Po raz pierwszy w życiu zainwestowałem w poważny sprzęt basowy - Marshall MB 4210. Lekkie i poręczne combo zaskoczyło mnie swoim mocnym i mięsistym brzmieniem, a także funkcjonalnością, dzięki czemu od razu wpadło mi w ucho.
Autor podzielił się swoją historią o próbie zarobienia na sprzęt muzyczny, pracując w supermarkecie. Niespodziewanie, podwyższenie renty matki sprawiło, że stracił możliwość zarobku bez ryzyka utraty stypendium brata.
W styczniu, mając do dyspozycji pierwszą wypłatę stypendium, postanowiłem zainwestować w poważny sprzęt nagłaśniający. Wybór padł na Warwick ProFET 3.2 oraz Gallien-Krueger 210BLX - oto przegląd ich specyfikacji.