Zeszłoroczny wypadek i złamanie lewego kolana zmusiły mnie do przemyślenia i zainwestowania w solidny sprzęt muzyczny. Rozszerzyłem mój zestaw o piec Behringer, kable Klotz, struny D'Addario i inne, a także rozważam zakup Hagstroem Beluga lub Vigier Passion w przyszłości.
Mimo dwuletniego doświadczenia z Spector Legend Custom 5 + HartkeB900, szukam lepszego rozwiązania dźwiękowego. Czy head + głośnik będzie lepszym wyborem niż combo do 3000zł?