Kupiłem używaną bass gitarę marki Adelita za 150zł na Allegro. Po wymianie strun, ustawieniu akcji, zmniejszeniu łódeczki, wyrównaniu kieszeni i modyfikacji przystawek, udało mi się uzyskać całkiem przyzwoite brzmienie.
W poszukiwaniu taniej gitary basowej sprawdziłem modele Vision i Adelita. Wnioski z ich przeglądu są jednoznacznie negatywne.
Historia przekształcenia gitary basowej Adelita w unikatowy model StratoBassTer, łączący różnorodne brzmienia w jeden instrument. Opis procesu poszukiwania idealnego brzmienia i współpracy z lutnikiem.
Nowy użytkownik forum przedstawia swoją 7-miesięczną podróż z basem, wspominając swój obecny sprzęt i muzyczne inspiracje. Posiada gitarę basową Adelita, inspirację kopiującą Fender Jazz, oraz kombo Soundking 30W.
Tekst opowiada o próbie nagłośnienia gitary basowej Adelita w sposób, który okazał się bynajmniej niezwykły. Futrzak, autor artykułu, dzieli się swoimi doświadczeniami ze sprzętem, problemy z nagraniami i nostalgiczne wspomnienia zespołu.
Wojtek, mimo że jest nowy na forum, dzieli się swoją pasją i historią związania się z basem. Zaginął na nim od grudnia zeszłego roku, szybko przyswajając wiedzę dzięki wcześniejszemu doświadczeniu z gitarą elektryczną.
Autor tekstu opowiada o swojej przygodzie z przerabianiem gitary basowej Adelita na wersję fretless, nazywając efekt końcowy 'Stratofretką'. Zajmuje się też kupnem kolejnej Adelity jako zabezpieczenie, zderza się z różnymi problemami podczas procesu, a w końcu cieszy się z wyjątkowego brzmienia swojego nowego instrumentu.
Jako początkujący basista stajesz przed dylematem wyboru odpowiedniego instrumentu. W artykule rozważam zakup używanej gitary basowej w przedziale cenowym do 500zł, omawiając możliwe opcje i unikanie pewnych marek.
Opisuję swoją pasję do tworzenia unikalnego brzmienia gitarowego na tle dyskusji o wartości instrumentów 'z dolnej półki'. Zainicjowałem pomysł stworzenia Klubu Taniego Wiosła, gdzie miłośnicy niedrogich basów mogą dzielić się doświadczeniami, nie obawiając się krytyki.
Po 21-letniej przerwie powróciłem do grania na basie dzięki prezentowi urodzinowemu - basówce marki Adelita, co jest dla mnie początkiem nowej, muzycznej przygody. Choć zdaję sobie sprawę z mankamentów tego instrumentu, dla mnie ma on ogromną wartość.
W tej części serii opowiadam o swojej przygodzie z tuningu mojego basu. Od stosunkowo prostej wymiany elektroniki, przez eksperymenty z potencjometrami, aż po plany na przyszłość.
Po namowach kolegów postanowiłem zmienić plastik udający siodełko w swojej gitarze Adelita na materiał TUSQ. Ostatecznie znalazłem oferty na siodełka i kowadełka mostkowe z Tuska, zastanawiając się nad wpływem na jakość dźwięku.
Opowieść o tym, jak przymusowy brak gitary i decyzja o rzuceniu palenia doprowadziły do niespodziewanego zakupu gitary basowej marki Adelita przez moją małżonkę. Głównie koncentruje się na doświadczeniach ze sprzętem, który okazał się być niedoskonałą chińską podróbką, oraz na zmaganie się z własnymi uniwersalnymi problemami.
Przedstawiam moją przygodę z ożywianiem starej gitary basowej i eksperymentalnym zakupem kapodastera G7th. Opisuję, jak udało mi się obalić mit dotyczący kapodasterów do basu, przynosząc sobie oraz moim palcom wyraźną ulgę.