Witam forumowiczów. Mam trudne pytanie. Chodzi o wybór basówki, jednak trud polega na tym, że jestem gitarzystą i łapa przyzwyczaiła mi się do gryfu gitary. Przeglądałem różne fora jutuby itd. Znalazłem kilka basówek, które wydaje mi się, że by mi pasowały, ale chciałbym zapytać o radę. Oto co wyszukałem:
– Epiphone Thunderbird Classic IV pro
– Ibanez SR375-E
– Schecter Stiletto Extreme-5
– Ibanez SR 500
– Ibanez SR 305EB
– Ibanez SR 300E
Ogólnie chodzi mi o wiosło do 2 tysięcy. Nawet może być używane. Z tego co widziałem, to wszyscy chwalą Ibanezy za wygodę grania i nie wiem, czy ten czynnik, tutaj nie zaważy, gdyż jak pisałem wcześniej jestem gitarzystą i boję się, że ciężko będzie przestroić łapę. Muzyka jaką gram to w 90% przypadków metal/rock/blues. Mimo wszystko fajnie byłoby mieć wiosło w miarę uniwersalne, bo chciałbym mieć po prostu jedną basówkę. I tak to jest kolejna gitara w domu, więc mam nadzieję, że żona nie rzuci mi w twarz papierami rozwodowymi. Oczywiście mile widziane są też inne propozycje od tych wymienionych przeze mnie. Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Jaka gitara basowa byłaby dla mnie odpowiednia jako gitarzysty, playing mostly metal/rock/blues, w zakresie cenowym do 2 tysięcy?
Czy warto inwestować w Ibaneza jako gitarzysta, który nie grał na basie wcześniej?
Jakie gitary basowe wskazują forumowicze dla kogoś takiego jak ja?
Jakie są zalety Epiphone Thunderbird Classic IV Pro, Ibanez SR375 E, Schecter Stiletto Extreme 5, Ibanez SR 500, Ibanez SR 305EB i Ibanez SR 300E?
Która z wymienionych przez mnie gitar basowych byłaby najlepsza pod względem uniwersalności?
Czy znacie jakieś inne godne uwagi gitary basowe w podobnym segmencie cenowym?
Jaki wpływ na łapę gitarzysty ma wybór gitary basowej?
Jakie są najlepsze rady dla kogoś, kto planuje kupić pierwszą gitarę basową jako gitarzysta?
Czy naprawdę potrzebuję kolejnej gitary w domu? Jak przekonać żonę, że to dobry wybór?
Jaki rodzaj strun polecacie dla kogoś, kto przechodzi z gry na gitarze na grę na gitarze basowej?
