Recenzja Line6 Bass POD XT Live, podłogowego multiefektu, który łączy w sobie zaawansowane technologie symulacji wzmacniaczy i efektów, sprawiając, że jest to niezwykle wszechstronne urządzenie dla basistów. Sprawdza się świetnie na scenie, dając możliwość solidnego 'podrasowania' brzmienia, choć w studiu może wymagać trochę więcej wysiłku, by w pełni wykorzystać jego potencjał.
Recenzja multiefektu Zoom b2.1u, podkreślająca jego wszechstronność i solidne wykonanie. Urządzenie oferuje szeroką gamę efektów, zintegrowany automat perkusyjny oraz możliwość sterowania via USB i XLR.
Recenzja multiefektu Behringer BASS V-AMP PRO, z pełnym opisem możliwości, jakie oferuje ten kombajn dla gitar basowych. Przegląd funkcji, symulacji wzmacniaczy i głośników, efektów oraz opinii na temat urządzenia.
Autor podzielił się swoimi przemyśleniami i pytaniami na temat funkcjonalności Tuner Out w wzmacniaczach basowych, zastanawiając się nad jego praktycznym zastosowaniem, a także sposobem korzystania z pętli efektów.
W artykule omówiono kryteria wyboru gitary basowej i multiefektu do domowego studia muzycznego specjalizującego się w produkcji hip-hopu i trip-hopu. Autor przedstawił swoje oczekiwania odnośnie brzmień oraz budżet.
W artykule omawiamy różnice między multiefektami GT-10B a ZOOM G5, szukając najlepszego urządzenia do basu, które oferuje nie tylko różnorodne efekty, ale również inne przydatne funkcjonalności jak looper czy nagrywanie USB.
Czytelnik szuka uniwersalnego multiefektu na scenę, który zaoferowałby zarówno symulacje basowe, jak i gitarowe, posiadałby looper i nie przekraczał kwoty 2000zł. Rozważał zakup Line6 POD HD 500, ale ten oferuje tylko jedną symulację basową, co wydaje się niewystarczające.
Artykuł opisuje doświadczenia autora z klasycznym modelem gitar jej Telecaster, który został zakupiony tanio, ale mimo niskiej ceny oferuje zaskakującą jakość dźwięku. Wyróżnia się dobrym sustainem i przystawki dobierane były z myślą o oszczędnościach, co nie umniejsza jego brzmienia.
Sławomir Błaszak, znany jako Sławek, od lat związany jest z graniem na basie. Jego obecny sprzęt to pięciostrunowy bas Warwick Corvette Premium i piec Peavey'a TKO 115, który planuje wymienić na Taurus SL-15, a w planach ma także zakup multiefektu.
Standaryzując potrzeby basisty grającego w cover bandzie, analizujemy dwa popularne multiefekty: Zoom B2 i Digitech BP200. Kluczowe kryteria to jakość symulacji wzmacniaczy i kolumn, brak szumów oraz przystępna cena.
Mój Hartke A35, który zawsze się dobrze sprawdzał, po testowaniu multiefektu i ponownym podłączeniu gitary, zaczął wydawać się 'mydlowato' z utraconym środkiem i sustainem gitary. Próby zmian EQ nie przynosiły zadowalających rezultatów.
Szukam multiefektu basowego, który mógłby być używany z mikrofonem dla generowania basu, gdyż w moim mieście nie ma możliwości przetestowania modeli takich jak Boss me20b i me50b. Zastanawiam się, czy efekt syntezowania basu będzie działał w tym nietypowym zastosowaniu.
Autor opisuje problem z brzmieniem gitary basowej w systemie PA podczas koncertów, wskazując na trudności z uzyskaniem zadowalającego dźwięku. Rozważane są różne rozwiązania, od multiefektów po mikrofonowanie pieca.
Autor poszukuje multiefektu basowego do użytku domowego, który będzie używany z gitarą Fender Precision i słuchawkami Creative Aurvana. Multiefekt powinien mieć podstawowe efekty, dobry korektor, pełne brzmienie w słuchawkach i wejście stereo na mini jack.
Po przejściu na gitarzystę w kapeli, szukałem niedrogiego rozwiązania pozwalającego na dodanie efektów do mojej gry. Zoom B3, początkowo projektowany z myślą o basistach, zaskoczył mnie swoją wszechstronnością i najwyraźniej może sprostać potrzebom gitarzysty.
