Po długiej przerwie wracam z projektowaniem unikalnego basu - fretless, sześciostrunowego, wykonanego z drewna mahoniowego (sapele) i padouka. W projekcie stawiam na DIY, oprócz drewna, i wykorzystuję pojedynczy pręt napinający oraz neodymowe, samodzielnie wykonane przetworniki.
Autor dzieli się swoimi doświadczeniami i rozterkami związanymi z zamiarem zakupu basu sześciostrunowego. Opisuje swoje doświadczenia w sklepie muzycznym, preferencje dotyczące gry na basie oraz możliwości modyfikacji instrumentów.