tubas – nieco rozgoryczony…
Podczas podróży teatralnej na Węgry, nasz perkusista, Krzysiek, przeżył niecodzienne zdarzenie w budapeszteńskim sklepie, próbując kupić ostrą papryczkę. Sytuacja szybko przerodziła się w niezrozumienie, kończąc na tym, że został przytrzymany przez tłum ludzi, a my patrzyliśmy na to z mieszanką zdumienia i śmiechu.