Grając na różnych basach, autor znalazł swoją perłę w starym, sfatygowanym precelu marki Encore, który kupił za grosze i odrestaurował. Mimo początkowej niechęci, to właśnie ten bas okazał się mieć największy wpływ na brzmienie zespołu.
W styczniu, mając do dyspozycji pierwszą wypłatę stypendium, postanowiłem zainwestować w poważny sprzęt nagłaśniający. Wybór padł na Warwick ProFET 3.2 oraz Gallien-Krueger 210BLX - oto przegląd ich specyfikacji.