Doug Keyser – Watchtower

4 komentarze

1. Sam początek zajechał mi trochę Voivodem z końca lat 80. A muza… wokal
   wszedł i stwierdziłem, że wracam do wałkowania nowego Aborted (polecam
   fanom łomotu ogarnąć:) Co, już po maturze, że dorzucasz treści nowe? 😀

2. A właśnie tak, wakacje 😀 jeszcze 3 lata temu, też jarałem się takim
   granie, jak Ty, JJK. Zatrzymało się na thrashowym graniu i dobrze mi z nim.

3. JJK propsy za wspomnienie Aborted, zajebisty zespół, Global Flatline gniecie
   😀

   Mnie za to powoli przechodzi thrash, Tech Death, Stoner, to jest to 😀

   Pozdrawiam

4. Nie ogarniam tego brzmienia.

   Ani bas, ani gitara, ani perka. Nie ogarniam.

Możliwość komentowania została wyłączona.