W artykule poruszam kwestię zmiany zestawu combo na heada w kontekście mojego nagłośnienia basowego – Ashdown MAG C210T-300 EVO II oraz Ashdown Mag 410T DEEP. Rozważam sprzedaż combo i zakup heada, aby osiągnąć lepszą jakość dźwięku przy użyciu tylko paczki, z uwzględnieniem mojego budżetu około 1000zł.
Zastanawiam się nad zakupem multiefektu do gitary basowej i zmagam się z wyborem między Korg Pandora mini a Korg PX5D. Gram różnorodną muzykę, od rocka po metal, zarówno solo, jak i z zespołem, i potrzebuję urządzenia uniwersalnego z kompresorem, symulacją wzmacniaczy, oraz kilkoma efektami.
Autor rozważa zakup multiefektu lub poda, który ułatwi ćwiczenia na basie przy użyciu słuchawek oraz umożliwi nagrywanie partii basowych i gitarowych w dobrej jakości. Preferencje to wbudowany tuner, kompresor, prostota obsługi i ograniczenie zbędnych efektów, z limitem cenowym 400 zł.
Dyskusje na forach o efektach do basu zwykle zdominowane są przez miłośników ciężkich brzmień, jednak ostateczny efekt często pozostawia wiele do życzenia. Nasze dążenie do brzmieniowego ideału jest zrozumiałe, ale początkujący basiści nie muszą od razu inwestować fortuny w rozbudowane zestawy efektów.
Autor opisuje, jak wykorzystał kredyt zaufania od rodziny na zakup sprzętu muzycznego za 1500zł, zgromadzone przez 10 lat. Opisuje proces wyboru sprzętu, problemy z przestrzeganiem budżetu, a także frustracje związane z zakupem uszkodzonego sprzętu.
Zastanawiasz się nad zakupem multiefektu do ampega, by wzbogacić swoje brzmienie? Przyjrzyjmy się możliwościom, jakie oferują profesjonalne urządzenia takie jak Line6 X3 PRO, DIGITECH GSP 1101, ROCKTRON BLUE THUNDER.
Rozważając zakup multiefektu, pojawia się dylemat między Zoom B2.1u a BOSS GT-6B. Oba urządzenia mają swoje plusy i minusy, w tym różnice w obsłudze, funkcjonalnościach oraz cenie.
Autor poddaje refleksji swoją muzyczną drogę, która skłoniła go do zmiany instrumentu z gitary na bas. Z powodów finansowych szuka tańszych alternatyw dla drogiego oryginału Rickenbackera.
Autor rozważa różne budżetowe możliwości podłączenia basu do komputera, aby rozpocząć naukę gry w domu. Przedstawia problem złej jakości dźwięku przy podłączeniu bezpośrednim i rozważa zakup małego kombo lub multiefektu.
Autor rozważa zakup multiefektu firmy Line 6, zwracając uwagę na potrzebę prostoty, lekkości i uniwersalności. Zaprezentowane zostały dwa modele: Bass Pod i Floor Bass Pod, przy czym autor zastanawia się, który lepiej spełni jego oczekiwania.
Zastanawiam się nad optymalnym zestawem do grania na weselach, z uwzględnieniem ograniczonej przestrzeni na scenie i potrzeby uzyskania satysfakcjonującej głębi basu. Rozważam różne opcje, w tym inwestycję w piec, dobry multiefekt lub nową gitarę basową.
Autor zastanawia się nad wyborem między tanio-średnim multiefektem a kilkoma kostkami efektów do gitary basowej. Pod uwagę brane są cechy takie jak flanger/chorus, przester, autowah, delay/echo i tremolo.
Autor podjął się wyzwania zbudowania flangera FL301, kopia popularnego efektu Ibanez, z zamiarem adaptacji na potrzeby basu. Zastanawia się nad możliwością zasilania urządzenia napięciem 9V zamiast standardowych 18V, by ułatwić integrację z innymi efektami.
Autor podziela się swoją historią rozwoju muzycznego, zaczynając od grania na klawiszach, przez zakochanie się w basie, po dotarcie do momentu, kiedy to stary instrument przestaje wystarczać. Szuka porad, co zrobić dalej.
Pionierska marka efektów, Biltworth, debiutuje na rynku swoim pierwszym produktem - pedałem BW-1, oferującym trzy efekty dla basu i gitary. Overdrive, delay i reverb w jednym urządzeniu obiecują nową jakość dźwięku.