Zawiera osobiste refleksje na temat znaczenia święta, a także spojrzenie na nowe unijne normy dotyczące zatrudnienia kobiet na odpowiedzialnych stanowiskach.
Autor wyraża frustrację względem dyskusji na forach internetowych, szczególnie w kontekście zniekształcania tematów i niechęci do zgłębiania faktów. Podnosi przykład dyskusji na temat teatru jeleniogórskiego i polskiego życia muzycznego, apelując o większy szacunek w debacie i konieczność poznania argumentów obu stron.
Opowiadając kilka historii z praktyki muzycznej, autor zwraca uwagę na problem niewłaściwego traktowania muzyków przez organizatorów wydarzeń czy konkursów. Podnosi on kwestię odpowiedniego wynagrodzenia oraz szacunku do pracy i talentu artystów.
Autor dzieli się swoją osobistą refleksją na temat grania na basie czterostrunowym późnym wieczorem. Opisuje sposób, w jaki postrzega noc jako przedłużenie wieczoru oraz konsekwencje tego podejścia dla jego relacji z innymi.