Autor zastanawia się nad sposobami na podniesienie poziomu gry na basie - od znalezienia nauczyciela po lektury pomocne w samodoskonaleniu. Mówi o swoich doświadczeniach z nauką instrumentu, nie tylko z internetu, ale szukając bardziej zaawansowanych metod.
Autor, chcąc zostać zawodowym basistą i zarabiać na grze na basie, dostrzega swoje braki w teorii muzycznej i chce je nadrobić. Znane linie basowe z tabulatury to jedno, ale brak znajomości skal, akordów, czy interwałów stał się problemem do pokonania.
Rok temu zacząłem swoją przygodę z grą na basie - pasją, która całkowicie zmieniła mój wolny czas. Teraz, mimo intensywnego zaangażowania w naukę i ćwiczenia, zaczynam odczuwać zmęczenie i brak satysfakcji, co stawia mnie w obliczu potencjalnego kryzysu.
Tekst opisuje splot ciekawych dygresji z życia autora, koncentrując się na relacjach z ludźmi, którzy mają znaczenie w jego życiu i na własnych przemyśleniach na temat człowieczeństwa. Autor dzieli się historiami o swoich znajomych, w tym o Kontrabasistce będącej studentką Kazi, oraz refleksjach na temat bycia dobrym człowiekiem.