Warszawa – Black Sun – sale prób i studyjko

14 komentarzy

1. Można u nas ograć paczkę 410 Demanufacture – to ta z nowej serii na
   custmowych głośnikach 🙂

   Napędzana jest Peaveyem Tour 700.

   Zapraszam 🙂

2. zdecydowanie zbyt mało miejsc siedzących i koszów na śmieci ;D

3. Stare zdjęcia ;D

   Teraz jest więcej kanap i są kosze 🙂

4. Nowe zdjęcia ukazujące salki w pełnej krasie 🙂

   http://www.blacksunsound.pl/img/thimb-11m.jpg http://www.blacksunsound.pl/img/thumb-21m.jpg

5. rewelka! muszę pokazać kumplom jak powinna wyglądać sala prób 🙂

6. hmmm…. trochę drogo jak na początek i zachętę ;(

7. DROGO?! Widziałeś zdjęcia?

   Stary gdybym mógł grać w takich salkach za taką cenę to bym jeszcze przy
   każdej płatności całował rączki Filippiarzowi 😀 I tak zawsze gram na
   własnym sprzęcie, więc może jakieś parę zł zniżki by się
   wynegocjowało 😉

   Czysto, schludnie, przestronnie i BRZMI. Dopiero tam mają szanse zabrzmieć te
   wszystkie graty na które ciułamy kasę każdego dnia.

   REWELACJA! Będę namawiał swoją kapelę na zainstalowanie się w tego typu
   salce w Kaliszu (do Wawy niestety za daleko;) bo w 6 osób się tłoczymy jak
   sardynki w puszce w naszej kanciapie 😛

8. Taniej było w wakacje, jak ruchu nie było, teraz w niektóre dni już nie ma
   terminów w porze poobiadowej, choć nadal bywają 🙂

   Ludzie przychodzą, zagrają i zazwyczaj zostają u nas pomimo tego, że nie
   mamy tanio – to dlatego, że mamy naprawdę wysoki standard, luksusowy
   rzekłbym 😀

   Grała u nas np. grupa perkusyjna – kilkanaście luda z przeróżnymi bębnami
   (dwa naprawdę wielkie były :D) – spokojnie się zmieścili w większej sali i
   mieli uśmiechy na twarzach po próbie, dalej u nas grywają 🙂

   W sobotę gra mała orkiestra – 10 instrumentów do nagłośnienia będzie –
   oprócz rockowego setu jeszcze skrzypce, wiolonczela, klawisze, etc…W piwnicy
   czy garażu tak się nie da – takie rzeczy to tylko u nas i w Erze 😉

   Jak ktoś ma dosyć grania w obskurnych kanciapach, to u nas mu się spodoba –
   zapraszam 🙂

9. Jest czynna trzecia sala – taka mała, z perkusją. Za 10zł za godzinę
   można tam pograć na tej perkusji, podrzeć ryja lub pohałasować w dowolny,
   inny, upragniony przez Was sposób 😉

10. Do końca wakacji promocja na nagrywanie „setek” – 60zł za godzinę w dużej
    sali (duża sala:
    http://www.blacksunsound.pl/sala_prob_1.html) z perkusją na 4
    mikrofony (stopa, werbel i 2 overheady).

    W dużej sali stoi do basu oprócz wymienionego Peaveya i 410 Demanufacture dodatkowa
    115 więc poszaleć można 😉

11. Witam,

    nie psując opinii o Twoich salkach prób… oczywiście pełny szacunek. Sam
    chciałbym kiedyś stworzyć miejsce do grania na wynajem, ale mogę wyrazić
    moje zdanie jedynie na temat małej salki tej zielonej. W ogóle za cholerę
    nie mogłem ustawić się na tym cyfrowym LowDownie. Zawsze gram w ustawieniu
    perkusja i paka basowa przy niej, a u Ciebie jest tak jak na zdjęciach. Nie
    robiąc antyreklamy jeżeli ktoś chce na prawdę grać i dobrze słyszeć to
    na PW mogę podać namiar na naprawdę z dobrym sprzętem salkę. Za 35zł za
    godzinę grasz na wysokiej klasy sprzęcie. Dodam, że perkusja jest nastrojona
    i gra tak jak powinna 🙂

    Gitary: MesaBoogie Dual Rectifire, Marshall JCM 900

    Bas: APMPEG SvtIII Pro, Ampeg B2R

    Perkusja: Gretsch Catalina Maple.

    Nie jest to sala w której grają amatorzy tylko użytkowana przez tych którzy
    umieją grać i dbają o sprzęt. Grałem w kilku salkach w Warszawie i w
    niektórych sprzęt jest albo zajechany (paki basowe dmuchają ponieważ
    membrany są popękane) albo po prostu słaby.

12. Sachar: chyba wiem o którą salkę ci chodzi, nie będę reklamował ale czy
    przypadkiem chodzi ci o salke niedaleko metra wierzbno? Jest bardzo fajna,
    również polecam, SVT3 brzmi tam zajebi%cie i świetnie się gra, klima,
    przyjemnie, poza tym właściciel jest świetnym typem. Ale black sun ma
    większe pomieszczenia i lepszą akustyke, po parogodzinnej próbie tam jestem
    mniej zjeb#ny a Line6 jest może i kiepski ale na pewno wystarczający, poza
    tym stoi w „tańszej” salce, w „droższej” jest bodajże Peavey Tour 700 z
    paką Demanufacture co grzmi i łomoci jak powinno. I nie wal kitu że W Salce O
    Której Mówiłeś nie grają amatorzy, bo oni grają wszędzie 🙂

    W ramach sprostowania nie uważam żeby któraś salka była lepsza, obie
    uważam za naprawdę rozsądny wybór, z kapelą umawiam się jak na razie tylko
    do tych dwóch (zależnie od zajętych terminów albo do jednej albo do
    drugiej), obie mają wady i zalety, proponuje potencjalnym klientom przejechać
    się do obu i samemu sprawdzić 🙂

13. Sachar – spoko bowiem nasza mała sala jak najbardziej jest właśnie stworzona
    z myślą o amatorach i nie pretenduje do mekki profesjonalistów – to po
    prostu tania, niewielka sala z lepsiejszym sprzętem combo. Teraz jest tam
    wstawiona jeszcze głowa basowa Peaveya – można grać bez preampu Line6.

    Raczej nie będzie ustawienia perki + bas razem w małej sali – zwyczajnie
    rozkład sali to mocno utrudnia.

    Weź tez pod uwagę, że można tam pograć już za 22zł/godz. przychodząc z
    ulicy, a dla stałych klientów są zniżki, no i sala jest klimatyzowana – w
    upały gra się tam dużo lepiej niż tam gdzie ja muszę 😉

    Profesjonaliści grają w dużej sali – klima, świetna klonowa perka, tuż
    obok 1,4kW basu, na przeciwko lampowe Marshalle, a jest tam taniej niż 35zł
    😉

    W sumie to profesjonaliści przyjeżdżają zazwyczaj ze swoim sprzętem – same
    walory akustyczne sali i klimat im wystarczą 🙂

    A z bębnami to masz rację – tak to już jest, że przy nie swoim sprzęcie co
    rusz ktoś się bawi naciągami, pomimo, że nie umie i nie powinien…

14. Filippiarz zgadzam się z Tobą.

    Odbijając temat odnośnie cen… w GSS większa salka 40zł/h.

Możliwość komentowania została wyłączona.