tubas – mendzenie…
Opowiadam historię o koleginie Arture, multiinstrumentaliście z Poznania, który z succeem używa mojego suzafonu w swoim dixielandowym zespole. Poruszam także kwestię umiejętności czytania nut i jej znaczenia dla muzyków.
Opowiadam historię o koleginie Arture, multiinstrumentaliście z Poznania, który z succeem używa mojego suzafonu w swoim dixielandowym zespole. Poruszam także kwestię umiejętności czytania nut i jej znaczenia dla muzyków.
Poruszający temat multiinstrumentalizmu w kontekście umiejętności i rozwoju muzyka. Czy warto poświęcić się jednemu instrumentowi, czy może lepiej rozłożyć swoje zainteresowania na więcej?