Joey DeMaio [Manowar]

57 komentarzy

1. To jest szołbiznes men, w mniejszym lub większym stopniu 😉

2. @Kapral: To jest szołbiznes men, w mniejszym lub większym stopniu 😉

   Oczywpiście, ma to zarabiać kupe hajcu. Najgorzej być niezauważonym.

3. @sernik: Kurde, wciąż nie wiem skąd się biorą tacy ludzie;D

   z basoofki 😀

4. Sun i Ziom – połączenie dwóch języków. To już nie mogłeś w jednym
   języku czegoś wymyślić?

   Skoro napisanie takiego obraźliwego posta sprawiło ci ulgę, no to się
   cieszę – przynajmniej nie będziesz już więcej robił złych rzeczy. No a
   jeśli dalej cię energia rozpiera – strzel sobie baranka w ścianę i zacznij
   najpierw od czepiania się siebie a nie innych, bo pomyliłeś kolejność
   koleżko 🙂

5. Koleś chyba myślał że pokazał klasę.

6. Po co mu takie wielkie łapy jak ma taki cienki gryf? 😛

   Nie przepadam za nimi, nie lubię jak ktoś jest trve metal steel satan etc. na
   siłę a takie odnoszę wrażenie o Manowarze. Muszę jednak przyznać, że
   mają kilka kawałków, które lubię np. warriors of the world gdzie Joey
   akurat nie używa przesteru do basu. 😛

   Trochę odgrzany kotlet ale co tam. xP

7. Humbucków nawrzucał w instrument jeszcze więcej niż Pan Neil Murray
   niegdyś na przełomie lat 80-90tych w swoją Integrę

Możliwość komentowania została wyłączona.